Problem z ex facetem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem z ex facetem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 40 ]

1

Temat: Problem z ex facetem

Dziewczyny mam nadzieje,że mi pomożecie zrozumieć o co tak naprawde chodzi...Rozstałam się ze swoim ex 2 miesiące temu...w sumie to była jego decyzja...stwierdził,że boi się,że znów będzie cierpiał...mówi,że nadal kocha,ale nie wie co ma zrobić...nie potrafi się konkretnie określić co dalej z nami...ja zaakceptowałam jego decyzje i tu właśnie pojawia się problem...Skoro nie wróci,to dlaczego nie może się obejść bez kontaktu ze mna typu smski...wczoraj spytałam i stwierdził,że bardzo go ciągnie do mnie i jak ma słabszy dzień to mu się tęskni i brakuje mu kontaktu...Nie wiem czy dobrze zrobiłam,ale wczoraj powiedziałam konkretnie albo decyduje się na szczerą rozmowe i powrót,a jeśli nie...to poprostu chce urwać z nim kontakt dopuki się nie odkocham...a on na to,że nie chce tracić kontaktu,bo chyba nie chce o mnie zapomnieć...Pomóżcie mi,bo nie rozumiem jego zachowania,o co może chodzić?Dlaczego nie może się powstrzymać od napisania eska skoro nie chce wrócić( wg niego nie podjął jeszcze decyzji)?Przecież ja też mam prawo ułożyć sobie życie inaczej...ale przez jego pisanie nie potrafie zapomnieć...A może poprostu traktuje mnie jak wyjście awaryjne? Czydobrze zrobiłam stawiając sprawe jasno,że ma się określić do końca tygodnia???

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem z ex facetem

to ze postawilas sprawe jasno mysle ze to dobry pomysl, nei bedzie cie wodzic za nos i bawil sie twoimi uczuciami, a ty moim zdaniem nie powinnas sie do niego odzywac do konca tygodnia, zeby zobaczyl co to bedzie znaczyc byc bez ciebie jak z ciebie zrezygnuje. mysle ze takie odejscie a jednak wciaz utrzymywanie kontaktu jest najgorsze bo daj edrugiej osobie nadzieje a wcale on nie musi tego chciec, byc moze to przyzwyczajenie, ma kogso w smsach(Ciebie) a tak na dzien jest wolny...aj kto zrozumie facetow:) jest poprostu niezdecydowanie a ty nie pownnas dac sie tak tarktowac woz albo przewoz

3

Odp: Problem z ex facetem

... bo chce sobie zostawić taką zapasową furtkę bezpieczeństwa. Bo być może obecnie kręci z kimś innym i w razie W będzie miał gdzie wracać. Cokolwiek by to nie było to jest to zachowanie tchórzliwe i niedojrzałe. Do tego nie wie czego chce. Facet powinien być świadom swojej decyzji i konsekwencji z nią związanych, a jeżeli nie jest to to 4litery a nie facet. Więc daruj go sobie i nie trać dla niego życia i czasu.
Nie odpowiadaj na jego smsy, podnieś głowę wysoko i przypomnij sobie że jesteś coś warta,że nie jesteś byle popierdółką, którą on będzie się zabawiał i której będzie mącił nie do końca będąc nawet świadomym, w jakim celu. Pomyśl, że stać Cię na kogoś, dla kogo będziesz wiele znaczyła, tak wiele, że będzie o Ciebie walczył jak lew, kogoś, kto się Tobą zaopiekuje i na kim będziesz mogła polegać, ale mając oczywiście swoje do powiedzenia.
Oczywiście, powinnaś postawić sprawę jasno ale dać mu czas do jutra a nie do końca tygodnia. Jeżeli chce być z Tobą to już o tym wie, jeżeli nie chce albo nie jest tego pewien, to daruj sobie, bo dzisiejsza niepewność to jutrzejsza pewność... ale w stronę "na nie".
I jeżeli dojdzie do próby powrotu, to na Twoich zasadach. Pokaż że wkurzyło Cię takie zachowanie i traktowanie i teraz wszystko się zmieniło. Niech wie, że musi się starać o Ciebie, bo inaczej znajdziesz sobie innego, może bardziej "prawdziwego" faceta.
Zresztą, z mojego punktu widzenia to każ mu się wypchać i niech Ci nie zawraca głowy taka dziecinadą. Albo rybki albo akwarium. Krótko i na temat.

4

Odp: Problem z ex facetem

Dzięki dziewczyny za obiektywne opinie.Macie racje...dobrze,że postawiłam sprawe jasno...nie będe się odzywać do końca tygodnia...a co zrobi to już jego wybór...bo takie rozwiązanie typu nie jesteśmy razem,a nadal utrzymujemy kontakt do niczego dobrego nie prowadzi.

5

Odp: Problem z ex facetem

Ilonta bo pierwsze to nie daj sobie grać na uczuciach i wpędzać się w poczucie winy (bo z czasem obróci się to przeciwko Tobie), a po drugie nie można kochać na próbę. Albo coś jest albo tego nie ma - albo się kocha albo się nie kocha. Skoro twierdzi że kocha to niech ci poda powód tych wątpliwości PRAWDZIWY bo nie odchodzi się od tak mówiąc że nadal się kocha.

6

Odp: Problem z ex facetem

Zgadzam się z dziewczynami. Bardzo dobrze zrobiłaś stawiając sprawę jasno. Na Twoim miejscu zrobiłabym to samo. Albo szczera rozmowa i decydujecie się na powrót, albo zero kontaktu. Pewnie, że jemu taka sytuacja pasuje, bo tak jak powiedział - jesteś jego kołem ratunkowym, gdy ma gorszy dzień. Czyli jak jest szczęśliwy, to o Tobie w ogóle nie myśli, a jak jest źle to łaskawie napisze żebyś go pocieszyła. Super się ustawił.
Jeżeli nie chce powrotu, to zero kontaktu. Wyniszczysz się psychicznie jeśli on wciąż będzie Cię męczyć sobą.

7

Odp: Problem z ex facetem

Ranił mnie gdy byliśmy razem...ja pozłościłam się a potem było dobrze.Wiem,że już dawno powinnam się odciąć,żeby zrozumiał czego chce...ale nie potrafiłam gdy napisał,że muzle starałam sie go pocieszyć,bo pomomo wszystko nie chce żeby cierpiał:( ale mam już dość tego...niech zdecyduje,a jeśli nie jest pewien to sama odchodze i odcinam się od niego...dla mnie obecna sytuacja to męczarnia...więc lepiej z nim nie być niż ciągle mieć nadzieje,że zmądrzeje itp...wg niego nie jestem mu już w stanie zaufać i boi się zranienia...dlatego nie wie co robić...sama jestem ciekawa co zrobi,bo chyba jeśli mu będzie zależało to nie odpuści?!Jego decyzja ujawni wszystko co tak naprawde czuje.A z drugiej strony ciężko mi do niego dotrzeć,bo ma trudny charakter i prawie nie mówi,co czuje...

8

Odp: Problem z ex facetem

Oczywiście,ze dobrze zrobiłaś stawiajac mu sprawe jasno.A z drugiej strony nie rozumiem jednej rzeczy....jesli cię naprawde tak kocha,to nad czym on ma sie zastanawiac?to chyba powinno byc dla niego jasne,że chce byc z toba.A jesli mówi,ze kocha ale nie jest pewny czy chce byc z toba to zastanowila bym sie nad jego szczeroscia.

9

Odp: Problem z ex facetem

Dobrze zrobiłaś że dałaś mu termin, powiem Ci z własnego doswiadczenia że byłam takim kołem zapasowym przez pół roku, jak miał podły nastrój dzwonił do mnie czesto, jak był zadowolony nie szukał ze mną kontaktu, doszło do tego że opowiadał mi o swojej obecnej partnerce, ja grając "przyjaciółkę", pocieszycielkę i terapeutkę wspierałam go choc moje serce rozsypywało się na milion kawałków, bo nadal coś do niego czułam i chciałam być blisko łudząc sie ze coś zmienię, ale nie warto bo to za bardzo boli, teraz się odciełam, czasem myślę że zdecydowanie za późno, nie było mi to wcale potrzebne, ten twój niech się zdecyduje i okresli, bo tak jak jest to - ni tak ni siak -, trzymaj się.

10

Odp: Problem z ex facetem

Faceci chyba tak właśnie mają...że lubią trzymać 2 sroki za ogon...może i mój tak ze mną robił...ale już tak nie będzie...skończył się dzień dziecka;)nie będe jego wyjściem awaryjnym.Wiecie jak się nad tym zastanawiam,to macie racje...odzywa się gdy jest mu zle,chce się pocieszyć...a gdy jest weekend i ma swoje rozrywki to nie pamięta o mnie...wiem też,że jezdzi w weekendy do swojej koleżanki...mówi,że tylko gadają,a co robią tego nie wiem na 100%.Jeśli będzie chciał wrócić,moge dać mu szanse,ale na moich warunkach a jedno podknięcie i odchodze...z facetami trzeba twardo,a ja chyba byłam za dobra:(

11

Odp: Problem z ex facetem

Droga Ilonto,
u niego to jest chyba strach spalenia za sobą wszystkich mostów,  może wydaje mu się, że jak definitywnie zerwie, to potem jednak dojdzie do wniosku, że zrobił błąd itp, itd. i już nie będzie drogi powrotnej.

Ale z doświadczenia ci powiem, że:
(1) jeśli będziesz mu dawała szansę na traktowanie ciebie jako koło ratunkowe, to NIGDY nie zdecyduje się na powrót do ciebie (a wersję "koła ratunkowego" może ciągnąć nawet całe lata!)

(2) jest strasznym tchórzem, który nie umie uporządkować swoich uczuć. Tu akurat nie chcę go za to z góry skreślać, bo są tchórze i tchórze - niektórzy będąc niepewni, po prostu zdradzają na lewo i prawo, szukając czegoś w ich mniemaniu lepszego, a niektórzy jak rak wycofują się i chowają głowę w piasku, żeby tylko nie przeprowadzić szczerej rozmowy - często bolesnej - ze swoim sumieniem.
Twój były to chyba taki drugi przypadek (chwała mu za to, że się wycofał, zamiast cię zdradzać), ale nie zmienia to faktu, że najwyższy czas aby dorósł i wziął swoje życie we własne ręce! Ile można uciekać przed samym sobą?
Jeśli twoje ultimatum pozwoli mu przejrzeć na oczy, to gratuluję - będzie to oznaczało, że chłopak szybko dorasta.
Prawdopodobnie jednak nie zmusisz go do takiej cywilnej odwagi, ale wtedy rozstanie będzie tym najlepszym, co w danej sytuacji może cię czekać. Precz z wiecznymi Piotrusiami Panami! Bo te wątpliwości będą u niego powracać, powracać, powracać...

12

Odp: Problem z ex facetem

Kurcze boje się troche jego decyzji,bo czuje,że nadal jednak się nie zdecyduje konkretnie.Jeśli nie wróci to oznacza,że poprostu bawił się moimi uczuciami i mu nie zależy na mnie.Wiem,że jak zerwe z nim kontakt będe cierpiała,bo teraz miałam choc jego namiastke,ale skoro znów ma zamiar motać i robić mi złudne nadzieje,to odchodze.Wole pocierpieć sama,niż jeszcze bardziej stracić szacunek w jego oczach i swoich.

13

Odp: Problem z ex facetem
Ilonta napisał/a:

Wole pocierpieć sama,niż jeszcze bardziej stracić szacunek w jego oczach i swoich.

Amen.

14

Odp: Problem z ex facetem

Mam nadzieje,ze wytrzymam do końca tygodnia bez kontaktu.Hmm...oby ten mój warunek cos pomógł,chce zeby wrócił,ale nic więcej nie moge zrobić.Heh bo przeciez na kolanach go prosić nie będe,jeśli stwierdzi,że nadal nie ma zdania na ten temat to niech idzie do diabła...dłużej nie mam zamiaru na niego czekać i potem zero kontaktu...jeśli nie będzie chciał być ze mną,to nie będe jego kołem zapasowym do którego może przyjść i się wypłakać,gdy nie ma lepszych rozrywek.

Odp: Problem z ex facetem

Ilonta, dziękuję Ci, że napisałaś tego posta. Uświadomiłaś mi, że mam tak samo. Też rozstałam się z facetem. Mój były traktuje mnie jako środek na zabicie czasu. Niby przyjaźń, ale mówi, że kocha. Już sama nie wiem. Może jestem tylko zabawką ?
Pisałam o swoim problemie w temacie 'Przyjaźń z wkładką'.
Napisz, jak tam u Ciebie się to wszystko potoczyło. Pozdrawiam smile

16

Odp: Problem z ex facetem

Ja wytrzymałam cały dzień bez kontaktu z nim...a póżnym wieczorem sms od niego treści...Kochanie nie wiem jak to wszystko się między nami potoczy,ale i tak nigdy o mnie nie zapomni...ech i o co mu chodzi,nie rozumiem go.Ma czas do końca tygodnia i ma podjąc decyzje,ciekawe co zrobi.

Odp: Problem z ex facetem

Aaa bez sensu to wszystko. Nie wiem, co on chce tym pokazać. Sam nie wie, czego chce.
U mnie też jest tak, niby rozstaliśmy się, niby teraz to ma być przyjaźń..a tu nie z gruszki, ni z pietruszki przychodzi sms : Kocham Cię najmocniej na świecie !

18

Odp: Problem z ex facetem

To.skomplikowane...nie rozumiem już tych naszych exów:( powiedz mi dlaczego się rozstaliście?

19

Odp: Problem z ex facetem

to.skaplikowane to mysle ze w twoim przypadku to on poprostu to czuje i chce ci to powiedziec, byc moze czeka co z tym uczuciem zrobisz, moze znow chce byc z toba
Ilonta mam wrazenie ze mu wlasnie o to chodzi, zebys nie zapomniala, zebys podnosila mu samoocene i walczyla o niego, dawala sie manipulowac...zebys to jego ego poprawiac za kazdym razem gdy ON ZECHCE gdy ma czas on.
mysle ze dla wlasnegos erca zeby nie bylo jeszcze bardzie potargane powinnas go"pogonic" bo bedzie cie wykozystywal wtedy gdy nie bedzie mial nic innego do roboty

Odp: Problem z ex facetem

Ja tez ich nie rozumiem.
Mój były chyba pogrywa sobie ze mną, jak to ktoś stwierdził tutaj traktuje mnie jak koło ratunkowe. Co z tego, że mówi, że kocha, skoro nie jesteśmy razem ?
A co do rozstania, to hmm.. Bardzo kochaliśmy się (i chyba nawet dalej kochamy), ale nasze spory i kłótnie tylko osłabiały to uczucie i było nam ze sobą ciężko być. Po prostu. I musieliśmy się rozstać. Kłóciliśmy się o wiele rzeczy ważnych i mniej ważnych. Teraz, jak nie jesteśmy razem dużo swobodniej i łatwiej się nam rozmawia. Ale ja nie chce takiego układu i takiej przyjaźni. Tego, że bd mnie przytulał, jak gdyby nigdy nic, że mnie pocałuje. A we mnie jest jeszcze dużo uczucia..i nie wyleczyłam się z niego sad a każdy taki krok w stronę bliskości między nami daje mi tylko złudną nadzieję, że może możemy być jeszcze razem. a jak wiadomo nadzieja matką głupich i ona umiera ostatnia. A ja się tylko łudzę.
Wiesz, mam takie dni, że mówię sobie : DOŚĆ ! nie zasługuje na mnie, nie bd czekać na niego. Dam sobie spokój z nim, nie bd mu odpisywać na smsy, po prostu zerwę kontakt. I jest mi wtedy dobrze, jak tak myślę. Ale następnego dnia, jak budzę się rano i sobie o nim pomyślę, to aż mi się płakać chce, wiem, że nie potrafię ot, tak zerwać kontaktu z nim, kocham go i chce, żeby wróciły te lepsze czasy.
A jak to z Wami, tak dokładnie było ?

21 Ostatnio edytowany przez Ilonta (2010-09-09 10:31:40)

Odp: Problem z ex facetem

Powiedziałam mu wczoraj,że nie będe czekałała na niego całe życie...daje mu ostatnia szanse i albo dorośnie i bedzie walczył o nasz związek,albo nie wtedy musi zacząć życ beze mnie,bo ja odejde...bo przestała mnie bawić zabawa w kotka i myszke...dałam mu rade,żeby zrobił tak żeby był szczęśliwy i życze mu podjecia słusznej decyzji.Było konkretnie i na temat,bez słodzenia...choć serce rwie się do niego,nie moge postąpic inaczej i dalej żyć złudnymi nadziejami.Musi sie określić...zdaje sobie sprawe,że może nie wrócić,napewno będzie bolało,ale innego wyjścia nie ma.Hmmm...Kochana miałam podobnie zarzekałam się że nie będe odpisywać,urwe kontakt...ale takie przepychanki trwały prawie 2 miesiące,aż w końcu coś we mnie pękło...postawiłam sprawe jasno,wraca,lub nie  a wtedy zero kontaktu i już wiem,że się nie złame,nie zburze tego na co pracuje teraz,choć każda chwila ciągnie do niego i do kontaktu,ale jeśli nie określi się,to KONIEC!!!a jakz nami było...pogmatwane to wszystko,w skrócie...kłamał mnie,przyjeżdzał kiedy miał on na to ochote...heh ale mówił jak to bardo kocha.Zobaczymy co teraz zrobi,prynajmniej udowodni mi ile dla niego znacze.
To skomplikowane moim zdaniem Twój ex chyba naprawde Cię kocha,może boi się poprostu zaryzykować żeby nie było tak jak wcześniej?Pewnie dobrze mu teraz,bo nie ma zobowiązań i Ciebie gdy ma na to ochote.Jest jedna reguła z facetami trzeba stanowczo...jak to mówią wóz,albo przewóz...

Odp: Problem z ex facetem

Znam ten ból, kiedy serce się rwie do niego, a rozum każe robić coś innego. Mam nadzieję, że twój były dorośnie i podejmie słuszną decyzję- zawalczy o Ciebie i zdobędzie na nowo twoje serce smile

23

Odp: Problem z ex facetem

Mam nadzieje,że obie będziemy szczęśliwe...z nimi,czy ez nich...to życie zweryfikuje.A jak nie umią się określić to trzeba im zrobić pa,pa:)acha wyżej dopisałam jak to u mnie było:)

24 Ostatnio edytowany przez to.skomplikowane (2010-09-09 12:52:46)

Odp: Problem z ex facetem

Też mam taką nadzieję, że będziemy obie szczęśliwe i chciałabym, żeby to wszystko się jakoś poukładało.
Teraz chce pokazać,jaka jestem silna. Nie pisze do niego od 2 dni. Zobaczymy, co napisze, jak się odezwie-jak się w ogóle odezwie. Bo jak nie, to znaczy, że mu w ogóle nie zależy na mnie, ani na odbudowaniu tego, co było. I będę miała pewność.
Powodzenia Ci życzę Ilonta i podziwiam twoją silną wolę smile ja nie wiem, czy na dłuższą metę potrafiłabym być taka. Czas pokaże.
Cieszę się, że jest osoba, która ma problemy podobne do moich i że nie jestem z tym wszystkim sama. Dziękuję smile

25

Odp: Problem z ex facetem

Ja też kiedyś byłam na każde jego zawołanie...gdy mu mnie brakowało mógł napisać,zadzwonić...wyżalić się,co leży mu na sercu...Ale przyszedł czas,że coś we mnie pękło,przestała mnie bawić taka opcja.Albo wraca,albo koniec znajomości.I już się nie cofne.Będe żyła albo z nim,albo be niego!Wiem,że trudno jest,nie papisać do niego np wieczorkiem,ale trzeba żyć dalej.Zobaczymy co postanowi.Taka metoda jest najlepsza ,żeby sprawdzić ile dla nich znaczymy,bo jeśli Kochają to wrócą,a jeśli nie to krzyżyk im na droge.Moja Droga damy rade z nimi,czy bez nich...sama boje się końca tygodnia,ale cóż takie życie...:(

Odp: Problem z ex facetem

Masz rację z tym wszystkim..mnie jest cholernie ciężko..tęsknie za nim sad wyłączyłam telefon, bo jak jest włączony, to ciągle patrzę, czy nie napisał.
a u Ciebie mam nadzieję, że wszystko się pomyślnie ułoży.
Wiesz, wielu moim znajomym to powtarzałam, jak byli po rozstaniu, że 'jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeśli wróci, jest twoje, jeśli nie, nigdy twoje nie było.' Teraz ja jestem w takiej sytuacji i nie umiem się do tego cytatu zastosować. Masakra.

27

Odp: Problem z ex facetem

Kochana odpowiedz sobie na 2 pytania?Chcesz żeby wrócił?Chcesz nadal tkwić w takim układzie jak teraz?Moim zdaniem dla swojego dobra powinnaś mu uświadomić,że jest Ci obojętny,wtedy gdy mu zależy zacznie walczyć.Jak to mówią,faceci to łowcy,lubią zdobywać i rajcuje ich pogoń za króliczkiem...Wiem,że ciezko jest zerwać kontakt,ale musisz być silna.Walka toczy się on ważne rzeczy.Pomyśl,że przez to możesz spełnić swoje marzenia:) Nie wiem,czy dobrze myśle,ale takie mam zdanie na ten temat:)

Odp: Problem z ex facetem

Masz rację-mężczyźni to zdobywcy. I w ogóle masz rację z tym wszystkim. Muszę się z tym uporać jakoś. I poczekać, zobaczyć, czy się odezwie, czy mu zależy.

29

Odp: Problem z ex facetem

Choć to wszystko trudne musimy przez to przejść...jak będziesz chciała pogadać to moje gg 12963720:) zobaczysz damy rade,najważniejsze,żeby nie poddawać się chwili słabości.Wierze,że warto się tak pomęczyć:)

Odp: Problem z ex facetem

Trzeba się pomęczyć, trzeba. Niestety. Zagadam do Ciebie, nie martw się smile Pogadamy, może dojdziemy razem do jakiś fascynujących wniosków, dotyczących mężczyzn ? smile

Odp: Problem z ex facetem

Ilonta, co u Ciebie ? smile

32

Odp: Problem z ex facetem

Hej sorki,że się nie odzywałam na gg ale nie było mnie 2 dzionki w domku...A jak serio to jest lipa...napisałam dziś mojemu jaką decyzje podjął i wiesz co...nawet nic nie odpisał....Ech gad jeden...tak mu zależało,a nie stać go na szczerą odpowiedz.A co u Ciebie?

Odp: Problem z ex facetem

Oo hej smile
Nie rozumiem tego twojego byłego, bo tak zabiegał, chciał utrzymywać z Tobą kontakt, a teraz co ? Nie odpisuje. Ciekawe, jaką znajdzie wymóweczkę.
Hmm, co u mnie.
W skrócie. Nie oddzywałam się do niego dwa dni, nawet sama nie wiem, jak to wytrzymałam. On odezwał się, pytał, co u mnie, jak układam sobie życie. Napisałam, że bez niego na razie nie potrafię. On stwierdził, że ma podobnie. Potem dzwonił i mówił, że przepraszam mnie za wszystko, że nigdy na mnie nie zasługiwał i nie zasługuje. Że bardzo mnie kocha i że brakuje mu mnie.
Mamy się spotkać, nie wiem, czy to dobry ruch, bo mogę później żałować..wiesz, wrócą wspomnienia i bd cierpieć. Co Ty o tym myślisz w ogóle ?

34 Ostatnio edytowany przez Ilonta (2010-09-11 12:28:40)

Odp: Problem z ex facetem

Ja też nie rozumiem mojego ex:( nie odpisał,więc rozumiem,że nie ma zamiaru wrócić i dobrze...niech spada na drzewo:) pewnie chciał się tylko zabawić,ale już więcej na to nie pozwole
Hmm...powiem szczerze,że ja bym się z nim spotkała na Twoim miejscu...ale nie po to,żeby było tak jak wcześniej(jak Ty to napisałaś przyjażn z wkładką) może zaproponuj mu szczerą rozmowe i zapytaj wprost,czy wraca,bo ma ostatnią szanse.Powiem Ci,że chyba lepiej znać najgorszą prawde niż się dalej łudzić...możliwe,że nic dobrego z tego spotkania nie wyniknie,ale może warto zaryzykować?!Mam nadzieje,że się pogodzicie.A jeśli znów będzie mydlił oczka,że nie wie co zrobić,to odpuść go sobie...bo albo się kocha i walczy o swoje szczęście,albo jest się tchórzem...oby Twój ex się nim nie okazał.

Odp: Problem z ex facetem

Ja już widzę to nasze spotkanie. Znowu bd przypływ uczuć, wszystko wróci, wszystko. Nawet, gdyby z tej rozmowy nic nie wyszło, to bd chyba cieszyć, ze go zobaczyłam..bo bardzo mi go brakuje.
Bardzo bym chciała, zeby się wszystko jakoś ułożyło i żeby się skończyła w końcu ta huśtawka..bo ta zabawa mnie w ogóle nie bawi.
Pozdrawiam Cie serdecznie smile jak bd na gg, to się odezwij i 3 maj się ciepło smile

36

Odp: Problem z ex facetem

Będe potem na gg to napisze,bo narazie czeka mnie sprzątanie:(Buziak:*

37

Odp: Problem z ex facetem

Strasznie boli...zapewniał,że mu zależy...dałam szanse,żeby się zastanowił nad sobą i może wrócić...i co dziś spytałam,jaką podjął decyzje...a on nawet nie raczył odpisać np żebym spadała.Znów się zabawił,moimi uczuciami...wiem,że głupia jestem...:(

38

Odp: Problem z ex facetem

Musze sprostować...odpisał póznym wieczorem...że tak będzie lepiej...i życzy mi szczęścia...więc to już koniec...ale najlepsze jest to,że ma racje,nadal został sentyment i jakieś tam uczucie,ale trzeba iść do przodu i dziekuje mu,że uświadomił mi,że to nie jest to czego oczekuje od partnera...i kochałam wyobrażenie o nim,a nie jego za to jaki jest...to mi naprawde wiele dało i zaczynam wierzyć w lepsze jutro.Myśle,że czasem potrzebny jest nam taki kop,żeby wziąć się za swoje życie:) tylko jest jeden problem...w następny weekend musze się spotkać z ex,bo oboje jesteśmy chrzestnymi u jego siostry...i jak ja się mam zachowywać?Pewnie ciężko będzie a znając go,pewnie gdy troszke wypije zacznie znów gadać jak to mu zależy itp:(

Odp: Problem z ex facetem

Ojj, kiepska sytuacja, skoro obydwoje jesteście chrzestnymi. Bo tak, czy tak będziecie się widywać. Może nie aż tak często, ale jednak. Ale jesteś silną kobietą i wszystko się jakoś ułoży, na pewno smile Pozdrawiam smile

Posty [ 40 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem z ex facetem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024