Co myślicie o myciu twarzy płynem do higieny intymnej ze względu na jego ph. Dziś kosmetyczka poradziła mi taki patent ale mam wątpliwości...
A nie byłoby prościej kupić płyn do mycia twarzy, a nie kombinować?
Dla mnie to trochę dziwne - z tego co wiem, do okolic intymnych potrzebne są płyny o bardzo kwaśnym pH, natomiast do ciała i twarzy tylko lekko zakwaszone.
Poza tym płyny do mycia twarzy mają trochę inne cele - odblokowywanie porów, usuwanie zanieczyszczeń i makijażu itp, których nie mają żele intymne.
A tak z ciekawości - jakie argumenty miała kosmetyczka?
4 2010-09-01 11:29:32 Ostatnio edytowany przez gothka (2010-09-01 11:30:18)
A ja używam i to dosyć często Nie tylko myję płynem do higieny intymnej twarz ale i całe ciało. Moja skóra tak źle reaguje na większość kosmetyków (nawet te apteczne, które mają działać cuda) że do codziennej pielęgnacji nadaje się tylko płyn do higieny intymnej (ewentualnie coś bardzo delikatnego dla niemowląt) i krem Bambino. Tylko po nich nic mnie nie szczypie i nie swędzi.
Moja skóra reaguje bardzo drastycznie (staje się bardzo sucha, potrafią różne paskudztwa wyskoczyć) na różne kremy, mydła i dlatego moja kosmetyczka podpowiedziała mi taki patent (płyn do higieny intymnej stosować na twarz) ale pisze bo mam wątpliwości :-(
Pierwsze słyszę o tym ale mam podobny problem z cerą więc może warto spróbować
To pomaga aby mieć gładką cere sama sprawdziłam:)
Potwierdzam . Rewelacyjny efekt - dla mieszanej cery nawet
.
Czysto logicznie do tego podchodząc - to ma sens W końcu miejsca intymne są bardziej wrażliwe niż skóra na twarzy, więc jeśli kosmetyk "tam" nie podrażnia to i twarzy nie podrażni.
A spróbujcie użyć do higieny intymnej płynu do mycia twarzy... Szczypie, że uuu
Też czasem używam do swojej wrażliwej cery płynu do higieny intymnej, nie podrażnia, nie robią się plamy (a moja cera ma skłonność do różnych plam) i to nie głupota ten pomysł kosmetyczki . Polecam
.
Dobra zachęciłyście mnie :-) Jakich płynów do higieny polecacie? W domu mam aktualnie emulsje cleanic, myślicie że mogę spróbować?
jestem kosmetyczką i to działa bo zawirerają proste składnki najlepiej kupić cos na bazie rumianku np ziaja
Mój znajomy też myje całe ciało płynem do higieny intymnej i mówi, że może myć tylko tym (ma jeden wybrany) bo po wszystkich innych kosmetykach robią mu się liszaje i swędzi skóra więc rzeczywiście może dla niektórych typów skóry to skuteczne
Płyny/żele do higieny intymnej zazwyczaj mają uboższy skład przez co są delikatniejsze dla skóry -ale zarówno żele do mycia twarzy jaki i do higieny intymnej zawierają składniki myjące najczęściej sodium laureth sulfate- środek powierzchniowo czynny,który jest silnie drażniący dla skóry stąd przesuszenie,łuszczenie świąd itp. Dodatkowo najczęściej uczulają konserwanty,barwniki,środki zapachowe zawarte w kosmetyku i wyciągi roślinne- np.rumianek. Wyeliminowanie tych składników zmniejsza ryzyko podrażnienia, ale uważam że lepiej stosować kosmetyki zgodnie z ich przeznaczeniem. Polecam żele do twarzy Avene, Dermedic, Eris Pharmaceris (bez SLS w składzie)
Jakoś bym się nie zdecydowała chyba. Ale co tam - kiedyś szarym mydłem myło się wszystko i się żyło
Ten nowatorski pomysł przetestowałam na sobie, chociaż nie bez oporów ;-) Na pierwszy ogień poszła mleczna emulsja i nie od razu, ale z czasem zauważyłam, że mam skórę jak pupcia niemowlaka ;-) a tak na serio: warto.
to mnie przekonałyście :-) bo już traciłam nadzieje ze trafie na coś co mnie nie uczuli... :-( dziś spróbuje! trzymajcie kciuki
A jakiego użyłaś i jak Twój pierwszy raz z płynem intymnym?
Ja dość często używam swojego płynu do hiigieny intymnej do mycia twarzy- rewelacja, łagodzi wszelkie zaczerwienienia, podrażnienia i przy tym przyjemne uczucie czystości
Najważniejsza cecha płynu intymnego: pewność, że nie uczuli. I z tego względu, jeśli używasz dobrego płynu intymnego, to możesz go używać spokojnie do twarzy.
Tak jak już pisałam do higieny używam emulsji cleanic i kilka ostatnich dni myłam nią również twarz- musze powiedzieć, że bardzo przyjemne uczucie, nie czuję ściągnięcia skóry po myciu, nie ma podrażnień. Jestem zadowolona!
Ja obecnie uzywam zelu do higieny intymnej sorayi z kory debu, jest idealny dla skory delikatnej i wrazliwej, jestem z niego zadowolona, nie podraznia mnie, fajnie sie pieni, jest bardzo wydajny i pozostawia przyjemny zapach:)
Natomiast jezeli chodzi o buzie to ostatnio mylam sie takim mydelkiem do twarzy ktory zawieral platki owsiane, buzia jest mieciutka po nim, nie wiem czy jest dostepne w polsce takie mydelko, bo to akurat bylo przyslane z zagranicy , ale musze sie rozejrzec tutaj po polskich drogeriach:)
Moj chlopak wlasnie mowil mi ze po tym mydelku poprawil mu sie stan cery a ja ostatnio go wyprobowalam i rowniez jestem zadowolona:)
Sproboje jutro wymyc twarz tym swoim zelem do higieny intymnej i napisze wam jakie byly efekty:)
no to i ja sproboje ciekawe jaki b?dzie efekt...pozdrawiam
No ja dzisiaj po raz pierwszy wyprobowalam ten patent i jestem bardzo z niego zadowolona.
Tak jak pisaly wczesnej dziewczyny nie czulam sciagniecia skory co bylo widoczne gdy np kiedys mylam twarz mydlem. Zel do higieny intymnej nie podraznil mi buzi, nie wysuszyl mi jej, twarz jest bardzo delikatna:)
Sprobuje codziennie myc twarz tym zelem i po tygodniu zobacze jakie beda efekty:)
wow, jakaś rewolucja w zastosowaniu kosmetyków do higieny intymnej.. ;] powiem szczerze, ze czytałam z niedowierzaniem ale chyba i ja spróbuję, ale po weekendzie a później podzielę się spostrzeżeniami ;]
Pierwsze o czymś takim słyszę ale kto wie... Wydaję mi sie co do higieny to nie do twarzy. Ja używam od dobrych paru lat płyn z kory dębu jest bardzo fajny i nie drogi bo koło 7złotych w marketach dobry jest też z konwalii i aloesu jak i z rumianku.Pozdrawiam panie i autorkę tego tekstu
a ja dzisiaj miałam iść do sklepu po nowy żel do mycia twarzy
chyba wypróbuję mojego żelu do miejsc intymnych - ZIAJA
no i wypróbowałam na początku dziwnie się poczułam, ale to chyba z innych względów ;] a efekt zadowalający
buzia prawie jak u niemowlaczka, jestem zadowolona.. i będę używała częściej kosmetyków do higieny intymnej do mycia twarzy, może nie codzienni ale np. na przemian z moją ulubiona pianką
polecam wypróbować Drogie Panie Wasze płyny do higieny intymnej, to serio dział
Sama musiałam się przekonać czy to prawda...z twarzą wolę jeszcze nie ryzykować, bo jest najbardziej kapryśna na eksperymenty, ale codziennie myłam nim dekolt, który od kilku miesięcy wysypany był swędzącymi krostkami i ogólnie zaczerwieniony...i muszę przyznać, że już po pierwszym razie widziałam świetną poprawę - zero swędzenia i podrażnienia, skóra zdecydowanie gładsza jednak na plecach ten eksperyment się nie powiódł - skóra taka sama jak była...ale może spróbuje umyć nim twarz i dam potem znać czy to coś dało.
no to napiszę teraz po już ok 20stu dniach stosowania.. spodobał mi się ten pomysł.., chyba codziennie myję buzię swoim płynem do okolic intymnych.. tzn robę to tak , ze czasami dla odmiany rano lub wieczorem używam swoich ulubionych pianek do mycia buzi.. ale płyny do ok intymnych są fajnym rozwiazaniem..
ale jest jedan rzecz, która nie jest fajna, czasami szczypią mnie oczy.. już kiedyś któraś z Was pisałą, ze takie płyny powinny byc maksymalnie delikatne, bo w tych miejscach jesteśmy delikatne, więc się trochę zdziwiłam, ze w oczka szczypie.. czy Was też..?