Uważam że bez niezalezności fiannsowej, tzn gdy kobieta nie pracuje nie można stworzyć fajnego związku.
Co byście powiedziały facetowi który mówiłby do swojej kobiety ze nie musi pracować?
nie ze mną te numery kieszonkowe od faceta na waciki mnie nie zadowala, lubię pracować i mieć swoje pieniądze...
może jeszcze bym miała pytać o pozwolenie na kupno nowej torebki
pracujemy oboje, nikt nikomu do portfela nie zagląda, jest potrzebne coś do domu - kupujemy, chcemy coś dla siebie to też nie ma problemu...
Że chyba przeskoczył w czasie całkiem nie świadomie bo teraz to już nie ta bajka i takich głupot się na tej planecie już nie wygaduje :0) Serio, jak bym wiedziała że jest to typ kolesia który nigdy ale to nigdy mi tego nie wypomni i faktycznie będzie w stanie utrzymać rodzinę przy tym nie wypruwając sobie flaków nie wiem czy bym nie przemyślała propozycji
Co byście powiedziały facetowi który mówiłby do swojej kobiety ze nie musi pracować?
"Nie musi" czy "nie powinna"? To dosyć istotna różnica. Ja osobiście uważam, że kobieta nie powinna "musieć pracować". Czy chce -- to inna sprawa.