Hej,
podejrzewam, że mój partner mnie oszukuje. Sprawa ma się tak:
On od 3 miesięcy wynajmuje nowe mieszkanie ( twierdzi, że wcześniej nie znał tych ludzi). Mieszka w pokoju, który na pół roku zwolniła para, ponieważ gdzieś wyjechali. Co ciekawe, na fb jest jedna dziewczyna, która lubi wszystkie jego posty, weszłam na nią z ciekawości i ona ma zdjęcia robione w tym pokoju teraz jak i rok wcześniej. On te zdjęcia lubi. Do tego faktycznie napisała post, że wyjeżdża na pół roku, ale z przyjaciółką! Co ciekawe, ciągle dodaje nowe posty i wynika z nich, że jest już w kraju. O co w tym wszystkim chodzi?? Wiem, że ona tam mieszka, bo jeden ze współlokatorów mojego faceta napisał jej pod zdjęciem, żeby szybko wracała bo nie ma mu kto w mieszkaniu gotować. Na zdjęcia mojego partnera ona reaguje serduszkami! Nie wygląda mi na to, żeby miała faceta.
A sytuacja z wczoraj już w ogóle dała mi do myślenia. Spotkałam się z moim facetem wieczorem i zauważyłam, że ma na koszuli fioletowe plamy. Stwierdził, że blendował borówki do koktajlu. Dziś przeglądałam instagrama, a ona dodała zdjęcie borówek z podpisem " blendujemy" , a lokalizacja to nasze miasto!
Co mam zrobić?? Może to jakiś chory zbieg okoliczności, ale czy to nie wygląda według Was dziwnie??? Czuje się okłamywana. On o niczym nie wie, ja jej nie znam. Co mam zrobić żeby dowiedzieć się prawdy?
Nie chcę mu o tym pisać i żeby pomyślał, że go szpieguje w sieci...
Ale to wszystko wyszło przypadkiem. Co robić?