Moja corka ma koniec roku w prywatnym przedszkolu. Nauczycielka innej grupy niz corki zebrala po 35zl na prezent dla wychowawczyni. Czy wedlug Was corka powinna miec cos jeszcze dla wychowawczyni i np. pozostalych Pan nauczycielek np. kwiatka czy wedlug Was to 35 zl wystaczy?
Pozdrawiam.
2 2018-06-27 20:29:31 Ostatnio edytowany przez samotnax4 (2018-06-27 20:30:45)
U nas kazda grupa sie sklada dla swojej wychowawczyni i nikt samodzielnie nic nie przynosi
To chyba tak zrobie... Chociaz nadal mysle czy czegos sama nie kupic ale z drugiej strony pieniazki wplacilam....
uważam, ze idea zbierania kasy na prezenty dla wychowawczyń jest zbędna. Jeśli chcemy szczególnie wyrazić nasze zadowolenie z jej pracy i zaangażowania, to możemy kupić jej kwiaty czy bombonierke. A nie, ze z automatu zbieranie "na prezent" bo taka tradycja.
Moja siostra która dziecko ma w szkole stwierdziła, ze skladac się na prezent dla wychowawczyni nie zamierza, złamanego grosza nie da, bo tej małpy wyjątkowo nie lubi uważając, ze w niczym się nie zasluzyla jako wychowawczyni. Dla innych nauczycieli kupiła kwiaty a dla niej nic.
Jeśli Ty uwazasz, ze wychowawczyni jest super to jak najbardziej możesz jej tego przysłowiowe go kwiatka czy bombonierke kupić, choć uważam, ze skoro skladalas sie na ogolny prezent to chyba przesadą będzie jeszcze wyskakiwanie z dodatkowym prezentem.
Ja ogólnie jestem przeciwna takim prezentom. Wynagrodzeniem za pracę jest wypłata. Potem się dziwić, że nawet lekarze zaczynają wymagać łapówek i dodowów wdzięczności...