prosze o rady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: prosze o rady

Witam wszystkich!

Postaram sie w skrocie opisac moja historie. Mam meza od 11 lat mam z nim dwojka dzieci 2 i 6 lat. Od jakies czasu bardzo denerwuje mnie jego zachowanie ktore uwazam ze sie zmienilo. Moj maz zaczal czesciej siegac po alkohol od tego czasu zaczely sie drobne problem finansowe. Rozmawialam z nim klika krotnie na ten temat i postanowilismy ze maz uda sie do lekarza i tak zrobil poszedl do lekarza dwa razy i nagle przestal chodzic. Pytalam sie dlaczego juz nie chodzi to zaczal sie tlumaczyc ze praca ze nie ma czasu jak bo zawsze spotkania sa w godzinach jego pracy. Od jakiegos czasu tez uwazam ze zaczal sie mniej przejmowac zyciem finanoswym nasza codziennoscia. Czasami mowie mu ze brak cos kupic czy zaplacic ona mowil ze to zrobil a i tak na koncu zostaje tak ze ja musze zalatwic bo inaczej nie bedzie nic zrobione. Bardzo czesto mu mowie ze troche meczy mnie takie zycie ze od jakiegos czasu uwazam ze nie moge na nim polegac on na to ze on pracuje stara sie a ja sie czepiam,dodam ze ja tez pracuje. Chcialabym znalesc jakies rozwiazanie ktore moze by go troche zmienilo na leprze, ostanio tez czesciej sie klocimy bo czasami jest tak ze ja mu mowie co mi sie nie podoba i konczy sie to klotnia.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Kjara (2018-06-08 14:41:54)

Odp: prosze o rady

Co byś chciała osiągnąć? Jakie są wg Ciebie możliwe zmiany?

3

Odp: prosze o rady

A może warto mu wytłumaczyć,że przez zbyt częste picie może stracić rodzinę?  Chyba,że zaakceptujesz jego picie i idące za tym konsekwencje. Jeśli nie pomoże ostrzeżenie spróbuj się wyprowadzić,przynajmniej czasowo. Niech poczuje smak straty. Albo coś mu to uświadomi albo pokaże Tobie,że wyprowadzka była dobrym pomysłem.

4

Odp: prosze o rady

przerabiałam ten temat jeszcze za czasów kiedy chodziłam z facetem. Byliśmy razem długo... zaczął pić, nie pomagały rozmowy, prośby, błagania. Rozstaliśmy się, jednak długo żałowałam że nie skorzystałam z pomocy specjalisty, nie powalczyłam ...
Trzymam kciuki i licze, że wam się uda!

5

Odp: prosze o rady

Co chcialabym zmienic, napewno to zebym nie pil I byl taki jak kiedys. Tlumaczylam mu ze przez te jego picie nasza rodzina sie powoli "sypie" on jak jest trzezwy to mysli I mowi wlasnie tak jakbym chciala ale jak juz tylko sie napije zmienia swoje zdanie. Bardzo czesto mi mowi tez ze wie ze ma problem I jest mu ciazko ....Czasami wydaje mi sie ze musialabym go zlapac za reke I zaprowadzic do tego lekarza moze to by poskutkowalo ?

6

Odp: prosze o rady

Co chcialabym zmienic, napewno to zebym nie pil I byl taki jak kiedys. Tlumaczylam mu ze przez te jego picie nasza rodzina sie powoli "sypie" on jak jest trzezwy to mysli I mowi wlasnie tak jakbym chciala ale jak juz tylko sie napije zmienia swoje zdanie. Bardzo czesto mi mowi tez ze wie ze ma problem I jest mu ciazko ....Czasami wydaje mi sie ze musialabym go zlapac za reke I zaprowadzic do tego lekarza moze to by poskutkowalo ?

7

Odp: prosze o rady
Kaskamala napisał/a:

Co chcialabym zmienic, napewno to zebym nie pil I byl taki jak kiedys. Tlumaczylam mu ze przez te jego picie nasza rodzina sie powoli "sypie" on jak jest trzezwy to mysli I mowi wlasnie tak jakbym chciala ale jak juz tylko sie napije zmienia swoje zdanie. Bardzo czesto mi mowi tez ze wie ze ma problem I jest mu ciazko ....Czasami wydaje mi sie ze musialabym go zlapac za reke I zaprowadzic do tego lekarza moze to by poskutkowalo ?

Niestety, nie poskutkuje.
Jeśli ktoś sam nie chce się leczyć, jeśli z własnej woli nie idzie do specjalisty, na terapię, jeśli sam nie chce szukać pomocy - to możesz go i wołami do lekarza ciągnąć, a i tak nic dobrego z tego nie wyniknie.
Skończy się na jednej wizycie, jeśli w ogóle do tego dojdzie - a później natychmiastowy powrót do dotychczasowych zachowań i mechanizmów.

8

Odp: prosze o rady

Twój mąż jest po prostu uzależniony, a wyjść z niego to nie jest takie proste. Wydaje się jemu, że alkohol jest całym światem, skoro Wy nie obchodzicie go ani sytuacje finansowe. Pogadałaś z nim, był u lekarza dwa razy, potem przestał chodzić.
Czy lekarz zapisał go na ośrodek terapii uzależnień? Choć prawdą jest to, że to ON musi chcieć sobie pomóc hmm

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024