Co czytacie swoim dzieciom? - Netkobiety.pl

Moja córcia ma 4 latka i  uwielbia książkę "Jaś i Małgosia"

Ja mam dzieci w wieku 8 i 5 lat. Moje dziewczynki uwielbiają książki,które czytamy codziennie przed spaniem.Od najmłodszych lat mają kontakt z książeczkami.Na początku było to oglądanie obrazków i czytanie króciutkich wierszowanych tekstów typu "Na straganie" , "Idzie Grześ przed wieś ".Potem przechodziłyśmy na coraz dłuższe.Ich ulubionymi książkami są wiersze Jana Brzechwy,"Zakochany kundel"."Bambi" i skrócone baśnie Andersena min."Brzydkie kaczątko". Starsza uwielbia też "Plastusiowy pamiętnik". Naprawdę tytułów mogłabym podać tysiące,ponieważ tyle książek zostało u nas w domu przeczytanych. Książki nie tylko kupujemy,ale również korzystamy z wypożyczonych w bibliotece publicznej,a jest naprawdę duży wybór.Właśnie ostatnio miałyśmy wypożyczoną i czytałyśmy przygody Tupcia Chrupcia pod tytułem "Tupci Chrupcio odwiedza dziadków". Tak jak u Foggi  i ja moim dziewczynkom czytam książki na których ja się wychowałam i przeleżakowały w piwnicy Bardzo duża  korzyść jest  z czytania książek dzieciom.Przede wszystkim czytanie rozwija wyobraźnię, uczy koncentracji jak i  czytana przed snem wycisza dziecko po całym dniu emocji.Jest to fajny sposób na spędzenie wspólnego czasu z dzieckiem.Dziecko wtedy wie,że ma tą swoją mamę tylko dla siebie,która ma dla niego czas,a nie  tylko widzi ją w biegu.Naprawdę warto przysiąść na chwilę. Zauważyłam też,że starsza córka nie ma problemów w szkole z czytaniem.Ciągle twierdzi,że nie ma zadanej czytanki do domu,a jednak na następny dzień okazuje się,że była,ale nic złego się nie dzieje,bo przynosi pozytywną ocenę i to mnie cieszy. Natomiast w przedszkolu do którego uczęszcza młodsza  córka był organizowany taki program przez wychowawców,że rodzice przyjeżdżali czytać dzieciom do przedszkola. Cała grupa dzieciaczków czekała z niecierpliwością na przeczytanie książki,a dziecko,którego rodzic akurat czytał było takie zadowolone,że to właśnie jego mama czyta.  Więc kochani rodzice wygospodarujcie troszeczkę czasu w ciągu dnia dla Waszych dzieci i czytajcie swoim pociechom Czytanie to same plusy

Mój Kubulek ma prawie 4 latka, uwielbia jak mu czyta tatuś
najbardziej lubi bajki Brzechwy i Tuwima
już prawie  zna na pamięć Murzynka Bambo , Lokomotywa , Abecadło

Jest mnóstwo pięknych książek dla dzieci: "Kubuś Puchatek", "Alicja w Krainie Czarów", "Mikołajek", "Agnieszka Osiecka dzieciom" to jedne z ulubionych:)

Mam 2 chłopców- 3 letniego i prawie 5-cio letniego. Ksiązki muszą być więc dostosowane do obydwu. Polecam rewelacyjne opowiadania "Julek i Julka". To króciutkie historyjki napisane prostym językiem, zrozumiałym dla małych dzieci, napisane w bardzo humorystyczny sposób, czasem płaczę ze śmiechu czytając dialogi jakie prowadzą ze sobą tytułowi Julek i Julka. Ksiązka jest naprawdę bardzo śmieszna i ciekawa, pokazuje jak myslą i postępują małe dzieci. Kupiłam już czwarty tom i nie możemy się od tego oderwać. Każdy tom kosztuje 15 zł, więc niewiele a radości co niemiara.

Ja również dużo czytam mojej 1,5 rocznej córeczce, polecam serię książeczek o żółwiu Franklinie.

U nas królują wiersze Brzechwy choć w przypadku mojej 2,5 letniej córki bardzo trudno mi przebić się z czytaniem, głównie to odpowiadam na ciągłe pytania o to kto jest na obrazku itp.Rekompensuje ten fakt słuchowiskami, może będzie lepiej .
Niestety na starsze dzieci braknie mi czasu a jak już czytamy to głównie Baśnie Andersena.

mój synek szaleje na punkcie "Tomek i przyjaciele" prawie wszystkie części zna na pamięć:)

Bardzo fajne są rytmiczne treści, typu Lokomotywa Tuwima. Moje dzieci uwielbiają książeczkę "Mamoko", bardzo fajne książeczki.

Ja bardzo polecam książeczki z wierszowanym tekstem. Szczególnie dla młodszych dzieci.
Dla dziewczynek np. "Przyjęcie u wiewiórki" ,"Przygoda z kotkiem"
Dla chłopców "Chory samochodzik", "Zepsuta koparka" Mirosławy Woźnej.
To współczesne książeczki,nie ma w nich starodawnych wyrazów, bardzo łatwo się je czyta i są niedługie! A dzieci je naprawdę bardzo lubią!

Dobre zakończenie to tez pojęcie względne - ostatnio słuchałam Jasia i Małgosi - niby był happy end, bo dzieci wróciły do domu, ale matka, która je wyprowadziła do lasu umarła i byi sami z ojcem - ciekawe, że zawsze to sa złe macochy, albo matki nawet

Dla najmłodszych czyli 2-4 latków rzeczywiscie najlepiej sprawdzają się rymowanki, potem można dłuższe. My ostatnio mamy szczęscie do konkursów w radiu wygrałam i dwa dni czytałyśmy bajkę baletową Romeo i Julia - płaczu nie było a teraz na facebooku Magiczną cukiernię i audiobooka Hania Numorek, jeszcze nie znam, ale wyglądają sympatycznie .

Wierszyki czytamy w dzień i uczymy się ich na pamięć. Na noc czytam dzieciom książki na których sama się wychowałam - "Bułeczka", "Oto jest Kasia", "Rozalka, Olaboga!", "Puc, Bursztyn i Goście", "Finek" i wiele innych. To bardzo mądre i zarazem ciekawe książki a dzieci bardzo je lubią. Swego czasu czytałam też na dobranoc "Krzyżaków", dzwinym trafem dzieci bardzo szybko zasypiały

Uwielbiam czytać krótkie bajki Brzechwy, ale czasem też czytam np. Andersena które cudownie kojarzą mi się z dzieciństwem

Kasseni- mój na szczęście nie ogranicza się tylko do encyklopedii, ale też uwielbia tego typu książki. Przypadkiem trafiłam w księgarni na książkę "Skąd się biorą dziury w serze. Historyjki dla ciekawskich dzieci"- i gorąco polecam. Każdy rozdział to odpowiedź na konkretne pytanie- dlaczego banany są krzywe? Dlaczego gwiazdy świecą? Dlaczego ludzie maja rózny kolor skóry? itp. I nie jest to sucha wiedza, tylko odpowiedzi podane są w formie opowiadań. Samemu można się czegoś nowego dowiedzieć( np że najpotężniejszym zwierzęciem jest mechowiec...).

No a poza tym namiętnie czytamy szwedzkie kryminały(!) dla dzieci z serii Lassego i Mai. Niby dla starszych dzieci, ale mój czterolatek podczas lektury aż dostaje wypieków na twarzy:)

O moje dzieciaki, chyba po mamusi, uwielbiają słuchać bajki z tomu Śpiewająca Lipka Co prawda nie wszystkie z nich są dla nich zrozumiałe, ale jakoś zawsze się zasłuchają, a później zasypiają. Nie czytam im jednak codziennie, a co drugi dzień na zmianę z oglądaniem bajek. W ciągu dnia prawie nie spędzają czasu przed tv, więc pozwalam im wieczorem, przy tym na szczęście też szybko usypiają. Dostają tablet do ręki, w ruch idzie [nieregulaminowy link], 15 min i mam je z głowy do rana

My kupowalismy różne bajki i wierszyki. Potem synek mając jakoś 5 lat wolał już dłuższe opowieści kiedy codziennie wieczorem czytaliśmy jakiś fragment grubszych książek. Teraz już od dawna czyta sam, a z książek przeczytał ostatnio "Zaczarowany słoń", a teraz wybrał sobie Wilkena.

oczywiście że całą klasykę swojego dzieciństwa )) miałam nawet pochowane jakieś ksiązki u mamy jak sama byłam mała, jakieś tomy baśni andersena. trochę mieszam z różnymi nowościami, są bardzo fajne książeczki dostępne, do tego wydane z pięknymi ilustracjami. ale tak przyznam, że liczę że moje dziecko powoli samo zabierze się za czytanie bo ostatnio na prawdę co raz mniej casu na to mam. ale tak z ciekawostek, jest taka lampka nocna z nilsena, seria magic colors bodajże, świeci jak lampka nocna, można też sobie ustawić że będzie zmieniała kolory, cyzli taka opcja na zaśnięcie. ale ma opcję podłączenia do bluetootha i puszczenia audiobooka na przykład. właśnie się zastanawiam nad tym. ciekawa jestem jakie macie zdanie na temat audiobookow właśnie, wiadomo że książka to książka i nic nie zastąpi papierowej wersji, ale z drugiej strony audiobooki też są fajne, zwłaszcza kiedy nie ma tylko recytacji treści, ale robi się  całą oprawę dźwiękową