Dać sobie z nim spokój? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dać sobie z nim spokój?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Dać sobie z nim spokój?

Zacznę od tego,że w wakacje poznałam się z pewnym chłopakiem..Spotykaliśmy się,ale z czasem urwał się kontakt,dokładnie to on go zerwał z powodów nie znanych mi do tej pory...Po wakacjach w jego mieście było otwarcie pewnego klubu,ja też z przyjaciółkami się tam wybrałyśmy. Spotkałam się,przywitał się. Następnie tańczyłam z dzieczynami on przyszedł i mnie zabrał, wyszliśmy na dwór,zapytałam sie go czemu to wszystko tak się stało,dlaczego zerwał kontakt. Zamiast odpowiedzieć zaczął mnie całować,dotykać wszędzie i wyszło tak,że pojechaliśmy do niego i spędziliśmy noc razem...Jak wstaliśmy ja odrazu się ubrałam i pojechałam do dziewczyn( dodam ,że to był mój pierwszy raz,on o tym nie wiedział) ale sytuacja znowu zaczęła się powtarzać minęło pare godzin,on się nie odzywa, pare dni dalej cisza..Po jakiś 4 dniach może się odezwał,że będzie trzeba to powtórzyć:) Powiedziałam mu wtedy ,że był moim pierwszym chłopakiem,jednak on nie chciał w to wierzyć. I wyszło tak,że sie zgadaliśmy i na weekend pojechałam do niego do Trójmiasta..Kochaliśmy się,lecz w trakcie dostałam okres i przestaliśmy..Myślałam,że wtedy porozmawiamy ze sobą,poznamy sie,jednak on poszedł spać a rano chciał żebym jechała do domu mówiąc mi,że ma jakieś spotkanie..nie wiem czy to była prawda czy nie,nie odprowadził mnie nawet na pociąg gdzie byłam w obym mieście,zadzwonił mi tylko po taksówkę. Wróciłam do domu i przepłakałam całą noc,przez jego zachowanie. Nie odezwał się nawet czy dotarłam do domu,kontakt nasz sie urwał na prawie 2 miesiące, w tym czasie spotykałam się z kimś,jednak nie wyszło. Po tych dwóch miesiącach on odezwał się do mnie..z pretensjami,że zmieniam chłopaków jak rękawiczki,nie pamietam juz zbytnio o czym jeszcze rozmawialiśmy. I tydzien po tej sytuacji spotkaliśmy się i znowu skończyliśmy w łóżku:) Nie chciałam się wtedy z nikim wiązać już,ani mieć chłopaka i uznaliśmy,że dobrze nam w łóżku razem więc czemu by nie spotykać się tylko dla przyjemności, a więc spotkaliśmy się tak pare razy..Aż pewnego razu zaczął się mnie pytać czy napewno nić poza seksem,czy nie chcę czegoś więcej..stanowczo odpowiadałam,ze NIE! Choć w głębi duszy chciałam spróbować,lecz bałam sie mu tego powiedzieć..Mieliśmy ze sobą kontakt,było dobrze,prawił mi komplementy,mówił,że dla niego jestem idealna:) Jednak nasza rozmowa zawsze dotyczyła seksu i raz sie go zapytałam czemu rozmawiamy tylko o tym,a on mi na to odpowiedział,że przecież tylko o seks mi chodziło i ponownie zapytał czy chce coś więcej. Ale odpowiedziałam,że nie. I później znowu się spotkaliśmy, kochaliśmy sie wszystko było super,rano pojechał do domu..Myślałam,że się odezwie a on milczał,więc napisałam ja..ale rozmowa nie trwała długo bo mi na kolejną już nie odpisał. Pisałam mu,że podoba mi się w nim to,że nie chce się wiązać,tylko bawić ,że kogoś takiego szukałam(oczywiście kłamałam) On mi napisał,że też bedzie chciał się wiązać ale nie ze mną...A ja wtedy takie "dzięki" A on,że no co. Umowa to umowa. Ja mu na to,że nie jest dobrym kandydatem na mojego partnera ale do łóżka jest okej... I potem w weekend spotkałam go w klubie, jak na moich oczach zaczął się bawić,całować i obmacywać z jakąś laską,a nastepnie wyszli z klubu,na widok tego się rozpłakałam,nie mogłam uwierzyć,że robi to na moich oczach. Jednak przyznam się,że ja też na jego oczach bawiłam się i całowałam z innymi chłopakami:/ Raz mu zapronowałam trójkąt..Ja on i jakiś jego kolega jednak on swtierdził,że chce mieć mnie tylko dla siebie i się mną nie dzielić:) również się dopytywał czy z kimś prócz niego jeszcze śpię..Ale teraz najgorsze. W ten weekend znowu się spotkaliśmy w klubie, byłam  z przyjaciółką i byłyśmy tak pijane i on zresztą też..I chciał się kochać, ja ledwo co kontaktowałam i mówiłam,że jestem z przyjaciółką,on na to,że zawsze chciałam trójkąt to teraz będzie okazja,że koleżanka się dołączy.. Pojechaliśmy do mnie on zaczął się też dobierać do mojej koleżanki,jednak ona nie chciała..i ja się z nim przespałam,a rano on pojechał do siebie...Napisałam do niego,że przegiął z tym trójkątem on na to,że był pijany. A ja na to,że chciał mi przelecieć koleżankę i zapytałam. Czy rucha wszystko co się rusza,od tego momentu nie mamy ze sobą kontaktu...Nie wiem czy to wszystko to moja wina,że nie byłam z nim szczera ,ale myślę ,że przegiął...ale ja się w nim zakochałam i cały czas siedzi mi w głowie..Nie mam pojęcia co robic.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez poziomy (2018-01-30 21:16:22)

Odp: Dać sobie z nim spokój?

oj Aleksandra po co Ci to wszystko ? historia jak z podrasowanej telenoweli. co masz robić ? wymiksuj się z tego wszystkiego, ochłoń, znormalniej.

3

Odp: Dać sobie z nim spokój?

troll, nie ma aż tak tępych dzid

4

Odp: Dać sobie z nim spokój?
sosenek napisał/a:

troll, nie ma aż tak tępych dzid

Hmm, zabawa w "słoneczko" była jednak faktem wink

5

Odp: Dać sobie z nim spokój?
sosenek napisał/a:

troll, nie ma aż tak tępych dzid

Niestety są... sama znam jedną taką,głupia jak but i faceci to wykorzystują. Tak jak w tym przypadku

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dać sobie z nim spokój?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024