strach przed ciążą - Netkobiety.pl

Iść do ginekologa po odpowiednią antykoncepcję.

To że masz 19lat to nie jest niczym złym przecież.

Chodzi o to że nawet gdybyśmy używali antykoncepcji to mam wrażenie że zajdę w ciąże. Prezerwatywy boję się że pękną, tabletki że nie zadziałają. Myślałam nawet żeby użyć tych obu sposobów ale i tak się boje że nie zadziałają. Gdy do chodzi to bliskości między nami też mam ochotę żeby się kochać ale jak przychodzi co do czego to się wycofuje i przez to też robię przykrość mojemu chłopakowi ponieważ zgadzam się ale jak ma już do tego dojść to w ostatniej chwili się zmieniam zdanie.

Żadne forumowe hokus pokus tu nie zadziała jak również nikt tu nie powie Ci z całą pewnością że nie zajdziesz w ciąże...

A gdybyśmy kochali się z prezerwatywą i wzięła bym tabletkę "dzień po" to jakie są szanse że zajdę w ciąże ?

Poprawnie założona prezerwatywa nie pęknie. Naucz się zakładać gumki.
Pigułka ''po'' to antykoncepcja awaryjna, a nie cukierek.

Idź do ginekologa, niech Ci zapisze pigułki albo plastry. Nie panikuj, jeśli będziesz brała je regularnie, żadnej nie pominiesz, to w ciążę nie zajdziesz.

Chociaż dalej uważam, że po prostu nie jesteś gotowa na seks. Poczekaj, masz dopiero 19 lat.

Byłem 5 lat w związku z podobnie zachowującą się i lękliwą kobietą co ty, albo nawet bardziej. Do pierwszego sexu doszło między nami po jakimś roku od rozpoczęcia związku i to na jej wyraźną prośbę, że jest gotowa i bardzo chciałaby zacząć współżyć. Miała wtedy 22 lub 23 lata. Przede mną kilku partnerów z którymi nie posunęła się dalej niż chodzenie za rękę i całowanie. Raz próbowała z jednym z nich oralu, ale bardzo ją do tego zniechecil, gdyż nie dbał ogólnie rzecz ujmując o higienę. Mniejsza o to, a do czego zmierzam. Kiedy zaczął się między nami etap współżycia nie było opcji z jej strony, żeby cokolwiek i kiedykolwiek miało zaistnieć bez podwójnego zabezpieczenia. Czyli gumka + tabletki. Miała taką paranoję jak i ty na tym punkcie, albo i lepiej. Przez kolejne 4 lata nic się nie zmieniło pod tym kątem. Sex zawsze w gumce przy dodatkowym faszerowaniu się tabletkami. Po stosunkach czasami też sprawdzała, czy gumka z zawartością nie przeciekala. Pomimo tego często robiła też po kilka testów ciążowych po każdym stosunku. Oral tylko i wyłącznie w gumce. Jak się domyślam i tutaj widziała możliwość zapłodnienia. Pomimo tej paranoi nie szczególnie mnie to zniechecalo do związku z nią. Każdy ma swoje demony. Podejrzewam, że w jej przypadku duży wpływ na taką przesadną zachowawczosc miał fakt, że mieszkała na wsi. Wszyscy wiemy jakie jest tam podejście ludzi do dziewczyn z brzuchem przed ślubem. Niejednokrotnie byłem świadkiem jak ksiądz podczas niedzielnej mszy karcil swych padawan za chodzenie z kiełbasa w reku w piątek.

Idź do ginekologa po pigułki antykoncepcyjne.