Jestem z moim narzeczonym 4 lata (2 po pierścionku).
Ostatnio zauważyłam, że zaczepia moja bratową (z dzieckiem), nawet ich przyłapałam na powiedzmy buziaku, zdążyło się to bo byli oboje pod wpływem %. Ale teraz za każdym razem widzę takie NIBY drobne rzeczy jak ją zaczepia i chce spędzać czas nie tylko ze mną, a razem ze wszystkimi ale żeby była ona.
Nawet po długim czasie gdy nie było bliskości między nami (z wiadomych dla niego przyczyn) on wolał napić się drinka nie TYLKO ze mną ale również z bratową, (chociaż wiedział że to będzie nasza noc) no właśnie drinka, to dzieje się, narasta jak w grę wchodzi alkohol. Zaczepia ją a ona nic, nie zaprzeczy nie zrozumie.
Rozmawiałam z nią o tym nie raz, niby rozumie, niby nie chce tego żeby on coś do niej, niby nic ona do niego ale jednak nie zrobi szumu, nie da przysłowiowej [wulgaryzm], nie powie nic.
Nie wiem co mam robić? Odciąć od alkoholu całkowicie narzeczonego? Czy może odciąć od spotkań z bratową? (to może być ciężkie, gdyż mieszka w tym samym domu co ja)
Kocham go bardzo ale dłużej nie zaniosę takiego życia.