Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez OffshoreWind (2017-09-06 19:21:28)

Temat: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Mam problem, ktory pomalu wpedza mnie w depresje. Mimo, ze od "odkrycia" minely juz 3 miesiace, jest mi coraz gorzej. Po okolo 6 miesiacach bycia razem odkrylam, ze moj facet reaktywowal swoj stary profil na fb. Zrobil to aby szukac w ten sposob mieszkania dla nas (mielismy sie przeprowadzic i zamieszkac razem, a na fb sa odpowiednie grupy gdzie mozna pisac). Nie powiedzial mi o tym bo wiedzial, ze ja generalnie nie jestem "facebookowa", a swoj regularny profil zlikwidowal - tak jakos wyszlo, ze czasem mielismy o to sprzeczke- ale taka pol zartem, pol serio - widzialam, ze zanim mnie poznal byl jednym z tych kolesi co to lajkuja zdjecia panienek - i to zazwyczaj cycatych, wiec sprawa jasna. Stwierdzil, ze nie chce miec ze mna problemow i ze fb mu nie jest do niczego potrzebne. Cos mi jednak nie dawalo spokoju i odkrylam, ze reaktywowal konto nr 2 i rzeczywiscie, napisal jeden post w sprawie mieszkania, ale oprocz tego zajmowal sie tam czyms dosc paskudnym. Facet, ktory zawsze mi opowiadal, jakim to on chce byc dobrym partnerem, dobrym czlowiekiem, jakie dla niego zaufanie w zwiazku jest bardzo, bardzo wazne - w ciagu miesiaca (odkrylam w maju, zaczelo sie w kwietniu) powysylal na fb 120 zaproszen do roznych kobiet - ale wszystkie mialy jedna ceche wspolna - ogromne naturalne piersi, komentowal z zachwytem zdjecia i - co najgorsze - do niektorych dziewczyn wysylal wiadomosci. Raczej z zadna nie nawiazala sie powazniejsza znajomosc, bo z wrazenia i w ataku niedowierzania konto "przejelam" - zmienilam haslo - i od tamtej pory nie przyszla od nikogo zadna wiadomosc. Natomiast nie zmienia to faktu, ze do nich zagadywal i to mnie najbardziej boli.

Zawsze podejrzewalam, ze on lubi duze (zeby nie powiedziec ogromne) biusty, ale poki czulam sie kochana i najwazniejsza i nigdy nie bylo sygnalu zagrozenia - whatever. Wydawal sie dojrzaly, to on chcial razem zamieszkac, on zawsze nalegal na spotkania. Powtarzal, jak bardzo mnie kocha i ze beze mnie nie mialby nic. Ale w ciagu tego miesiaca (chociaz uwazam, ze on takie zachowania mial i przed poznaniem mnie i nawet w trakcie, bo takie cos nie bierze sie nagle z nikad) narobil tyle szkod, jakby byl uzalezniony. W szoku przejrzalam historie wszystkiego i zobaczylam, ze spedzal na fb kazda chwile, kiedy nie byl ze mna. Kazda, po kilka godzin dziennie, przed praca, po pracy, kiedy tylko juz byl w domu i beze mnie - robil to. Nawet kilka razy pisal do mnie, ze idzie spac, bo ma na poranna zmiane, jest zmeczony i oczy czerwone - a jeszcze z godzine lub dwie siedzial na fb. Czyli splawial mnie mowiac, jak bardzo mnie kocha i szedl podziwiac/ szukac/pisac do innych.

Jak wyszlo na jaw - najpierw okropnie klamal. Ze to nie on, ze ktos mu zhakowal konto, ze przysiega na rodzine. Nie dawalam za wygrana i w koncu sie przyznal. Strasznie plakal. Oczywiscie nie potrafil wytlumaczyc, dlaczego, nadal twierdzi, ze jestem calym jego swiatem, ze nigdy nawet przez mysl mu nie przeszlo, zeby mnie zostawic, ze chce zyc ze mna i byc ojcem moich dzieci. Zostalam z nim i widze, ze on sie stara i rzeczywiscie jego uczucia sa prawdziwe, ale...

Ale to "ale" zostanie we mnie na bardzo dlugo, o ile nie na zawsze. A czas, zamiast leczyc rany powoduje, ze wpadam w jakas depresje. Generalnie czegos takiego jak zdrada bym nie wybaczyla nigdy, bo bym nie uniosla tego psychicznie. Tutaj zdrady niby nie bylo (fizycznej, bo jak dla mnie to co robil to jednak bylo zdradzanie, przynajmniej w sferze emocjonalnej), zostalismy razem, a ja sobie z tym nie radze. Oczywiscie jak to wiele bab by zrobilo - a to raczej blad - przejrzalam ten profil dokladnie i nietorych kobiet czy zdjec, pod ktorymi pisal pelne zachwytu komentarze - nie moge zapomniec.

Facet twierdzi, ze jesli go zostawie, to chyba cos sobie zrobi. Ze jestem dla niego najwazniejsza i koniec, tyle w temacie.
Bylybyscie w stanie przejsc nad czyms takim do porzadku dziennego? Pewnie niektore z Was bez problemu. Dla mnie byl to szok szczegolnie, ze on wydawal sie calkiem inny - wrazliwy, wczesniej byl w stalym zwiazku 6 lat, po ktorych dziewczyna zostawila go bez slowa. Po tym byl 2 lata sam i niby dojrzal, zrozumial, czego chce. Te jego opowiesci o rodzinie, zaufaniu... a tu taki zonk.

Ktos by powiedzial, ze to nic takiego, ze internetowo, ze mozna miec "kolezanki" - ale zaczepial tylko takie, ktore mialy piersi w rozmiarze dd, wiec jasne jest, ze go krecily. Natomiast z zadna raczej nie mialby szans sie spotkac, bo nie szukal tych z kraju, w ktorym akurat bylismy, tak jakby lokalizacja byla mu obojetna. Z drugiej strony - wszystkie pochodzily z jego kraju i z w miare rodzinnych stron. Czesc to dawne znajome ze studiow, ale wszystkie z tym wspolnym mianownikiem. Takie internetowe podniety...

Jestem na tyle slaba, ze trzymam to w sobie caly czas. Wykasowal wiadomosci i nie pozostaje mi nic innego, niz "wierzyc", ze tylko "niewinnie" zagadywal. Facet ma 32 lata. Bonus - poznalismy sie przez facebooka...

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez OffshoreWind (2017-09-06 19:36:25)

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Oczywiscie mialam przez pewien czas to glupie "co by bylo, gdyby". Zazwyczaj kobiety nie wchodza w rozmowy z przypadkowymi facetami z fb, rzadko kiedy takie rozmowy chca sie kleic (chociaz nam sie akurat kleilo). Ale mialam mysli w stylu - a co by bylo jakby trafil na taka, z ktora pisalo by mu sie dobrze i dlugo, a na dodatek mialaby te jego wymarzone dd? Albo gdyby w tej pracy, gdzie otoczony jest "zwyczajnymi" ludzmi, zazwyczaj juz w stalych zwiazkach i z dziecmi, byla jakas interesujaca cycatka? Ciekawa jestem, czy wtedy by ta wielka milosc nadal trwala, hehe.

Sam jest bardzo zazdrosny - zawsze go irytuje, kiedy inni zwracaja na mnie uwage. A tu taka powdojna moralnosc i dawanie czadu.

3 Ostatnio edytowany przez AnkaCyganka (2017-09-06 21:23:53)

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Mój obecnie już mąż (niestety) też ma fantazje. Lubi od zawsze rude. I przeszłam przez koszmar. Od początku w internetach ogląda zdjecia z takimi, filmy, pornografia i te sprawy. Kiedyś na digarcie takie znajomości mial i komentował. A ostatnio w pracy farbowaną przyjaciółkę sobie znalazł,ponoć przyjaźń na całe życie. Wiec, uważaj. Przepraszam za ton, ale lepiej skończyć na początku taki problem, niż rozczarować się i cierpieć. Tak jak ja. Nie. Nie odeszłam. Ale żałuję.

4

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...
OffshoreWind napisał/a:

Bonus - poznalismy sie przez facebooka...

Bonus najlepszy! big_smile
A tak serio? A jakie Ty masz piersi? Bo wydaję mi się, ze stąd depresja. Zawsze będziesz już czuła się gorsza, ten związek niestety nie ma przyszłości i czas go kończyć niestety. Będzie tylko gorzej. Twój facet znów zacznie się zmuszać do tego, aby być "normalny", ale będzie sfrustrowany przez to, pobudzony, nieszczęśliwy. Ty tym bardziej. Już mu nie zaufasz, będziesz go kontrolować, każdy jego wzrok na kobietę w dużym dekoldzie zacznie być katastrofą.
W ogóle skąd pomysł, aby dla kogoś kasować fb? I czemu Ty właściwie go kontrolowałaś? To też jest powód do niepokoju.

5

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Nie kontrolowalam go, zlikwidowanie fb zaproponowal on sam bo czasem rzucilam cos pol zartem pol serio. Kiedy stwierdzil, ze w sumie wykasuje nawet sie zdziwilam, ze to takie na wyrost. Moj biust nie jest maly, zawsze go lubilam, ale nie jest tez duzy. Takie pelne b/c. Ale w porownaniu z tym, co jego kreci, to jest nic - w wyszukiwarce mial tez wpisana Ewe Sonnet. Skad facet spoza Polski zna imie i nazwisko piatoligowej albo i dalszej celebrytki z naszego kraju - moge sie tylko domyslac. Moj kumpel-Polak nawet nie wiedzial, co za jedna. A ten moj zna - coz, hobby. Ogladanie takich jeszcze bym przebolala w miare szybko, ale nie fakt, ze on zaczepial takie "realne" dziewczyny. To juz jest alarmujace. I to w tym czasie, kiedy planowalismy wspolnie zamieszkac i generalnie planowalismy razem przyszlosc. Jak sie wydalo klamal strasznie, w zywe oczy, zapieral sie. Potem stwierdzil, ze ze strachu, no ale wezcie... Nie mam pojecia jak patrzec na to, co sie stalo. Jest ze mna, kocha, planuje (choc mi sie troche odechcialo), ale tak sobie mysle - no nie ma kolo niego zadnej fajnej cycatki. A gdyby byla?

6

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Po 6 m-cach znajomości, 32 - letni facet wciska Ci kit, że " beze mnie nie mialby nic.....jestem calym jego swiatem..... ze chce zyc ze mna i byc ojcem moich dzieci.", a Ty łykasz te teksty niczym pelikan, mimo, że od początku wiedziałaś jakie są jego priorytety.

OffshoreWind napisał/a:

  widzialam, ze zanim mnie poznal byl jednym z tych kolesi co to lajkuja zdjecia panienek - i to zazwyczaj cycatych, wiec sprawa jasna.

Facet oszukuje, kłamie jak z nut, przysięga na rodzinę (chyba rodzina niewiele dla niego znaczy), przyparty do muru płacze smile i grozi, że sobie coś zrobi...przecież to jakiś pajac.
Faktycznie, tylko wydawał się dojrzały, a Ty mimo, że rozsądek dobija się taranem, nadal z nim jesteś, oszukujesz się i liczysz na cud.
Ciągła kontrola, wdzieranie się na jego pocztę i blokowanie cycatych panienek, nie spowoduje, że on się zmieni, a już na pewno Ciebie nie uszczęśliwi.

7

Odp: Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Nie no, wdzierac sie mi sie nigdzie nie chce

Swoja droga, jakis trol zainspirowal sie chyba tym watkiem i zaspamowal forum. Wow... co za czlowiek.

Dziewczyny, jak byscie postapily w takiej sytuacji? Dla jednej halo, a dla innej bzdety.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odkryłam, ze flirtowal przez Facebooka...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024