Porada od kobiet. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 60 ]

Temat: Porada od kobiet.

Co znaczy jak kobieta pisze ze nie jest pewna czy kocha? To znaczy ze kocha czy nie kocha.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Porada od kobiet.

smile A  ile ma lat ta kobieta ?

3

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:

smile A  ile ma lat ta kobieta ?



30 lat

4

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:

smile A  ile ma lat ta kobieta ?



Rozmawiala z kolezanka bo mi tamta to wyslala i napisane bylo " powiedzialam x ze nie jestem pewna czy go kocham ".

5 Ostatnio edytowany przez mergi (2017-09-05 21:20:36)

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:

Co znaczy jak kobieta pisze ze nie jest pewna czy kocha? To znaczy ze kocha czy nie kocha.

Tzn.,że nie jest pewna czy kocha . cool
Co tu tłumaczyć?

6

Odp: Porada od kobiet.
mergi napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Co znaczy jak kobieta pisze ze nie jest pewna czy kocha? To znaczy ze kocha czy nie kocha.

Tzn.,że nie jest pewna czy kocha . cool
Co tu tłumaczyć?



Czyli nie bo tak to wnioskuje.

7

Odp: Porada od kobiet.

Hm..., raczej nie kocha, natomiast nie wiesz czy JESZCZE nie kocha bo może stoi na progu tego kochania.

8

Odp: Porada od kobiet.

Wydaje mi się, że nie.
Jak się kocha to sie nie zastanawia, czy się kocha.

9

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:

Wydaje mi się, że nie.
Jak się kocha to sie nie zastanawia, czy się kocha.



Wiesz rozmawialem z nia dzis na Skype. Byla malomowna ale caly czas patrzyla sie na mnie. Ma watpliwosci a do kochania mnie jej nie zmusze. Moze dac sobie spokoj a wtedy moze zrozumie. Jestes kobieta to moze inaczej na to patrzysz.

10

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Wydaje mi się, że nie.
Jak się kocha to sie nie zastanawia, czy się kocha.



Wiesz rozmawialem z nia dzis na Skype. Byla malomowna ale caly czas patrzyla sie na mnie. Ma watpliwosci a do kochania mnie jej nie zmusze. Moze dac sobie spokoj a wtedy moze zrozumie. Jestes kobieta to moze inaczej na to patrzysz.

Wydaje mi się, że to nie zależy od płci. Mężczyźni też czasem mówią: nie wiem czy Cię kocham - co znaczy, ze nie kochają.

11

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:

Hm..., raczej nie kocha, natomiast nie wiesz czy JESZCZE nie kocha bo może stoi na progu tego kochania.


Co znaczy dla ciebie ten prog tego kochania?

12

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Wydaje mi się, że nie.
Jak się kocha to sie nie zastanawia, czy się kocha.



Wiesz rozmawialem z nia dzis na Skype. Byla malomowna ale caly czas patrzyla sie na mnie. Ma watpliwosci a do kochania mnie jej nie zmusze. Moze dac sobie spokoj a wtedy moze zrozumie. Jestes kobieta to moze inaczej na to patrzysz.

Wydaje mi się, że to nie zależy od płci. Mężczyźni też czasem mówią: nie wiem czy Cię kocham - co znaczy, ze nie kochają.


Czyli dac sobie z nia spokoj prawda ?

13

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Wiesz rozmawialem z nia dzis na Skype. Byla malomowna ale caly czas patrzyla sie na mnie. Ma watpliwosci a do kochania mnie jej nie zmusze. Moze dac sobie spokoj a wtedy moze zrozumie. Jestes kobieta to moze inaczej na to patrzysz.

Wydaje mi się, że to nie zależy od płci. Mężczyźni też czasem mówią: nie wiem czy Cię kocham - co znaczy, ze nie kochają.


Czyli dac sobie z nia spokoj prawda ?

Skoro nie kocha, nie wie czy kocha - Twoja decyzja.
PS
Ale to nie ta kobieta, co o niej pisałeś w maju?

14

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Wydaje mi się, że to nie zależy od płci. Mężczyźni też czasem mówią: nie wiem czy Cię kocham - co znaczy, ze nie kochają.


Czyli dac sobie z nia spokoj prawda ?

Skoro nie kocha, nie wie czy kocha - Twoja decyzja.
PS
Ale to nie ta kobieta, co o niej pisałeś w maju?



Nie to nie ta sama. Tamta byla w imieniu kumpla ale to juz stare dzieje.
Mysle ze dalas mi odpowiedz.

15

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Czyli dac sobie z nia spokoj prawda ?

Skoro nie kocha, nie wie czy kocha - Twoja decyzja.
PS
Ale to nie ta kobieta, co o niej pisałeś w maju?



Nie to nie ta sama. Tamta byla w imieniu kumpla ale to juz stare dzieje.
Mysle ze dalas mi odpowiedz.

Nic z tego nie rozumiem w jakim imieniu kumpla?
Ale wracając do Twojego pytania, to mi się zdaje, że jakby kochała to by się nie zastanawiała czy kocha.
Chyba... ze  to początek znajomości, coś czuje ale nie wiadomo co. Ale jeśli jesteście razem już kawałek czasu i nadal są wątpliwości, to niewesołe widoki na przyszłość.

16

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Skoro nie kocha, nie wie czy kocha - Twoja decyzja.
PS
Ale to nie ta kobieta, co o niej pisałeś w maju?



Nie to nie ta sama. Tamta byla w imieniu kumpla ale to juz stare dzieje.
Mysle ze dalas mi odpowiedz.

Nic z tego nie rozumiem w jakim imieniu kumpla?
Ale wracając do Twojego pytania, to mi się zdaje, że jakby kochała to by się nie zastanawiała czy kocha.
Chyba... ze  to początek znajomości, coś czuje ale nie wiadomo co. Ale jeśli jesteście razem już kawałek czasu i nadal są wątpliwości, to niewesołe widoki na przyszłość.



1.5 roku razem za granica potem 2 miesiace na odleglosc bo ona wrocila do pl i nagle klops.

17

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Nie to nie ta sama. Tamta byla w imieniu kumpla ale to juz stare dzieje.
Mysle ze dalas mi odpowiedz.

Nic z tego nie rozumiem w jakim imieniu kumpla?
Ale wracając do Twojego pytania, to mi się zdaje, że jakby kochała to by się nie zastanawiała czy kocha.
Chyba... ze  to początek znajomości, coś czuje ale nie wiadomo co. Ale jeśli jesteście razem już kawałek czasu i nadal są wątpliwości, to niewesołe widoki na przyszłość.



1.5 roku razem za granica potem 2 miesiace na odleglosc bo ona wrocila do pl i nagle klops.

A może jest ktoś trzeci? Skoro nagle ten klops?

18

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Hm..., raczej nie kocha, natomiast nie wiesz czy JESZCZE nie kocha bo może stoi na progu tego kochania.

Co znaczy dla ciebie ten prog tego kochania?

Nie znam Jej po prostu, nie znam czasu i historii Waszej znajomości. Moja odpowiedź była ostrozna bo zaczęła się od : nie kocha (bo tak mi sie wydaje gdy widać w kimś niepewnośc co do poczucia kochania), i chciałam załagodzić przez : jeszcze nie, bo może tak byc że jeszcze nie kocha (czyli jest Ci przychylna ale jeszcze nie 'ciagnie' Jej do Ciebie mocno smile ) bo :
- nie pozwala sobie na to z powodu np. wczesniejszych doswiadczeń
- ma inny temperament i w ten sposób (dłużej poznając Ciebie) się zakochuje
- ... wiele może być powodów, których nie jestem w stanie przytoczyć

Hm..., jakoś mnie zastanowiło, skąd w Tobie niepokój/niepewność bo aż tutaj napisałeś ? Może zbyt dużą wagę przykładasz do tej sytuacji...

19

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Nic z tego nie rozumiem w jakim imieniu kumpla?
Ale wracając do Twojego pytania, to mi się zdaje, że jakby kochała to by się nie zastanawiała czy kocha.
Chyba... ze  to początek znajomości, coś czuje ale nie wiadomo co. Ale jeśli jesteście razem już kawałek czasu i nadal są wątpliwości, to niewesołe widoki na przyszłość.



1.5 roku razem za granica potem 2 miesiace na odleglosc bo ona wrocila do pl i nagle klops.

A może jest ktoś trzeci? Skoro nagle ten klops?



Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

20

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Hm..., raczej nie kocha, natomiast nie wiesz czy JESZCZE nie kocha bo może stoi na progu tego kochania.

Co znaczy dla ciebie ten prog tego kochania?

Nie znam Jej po prostu, nie znam czasu i historii Waszej znajomości. Moja odpowiedź była ostrozna bo zaczęła się od : nie kocha (bo tak mi sie wydaje gdy widać w kimś niepewnośc co do poczucia kochania), i chciałam załagodzić przez : jeszcze nie, bo może tak byc że jeszcze nie kocha (czyli jest Ci przychylna ale jeszcze nie 'ciagnie' Jej do Ciebie mocno smile ) bo :
- nie pozwala sobie na to z powodu np. wczesniejszych doswiadczeń
- ma inny temperament i w ten sposób (dłużej poznając Ciebie) się zakochuje
- ... wiele może być powodów, których nie jestem w stanie przytoczyć

Hm..., jakoś mnie zastanowiło, skąd w Tobie niepokój/niepewność bo aż tutaj napisałeś ? Może zbyt dużą wagę przykładasz do tej sytuacji...



Wiesz przez 1.5 roku super sie ukladalo i za 2 miesiace mialem do niej dojechac. Moze dac jej czasu choc nie wiem czy to pomoze. Moze za bardzo nalegam nie wiem.

21

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


1.5 roku razem za granica potem 2 miesiace na odleglosc bo ona wrocila do pl i nagle klops.

A może jest ktoś trzeci? Skoro nagle ten klops?



Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

Coś się wcześniej psuło?

22

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

A może jest ktoś trzeci? Skoro nagle ten klops?



Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

Coś się wcześniej psuło?



No wlasnie nic. Zero.

23

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

Coś się wcześniej psuło?



No wlasnie nic. Zero.

To tak ciągle byliście na odległość, bo nie rozumiem? Czy te 3 mce tylko?

24

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

A może jest ktoś trzeci? Skoro nagle ten klops?



Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

Coś się wcześniej psuło?



A tu czlowiek ktory byl swego czasu nr.1 dla ciebie z dnia na dzien zostaje odrzucony na boczny tor. Nigdy nie widzialam szczesliwszej pary ,nie rozumiem Co poszlo nie tak. I kto zaszczepil w tobie te watpliwosci. To slowa jej lokatorki ktora z nia mieszkala przez te 1.5 roku i nas razem widziala. To rozmowa jej z nia z dzisiaj bo mi to wyslala. Pytasz czy cos sie dzialo to masz tutaj slowa lokatorki.

25

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Coś się wcześniej psuło?



No wlasnie nic. Zero.

To tak ciągle byliście na odległość, bo nie rozumiem? Czy te 3 mce tylko?


Tylko 2 miesiace bo w tamten piatek zjechalem do pl a 2 dni przed dostalem od niej kosza.

26

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Wiesz nie mysle by byl ktos trzeci bo byla gotowa w te niedziele przyjechac do mnie by pogadac. Nie mieszkamy w tym samym miescie. Tylko ze ja juz sie boje tych jej watpliwosci.

Coś się wcześniej psuło?



A tu czlowiek ktory byl swego czasu nr.1 dla ciebie z dnia na dzien zostaje odrzucony na boczny tor. Nigdy nie widzialam szczesliwszej pary ,nie rozumiem Co poszlo nie tak. I kto zaszczepil w tobie te watpliwosci. To slowa jej lokatorki ktora z nia mieszkala przez te 1.5 roku i nas razem widziala. To rozmowa jej z nia z dzisiaj bo mi to wyslala. Pytasz czy cos sie dzialo to masz tutaj slowa lokatorki.

Ta koleżanka do Ciebie napisała, o tym co ta Twoja jej mówiła? Może kłamie?
Porozmawiaj ze swoją partnerką, bo my tu się tylko możemy domyślać.

27

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Coś się wcześniej psuło?



A tu czlowiek ktory byl swego czasu nr.1 dla ciebie z dnia na dzien zostaje odrzucony na boczny tor. Nigdy nie widzialam szczesliwszej pary ,nie rozumiem Co poszlo nie tak. I kto zaszczepil w tobie te watpliwosci. To slowa jej lokatorki ktora z nia mieszkala przez te 1.5 roku i nas razem widziala. To rozmowa jej z nia z dzisiaj bo mi to wyslala. Pytasz czy cos sie dzialo to masz tutaj slowa lokatorki.

Ta koleżanka do Ciebie napisała, o tym co ta Twoja jej mówiła? Może kłamie?
Porozmawiaj ze swoją partnerką, bo my tu się tylko możemy domyślać.


Jej wierze bo sama jest zalamana i poczula sie oszukana bo tydzien przed moim przylotem z nia rozmawiala na Skype i moja chyba juz ex chwalila sie jej ze ja juz za tydzien przyjezdzam i cieszyla sie z tego. Ta lokatorka jest ok. A z nia dzis rozmawialem i malomowna byla i tylko wpatrzona we mnie .

28

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Hm..., jakoś mnie zastanowiło, skąd w Tobie niepokój/niepewność bo aż tutaj napisałeś ? Może zbyt dużą wagę przykładasz do tej sytuacji...

Wiesz przez 1.5 roku super sie ukladalo i za 2 miesiace mialem do niej dojechac. Moze dac jej czasu choc nie wiem czy to pomoze. Moze za bardzo nalegam nie wiem.

Spokojnie, porozmawiaj, przede wszystkim powiedz jej co Ty czujesz (niepokój jak rozumiem, ale nie pokazuj przesadnie tego niepokoju). Wyjasnij Jej że taka sytuacja Cię męczy i uwaznie posłuchaj co Ona na to odpowie...

29 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-09-05 22:01:26)

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:

Co znaczy jak kobieta pisze ze nie jest pewna czy kocha? To znaczy ze kocha czy nie kocha.

Nie kocha, lubi Cię i nie chce Cię ranić i chciałaby Cię pokochać, ale nie umie.

Wiem z doświadczeń własnych. Każdy chyba facet przerabiał kiedyś takie gówno.

30

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


A tu czlowiek ktory byl swego czasu nr.1 dla ciebie z dnia na dzien zostaje odrzucony na boczny tor. Nigdy nie widzialam szczesliwszej pary ,nie rozumiem Co poszlo nie tak. I kto zaszczepil w tobie te watpliwosci. To slowa jej lokatorki ktora z nia mieszkala przez te 1.5 roku i nas razem widziala. To rozmowa jej z nia z dzisiaj bo mi to wyslala. Pytasz czy cos sie dzialo to masz tutaj slowa lokatorki.

Ta koleżanka do Ciebie napisała, o tym co ta Twoja jej mówiła? Może kłamie?
Porozmawiaj ze swoją partnerką, bo my tu się tylko możemy domyślać.


Jej wierze bo sama jest zalamana i poczula sie oszukana bo tydzien przed moim przylotem z nia rozmawiala na Skype i moja chyba juz ex chwalila sie jej ze ja juz za tydzien przyjezdzam i cieszyla sie z tego. Ta lokatorka jest ok. A z nia dzis rozmawialem i malomowna byla i tylko wpatrzona we mnie .

To kolejna rozmowa jest nieunikniona. Bo my tu na forum możemy snuć teorię, a to Ty ja znasz lepiej.

31

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Hm..., jakoś mnie zastanowiło, skąd w Tobie niepokój/niepewność bo aż tutaj napisałeś ? Może zbyt dużą wagę przykładasz do tej sytuacji...

Wiesz przez 1.5 roku super sie ukladalo i za 2 miesiace mialem do niej dojechac. Moze dac jej czasu choc nie wiem czy to pomoze. Moze za bardzo nalegam nie wiem.

Spokojnie, porozmawiaj, przede wszystkim powiedz jej co Ty czujesz (niepokój jak rozumiem, ale nie pokazuj przesadnie tego niepokoju). Wyjasnij Jej że taka sytuacja Cię męczy i uwaznie posłuchaj co Ona na to odpowie...


Uwierz mi ze Co moglem to powiedzialem. Ale czulem sie jakbym do siebie mowil bo tylko ja ja zapewnialem Co jestem w stanie dla niej zrobic i ze wciaz mi zalezy bo chcialbym z nia byc.

32

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Wiesz przez 1.5 roku super sie ukladalo i za 2 miesiace mialem do niej dojechac. Moze dac jej czasu choc nie wiem czy to pomoze. Moze za bardzo nalegam nie wiem.

Spokojnie, porozmawiaj, przede wszystkim powiedz jej co Ty czujesz (niepokój jak rozumiem, ale nie pokazuj przesadnie tego niepokoju). Wyjasnij Jej że taka sytuacja Cię męczy i uwaznie posłuchaj co Ona na to odpowie...


Uwierz mi ze Co moglem to powiedzialem. Ale czulem sie jakbym do siebie mowil bo tylko ja ja zapewnialem Co jestem w stanie dla niej zrobic i ze wciaz mi zalezy bo chcialbym z nia byc.

A ona co na to?

33

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ta koleżanka do Ciebie napisała, o tym co ta Twoja jej mówiła? Może kłamie?
Porozmawiaj ze swoją partnerką, bo my tu się tylko możemy domyślać.


Jej wierze bo sama jest zalamana i poczula sie oszukana bo tydzien przed moim przylotem z nia rozmawiala na Skype i moja chyba juz ex chwalila sie jej ze ja juz za tydzien przyjezdzam i cieszyla sie z tego. Ta lokatorka jest ok. A z nia dzis rozmawialem i malomowna byla i tylko wpatrzona we mnie .

To kolejna rozmowa jest nieunikniona. Bo my tu na forum możemy snuć teorię, a to Ty ja znasz lepiej.




Ja juz nie bede nalegal na rozmowe bo ile mozna. Swoje jej powiedzialem i jak dla mnie jest wazna. Meczy mnie to bo nie mamy po 5 lat.

34

Odp: Porada od kobiet.

To przestań do [wulgaryzm] nędzy zapewniać, tylko odpowiedz sobie na pytanie, co ona jest w stanie zrobić dla Ciebie. Z poziomu uległości nie zbudujesz zdrowej relacji.

35

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Jej wierze bo sama jest zalamana i poczula sie oszukana bo tydzien przed moim przylotem z nia rozmawiala na Skype i moja chyba juz ex chwalila sie jej ze ja juz za tydzien przyjezdzam i cieszyla sie z tego. Ta lokatorka jest ok. A z nia dzis rozmawialem i malomowna byla i tylko wpatrzona we mnie .

To kolejna rozmowa jest nieunikniona. Bo my tu na forum możemy snuć teorię, a to Ty ja znasz lepiej.




Ja juz nie bede nalegal na rozmowe bo ile mozna. Swoje jej powiedzialem i jak dla mnie jest wazna. Meczy mnie to bo nie mamy po 5 lat.

Ty jej tak powiedziales i dla Ciebie jest ważna, tylko pytanie, kim Ty jesteś dla niej i czy jesteś tak samo ważny? To musi iść w obydwie strony.

36

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Spokojnie, porozmawiaj, przede wszystkim powiedz jej co Ty czujesz (niepokój jak rozumiem, ale nie pokazuj przesadnie tego niepokoju). Wyjasnij Jej że taka sytuacja Cię męczy i uwaznie posłuchaj co Ona na to odpowie...


Uwierz mi ze Co moglem to powiedzialem. Ale czulem sie jakbym do siebie mowil bo tylko ja ja zapewnialem Co jestem w stanie dla niej zrobic i ze wciaz mi zalezy bo chcialbym z nia byc.

A ona co na to?


Metlik i caly czas wpatrzona we mnie.Malo mowila i caly czas sie na mnie patrzyla.

37

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

To kolejna rozmowa jest nieunikniona. Bo my tu na forum możemy snuć teorię, a to Ty ja znasz lepiej.


Wiem o co ci chodzi. Dam jej spokoj i poczekam bo nalegac nie ma sensu.




Ja juz nie bede nalegal na rozmowe bo ile mozna. Swoje jej powiedzialem i jak dla mnie jest wazna. Meczy mnie to bo nie mamy po 5 lat.

Ty jej tak powiedziales i dla Ciebie jest ważna, tylko pytanie, kim Ty jesteś dla niej i czy jesteś tak samo ważny? To musi iść w obydwie strony.

38

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Wiem o co ci chodzi. Dam jej spokoj i poczekam bo nalegac nie ma sensu.




Ja juz nie bede nalegal na rozmowe bo ile mozna. Swoje jej powiedzialem i jak dla mnie jest wazna. Meczy mnie to bo nie mamy po 5 lat.

Ty jej tak powiedziales i dla Ciebie jest ważna, tylko pytanie, kim Ty jesteś dla niej i czy jesteś tak samo ważny? To musi iść w obydwie strony.



Tez tak mysle. Zapewnialem jej o tym Co czuje a ona tylko zapatrzona w monitor.

39

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ty jej tak powiedziales i dla Ciebie jest ważna, tylko pytanie, kim Ty jesteś dla niej i czy jesteś tak samo ważny? To musi iść w obydwie strony.



Tez tak mysle. Zapewnialem jej o tym Co czuje a ona tylko zapatrzona w monitor.

Czyli odpowiedz jest jasna.

40

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Uwierz mi ze Co moglem to powiedzialem. Ale czulem sie jakbym do siebie mowil bo tylko ja ja zapewnialem Co jestem w stanie dla niej zrobic i ze wciaz mi zalezy bo chcialbym z nia byc.

A ona co na to?

Metlik i caly czas wpatrzona we mnie.Malo mowila i caly czas sie na mnie patrzyla.

Hm..., no cóz, to chyba jednak powinieneś zapytać wprost : co z Wami będzie bo nie jesteś Jej pewien i określ czas (niedługi) w jakim ma Ci udzielić wiążącej odpowiedzi.

41

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Tez tak mysle. Zapewnialem jej o tym Co czuje a ona tylko zapatrzona w monitor.

Czyli odpowiedz jest jasna.



Czyli lipa tak ?

42

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

A ona co na to?

Metlik i caly czas wpatrzona we mnie.Malo mowila i caly czas sie na mnie patrzyla.

Hm..., no cóz, to chyba jednak powinieneś zapytać wprost : co z Wami będzie bo nie jesteś Jej pewien i określ czas (niedługi) w jakim ma Ci udzielić wiążącej odpowiedzi.



Tez o tym myslalem. Chciala podjechac w niedziele i mysle czy jej nie napisac ze jak jest pewna to niech przyjedzie a jak nie to koniec.

43

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:

Czyli lipa tak ?

Raczej lipa ale powinna Ci to jasno powiedzieć.

44

Odp: Porada od kobiet.

Lipa. Najlepsze co teraz możesz zrobić, to powiedzieć pannie, że jak już będzie wiedziała, czego chce, to może się odezwać. I nie odzywać się już do niej. Trudne, ale zaciśnij zęby i wytrzymaj.

45

Odp: Porada od kobiet.
T-28 napisał/a:

Lipa. Najlepsze co teraz możesz zrobić, to powiedzieć pannie, że jak już będzie wiedziała, czego chce, to może się odezwać. I nie odzywać się już do niej. Trudne, ale zaciśnij zęby i wytrzymaj.





Tez tak mysle.

46

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Czyli lipa tak ?

Raczej lipa ale powinna Ci to jasno powiedzieć.



Jej tlumaczenie to ze "ja wiem ze bylbys dla mnie bardzo dobry ale nie jestem pewna czy cie kocham "

47

Odp: Porada od kobiet.
T-28 napisał/a:

Lipa. Najlepsze co teraz możesz zrobić, to powiedzieć pannie, że jak już będzie wiedziała, czego chce, to może się odezwać. I nie odzywać się już do niej. Trudne, ale zaciśnij zęby i wytrzymaj.

Pudło.
Ona nie będzie dzwonić, on się będzie nakręcał, w końcu on zadzwoni, albo ona, ale będzie unikała odpowiedzi i tak w kółko.
Najlepiej spytac wprost bez tych gierek, chociaż na moje oko to już koniec.

48

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Czyli lipa tak ?

Raczej lipa ale powinna Ci to jasno powiedzieć.



Jej tlumaczenie to ze "ja wiem ze bylbys dla mnie bardzo dobry ale nie jestem pewna czy cie kocham "

To pozamiatane. Niestety.
Znajdziesz inną, z tą daj sobie spokój, ona nic nie czuje. Tylko powinna powiedzieć Ci wprost a nie bredzić coś naokoło. Nie lubię czegoś takiego.
Jak nie kocha, to niech powie, a nie głupio się tłumaczy, żę byłeś bardzo dobry.

49

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
T-28 napisał/a:

Lipa. Najlepsze co teraz możesz zrobić, to powiedzieć pannie, że jak już będzie wiedziała, czego chce, to może się odezwać. I nie odzywać się już do niej. Trudne, ale zaciśnij zęby i wytrzymaj.

Pudło.
Ona nie będzie dzwonić, on się będzie nakręcał, w końcu on zadzwoni, albo ona, ale będzie unikała odpowiedzi i tak w kółko.
Najlepiej spytac wprost bez tych gierek, chociaż na moje oko to już koniec.



Tez tak mysle ze nie ma sensu sie bawic w gierki tylko pozegnac sie i tyle.

50

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
random.further napisał/a:

Raczej lipa ale powinna Ci to jasno powiedzieć.



Jej tlumaczenie to ze "ja wiem ze bylbys dla mnie bardzo dobry ale nie jestem pewna czy cie kocham "

To pozamiatane. Niestety.
Znajdziesz inną, z tą daj sobie spokój, ona nic nie czuje. Tylko powinna powiedzieć Ci wprost a nie bredzić coś naokoło. Nie lubię czegoś takiego.
Jak nie kocha, to niech powie, a nie głupio się tłumaczy, żę byłeś bardzo dobry.



Gdy dzis napisalem to odpisala ze cieszy sie ze napisalem. 3 dni milczalem a potem zaproponowala to spotkanie w niedziele albo za miesiac jak wroce z Niemiec bo do pracy tam jade.

51

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:


Gdy dzis napisalem to odpisala ze cieszy sie ze napisalem. 3 dni milczalem a potem zaproponowala to spotkanie w niedziele albo za miesiac jak wroce z Niemiec bo do pracy tam jade.

W niedzielę albo za miesiąc??
Daj sobie z nią spokój. To tak nie ma wyglądać.

52

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:

Jej tlumaczenie to ze "ja wiem ze bylbys dla mnie bardzo dobry ale nie jestem pewna czy cie kocham "

No cóz, chyba trzeba Jej powiedzieć że Ty potrzebujesz kobiety która jest pewna, że Cię kocha i jeśli Ona się nie widzi w tej roli to niech Ci to TERAZ powie.
Gdy zaboli, postaraj się o wysiłek fizyczny na najbliższe dni, przebolejesz... i zaczniesz na nowo chcieć... Trzymaj się prosto.

53

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Gdy dzis napisalem to odpisala ze cieszy sie ze napisalem. 3 dni milczalem a potem zaproponowala to spotkanie w niedziele albo za miesiac jak wroce z Niemiec bo do pracy tam jade.

W niedzielę albo za miesiąc??
Daj sobie z nią spokój. To tak nie ma wyglądać.




Wiem to nie tak ma wygladac masz racje.

54

Odp: Porada od kobiet.
random.further napisał/a:
Szary80 napisał/a:

Jej tlumaczenie to ze "ja wiem ze bylbys dla mnie bardzo dobry ale nie jestem pewna czy cie kocham "

No cóz, chyba trzeba Jej powiedzieć że Ty potrzebujesz kobiety która jest pewna, że Cię kocha i jeśli Ona się nie widzi w tej roli to niech Ci to TERAZ powie.
Gdy zaboli, postaraj się o wysiłek fizyczny na najbliższe dni, przebolejesz... i zaczniesz na nowo chcieć... Trzymaj się prosto.



Jezeli bede mial jeszcze okazje to jej to przekaze a czas zrobi swoje.
Dzieki za pomoc.

55

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Gdy dzis napisalem to odpisala ze cieszy sie ze napisalem. 3 dni milczalem a potem zaproponowala to spotkanie w niedziele albo za miesiac jak wroce z Niemiec bo do pracy tam jade.

W niedzielę albo za miesiąc??
Daj sobie z nią spokój. To tak nie ma wyglądać.




Wiem to nie tak ma wygladac masz racje.

Niestety, każdy prawie to przechodził to znaczy źle ulokowane uczucia.

56

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

W niedzielę albo za miesiąc??
Daj sobie z nią spokój. To tak nie ma wyglądać.




Wiem to nie tak ma wygladac masz racje.

Niestety, każdy prawie to przechodził to znaczy źle ulokowane uczucia.



Dziekuje za pomoc.

57

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:



Wiem to nie tak ma wygladac masz racje.

Niestety, każdy prawie to przechodził to znaczy źle ulokowane uczucia.



Dziekuje za pomoc.

No widzisz, tak się zdarza. Może to nie Ta własciwa.

58

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Niestety, każdy prawie to przechodził to znaczy źle ulokowane uczucia.



Dziekuje za pomoc.

No widzisz, tak się zdarza. Może to nie Ta vwłasciwa.


Oby nastepna byla wlasciwa

59

Odp: Porada od kobiet.
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:


Dziekuje za pomoc.

No widzisz, tak się zdarza. Może to nie Ta vwłasciwa.


Oby nastepna byla wlasciwa

Powodzenia smile

60

Odp: Porada od kobiet.
rossanka napisał/a:
Szary80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

No widzisz, tak się zdarza. Może to nie Ta vwłasciwa.


Oby nastepna byla wlasciwa

Powodzenia :)


Dziekuje za pomoc i za rady

Posty [ 60 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024