Witajcie,
po 5 latach wróciłem na ten portal, wiele rozmów z osobami tutaj mi pomogło nawet z jedną utrzymuje dość fajny kontakt chociaż nigdy się nie widzieliśmy, lecz dość o mnie. Otóż wczoraj po 7 miesiącach bycia razem, przeżycia cudownych chwil, wielu wyjazdów, jakiś takich głębszych deklaracji, spotkałem się już ze swoją ex która mi powiedziała że koniec - dlatego że ona nie czuje nic do mnie, tylko koleżeństwo, że spróbowała być w związku, lecz woli być sama.
Zaznaczam że na początku lipca byliśmy na weselu jej siostry i tam wszystko było wporządku, potem wyjechała na parę dni nie odzywała się do mnie i napisała smsa że ten czas był potrzebny jej na przemyślenia no i wczoraj była rozmowa. Pogadaliśmy ona nie czuje nic do mnie tylko jako kolega. Zaznaczam że jesteśmy krótko po 30 obydwoje. Bardzo Was proszę co teraz zrobić?. Dziś cały dzień biłem się z myślami że może się nie odzywać. Wczoraj mi powiedziała że to po mojej stronie jest piłeczka czy utrzymywać z nią kontakt. Rodzina jej mnie lubi moi rodzice również. Do tej pory wszystko było wporządku wspólne pasje czy to bieganie czy wyjazd na mecz reprezentacji do Warszawy. Robiłem wszystko co uważałem za słuszne i to przynosiło efekt tylko nie wiem czemu teraz się to odwróciło przeciw mnie.
Może popełniłem błąd i zadzwoniłem do niej i powiedziałem że nie chce tracić kontaktu. Wiecie że docelowo chce ją odzyskać jak wzbudzić w komuś radość życia, nowe emocje które były przedtem nie wierzę że w ciągu tygodnia można zmienić życie o 180 stopni.
Wiele razy pomogliście innym osobom bardzo proszę o radę.