Proszę o obiektywną opinie na temat zachowania nowo poznanego faceta w internecie.
Mam mieszane uczucia. Spotkaliśmy się 2 razy. Było miło. Jest miedzy nami chemia. Okazuje mi, że bardzo się mu podobam...Dużo, że sobą rozmawialiśmy.
Opowiada mi o pracy, rodzinie, przyjaciołach. Bardzo o mnie zabiega. Podoba mi się. Jest inteligentny i ma poczucie humoru.
Zagwostka jest taka, że na drugiej randce zaczął skracać dystans miedzy nami poprzez dotyk- Ok.
Trochę niby na żarty, trochę na zasadzie droczenia się zaczął mnie dotykać... a to po włosach, dłoniach, posypały się
komplementy,ale gdy zaczął dotykać mojego kolana zaprotestowałam - załapał, że jeszcze za wcześnie i się uspokoił.
Zakomunikowałam dosadnie również, że nie szukam niczego przelotnego... no i spoko... uważam, że trzeba taki sprawy stawiać jasno.
Dał mi do zrozumienia, że mnie tak zaczepiał bo bawi go to jak ja reaguje i lubi się ze mną droczyć.
Odwiózł mnie do domu. Podoba mi się więc na znak, że chce kontynuować znajomość pozwoliłam się pocałować.
Zauważyłam, że lubi gierki, przetrzymywanie i ochładzanie relacji by nie wyjść na desperata (sam o tym żartuje).
I teraz po drugim spotkaniu relacja się ochładza... piszę mniej, zdawkowo, odpisuje po 3h itp itd.
Nie wiem czy poczuł się odtrącony, testuję mnie, chodziło mu tylko o seks? Gubię się już w tym.
Odpisywać mu na chłodne wiadomości czy olać go pierwsza? Jak mu zależy to niech się stara. Może on piszę do mnie już tylko z grzeczności?
Mam wątpliwości czy mam do czynienia z cwaniakiem czy wrażliwcem? Nie chce tracić czasu i energii.
Dlatego jestem ciekawa co o tym sądzicie.
1 2017-05-09 08:25:19 Ostatnio edytowany przez oxa (2017-05-09 08:26:15)
Nie baw w się w żadne gierki. Jeśli jesteś nim zainteresowana, to po prostu mu to powiedz.
P
Zagwostka jest taka, że na drugiej randce zaczął skracać dystans miedzy nami poprzez dotyk- Ok.
Trochę niby na żarty, trochę na zasadzie droczenia się zaczął mnie dotykać... a to po włosach, dłoniach, posypały się
komplementy,ale gdy zaczął dotykać mojego kolana zaprotestowałam - załapał, że jeszcze za wcześnie i się uspokoił.
Zakomunikowałam dosadnie również, że nie szukam niczego przelotnego... no i spoko... uważam, że trzeba taki sprawy stawiać jasno.
Dał mi do zrozumienia, że mnie tak zaczepiał bo bawi go to jak ja reaguje i lubi się ze mną droczyć.
Odwiózł mnie do domu. Podoba mi się więc na znak, że chce kontynuować znajomość pozwoliłam się pocałować.
Zauważyłam, że lubi gierki, przetrzymywanie i ochładzanie relacji by nie wyjść na desperata (sam o tym żartuje).
I teraz po drugim spotkaniu relacja się ochładza... piszę mniej, zdawkowo, odpisuje po 3h itp itd.
.
Chłopak się pewnie naoglądał ekspertów PUA - Pick up artists, pożal się bosze Szabelski i spółka, i stosuje ich rady. Żenua.
Podoba Ci się, ze on przekracza Twoje granice i jeszcze mówi, że go to bawi? Czy Ciebie też to bawi? Czy Ty też lubisz gierki tak jak on? Bo jeśli nie...
Chyba jednak jest desperatem skoro musi stosować takie metody. Widać nie potrafi nawiązać normalnej relacji z kobietą.
Mam wątpliwości czy mam do czynienia z cwaniakiem czy wrażliwcem? Nie chce tracić czasu i energii.
Dlatego jestem ciekawa co o tym sądzicie.
Raczej z cwaniakiem i manipulantem
Zauważyłam, że lubi gierki, przetrzymywanie i ochładzanie relacji by nie wyjść na desperata (sam o tym żartuje).
j.w. to nie desperacja, gierki, to manipulacja. Być może już od początku chce Cię ustawić, żebyś tańczyła, jak on zagra.
Ponieważ znacie się krótko i mieliście okazję spotkać się dopiero dwa razy, a on już "ochłodził" stosunki, to być może jest pospolitym ruch...em, który oczekuje już i natychmiast, a po pierwszym niepowodzeniu, rezygnuje.
Wkurzyłam się i postanowiłam się do niego nie odzywać, chciałam wręcz urwać tą znajomość
Myślałam, że on również mnie oleje, efekt okazał się przeciwny i nagle mamy kontakt normalny. Interesuje się co u mnie, pyta wypytuje, docieka.
W naszych rozmowach nigdy nie robi żadnych seksualnych podtekstów.
Nie wiem co mam myśleć. Z kolei ja nie chce zachować się jak desperatka potrzebująca faceta, ani też jak księżniczka, która się czepia o wszystko.
Może jestem przewrażliwiona, a może mam silna intuicje, która każe być ostrożną...
Chciałabym go sprawdzić szybko i skutecznie, ale chyba nie ma takiego sposobu...