Dystans u kobiety - Netkobiety.pl

Zapytam wprost.Zycie w niepewnosci jest  bez sensu.Moge sie domyslac,bo malo sie odzywa,ale zapytam

Gdzie ją poznałeś? W jakich okoliczościach? Praca? Impreza u znajomych? Portal randkowy?

Kobieta zainteresowana umówi się bez problemu. Kobieta niezainteresowana nie odbiera telefonów i nie odpisuje na sms po pierwszej randce, a te bardziej asertywne piszą wprost, że nie są zainteresowane kontynuacjhą znajomości.

Ta Twoja wygląda na zainteresowaną średnio - czyli nie było najgorzej, ale w jej głowie być może siedzi ktoś inny i czeka, jak rozwinie się sytuacja z tamtym. Ewentualnie nie jest zainteresowana, ale brakuje jej asertywności, stąd odwlekanie i oczekiwanie, że się domyslisz.

Zapytaj wprost, czy jest zainteresowana spotkaniem i po prostu masz poczekać, czy nie jest zainteresowana w ogóle.

Kiedyś miałem podobną sytuację, do drugiego spotkania udało mi się doprowadzić dopiero 3 tygodnie po pierwszym, bo też ciągłe wymówki, ale brak zdecydowanego "nie" z jej strony. Było fajnie, sama nawet pisała zadowolona do mnie, ale wyczuwałem, że coś jest nie tak. W końcu umówiłem się z nią i poprosiłem, zeby powiedziała szczerze o co chodzi. No i powiedziała, że jest zakochana w jaikimś facecie, który siedzi w Anglii i ogólnie jej nie chce na partnerkę, bo sam rozpacza po swojej byłej, która zostawiła go dla innego. Niezły dramat jednym słowem, ale dla mnie był bez happy endu.

Poznalem ja w sklepie ktorym pracowala...Gadka ,szmatka.Pozniej pogadalem z nia na Fb,zadzwonilem i sie umowilem.Widac ze nie wie do konca czego chce.Przed spotkaniem napisala ze moze Mi zaproponiwac przyjazn,ale sama nie wie co chce i ma dylemat.

Mam 35 lat.Nie dawno sie spotkalem z kobieta.Ktora Mi sie podoba.Kilka dni temu spotkalismy sie,spedzilismy ze soba kilka godzin.PRZED  spotkaniem napisala Mi ze jedt zakochana w innym,ale nie moga byc razem, bo to jest niemozliwe,dodala ze nic nie moze Mi zagwarantowac oprocz przyjazni.

Szkoda, że nie napisałeś tego w tym wątku.

A teraz przeczytaj to, co napisałeś. Co tu jest dla Ciebie niejasne? Kobieta okazała się szczera i asertywna i napisała klarownie, jak jest.

Scenariuszy może być wiele, dlatego napisałam, że gwarancji nie ma. Chodzi o to, żeby nie czekać rok, ale przynajmniej się poznać. Bo jak na razie to ona jemu się tylko podoba, równie dobrze Autorowi może przejść, po bliższym poznaniu dziewczyny.

Wyjasnilo sie .☺Nie chce byc blizej ze mnaMusze narazie odpuscic odpuscic sobie z kobietami.Znalezc odpowiedz w sobie Co robie błednie

Strasznie dramtyzujesz. Dziewczyna od początku nie była zainteresowana związkiem, co wyraźnie zakomunikowała, więc - podzielając zresztą zdanie Eli210 - zupełnie nie rozumiem dlaczego z tego powodu masz rezygnować z nawiązywania kolejnych znajomości. Każdą porażkę przekuwasz na brak podejmowania kolejnych prób?

No to mi się już nie podoba.. Jezeli ty na coś liczysz, a ona nie, to powinna dać Ci spokój, jak juz wie. No chyba że Ty prosisz o to spotkanie, a ona się zgadza bo jej Ciebie żal. Jesli tak, po co to sobie robisz? Lepsza dla Ciebie będzie kawa z kimś nowo poznanym, rozejrzyj się.

Może pozwól jej przejąć inicjatywę. Tzn. pozwól jej na to, aby to ona mogła do Ciebie zagadać. Jeśli jest zainteresowana, to prędzej czy później się odezwie.

Też mi się wydaje, że wyczuła pewną nadgorliwość w Twoim zachowaniu. Rozumiem, że czas nie stoi w miejscu, ale spotkaliście się tylko 2 razy. Nie możesz od niej oczekiwać gruszek na wierzbie, kiedy tak naprawdę jeszcze się nie znacie

Podejdź do sprawy na spokojnie i skoro ona się zdystansowała, to Ty też się zdystansuj

Nie zmusisz jej do tego, żeby było inaczej, także zaakceptuj jej odczucia, albo szukaj takiej dziewczyny, która od razu rzuci Ci się w ramiona i powie, że jesteś mężczyzną jej życia