Dziwna sytuacja - Netkobiety.pl

Cześć.

Opiszę moją historię w skrócie.

Jestem w 4 miesięcznym związku z kobietą. Ja 24 lata, ona o dwa starsza. Pierwsze dwa miesiące były super, ale później dowiedziała się, że jest w ciąży, wpadliśmy. Wziąłem to na siebie jak przystało na faceta i zapewniałem ją, że damy radę. Niestety od tego momentu zaczęło się sypać. W związku było mało radości, robienia fajnych rzeczy co robiliśmy wcześniej, a więcej kłótni o pierdoły i cichych dni. Przebywałem z nią często, ale często też słyszałem, że mimo tego nie interesuję się nią jak i tą sytuacją wystarczająco. Mieliśmy poważną rozmowę o tym jak ma to wyglądać i doszedłem do wniosku, że faktycznie w kilku kwestiach miała rację. Zacząłem to wdrażać w życie i między nami się poprawiło. Trwało to krótko..

Dwa tygodnie po tym odkryłem, że pisze z kolegą, niby niewinnie. Ale później okazało się, że doszło do spotkania między nimi. Po tym spotkaniu zmieniła się. Stała się obojętna, w jednej z rozmów padły hasła,że nie wie czego chce i że powinniśmy dać sobie czasu. Parę dni po tym przez przypadek nakryłem ją jak znów spotyka się z tym kolesiem. Ciężko to zniosłem, powiedziałem jej kilka słów i odeszłem bez slowa. Na kolejny dzień były próby tłumaczenia, wyjaśnienia ale nie chciałem tego słuchać. Odezwałem się po tygodniu by o tym pogadać i byłem gotów jej wybaczyć i spróbować na nowo.

Zostałem zaskoczony. Okazało się, że wiele przemyślała i nie chce ze mną być, nie widzi tego na razie.

Pomyślałem,  że to dobry pomysł by podzielić się tym tutaj na forum kobiecym, chciałbym poznać Wasz punkt widzenia na tą sytuację.

Dla mnie wniosek jest taki, że byłem dla niej za dobry i jej się znudziło. Ale żeby robić to w takim momencie, gdy jest w 4 miesiącu ciąży? Powiedziała mi,że chcę być samotną matką..