Co oznacza zmiana zachowania partnera? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Witam

Ostatnimi czasy coś nie tak dzieje się z moim partnerem. Znamy się od dobrych 5 lat, od 3 jesteśmy razem, a w tamtym roku zaręczyliśmy się i planujemy ślub na przyszły rok. Oboje jesteśmy osobami pracującymi, jednakże mieszkamy oddzielnie. Ja z racji iż pomagam rodzicom przy wychowaniu siostrzenicy (siostra zmarła na raka w tym roku), on w swoim mieszkaniu. Widujemy się tak często jak to jest możliwe, pod warunkiem, że każdy ma czas, siłę oraz ochotę (bo jak wiadomo w życiu człowieka bywają dni, kiedy chce się być samemu). Do tej pory między nami układało się dobrze. Wspólne chwile spędzaliśmy różnie: spotkania ze znajomymi, wspólne gotowanie, wypady do kina, czy nawet siedzenie w swoim towarzystwie i czytanie książek bądź tylko milczenie. Oboje również mamy pasje - on sport (tygodniowo chodzi 2 razy na koszykówkę z kolegami), ja fotografię. I nigdy nie zamierzaliśmy odciągać siebie od naszych pasji.

A jednak ostatnio coś dzieje się nie tak... W zeszłą niedziele wyszliśmy ze znajomymi na kolację i traf chciał, że wychodząc z knajpy podszedł do nas pijany mężczyzna i zaczął coś bełkotać. Chcieliśmy odejść w spokoju, ale mężczyzna nie dawał za wygraną i złapał mnie za rękę. Gdy się wyrwałam z ucisku ochlapał mnie jakimś alkoholem, które trzymał w ręku mówiąc "szmata". Następnego dnia spotkałam się z moim K. i powiedziałam mu, że to nie było miłe z jego strony, że nie stanął w mojej obronie, bo powinien, a nie patrzy się i stoi jak słup soli. A ten zaczął krzyczeć mówiąc, że" mam pretensje, że żal, chciał zapewnić mi miły wieczór a ja się czepiam, bo jakiś pijak, na którego on nie miał wpływu coś mi powiedzial". Dodatkowo nazwał mnie gówniara i uznał, że jemu należy się szacunek. Zapytałam, a co z szacunkiem do mnie jako kobiety. Przemilczał. Późniejszy dzień minął dobrze, spotkaliśmy się ze znajomymi, było miło, zabawnie - ogólnie nic nie pokazało że się pokłóciliśmy.
Od wtorku się nie widzieliśmy bo on miał lekkie zawirowania w pracy, ja walczyłam o awans. Mimo, że zawsze do mnie pisał i dzwonił w ciągu dnia, by dowiedzieć się co u mnie teraz przez tydzień milczał. Odpowiadał jedynie (jakby z łaski) na moje smsy, ale sam pierwszy nigdy. Wczoraj poinformowałam go, że dostałam awans (zadzwoniłam a on rzucił od niechcenia gratuluje, a teraz kończę). Zrobiło mi się przykro, bo wiedział ile to dla mnie znaczy a jednak - olewka, którą wyczułam w głosie.

Dziś się z nim zobaczyłam z rana. Powiedział, że mnie kocha, przytulił i uzasadnił swoje milczenie mówiąc "pracuje" dodając "nie mam ochoty odpisywać na Twoje smsy". Nie wiem co się dzieje. Dawniej również pracował, a jednak potrafił znaleźć chwilę by zapytać co u mnie, jak się mam itp. Przez tydzień nie widzieliśmy się ani chwili, więc może warto było napisać do mnie? Ale przecież on czekał na ruch z mojej strony. To trochę przytłaczające,bo to zawsze ja zabiegam o kontakt, to zawsze ja wyciągam rękę...

Czuje, że coś jest nie tak... Nasz związek opiera się nie tylko na miłości, ale i przyjaźni... Zawsze mogliśmy na sobie polegać (ja choćby w momencie gdy straciłam siostrę, która osierociła córkę, on gdy jego ojciec w wieku 52 lat odszedł od jego matki). Martwi mnie cała ta sytuacja, jednakże gdy pytam czy coś jest nie tak, słyszę z ironią "czy widać po mnie aby było coś nie tak?" po czym dodaje "kotek jest dobrze"... Tyle, że mnie to nie uspokaja... Zawsze umieliśmy szczerze ze sobą pogadać, a gdy coś działo się nie tak, gdy któreś z nas czuło potrzebę wyrzucenia z siebie lęków, niepokoi czy złości robił to bez zastrzeżeń drugiej osoby. A teraz...

Jak sobie poradzić? Co owa zmiana może znaczyć? Będę wdzięczna za poświęcenie czasu na przeczytanie wątku i udzielenie mi rady. Z góry dziękuje i pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

byłam w krótszym związku aczkolwiek po tym co mówisz jedynie wnioskuje ze albo coś się w nim wypaliło i tłumi to w sobie,nie zależy mu już jak widać tak bardzo i możliwe że ma jakieś wątpliwości co do wspólnej przyszłości,ale jest też inna możliwość,problemy w pracy itp ale to raczej wygląda mi na wymówkę...szacunek jest bardzo ważny i widać że coś jest nie tak,spróbuj porozmawiać z nim szczerze,czasem z nich trzeba wszystko wydusić bo boją sie powiedzieć.powodzenia i oby to nie było nic poważnego

3

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Przeczytałam, rady chyba nie mam żadnej bo sama mam pewien problem z zachowaniem mojego męża wobec mnie. I chyba próbuje znaleźć odpowiedź pomiędzy tym co piszą użytkowniczki forum. Ale wracając do Twojej sytuacji. Jego zmiana nastąpiła od momentu spotkania z "pijakiem"? czy wcześniej też już było coś nie tak?

Może Twój partner ma pewne problemy, którymi nie chciał Cię martwić (wiem, że skoro planujecie ślub to nie niezaprzeczalnie powinien mówić o wszystkim), myślał że da sobie rade a jednak go to przytłoczyło? Pisałaś, że pytałaś czy coś się stało i odpowiedział z ironią. Nie wiem w jaki sposób zapytałaś, np czy byłaś wtedy poirytowana całą sytuacją. Może poproś o spokojną rozmowę, powiedz mu co czujesz jak widzisz tą sytuację itd. Podobno najlepszym sposobem jest rozmowa. Ja próbowałam, ale mnie szybko emocje biorą więc średnio mi to wyszło.
Ale życzę powodzenia może Wam taka rozmowa pomoże.

Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys i wszystko będzie dobrze.

Przyjmij wyrazy współczucia z powodu śmierci siostry, mi 2 lata temu zmarła mama (też na raka).
Trzymaj się

4

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

nie wyciągaj pierwsza ręki, nie wypisuj, nie dzwoń.
spotkajcie się,powiedz:"chyba dla naszego dobra będzie, jeżeli coś postanowimy. powiedz co czujesz. na dodatek dodaj: chyba oboje zmierzamy do czegoś innego. i idź do domu. to bedzie próba, czy on Ciebie kocha czy nie. ja bym tak zrobiła.
może facet się wypalił. może doceni, jak stanie na krawędzi.

5

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Droga autorko, ciężko gdybać. Powodów takiej zmiany może być bardzo wiele. Rozumiem jednak, że sytuacja jest dla Ciebie o tyle trudna, że Twój partner nie chce z Tobą o tym rozmawiać, zbywa Cię, a przy tym poświęca coraz mniej uwagi, co jest coraz bardziej frustrujące i wcale się Tobie nie dziwię.
Skoro zawsze mówiliście sobie o swoich problemach, mogliście rozmawiać o wszystkim bez skrępowania jak prawdziwe bratnie dusze, to może w Waszych relacjach po prostu coś się popsuło.. Czy zmiany w jego zachowaniu obserwujesz dopiero teraz czy były zauważalne już wcześniej, lecz machnęłaś na nie ręką? Może Twój partner ma jakieś problemy?
Może np wcześniej mówił Ci wiele o pracy, innych sprawach, a teraz stało się coś złego i wstydzi się o tym powiedzieć albo ma problem, lecz chce rozwiązać go sam. No albo jakiś gorszy okres, jeżeli to będzie trwać krótko i się poprawi, to być może nie ma czym się przejmować.
A pisał mniej, bo może właśnie jakieś kłopoty, nerwowy okres czy gorszy humor czymś tam spowodowany. Oczywiście, nie umniejszam, że źle postępuje wobec Ciebie, ale zawsze warto zlokalizować przyczynę.
Jednakże sytuacja z tym pijakiem też by zaniepokoiła mnie. Jeśli jednak np Twój facet jest typem, który boi się wszelkich potyczek z kimś, to może stchórzył. Oczywiście, nie mówię, że to tragicznie, są różni ludzie i różne charaktery, ale to fakt , smutno musiało Ci być.
A może wkradła się do Was rutyna ? Różnie może być.
Może spróbuj jeszcze raz z nim pogadać, na spokojnie, bez nerwów i pretensji. Po prostu obiektywnie , by zrozumiał Twój przekaz, by Twój przekaz był jasny. Zapytaj krótko czy coś się dzieje, jeśli tak, to zawsze może Ci to powiedzieć. Oczywiście nie naciskaj przy tym. Powiedział, że jest Ci smutno, że oddalacie się od siebie, bo bardzo Ci na nim zależy i marzysz o tym, by było znów tak jak dawniej i może coś by w Waszym związku zmienić.

6

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

mój też się tak zachowywał kiedy już chciał się rozstać...... robi to po to byś to ty go zostawiła aby on tego nie musiał robić.
sprawy się same potoczą swoim rytmem jeśli tylko postawisz sprawę jasno i nie dała sobie mydlić oczu

7

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Kochana. Moze on po prostu chce cos w swoim zyciu zmienic. A moze wlasnie teraz pokazuje jaki on naprawde jest, bo przeciez ludzie przez wiele lat sie docieraja i pozanja sie wzajemnie. Albo moze cos nie wychodzi mu w pracy i w jakis sposob probuje to na tobie sobie odbic... Coz do konca nie wiem czemu tak diametralnie sie zmienil, zadna z nas nie siedzi w glowach facetow... Z drugiej strony taka mysl mi sie na sunela do glowy ze za szybko sie to wszystko potoczylo, moze jeszcze nie jest tak do konca gotowy na slub itd.
Pozdrawiam

8

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

A mnie się wydaje,że coś się po prostu w nim wypaliło..Lub może jest po prostu ktoś inny i nie wie jak ci to powiedzieć.
Postaw na szczerą rozmowe powiedz co cie boli  i powodzenia.

9

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

tak to juz jest, wiele zwiazkow z dluzszym stazem dopada taka rutyna, watpliwosci i ochlodzenie w okazywaniu sobie uczuc. mysle, ze nie ma sensu zasypywac go pytaniami i na sile wymagac wyjasnien jego zachowania. z tego co piszesz wynika, ze juz probowalas z nim na ten temat pogadac a on wyraznie wymiguje sie od szczerej rozmowy. mozliwe, ze ma jakies problemy, o ktorych z jakis powodow nie chce Ci mowic i woli uporaz sie z nimi sam. mozliwe tez, ze ma watpliwosci co do waszego zwiazku i chce poczekac, jak to sie wszytsko ulozy. mozliwe tez, ze poznal jakas inna dziewczyne i bije sie z myslami, co dalej.

10

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Wiecie co chyba przekreśliłam swój związek... Przed chwilą pokłóciłam się z partnerem i to dość ostro.
Ale zacznę od początku, cały dzień chodzi pochmurny, przybity, obcy. Więc aby umilić mu dzień postanowiłam zrobić jego ulubione dnie na obiad. Niestety humor nie poprawił się. Pozwoliłam mu cały dzień grać w gry komputerowe, podczas gdy ja oglądałam TV. Pod wieczór zapytał czy nie odwiedzimy jego znajomego. Zgodziłam się i nie uwierzycie ale zaczął się uśmiechać, być radosny, wesoły, spontaniczny - tak jak zawsze.

Wróciliśmy do jego mieszkania po godzinie i znowu był jakiś przybity. Więc idąc do kuchni by zrobić herbatę powiedziałam mu, że niezależnie co się dzieje, niech wie, że jestem, będę go wspierała i razem przejdziemy przez trudy i problemy. I nagle jakby diabeł w niego wstąpił. Zaczął krzyczeć, że nie zamierza robić dobrej miny do złej gry, że ja nic nie rozumiem, że moja dobroć względem niego go wkurza. Że ma dosyć rozmów, że dusi w sobie złość, gniew itp. Stojąc jak wryta powiedziałam, że dobrze niech z siebie wyrzuca ból. A on ze złością i żalem wyrzuca mi, że nie mam pojęcia jak on się czuje, że jestem egoistką, że niby chce dobrze a robie źle... Więc zaczęłam go pytać, czemu nie raczył mnie poinformować, że coś robie nie tak, nakierować, to bym zaczeła robić coś w kierunku polepszenia... A on zaczął się wpieniać jeszcze bardziej, klął na czym świat nie stoi. Ostrzega, że ma dość rozmów ze mną, dość wyjaśniania i mówienia mi! O jak ja się wkurzyłam... Zaczełam mu wyrzucać, że nigdy nie raczył mi mówić że coś jest nie tak, bo zawsze słyszałam "to nic poważnego, poradzę sobie", że nigdy nie tłumaczył mi czemu takie a nie inne myśli ma i nigdy ale to przenigdy nie powtarzał się względem mnie 2 razy (jakby do mnie nie docierało). On choć przyznał rację, się wkurzył i zaczął "wiedziałem, że tak będzie, że się odezwę a dojdzie do kłótni... Po cholerę mi to było". Normalnie szok, ale postanowiłam go uspokoić i podeszłam do niego, a on mnie odepchnął (zabolało!), spytałam czy jest dumny z tego co powiedział w złości, on na to, że nie, ale pier*** wszystko. Więc powiedziałam mu, że niech i nasz związek tak potraktuje, a on że myśli nad skończeniem, bo dzisiejsza kłótnia dowiodła, że to JA mam go gdzieś.

Wyszłam od niego z płaczem. Pierwszy raz tak się zachował, w ogóle pierwszy raz doszło do takiej kłotni. Owszem były sprzeczki czasem, ale nie do takiego stopnia. Jednakże nie wiem co się stało bo zawsze umieliśmy w spokoju rozmawiać o tym co myślimy co czujemy. A dziś... To był lot nie z tej ziemni. Najgorsze jest to, że on jest tak uparty i jak sobie coś postanowi to nie ma zmiłuj aby zmienił decyzję. Boje się, że przez kłótnie zakończyłam swój związek... Nie wiem co robić, jak się zachować i co myśleć. Natłok myśli, pomysły i ból w sercu. Chciałabym napisać mu coś, ale to tylko pewnie go w tym momencie wkurzy jeszcze bardziej...

Co robić?

11

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Nie pisz mu nic. Nie wiemy co jest wynikiem takiego zachowania, jednak jeszcze nie wszystko skończone. Daj mu czas na przemyślenie wszystkiego, nie odzywaj się do niego, a wtedy sam się odezwie. Wytrwałości!

12

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

po przeczytaniu drugiej części Twojego ostatniego posta zaśmiałam się ..ale tak "co to ma być!"
słuchaj kobieto, robisz co możesz, jesteś miła, robisz dla niego przyjemne rzeczy (obiad, wypad do kolegi, itp), chcesz porozmawiać aby mu pomóc i co? i NIC! zakończ to (postępowanie).
ta kłótnia dowiodła wiesz czego?
tego że on wcale nie chce z Tobą dzielić się tym co go trapi!
nie chcę nic mówić ale ..mi to wygląda na coś co chce przed Tobą ukryć..bo gdyby tak cierpiał z innego powodu.. myślę że już w takim stanie będąc powiedziałby Ci.....bo bez przesady, zresztą juz wcześniej chciałam napisać że jest bardzo...tłumaczony..
Zaopiekuj się teraz..ale sobą.
Nie żartuję.
Jak związek ma przetrwać to przetrwa jak ma się skończyć to się skończy i żadne zachowanie dobre (obiadek, bycie miłą) czy niedobre (kłótnia) tego nie zmieni. Troche odpuść.
Uspokój swoje myśli i nie płaszcz się..
Główka do góry, nie daj się!

13

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

problem w tym ze my kobiety jesteśmy za dobre,stajemy się jakimiś matkami polkami dla swoich facetów i to jest mega błąd,ja postępowałam tak samo,aczkolwiek Ty byłaś chyba nad opiekuńcza i za dobra,widzisz nawet jak on zaczął krzyczeć wyrzucać to z siebie to Ty dalej spokojnie do niego potulnie,dopiero pózniej jak zrobiło się gorąco podniosłas glos,faceta to wkurzało,taka wiecznie ułożona kobieta,która wszystko sobie zaplanowała i trzyma się tego skrupulatnie,dusi się Twój mężczyzna rzeczywiśćie i zaczęłaś jego irytować już,stąd te zachowanie,przy znajomych jest szcześliwy,tam jest luzna atmosfera ,impreza itp,a w domu znowu to samo...kurcze czemu my kobiety tak zatracamy sie dla swoich facetów,zapominamy o swoich pasjach ,poświęcamy się im,aby było jak najlepiej,idealnie...a to ma skutek odwrotny do zamierzonego.możecie jeszcze sobie to ułożyć ale musisz zmienić podejście,on musi odetchnąć,nie skacz nad nim,nie pisz i nie dzwoń pierwsza,nie okazuj mu tak czułości itp,wychodz gdzieś z przyjaciółkami ,niech poczuje że Cie może stracić,wtedy zacznie walczyć i wszystko wróci do normy...mam nadzieję...chyba że już nie kocha...i tak jak mówią przedmówczynie że wypaliło się ale oby nie.powodzenia

14

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Nie wytrzymałam i napisałam do niego smsa, że nie powinien wczoraj tak się zachować, że przepraszam za swoją obecność w tamtym momencie, ale na pewno nie za swoje słowa, które uważam były słuszne. Że obwinianie kogoś nie jest dobre zanim nie znajdzie się w sobie wad i się ich nie dostrzeże. Odpowiedział mi "tak łatwo się mnie nie pozbędziesz bo Cię kocham, ale mam dość rozmawiania gdy jestem zły". No tak, gdy jest zły... Rzadko kiedy on owe samopoczucie ukazuje...

To nie jest tak, że ja mu matkuję. Mieszkamy osobno i widujemy się 2,3 razy w tygodniu. Ja nigdy nie poświęciłam swoich pasji dla faceta, swojej rodziny, ani znajomych, podobnie on. Jak jedno z nas poinformowało drugą osobę, że dziś coś innego robi - problemu nie było. Nie należę do osób, które mają plan na wszystko, ale nie jestem osobą wybuchową, ponadto zawsze uważałam, że poprzez spokojną rozmowę można wszystko załatwić, gdyż nie potrzebnie szarpiemy sobie nerwy...

15

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Czy czujesz satysfakcję z tego, że napisałaś do niego? Coś w rodzaju uspokojenia siebie samej? Bo na pewno sprawa nie została wyjaśniona, na nią potrzeba rozmowy w 4 czy ale dopiero wtedy gdy emocje opadną.
Na narzucaj się przez kilka dni, niech on żyje swoim życiem, Ty swoim. Potem umówcie się na spotkanie i rozmowę wink
Przez ten czas "osamotnienia" zastanów się nad tym co my, dziewczyny Ci napisałyśmy? Czy serio nie ma w tym ani ziarenka prawdy?
Ponadto jedna kłotnia zerwania nie czyni wink

16

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

moim zdaniem powinnaś odpuścić. Starasz się, dopytujesz, a jest coraz gorzej
Może ten temat ci pomoże
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4858110&start=0

17

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Daj spokój, dziewczyno! Po pierwsze nie potrzebnie pisałaś, a już na pewno niepotrzebnie go za cokolwiek przepraszałaś! Może i on ma jakieś problemy, nie mówię nie, ale to syndrom rozpieszczonego bachora - jestem zły, ale ci nie powiem, że jestem zły, a ty masz się domyśleć!! A jak się nie domyślisz to ty jesteś ta zła i to wszytsko przez ciebie bo sie nie domyśłiłaś!!!
Incydent z żulem i kłótnia wskazują na to, że facet pokazuje różki i to już tak na poważnie. Może jest zazdrosny, że dostałaś awans? Może go denerwujesz, bo jesteś od niego lepsza? Na Twoim miejscu uciekałabym od takiego gdzie pieprz rośnie! Bo później nie będzie lepiej, gwarantuje! Jeżeli tak się zdarzy, że się pobierzecie i będziecie mieć dzieci to nie licz na to, że "jaśnie pan" Ci coś pomoże jeżeli sam będzie miał jakieś problemy, bo przecież on jest najważniejszy na świecie! On i tylko on!

18

Odp: Co oznacza zmiana zachowania partnera?

On pokazał swoją prawdziwą twarz - mężczyzna, gdy ma problem, to otwiera się przed kobietą, zwłaszcza, jeżeli jest z nią w długim związku. NIE JEST DLA NIEGO PROBLEMEM OKAZANIE SŁABOŚCI. Prawdziwy mężczyzna kobiety nie odpycha NIGDY.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co oznacza zmiana zachowania partnera?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024