Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Jestem nowa. Nie wiem od czego zacząć. Jestem z mężem już 10 lat, ale po ślubie dopiero 3 lata. Mamy 2-letnią córeczkę. Problem w tym, że mąż wkółko mnie oszukuje, kłamie prawie w 100% spraw, a nie daj boże jak sama o coś pytam, to wymyśla takie bzdury, ż e ma się dość. Ostatnio zmienił pracę, pytam czy ma tam jakieś koleżanki, bo parę razy spotkaliśmy jakieś na ulicy i przedtem ich nie znałam, a niektóre z nich odwiedzały go na nk ostatnio, więc domyśliłam się że to z pracy. Natomiast on zaprzeczał od kilku miesięcy i twierdził, że sami faceci u niego pracują. Ja powiedziałam, że mu nie wierzę, na to on,że może mi to udowodnić i wysłał sms do kolegi czy jakieś babki tam pracują,nie wiem na co liczył, bo kolega napisał, że przy ich hali przecież jest biuro i jakieś laski tam znają i dziwił się o co mu chodzi... Wkurzyłam się, ale nie o te laski, tylko, że tak można ściemniać i robić z własnej żony głupa! Z dzieckiem spałam w dużym pokoju, a on w małym, ale oczywiście niue obyło się bez pogróżek, że mnie zostawi bez kasy, że nie wróci na noc itp. Zachowuje się jak świnia! Dziś miał iść na popołudniówkę, ale o 17 słyszę, wraca, pytam co się stało, on na to, że się zwolnił, potem że wziął urlop na żądanie przez tel, potem że był w pracy godzinę wziąść urlop-3 wersje! Pytam gdzie  był resztę czasu, na to on,że po centrum spacerował. Wkurzyłam się, bo mieszkamy na osiedlu poza centrum i siedzę z córeczką w domu, bo jestem na urlopie wychowawczym i też chętnie pochodziłabym po sklepach, dziecko zobaczyłoby choinkę i szopkę na starym rynku, ale nie on wolał sam dupę zapakować w auto i się szlajać! A jak w weekend chcę gdzieś pojechać, to słyszę, że musimy oszczędzać na paliwie. Wieczorem patrzę , a on wyciąga z plecaka nasz aparat cyfrowy, którego już nie używamy, bo mamy inny. Pytam po co mu to, na to on w końcu przyznaje, że jeździł po komisach, bo chciał go sprzedać! Na to ja oczy czemu wynosi po kryjomu wspólną rzecz i sprzedaje??? Nikt nie chciał go kupić, więc leży na półce, ale gdyby go skupili to nie widziałabym ani kasy ani aparatu! Było już tak parę razy. Jak można wynosić rzeczy z domu i po kryjomu sprzedawać nie kumam!!!
Nie raz już kamuflował pieniądze na drogie gry a ja i dziecko oszczędzałyśmy, on na swoje pierdoły zawsze ma. Mam dość kłamie ze wszystkim to były historie z wczoraj i dziś, a tak mam wkółko. Nie wiem co robić, jak się stawiam albo awanturuje to on mnie wyzywa, potrafi uderzyć, szapnąć, albo wyzywa od wariatek i twierdzi, że nie wie o co mi chodzi i że on nie kłamie !?! Czy to choroba czy facet ma mnie w dupie??? Co robić? Jak nim potrząsnąć żeby się wystraszył , że może mnie stracić i żeby zaczął się starać??

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Aszczerze masz ochote z nim być?? Facet ewidentnie cię poniża i obraża a ty się na to godzisz??
a gdzie twoja duma?? poczucie wartości? przepraszam ale to jest przykre

3

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Dobrze napisałaś, chyba moje poczucie wartości się trochę zakurzyło. Problem w tym, że to mój pierwszy facet, poznałam go jak miałam 17 lat, pierwsza miłość, pierwszy i jedyny facet w łóżku, nie wiem czy potrafię odejść...Kocham go, choć widzę co robi...Chciałabym jakoś to uratować tylko dwie strony powinny chcieć...

4

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

to proszę to poczucie wyjąć z szafy i odświeżyć koniecznie:)
a on kocha???
bo jeśli nie to nigdy nie jest za późno aby rozpocząć nową droge w życiu.
coś się kończy coś zaczyna...

5

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

nie wiem co dalej robić, on śpi w drugim pokoju i w ogóle nie ma zamiaru mnie przepraszać, coś tam chrząka, że święta spędzi osobno i że od stycznia się wyprowadzi!!! Co robić? On w ogóle ie czuje się winny...

6

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Jeśli on chce się wynieść to nie powinnaś się sprzeciwiać. No bo co chcesz go błagać by został? A jeśli zostanie to tylko dlatego, że prosiłaś więc nie dlatego, że chciał. Rozumiem, że go kochasz ale powinnaś kochać przede wszystkim siebie.

7

Odp: Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Tak szczerze, to ja nie wierzę,że on odejdzie. Myślę, że aż tak daleko nie zagalopuje się. Jemu w domu jest wygodnie, a poza domem to już nie wiem tak naprawdę co robi itp., bo ściemnia ze wszystkim jak pisałam. Boję się o święta, bo dziecko będzie przeżywać jak tata nie pójdzie z nami na wigilie, ale przecież nie mogę go zmuszać, bo się ośmieszę...Naprawdę odechciało mi się świąt..

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Chyba nie mogę już z nim żyć..czy jeszcze walczyć i jak?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024