Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1 Ostatnio edytowany przez darkchocolate (2010-10-20 06:40:07)

Temat: Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

Witajcie. Jestem tu nowa osoba. Przez 9 lat zyłam w stałym zwiazku. Nie był to zdrowy zwiazek. Dochodziło do przemocy. Ja nie czułam sie traktowana tak jak bym chciała. Mój eks nie przytulał mnie, czesto drwił sobie ze mnie, żle sie o mnie wyrazał do innych i swojej rodziny. Własciwie nie wiem dlaczego on ze mna był? A moze inaczej: dlaczego ja z nim byłam? Jak sie w czyms utkwi na dobre wszystko powszednieje i wydaje sie normalne. Mamy córeczke która nieraz była swiadkiem jak mnie szarpał w nerwach. Ale to ja byłam zła. Ja go sprowokowałam bo na niego krzyczałam. Moze i byłam zbyt nerwowa, moze niepotrzebnie sie unosiłam ale uwierzcie, ze zyc tyle lat z kims kto poniza, nie szanuje i zwyczajnie nie kocha, to cos okropnego. Od kiedy pamietam zawsze czułam sie przy nim jakas taka głupia, zawsze miałam wrazenie, ze głupio mówie, głupio wyglądam, ze w ogóle jestem brzydka...Krytykował mój nos, nawet robił sobie zarty do swojej siostry na temat mojego nosa...Wspominajac te 9 lat mam wrazenie jakbym zyła w jakims mroku i ciemnosci, bez radosci zycia, teraz dopiero widze, ze nie było miedzy nami miłosci...

10 miesiecy temu mnie zdradził. Było to tak niespodziewane ze doznałam jakiegos szoku. Pamietam jak siedziałam i płakałam godzinami. Budziłam sie rano i płakałam. Pytałam go "dlaczego"???? A on z usmieszkiem na twarzy stał nade mna jak jakis kat i oprawca i cedził przez zeby " bo cie juz nie kocham". To było jak sztylet w serce. Ból nie do opisania.
Pierwsze 6 miesiecy to był koszmar. Ja czekałam aby wrócił. W miedzyczasie poznałam kogos przez internet, duzo rozmawialismy. Nie było to nic na serio bo dzieliło nas wiele mil, ale dzis mysle, ze ten człowiek uratował moje zycie, bo miałam mysli aby skonczyc ze soba...Mój eks co kilka tygodni miał przebłyski. Mówił mi, albo pisał w sms-ie albo zostawiał wiadomosc, ze chce wrócic...ja głupia fruwałam ze szczescia cały dzien a on...znów nie wracał na noc...I wtedy jeszcze wiekszy dół...

Spotykał sie z tamta a mnie kontrolował. Przeczytał moje emaile (włamał sie na moja skrzynke), moje esemesy, sprawdzał na biezaco kto do mnie dzwoni i ile rozmawia a poniewaz nadal płaci za mieszkanie w którym mieszkam, sprawdzał na systemie kamer do których ma dostep, czy ktos do mnie przychodził jak jego nie było.

Patologia.

Po ok 7 miesiacach poznałam kogos. Kogos kto mnie wyleczył z miłosci do eks. Nie nie było to nic powaznego, taki romans, ale namietnosc była tak wielka, ze eks wyparował z mojego mózgu w ciagu jednego wieczoru. Myśle, ze cos we mnie pękło. Miałam juz dosc czekania az on wróci. Dosc słuchania jak przychodza do niego esemesy od tamtej kobiety. Tez chciałam by kochana, dotykana, chciałam z kims porozmawiac...Kiedy nie wróciłam do domu na noc, najpierw mnie potraktował bardzo wulgarnie, a zaraz potem powiedział, ze był zazdrosny...Potem powiedział, ze teskni za mna...po to aby zaraz poleciec dotamtej...

Mało tego...stwierdził, ze ja go tez zdradziłam! Załosne!

A ja...przezyłam prawdziwy romans. Moze sie zakochałam, kto wie? To było jak burza z piorunami. Wspaniały seks!  Własciwie sama do tego doprowadziłam. Sama go uwiodłam ale nie załuje.

Zawsze byłam wierna partnerka. Lojalna. Pomimo tych okropnosci które mi robił. Gdyby ktos mi rok temu powiedział ze tak bedzie nie uwierzyłabym! To niemozliwe! On sam mnie pchnał w ramiona innego mezczyzny. Ale chyba tak miało byc...

Moze jakas siła wyzsza zafundowała mi ten szok abym wreszcie mogła zaczac normalnie zyc...abym wyrwała sie spod pieczy " pana dupka" ...Dzis jestem pełna strachu i niepewnosci, bo musze zaczac samodzielne zycie, boje sie ze sobie nie poradze....

Czasem naprawde sie boje i nie dociera to do mnie!

Mam tylko nadzieje, a własciwie takie marzenie, ze jak sie za kilka lat obudze rano, w pieknym domu, pełnym słonca i spokoju, to ucałuje na dzien dobry moja córke i ona zobaczy usmiech na mojej twarzy, i pomysle sobie ze dobrze ze sie tak stało!

Moze znajdzie sie nawet miejsce dla kogos nowego...miłego...czułego...oddanego...zakochanego we mnie po koniuszki uszu!??

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.
darkchocolate napisał/a:

Mam tylko nadzieje, a własciwie takie marzenie, ze jak sie za kilka lat obudze rano, w pieknym domu, pełnym słonca i spokoju, to ucałuje na dzien dobry moja córke i ona zobaczy usmiech na mojej twarzy, i pomysle sobie ze dobrze ze sie tak stało!

I tak się stanie , bo kiedyś słońce zaświeci  dla Ciebie ....

3

Odp: Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

To koszmar co przezyłaś i musisz odciąć się od niego całkowicie, sama widzisz że to zły człowiek jest, szantażysta emocjonalny, psychopata i kopnąć go w d..e to jeszcze za mało, jesteś wspaniałą kobietą i musisz w to uwierzyć, masz niskie poczucie własnej wartości, zostałaś stlamszona w tym zwiazku, kontrolowana i zawłaszczana a on robił co chciał i śmiał się z Ciebie, teraz Ty musisz zadbać o siebie i córkę bo TY jesteś najważniejsza i Twoje zdrowie emocjonalne, musisz uzyskać alimenty na małą, nie wiem czy pracujesz, jesli tak to dobrze, dasz radę ze wszystkim, kobiety w obliczu zagrożenia czy budowania nowej przyszłości są bardzo silne, wyjdziesz na prostą, tylko w siebie uwierz:-)

4

Odp: Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

życzę ci sobie i wszystkim skrzywdzonym przez swoich mężów, narzeczonych, partnerów,
miłości i szczęścia tak wielkiego że  będziesz budziła się codziennie rano z szerokim uśmiechem na ustach i patrząc w lustro będziesz widział piękna kobietę, kobietę spełnioną !! też mam córeczkę nawet dwie i nie chce aby patrzyły jak mamusia cierpi więc wszystkie codziennie stańmy przed lustrem i powtarzajmy sobie jak mantrę " jesteś piękna i uśmiechnijmy się do swojego odbicia"
może brzmi to banalnie ale przeczytałm  'sekret' i sekret w tym aby myśleć i mówić głośno to o czym się marzy i czuje a to się spełni
powodzeni i jak to w 'sexie w wielkim mieście" kiedyś przyjdzie taki dzień kiedy będziemy się śmiać

5

Odp: Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

kiedyś ktoś tutaj napisał, dość dobrze ujmując rzecz, że rozpad związku, to nie moment zdrady - a moment gdy między ludźmi nic juz nie ma. Przeżyłaś zdradę, czekając z utęsknieniem na powrót swojego mężczyzn, podczas, gdy on nie wracał, do Ciebie tak jak powinien. To że potem przestałaś czekać, to był rozpad związku. Zatem jedo czyn należy traktować jako zdradę. To że czekałsś na niego, chciałaś z nim być - urwane nagle - stało się końcem związku.  Obustronnym, nie pozwól sobie zatem wmówić, że  zbliżenie się po tym jak Twój mżęczyzna od Ciebie odszedł - było zdradą.

Jerzy Leszczyński
Z początku kobieta tęskni, a potem..
szuka innego, który by tęsknotę pocieszył.

to normalne...

On przecież nie mógł oczekiwać, iż będzie miał nad Tobą kontrolę jednocześnie odchodząc od Ciebie. Bawił sie Toba i grał, trakował jak własność. Póki tęskniłaś za nim - swego rodzaju prawo do tego miał, ale skoro utraciłaś nadzieję, on przestał mieć prawo do czegokolwiek. W sądzie otrzymuje się jedynie orzeczenie potwierdzające rozpad małżęństwa - a nie, jak ogólnie przyjęto to rozumieć rozwód. Rozwód jest jedynie formalnym potwierdzeniem tego co się już wydarzyło, a u was juz właśńie astało.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Gdyby ktoś mi rok temu powiedział ze tak bedzie...? Moja historia.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024