Jestesmy 4 lata po ślubie, córeczka ma 3 latka. Dziś jest nasza rocznica ślubu. Po wczorajszych niesnaskach domowych, maż rano nawet nie złozył mi życzeń z okazji rocznicy ślubu...To Ja pierwsza powiedzialam dzis "wszystkiego najlepszego z okazji 4 rocznicy ślubu..." jednak bez odezwy z jego strony. Jest mi przykro.
Od jakiegoś czasu nie układa się za dobrze między nami. Oboje pracujemy, ja jeszcze biorę dodatkowe zleconka po pracy aby dorobić do domowego budżetu. Dom, zakupy i obiad jest na mojej głowie, on nigdy nie pomysli o tym co na obiad...
Mój maż po pracy zasiada przed kompem i gra w gierkę, do tego 2 piwka i 1 drink co wieczór.
Nie sypiamy ze soba często, 1 raz w tygodniu lub rzadziej, wynika to z tego iż po prostu nie ciągnie mnie do zbliżeń, do tego ten śmierdzący zapach piwa i jego nocne chrapanie....A pozatym nie czuję sie jakoś specjalnie kochana, nie ma miłych gestów czy choćby przytulenia...
Już kiedyś pare razy były prowadzone rozmowy nt. zwiążku lecz bez skutecznie...
Nie wiem co dalej....Poradzcie
czy 2 piwka i 1 drink to już początki alkoholizmu????