mamy w 2017 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Strony Poprzednia 1 38 39 40

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,536 do 2,579 z 2,579 ]

2,536

Odp: mamy w 2017

Cześć Dziewczyny!!!

Eliza - mój M. już coś zaczął mówić o drugim ale ja powiedziałam że ja sobie nie dam rady z dwójką dzieci i domem tak więc sam mi przyznał rację i na razie ten temat odpuszczamy. Ja chciałabym drugie jak Kasia zacznie do przedszkola chodzić bo wtedy pół dnia miałabym tylko z jednym dzieckiem. A mogę Ci polecić na upadki i obicia ciała....masło. Tak może nie uwierzysz ale działa cuda. Kasia ostatnio szybko wystartowała i jej się ręka ugięła i przywaliła policzkiem o podłogę oczywiście zaraz cały policzek czerwony od razu masło i śladu nie ma. Tak samo przywaliła czołem o ścianę bo nie zdążyłam ją całkowicie złapać i dalej masło poszło w ruch i ani śladu na drugi dzień.

Patrycja - u nas z seksem jest tak samo. M. zmęczony po pracy, ja nie raz po całym dniu tak samo że marzę tylko o tym żeby pójść spać. Taka proza życia codziennego niestety.

Ja na zimę kupiłam Kasi kurtkę w zarze w rozmiarze 86 (ale oni mają zaniżoną rozmiarówkę) teraz mamy takie 74. Ale na szmateksie dokupiłam jej jeszcze dwie, bo jedna 86 z next jest za duża (dałam za nią 18 złotych) a druga z f&f również ze szmateksu za 24 jest w sam raz na teraz więc na chwilkę będzie miała. Ja muszę mieć co najmniej dwie bo jeszcze zdarza się nam ulać więc zanim jedna zdąży wyschnąć muszę mieć drugą.
Ostatnio z jedzeniem u nas średnio. Tzn je ale ciężko nam to idzie bo albo płacze albo się kręci ale buzie otwiera. Daje jej mleko kilka razy butelkę odpycha ale za 7 podejściem weźmie i wypije całe.
Przebił nam się 3 ząb. Ogólnie ciężko jest z nią bo już wszędzie wstaje i trzeba ciągle ją pilnować żeby głowy nie rozwaliła. Kupiłam już jej buty bo u mamy mojej tak się ślizgała że nawet antypoślizgi nie pomagały. 190 złotych poszło.... Łóżeczko już jest be, najlepiej to na podłodze.
Ja dzisiaj byłam na rozpoczęciu roku na uczelni. Jutro zaczynam zajęcia. Cały dzień z głowy...od 10 do 18.15 z przerwą 45 minut. Kasia zostaje z moją mamą bo mój M. już ponad tydzień na Kubie jest, dzisiaj leci do Panamy.
Też jestem zmęczona tą monotonią. Każdy dzień taki sam. Do tego teraz dzień będzie coraz krótszy. Ale damy radę. Jak nie my to kto smile smile

Zobacz podobne tematy :

2,537

Odp: mamy w 2017

Czesc smile.
My mamy na teraz kurteczke ii z zary kardigan ocieplany na 92. Ale fakt rozmiarowke maja zanizona. Ja nie potrafie szukac nic w szmateksach serio. Lub poprostu nie mam czasu aby jechac kiedy jest dostawa.

Co do seksu mam tak jak Wy. Poprostu zazwyczaj zmeczenie bierze gore i nie mam ochoty. Moj maz mowi ze on ma zawsze sile i ochote.

U nas dzien za krotki gdy poszlam do pracy. Duzo do zrobienia w domu.

Dzisiaj byla u nas siostrzenica caly dzien. Teraz sie tak ladnie bawia itd i moja pierwsza mysl szkoda ze nie mamy dziecka rok po roku. Serio.. czasaami pojawia sie u nas temat drugiego dziecka alee wiadomo pojawia sie i znika..

Marlena co u Was? Jak corka? Czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Aga zamelduj co u Was.:)

2,538

Odp: mamy w 2017

Aga dziewczynki zazwyczaj są drobniejsze od chłopców z tego co widzę , ale fakt Antek jest wysoki jak na swój wiek smile eh domyślam się, że teraz Ci czasu brakuje.. niby czeka się aż w końcu wyjdzie się do tej pracy, a jak się zaczyna to się okazuje , że jednak czasu jeszcze mniej.  Aga trójka dzieci to wyzwanie big_smile

Nitka mam dokładnie takie same odczucia. A z seksem to i u nas różnie.. czasem 2-3 razy w tyg, a czasami przez 2 tyg nic. Sił brakuje, wieczorem trzeba wszystko poszykować na następny dzień a jeszcze człowiek chce odpocząć. Ja to jeszcze mam swój trening co drugi dzień przez 1 h i też ciężko mi wygospodarować na to siły i czas.

Paartolcia już drugie dziecko chce Twój facet?! jeju jakie tempo smile niech Kasią się nacieszy, bo z tego co mówisz to strasznie dużo jeździ po świecie.. z tym masłem na siniaki spróbuję, bo dziś też tak uderzył główką o fotel że czoło fioletowe, ja nie wiem jak on to robi chodź siedzimy z nim przecież i pilnujemy hmm a codziennie masz zajęcia na uczelni tak długo?

Mi siostra obiecała dać kombinezon akurat w rozmiarze 92 , więc chyba już nie musimy kupować smile

2,539

Odp: mamy w 2017

Eliza - zajęcia mam co 2 tygodnie w sobotę i niedzielę. Jeszcze nie mam planu na cały semestr bo musieliśmy wybierać specjalizację. Dopiero koło piątku będę miała ale obstawiam że pewnie zawsze tak będzie, że cały dzień na uczelni bo jednak te dni na uczelni są ograniczone wiec kiedyś te zajęcia muszą się odbyć. Ja nie mam siły na dwójkę teraz, chociaż nasi znajomi właśnie czekają na drugie dziecko, termin mają na styczeń i różnica między dziećmi będzie wynosiła tylko 1,5 roku. Dla mnie to kosmos.
Masło u nas robi furrore. Co się Kasia uderzy to masło od razu daję i po kilku godzinach nawet czerwony ślad schodzi. Ja też ją pilnuję no ale się nie da wszystkiemu zapobiec. Chwila moment i już się przewraca. Nie zawsze zdążę ją złapać.

Kasia wczoraj była taka niedobra. Zasnęła mi dopiero o 22 i to w wózku. Tak zęby ją musiały męczyć. Byłam z nią u neurologa ze względu na tą rehabilitację co chodzimy, dopiero teraz miałam wizytę a zapisywałam się w maju. Wszystko jest w porządku, mamy jeszcze przyjść w marcu żeby ją skontrolowała jak zacznie sama chodzić.
Chciałam też Kasię zapisać do okulisty bo oko jej ucieka a ja mam wadę wzroku i chciałam u niej to skontrolować. Moja doktorka mi poleciła lekarkę która ma odpowiedni sprzęt do takich małych dzieci i wiecie na kiedy jest wizyta?? Oczywiście prywatnie bo zadawałam sobie sprawę że na nfz nie mam co liczyć. Na styczeń 2019. Normalnie szok. Do tego czasu to ja pójdę do innej, która też jest dobra tylko że nie ma sprzętu na takie małe dzieci. Ta służba zdrowia to jakaś masakra.

2,540

Odp: mamy w 2017

Ladyy dzięki za telefon, zadzwoniłam , popytałam o szczegóły. Teraz jestem na” tak”i to duże „ TAK”. Taka zdalna opieka nad ciążą, to naprawdę przełom w medycynie i wygoda przyszłych mam.

2,541 Ostatnio edytowany przez Elede (2017-10-19 09:58:42)

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny 

Długo mnie tu nie było, czytam, ale nigdy czasu nie ma, żeby napisać.

Aga, gratuluję pracy! Na pewno jest Ci czasem ciężko, ale powoli się ułoży. Córcia może już wchodzić w ten 'bunt dwulatka', pamiętam walkę o wszystko z Zuzką. Do teraz nie chce się myć, od niedawna dopiero nie ma problemu z myciem włosów, bo przez 3 lata to był horror, wycie, wyrywanie się, trzymanie na siłę. Radzimy sobie prośbą i groźbą, mamy kalendarze na miesiąc, gdzie wklejamy albo rysujemy serduszka albo czarne kropki. Działa - choć  ma jeszcze napady histerii, a ma już 5 lat.

Niedawno pisałyśmy tu w ciąży a za niedługo po kolei roczki, nie chce się wierzyć wink

Co do drugiego dziecka, jest z jednej strony łatwiej, bo się już wie co i jak, ale też trudniej, bo np. jedno zaraża drugie. My przechorowaliśmy cały wrzesień - praktycznie cała rodzina. Michał do tej pory kaszle, ale idą mu dwójki. Jedynki już ma. Ząbkowanie źle znosi, nie śpi po nocach a ja z nim.  Ale Zuzka jest dobrą siostrą, jak u nas różnica 5 lat super się sprawdza, bo ja odpoczęłam po ciąży, zatęskniłam za niemowlakiem, Zuzce już wiele się da wytłumaczyć, jest bardziej samodzielna i opiekuńcza. Choć mówią, że lepsza różnica rok, dwa, bo dzieci mają lepszy kontakt. Ale ja nie narzekam.

Mały się rozwija szybko. Podnosi się już i stoi z podparciem,ma silne ręce, ale na razie kombinuje jak zrobić krok. Ściąga wszystko co ma w zasięgu rąk, wspina się gdzie tylko się da, pełza bardzo szybko ale nie raczkuje. Dużo się śmieje, jest kontaktowy, ale jak coś nie pasuje, to robi niezłą awanturę wink

Paartolcia, szok z tymi terminami...chyba zwariowali, dla takiego małego dziecka ponad rok,to jest  strasznie długo. tak to jest u  nas ze wszystkim prawie, żeby się leczyć, trzeba mieć  zdrowie i kasę, a leczenie dzieci to jeszcze większe koszty...

2,542

Odp: mamy w 2017
orkana napisał/a:

Ladyy dzięki za telefon, zadzwoniłam , popytałam o szczegóły. Teraz jestem na” tak”i to duże „ TAK”. Taka zdalna opieka nad ciążą, to naprawdę przełom w medycynie i wygoda przyszłych mam.

Zamówiłaś już? Jestem ciekawa jak Twoje wrażenia smile. Na pewno z każdym rokiem coraz fajniejsze nowinki się pojawiają i ułatwienia dla mam.
Z tym masłem na siniaki mnie zaintrygowałyście, muszę spróbować smile

2,543

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny smile

Kurczę, nie wpadłabym na ten pomysł z masłem. Muszę spróbować, ostatnio czesto by się przydało. Dziś np. wróciłam z Oskarem ze spaceru i z zakupów, przyniosłam go do domu i wróciłam się po zakupy przed drzwi (mieszkamy na parterze) a on w tą niecałą minutę już zdążył przydzwonić w stół... Jutro idziemy na ważenie i mierzenie także dam znać jak to u nas wygląda wink

Oskarek skończył 19go 8 miesięcy, a ja w niedzielę 25 lat big_smile Czas pędzi strasznie. Co do dziecka to ja właśnie tak jak Aga wolę poczekać, nacieszyć się Oskarkiem i zatesknic trochę później za niemowlakiem. Jak Oskar pójdzie do przedszkola będę mogła wtedy odpocząć i zająć się drugą dzidzią.

Eliza ja jeden kombinezon tzn. kurtkę i spodnie na szelkach kupilam w Smyku, bo akurat promocja była -40% na zimowe ubrania i buty. A drugi w Lidlu z  Lupilu, bodajże w zeszłym tygodniu jakoś chyba był rzut kombinezonów.

Ale te nasze brzdące rosną, aż miło czytać smile Zaraz będą pierwsze kroczki, roczki, pierwsze słowa...

Jeśli chodzi o seks to u nas podobnie jak u większości z was. Chęci są, ale częściej jednak zmęczenie bierze górę. W ogóle to miesiąc temu dostałam pierwsza miesiączka po porodzie, ale póki co drugiej nie ma... Dziś minęło 31dni. Nadal karmię piersią rano i wieczorem i raz w nocy. Najgorsze, że ta miesiączka była pierwsza i nawet nie wiem ile taki cykl może trwać. Ciaza nie wchodzi w grę. Ale wiadomo zawsze jakiś stres jest tongue Przed ciąża miałam okres co 28-30dni, ciekawe jak to teraz będzie.

2,544

Odp: mamy w 2017

cześć dziewczyny. Nie jestem w stanie Was nadrobić na bieżąco..nie bedę się rozpisywać..najpierw przeczytam wszystko co u Was...ja byłam wyjęta z życia przez półtorej miesiąca. byliśmy w klinice z córką tyle czasu!diagnozy nie ma konkretnej..ale może miec stwardnienie w przyszłosci..trzeba obserwować i modlić się żeby wszystko działo się bezobjawowo..Bartuś tez zaczyna mieć problemy. Ma dużą wadę wzroku tak jak córka...u nas coś z genami jest...tez jest teraz diagnozowany. Powiem Wam że cięzko się nie załamać choć to nie wyrok śmierci orzecież...ale tak nam się zwaliło na głowę przez ostatni rok wszystko...nawet sobie nie wyobrażacie...staram się myśleć pozytywnie...ruszył z jedzeniem...ale tylko warzywa..z owoców jedynie banan i ie ze słoicza a taki prawdziwy. jakieś chrupki ryżowe, kaszki....nie jest źle...ale pogoda teraz jest depresyjna..siedzę z dziećmi w domu i być może mój mąż jak dostanie lepszą pracę wyjedzie na kilka miesięcy co mnie strasznie przeraża....widze że Wasze dzieci świetnie sobie radzą i pieknie się rozwijają a Karoliny synek to chyba przebija wszystkie jeśli chodzi o rozmiar ubranek!!:):)
Aga nie łam się z powodu przedszkola...Werka się musi przyzwyczaić...i to zrobi...kwestia ile czasu jej to zajmie..mojej siostry córka taka dzikuska wręcz potrzebowała dwoch miesięcy aż w końcu się przemogła i teraz chętnie do przedszkola chodzi....nie możesz się pddac jak już zaczęłaś
Musze ?Was poczytać i wtedy bede pisać

2,545

Odp: mamy w 2017

Czesc. Milo was poczytac:). Teraz rozumiem gdy wiekszosc mam mowi ze doba to za malo. Zgadzam sie. Mam takie dni ze po powrocie najchetniej bym sie tylko polozyla.
Ale obowiazki czekaja jednak..

Jutro Weronika obchodzi swoje drugie urodziny.  czas mija szybko widac to po dzieciach. Aa co najlepsze mam na migdalach rope. Ledwo zyje aaa trzeba ogarnac na jutro imprezke. Ogolnie mam 3ciasta 2salatki przystawki iii rosol 2danie,  tort.

Co do przedszkola minal miesiac. I nadal z rana jest placz i w szatni.. w przedszkolu nie placze ale za to nie chce jesc. Przez 6h nie je kompletnie nic. Byl tylko jeden dzien gdzie nie plakala weszla z grupa do sali. Myslalam ze to juz minelo alee to byl tylko jednodniowy zarcik.. w przedszkolu miala swoje swieto kupilam cukierki, soczki, owoce, batoniki.

Marlena aaa corka nosi okulary czy jest za wczesnie?? Trzeba myslec.pozytywnie. mysle ze nieraz diagnozy to jedno aaa zycie tez swoje weryfikuje. Poza tym.medycyna idzie do przodu. Czy w Bartka przypadku moze byc lzejszy objaw?  Marlena aa wyjazd meza za granice czy tutaj w kraju? Powiedz czy jak maz wyjedzie bedziesz miala pomoc od.mamy lub tesciowej?

Co do masla to chyba kiedys wspinalam. Mojej siostrze powiedzial o tym ratownik medyczny. Mala.kiedys spadla z lozka i sie wystraszyli. Pan ratownik mowil ze jezeli dziecko dozna upadku to trzeba dac np mleka. Jak zwymiotuje too na szpital aaa maslo wlasnie dobre na guzy siniaki.

2,546

Odp: mamy w 2017
ladyyy napisał/a:
orkana napisał/a:

Ladyy dzięki za telefon, zadzwoniłam , popytałam o szczegóły. Teraz jestem na” tak”i to duże „ TAK”. Taka zdalna opieka nad ciążą, to naprawdę przełom w medycynie i wygoda przyszłych mam.

Zamówiłaś już? Jestem ciekawa jak Twoje wrażenia smile. Na pewno z każdym rokiem coraz fajniejsze nowinki się pojawiają i ułatwienia dla mam.
Z tym masłem na siniaki mnie zaintrygowałyście, muszę spróbować smile

Tak zamówiłam , czekam niecierpliwie na ten sprzęt . Zaraz po badaniu dam znać o wrażeniach. Co do masła na siniaki to sprawdza się.

2,547

Odp: mamy w 2017

hej dziewczyny..wcześneij pytałyście  mnie o rehabilitacje córki a ja już zamilkłam....teraz nadrabiam to...
córka ma być rehabilitowana do momentu aż znikną przykurcze. do tej pory nie dawała się dotknąć...a z dnia na dzień nagła zmiana i od kilku sesji chętnie idzie z panią ćwiczyć czy fizycznie czy do logopedy albo psychologa...jestem zaskoczona i mały kamień z serca mi spadł..więc chodź tutaj z górki
Aga...wcześniej jak się wprowadziliśmy z mężem teściowa bardzo się angażowała...ale z miesiąca na miesiąc coraz mniej...teraz to mówiąc szczerze jak mąż w pracy to sama z dziećmi siedzę...wpadnie na 5-10 minut i idzie..weźmie czasem córkę na dół ale córka już tak jest ode mnie uzalezniona że po pięciu minutach wraca bo chce do mamy...teściowa kwituje że taki wiek a ja na końcu języka mam że to nie wiek jest przyczyną a to że nikt jej na dół już nie bierze i się po prostu odzwyczaiła a jak już idzie z teściową to zaraz chce wracać bo nikt nie umie odwrócić jej uwagi..tak jakby to córka miała ich zabawiać..no masakra...jak teściowa przychodziła pomóc mi dwójkę położyć na drzemkę tak teraz robię to sama pomimo ze jest w domu bo już się nie interesuje.....wniosek taki z tego że zachwyty nad dziećmi minęły, a teraz to tylko idą dzieci na dół jak mąż je weźmie albo jak ktoś przyjedzie to żeby pokazac jacy wspaniali dziadkowie...a mnie krew zalewa
a córka nosi okulary już ponad rok..tylko teraz wyszło że synek też ma wadę. Mąż za granicę ma wyjechac alee to nie jest jeszcze pewne. pomoc będę miała...hmm...narazie o tym nie myślę bo mam stracha czy dam sobie radę, na teściową już nie bardzo mogę liczyć, zapisuję się na kurs i odświeżam prawko...cóż sytuacja mnie zmusiła:):)

Bartuś ząbkuje już od czterech miesięcy ale zęba nie ma jeszcze, przeziębiony już był ale na tym się na szczęście skończyło i co ciekawe byłam z nim u laryngologa takiego cenionego to mi kazał nie wkraplac soli morskiej do noska na katar bo wysusza. jak już to inhalacje robić i tylko odciągac ew. krople do nosa nasivin na noc dawac i tyle.....Z obiadkami ruszyło, owowcó niee chce widzieć, krzywi sie płacze i wypluwa więc suplementuję go sama wiyt. c
póki co nie siedzi stablnie ani nie siada sam, leży na brzuchu podparty wysoko na przedramionach, wszystko pcha do buzi, coś ostatnio pupę podnosił do góry jakby do pełzania ale widac że jest bardzo słaby...

a ja nie schudłam ani grama, szczerze nawet nie próbowałam, nie miałam czasu zając się sobą aż zaczynam doła łapać bo nie moge na siebie patrzeć a nie potrafię się zmotywować do schudnięcia, w dzień nie mam czasu jeść więc obżeram się na noc to mnie gubi ale wtedy jak już dzieci zasną to łapię wilczy głód...no masakra ...
a tak pozatym pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu, a dzieci to wogóle już świrują w domu
córki nie posyłam do przedszkola bo uważam że jest za mała i muszę ją najpierw odpieluchować a dwa że zacznie mi przynosić choróbska i będzie zarażać Bartka a nocy nieprzespanych to mam po dziurki w nosie i oooo

2,548

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny smile

nie chciałam zakładać osobnego wątku bo pewnie zginął by gdzieś w czeluściach forum.

Jeśli, któraś z Was tu jeszcze zagląda i chciałaby mi pomóc poświęcając chwilę i wypełniając anonimową ankietę do mojej pracy będę przeogromnie wdzięczna.
W poście coś nie chce jej dodać (być może jest to traktowane jako reklama), więc jeśli, któraś z Was wyrazi taką chęć prześle jej linka wraz z wszelkimi informacjami na priv smile

2,549

Odp: mamy w 2017

Hej Dziewczyny smile Co u Was słychać? jak dzieciaki? Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych wcześniejszych postów, czytam na bieżąco ale nie zawsze mam czas odpisać.

Aga jak w pracy? Jak po urodzinach Weroniki?

Czas leci jak szalony, za 3 dni Antoś kończy roczek!! mamy zaplanowane kilka odwiedzin rodziny i znajomych z tej okazji, ale nic bardzo hucznego. Muszę ludzi przyjmować na raty , bo nie mamy za dużo miejsca. Tosio robi niesamowite postępy, zaczyna coraz więcej mówić i naśladować różne zwierzątka. Śmiesznie to wychodzi smile próbuje powoli powtarzać po nas słowa. Bardzo dużo rozumie, jest bardzo rezolutny i grzeczny. Biega non stop, nie usiedzi nawet minuty, kocha jak się mu czyta książki, Abecadło średnio parę razy na godzinę big_smile smile nuży mnie momentami siedzenie w domu, czuję się samotna z dala od rodziny, każdy dzień jest taki sam hmm tyle dobrze, że teraz szybko na dworze ciemno się robi , więc mąż wraca tak po 15, 16 max do domu. Teraz byliśmy przeziębieni, wiec całe dnie u nas pomagała teściowa, przyzwyczaiłam się do jej obecności i bardzo brakuje mi jej towarzystwa.

Marlena przesyłam Wam, ale Tobie przede wszystkim, mnóstwo siły, cierpliwości.. potrafię sobie wyobrazić jak jest Ci ciężko, ja piszę o nudzie, a Ty pewnie o niej marzysz.. będzie dobrze :* grunt , że dzieciaki są w dobrych rękach specjalistów.

2,550

Odp: mamy w 2017

Koszule nocne dla kobiet w ciąży w świetnych cenach
Facebook------> Tomojamama

2,551

Odp: mamy w 2017

Czesc. U nas roznie. Zalezy od dnia. Ogolnie ciesze sie ze pracuje inaczej patrze na pewne sprawy. Mniej sie denerwuje. Weronika jest bardzo grzeczna duzo rozumie. Moge powiedziec ze przedszkole jednak jest dobre dla dziecka.. mowa sie rozwija jest zabawna. Bardzo milosierna daje buziaczki przytula. Jak mowie ze cos mnie boli to caluje to miejsce i pyta czy juz nie boli.. 

Po urodzinach ok zrobilam.rosol drugie danie i przystawki, kawa tort. Tak naprawde  wystarczylo. W zeszlym roku zrobilam jeszcze jedno danie i zbyt duzo zostalo.. prezenty tez fajne dostala puzzle, ukladanke na magnes klocki lego toaletke i pieniazki.. zamowilismy lozko dla Weroniki czekamy az przyjdzie:).

Werka byla w tamtym tyg przeziebiona ale lekko. Dostala flegamine i neosine. Aaa mnie zlapala angina masakra. Jeszcze musialam.chodzic do pracy.. oczywiscie co jakis czas powraca bol gardla. Troche sie to wlecze ale nie mam kiedy skoczyc do lekarza.

Eliza pamietam to siedzenie w domu. Nie chce sie pomalowac nawet bo po co. Ale.zobacz jaki Antek duzy i samodzielny..

Aa pochwale sie w kwietniu zostane chrzestna. Ciesze sie bo to moja pierwsza chrzesnica..

2,552

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny!

Podczytuje i zaglądam tutaj cały czas, ale przysięgam co chce coś napisać to Oskar albo się akurat budzi z drzemki albo robi coś co odwraca moją uwagę i zapominam big_smile

U nas ogólnie wszystko dobrze, Oskar raczkuje bardzo sprawnie chociaż czasem lepiej i szybciej mu się czołga. Mówimy na niego komandos smile W sobotę dostał kataru i w poniedziałek musiałam iść do lekarza, bo zaczął się kaszel. Na szczęście płuca i oskrzela czyste, dostał kropelki do nosa i jest już znacznie lepiej. Wczoraj byliśmy u kardiologa, nie słychać już osłuchowo żadnych szmerów, więc prawdopodobnie plamka już zanikła. Za pół roku kolejna wizyta kontrolna i wtedy chyba będzie usg serduszka, bo teraz obyło się bez smile Jakoś jestem spokojniejsza. Waży już 10,6kg wszystko chętnie je, pierś tylko do spania i raz w nocy. Powiesiliśmy mu metryczke z jego zdjęciem nad łóżeczkiem i cieszy się zawsze do swojego zdjęcia, jak się go zapyta gdzie jest dzidzia to pokazuje na nią, słodkie to jest.

Marlena strasznie Cię podziwiam, ja czasem przy jednym jestem padnięta, a co dopiero dwójka i jeszcze takie zmartwienia. Jesteś wielka :* Wszystko się ułoży, zobaczysz. Ale masz rację co do pogody, na jesień łatwo złapać doła.

Aga a powiedz mi jak Werka widzi Cię w pracy to lgnie do Ciebie? Czy nie widujecie się tam raczej? Fajnie, że urodzinki już macie z głowy.

Eliza mówisz, że Antka wszędzie pełno, tak to jest, najpierw nie możemy się doczekać aż dzieci będą siadać, raczkować, chodzić, a później trzeba mieć oczy dookoła głowy. Dużo Antoś śpi w dzień? Męczy się szybciej jak tak biega? Opowiadaj jak roczek się udał!

Buziaki dla wszystkich i dla waszych pociech!

2,553

Odp: mamy w 2017

Czesc. Dziewczyny ja codziennie zagladam ale jak patrze ze nie piszecie to mysle o was.

Karolina niedlugo u Was roczek  szybko zleci i Oskar bedzie biegal smile.

Weronika mnie nie widuje. Ogolnie zlobek jest prywatny aaa przedszkole panstwowe. Dzieci z zlobka przychodza ok godziny 15  ale mojej Werki zazwyczaj nie ma. Maz ja odbiera jak wyjdzie z pracy ewentualnie dziadkowie.. Mysle ze by plakala i chciala do mnie. Ale dziewczyny ona juz nie placze jak idzie. Naprawde sama mowi ze chce do przedszkola. Nauczyla eie wierszyka z pokazywaniem. Jestem taka dumna z niej. Mamy problem  maly ale zastanawia mne to. Schodzi jej pazurek oczywiscie pod spodem jest nowy. Ale dzisiaj zauwazylam ze kolejny tez bedzie schodzil narazie jest taka jakby plama jak przy tym pierwszym.. jutro zapisze ja do lekarza jak ja nie zdaze to maz ma jechav pokazac..

2,554

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny!

Ja tak na szybko ze spoznionymi życzeniami.Wesołych Świąt, bogatego Mikołaja, miło spędzonego czasu w gronie najbliższych, miłości, spokoju Ducha oraz Szczęśliwego Nowego 2018! Karolina, Łukasz i Oskar :*

U nas wszystko dobrze, święta święta i po świętach. Oskarek ma już 10msc, 8 zębów, raczkuje jak szalony i podnosi się na nogi, łóżeczko już mamy na najniższym poziomie. Pierś je tylko czasem w nocy jak się obudzi, ja bufet mimo wszystko dalej mam pełny i do jego dyspozycji big_smile ostatnio 2 dni w nocy nie jadł, 3go dnia zjadl i tak to wygląda z przerwami po kilka dni, mimo to wtedy kiedy chce to sobie to mleko wyciumka. Na wigilii tak pojadlam, że wczoraj jak mnie przeczyscilo to 1,5kg zeszło od razu. Bałam się już, że to jelitówka. Poza tym wszystko dobrze, 2 miesiące i roczek yikes Jutro idziemy na ważenie i mierzenie, podejrzewam, że z 11kg Oskar waży. Całuje was wszystkie serdecznie i napiszcie co u was, jak będzie więcej czasu to coś więcej napisze i odniosę się do waszych wpisów. Buziaki smile

2,555

Odp: mamy w 2017

hej wszystkim :*

Karolina jak po ważeniu i mierzeniu?
Jeju coś wątek umiera, co u Was dziewczyny? Jak dzieciaki rosną? Któraś jeszcze oprócz Agi wróciła do pracy?a może któraś już jest w ciąży kolejnej? wink

U nas już 14 miesiąc leci.. nie wierzę, że już tyle! Mamy małego dużego chłopczyka w domu, już nie bobaska smile Antoni to dziecko o niespożytej energii. Nie usiedzi dosłownie minuty w miejscu yikes bardzo pogodny i wesoły, ale też charakterny, uparty chyba po mnie big_smile zaczyna wymuszać czasami, wpada w małe histerie, ale my nie ulegamy. Jest ciekawy wszystkiego. Waży koło 12-13 kg, ubranka kupujemy na rozmiar 92-98 bo wysoki jest. Zębów już mamy 12, za jakieś 4 miesiące chyba do żłobka zostanie oddelegowany, a ja szykuję się do pracy. Niby szybko te miesiące zleciały, ale znużona jestem już tą rutyną.. a z drugiej strony boję się jak sobie Antoś poradzi bez mamuśki smile

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*

2,556

Odp: mamy w 2017

Hej hej. U nas wszystko w porzadku. Weronika juz od dluzszego czasu idzie zadowolona do zlobka smile  sama nawet nieraz pyta.. w sobote mielismy wesele w sylwestra poprawiny. Wiecie jak Weronika dobrze sie trzymala ok 1 padla.. ogolnie jest grzeczna i pogodna. Mowa sie rozwija czasami zaskakuje mnie swoimi tekstami.. Spi z nami chociaz ma nowe lozko. Mikolajem byla zachwycona dala nawet buziaka. W piatek wyjezdzamy na ukraine na tydzien. Z jednej striny fajnie oderwe sie aa z drugiej boje sie drogi..

2,557

Odp: mamy w 2017

Witajcie kochane w tym Nowym Roku! Wszystkiego dobrego!

W końcu mam czas na spokojnie napisać, Oskar był u mamy na noc, my mieliśmy czas dla siebie, ale mnie przedwczoraj dopadła znów jelitówką, od 2:30 do 12:00 spędziłam w wc, najgorzej że mój Ł. miał nockę sad Dzięki Bogu Oskar pospał w nocy, a za dnia go mama wzięła. Tak więc chcieliśmy wczoraj kupić piwko, zrobić sobie jakąś fajną kolację i obejrzeć film, skoro mama chciała wziąć Oskara do siebie na noc. Ale ja byłam za słaba na jedzenie i picie, także zostaliśmy przy filmie i po prostu poszliśmy spać smile Zaraz idę po zakupy i po Oskarka. Strasznie się już stęskniłam.

Eliza u nas po wizycie ok, Oskar już nie pędzi w górę jak szalony, ma 87cm i waży 10930g także przez 2 miesiące przybrał 400g. Dużo raczkuje i jest bardzo energiczny tak jak Twój Antoś. Każdy kto go teraz widzi, mówi że wyszczuplał, mi się wydaje że po prostu się wyciągnął w górę smile Za miesiąc z groszem roczek! Nie wiem jak to zleciało. Jeśli mogę spytać, planujesz dalej założyć działalność czy nie chcesz na razie o tym mówić? W każdym razie powodzenia w poszukiwaniu pracy smile Ja zostanę do sierpnia/ września w domu, już postanowione. Później mamy opiekę od mamy znajomych, do żłobka nam się nie opłaca oddawać, bo mój narzeczony pracuje od 14 do 22 lub od 22 do 6, także w większości jest w domu, będziemy potrzebowali kogoś dosłownie na kilka godzin.

Aga świetnie słyszeć jak Werka się tak dobrze rozwija. Fajnie macie, że jedziecie na Ukraine. Szczęśliwej podróży wam życzę! Rozumiem że nie masz problemu z urlopem w pracy?

Bardzo bym chciała poczytać co słychać u reszty... Jak wasze plany dot. pracy? Jak maluszki? Właśnie, może któraś z Was jest w kolejnej ciąży? smile

Oskar staje już bardzo dużo na nogi, chodzi przy meblach, puszcza się jedną rączką. Może bedzie samodzielny kroczek na roczek, zobaczymy smile

2,558

Odp: mamy w 2017

Aga Weronika to już mała panna smile ja zauważam, że im dziecko starsze tym fajniejsze, więcej rzeczy można robić wspólnie także Wy na pewno razem się nie nudzicie smile na długo wyjeżdżacie do rodziny męża? Jak się odnajdujesz w pracy?

Wow Karolina przespana noc, Antek u babci - coś o czym marzę, więc zazdroszczę Wam, oczywiście pozytywnie smile A Oskar je jeszcze w nocy? U nas nie ma szans na podrzucenie gdzieś Tosia na noc, bo on nam je raz rzadko dwa w nocy, i cały czas ząbkuje także się budzi w nocy hmm Jak już przy meblach chodzi to pewnie lada moment zapragnie zawędrować sam dalej smile a jak już raz się odważy to.. będzie biegał , że hoho smile Wiesz u nas plany trochę się zmieniły, nie dostałam pieniędzy na działalność, więc będę szukać pracy. Z tym, że muszę znaleźć taką niezmianową, żeby kończyć maks o tej 16/17 ,bo mój mąż pracuje od 7-18/19 , więc ja nie chcę żeby Antek mi całe dnie siedział w żłobku, najlepiej będzie na początku praca na pół etatu.

Dziewczyny odezwijcie się! smile

2,559 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2018-01-08 09:45:13)

Odp: mamy w 2017

U nas wszystko ok. Mała odpukać nie choruje (choć my sami byliśmy ostatnio chorzy co krok, w tym na najgorszą w życiu grypę jelitową, połączoną z wysoką gorączką - zarazili się wszyscy domownicy łącznie z dziadkami, siostrą, TŻtem itd...), kilka razy grypa zwykła... Nigdy się tyle nie wychorowałam. Jak dobrze, że naszego skarba omijało yikes Tylko ząbki nam idą i bywają płacze, marudzenie. Jest coraz sprawniejsza fizycznie, sama rzadko jeszcze puszcza się mebli, bo jest ostrożna, ale jak zasuwa..  Jeszcze troszkę... smile Sama schodzi z łóżka, wchodzi. Pojutrze kończy roczek, ale mini imprezkę zrobiliśmy w niedzielę. Jest nieskończenie słodka i z TŻ nie możemy się na nią napatrzeć smile Łapie nas za nosy i każe robić "piib piib", przewracając się prawie ze śmiechu, ogółem ciągle by tylko brykała i się wygłupiała smile Nie przesypia nocy, budzi się co nawet co 2 h i bez cyca ani rusz, także najczęściej biorę ją potem do łóżka i razem śpimy, bym cokolwiek się wyspała... Wygodne to, tylko boję się że zbyt ją przyzwyczaję sad Ale strasznie dużą ma jeszcze potrzebę ssania i bliskości, nie chcę więc jeszcze tego odrzucać. Do pracy nie wracam jako tako, bo mam wystarczająco na głowie zwierzyńca... Plus małe dziecko, a Tż nie zgadza się na żłobek. Więc praca i tak non stop. Marzę o synku, ale narazie nie możemy sobie absolutnie pozwolić na drugie dziecko, dopiero po przeprowadzcce (a to potrwa - wiadomo, finanse), także przez najbliższe ok 3 lata raczej nie planujemy rodzeństwa dla Gabi... Ale może kiedyś się uda smile

2,560

Odp: mamy w 2017

Czesc.zalezy jak patrzec na urlop. Caly lipiec mamy wolny i wszystko leci z urlopu. Ale mamy odbiory za 11listopad i 6styczen. Dogadalam sie z Pania Dyrektor ze w przerwy bede przychodzila do pracy..

Werka juz jest spora. Wczoraj akurat wrocilismy otworzyla szafke i nie wiemy jakim cudem spadla na nia salatera aa klosz rozbil sie obok niej. Oczywiscie pojechalismy sprawdzic na szpital. Alee lekko ma rozbite czolo i duzo strachu..

Eliza jak u Was z praca? Szukasz w tej samej miejscowosci czy poza???

Karolina u nas tez panowala jelitowka ale przed swietami.. Weronike na szczescie lekko zlapalo.

Ja czasami mysle o drugim.dziecku alee chce miec lepsza prace jednak. Moze kiedys sie zdecydujemy narazie moge pomarzyc.

2,561 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2018-03-04 21:41:41)

Odp: mamy w 2017

Hej Dziewczyny!!
Co u Was słychać? Co się zmieniło? Jak dzieciaki Wam rosną? smile

U nas straszna zima, pełno śniegu temperatury powyżej - 10 stopni często wiatry także jesteśmy uziemieni w domu. Ja jeszcze nie pracuję. Antoś rośnie jak szalony, kurczę wygląda jak przedszkolak, gdzie ten dzidziuś co się go na rękach nosiło?! tongue ubranka nosimy na 98 cm. Łobuz z niego niezły, energia go rozpiera po prostu, planujemy od września żłobek, myślę że odnajdzie się w nim idealnie. Bywa niegrzeczny, mocno testuje nasze granice, czasem bije ciągnie za włosy eh.. ale jest bardzo rezolutny i wesoły, w mig uczy się nowych rzeczy, pomaga mi w domu że hoho big_smile miewam czasem gorsze dni, ale czekam z niecierpliwością do wiosny, myślę że długie spacery i łażenie po placach zabaw przebije tą zimową rutynę. Może nareszcie coś schudnę, bo niestety siedzenie w domu zaowocowało plus 12 kg hmm

2,562

Odp: mamy w 2017

Czesc czesc. Gdzie reszta?? Dziewczyny co u Was? Marlena jak sobie radzisz z dziecmi? Jak sobie radzi nasza mala Kasia??

U nas w skrocie. Pracujemy. Od poniedzialku jestem na opiece nad Weronika nabawila sie zapalenia oskrzeli ja tez akurat choruje na to samo co corka. Razem razniej smile. Wczesniej maz mogl posiedziec z Werka..  w piatek kontrola niby mowil ze dopiero po 2tyg bedzie mogla isc do zlobka. Myslalam zeby od kwietbia poscic ja do przedszkola. Alee jednak pojdzie od polowy sierpnia.. bo po co ma zmieniac tyle razy grupe..
Weronika jest grzeczna, pomaga mi sprzata po sobie zabawki.. mowa bardzo ladnie sie rozwija. Opowie wszystko. Spiewa juz piosenki nawet po angielsku! Nauczyla sie pare prostych z yt.

Ciesze sie ze  poszlam.do tej pracy. Obowiazki pogodzilam. Moze nie zawsze ogarne wszystko alee bardzo sie staram. Mam dla kogo. Uwielbiam nasze wieczory kiedy Wercia kladzie sie spac i rozmawiamy lub czesto mowi ze mnie kocha lubi. smile

2,563

Odp: mamy w 2017

Halo, Halo, ktoś tu jeszcze zagląda??

2,564

Odp: mamy w 2017

Hej Dziewczyny smile
Paartolcia mów co u Was.

Ale ten czas leci.. ja dziewczyny wróciłam ponad miesiąc temu do pracy, nie na swoją działalność, bo znalazłam super pracę taką o jakiej zawsze marzyłam. I powiem Wam, że nabrałam wiatru w żagle, czuję się teraz naprawdę szczęśliwa. Siedzenie w domu nie jest dla mnie, teraz robię fajne rzeczy w pracy, mogę się elegancko i ładnie ubrać, poznałam fajnych ludzi, wracam stęskniona do synka i męża, w weekendy spędzamy czas na wycieczkach. Dla mnie im dziecko starsze tym fajniejsze. Poza tym wszystko dobrze, syn idzie do żłobka za jakieś 2 tygodnie, teraz siedzi z dziadkami chwilowo, łobuziak rośnie niesamowity, energia rozpiera go jeszcze bardziej a myślałam, że to niemożliwe big_smile Jest wymagający to na pewno. Ale też bardzo czuły i taki przytulas, zawsze uśmiechnięty choć widzę że po mnie jest bardzo niecierpliwy i chciałby zawsze postawić na swoim.

A co u Was? Jak dzieciaki rosną?! jak Wy się czujecie? smile

2,565

Odp: mamy w 2017

U nas powoli jakoś leci. Kończę pierwszy rok magisterki zaocznie. A Kasia rośnie jak szalona. Trochę się robi złośnica. Chyba bunt jakiś przechodzi bo mi sceny czasami w sklepach odwala straszne. Musi być tak jak ona chce bo inaczej płacz i histeria ale ja się nie daje. Ogólnie wszystko w porządku. W poniedziałek idziemy na szczepienie bo nie byłam z nią w 13 miesiącu życia. Byłyśmy też u kardiologa bo ma delikatne szmery także we wrześniu jeszcze nas czeka echo serca. Czas ucieka mega szybko. Dopiero była malutka a już śmiaga sama jak szalona. Jedynie co mnie strasznie denerwuje to fakt że ona nie chodzi tylko biega no i nie mogę jej tego oduczyć. W domu to jak szatan lata. Czekają nas teraz dwa zagraniczne wyjazdy wakacyjne i mam nadzieje że dzielnie zniesie loty samolotem.

Eliza - a czym się zajmujesz?? Super że wróciłaś do pracy. Ja czasami też mam ochotę się gdzieś wyrwać z tym że mi też mama pomaga to mam trochę łatwiej bo mi się tak dzień nie dłuży a na dodatek teraz lato to inaczej bo można gdzieś pójść.

2,566

Odp: mamy w 2017

Czesc:). U nas w porzadku. Teraz mam urlop w pracy takze miesiac laby. Potem od sierpnia wracam do pracy Werka idzie do przedszkola.. Moj maz zmienil prace. Na szczescie jest kepiej tylko ze ma sporo wyjazdow po Polsce takze dzisiaj np jest na miejscu w pracy aa jutro moze na 2dni wyjechac . Szef mysli tez aby brac zlecenia za granica..

Werka jest pogodna, bardzo rozwazna. Lubimy spedzac razem czas.. Naprawde bardzo malo ma jakies humory lub wrzaski o nic. Wiadomo nie rozpieszczam jej na kazdym kroku musi sie troche sluchac..
Czesto wspomina ze chce siostre lub brata. Wymysla ze ma siostre lub jak gdzies jedziemy i pytamy co kupic to mowi dzidziuska..
Oczywiscie od pol roku mamy pieska jest w nim zakochana

2,567

Odp: mamy w 2017

Dziewczyny czy jeszcze tu zaglądacie? Co u Was nowego? Jak dzieci rosną? smile

2,568

Odp: mamy w 2017

hej. u nas powoli:). Najnowsza informacja powiekszy nam sie rodzina smile. dopiero poczatki bo 5 tydzien

2,569

Odp: mamy w 2017

Już myślałam, że nikt nie odpisze smile Aguś to gratulacje!! jak się czujesz? Mąż pewnie przeszczęśliwy? smile jak Werka na to reaguje?

2,570

Odp: mamy w 2017

Werka szczęśliwa mówi, że chce brata potem siostre smile. Mąż jak najbardziej. Chociaż był e strachu bo 2tyg temu nie było serduszka i dostalam luteine bo plamiłam. Wczoraj słyszalam serducho z usg 7tc+3dni. Między okresem aa usg tydzień różnicy. Czasami pyta czemu ona jest sama. Lub że weźmiemy sobie na pare nocek jakiegos dzidziusia a potem oddamy.

A co u Was?

2,571

Odp: mamy w 2017

Aga na to świetnie smile wszystko się układa. Dbaj o siebie. U nas rok pełen zmian, kupiliśmy dom i już remont kończymy więc czeka nas wyprowadzka. Ja zmieniam pracę, Antoś w żłobku sobie super radzi, mały przedszkolak z niego. Jakoś ten czas leci zbyt szybko..

2,572

Odp: mamy w 2017

O super! I co duzy domek? Aa wczesniej mieszkania mieliscir swoje czy wynajem?

Wera tez stary weteran jest w przedszkolu. Co za ulga była gdy we wrześniu nie plakala.
A ja tez zmienilam prace pracuje w biurze. Niestety troche stresująca praca. Plus przelożona ma swoje humory. Dziewczyny poradzily aby iść na l4.

2,573

Odp: mamy w 2017

Aga no to też u Was dużo zmian, i praca i ciąża. A zmęczyła Cię już praca w przedszkolu? boisz się opieki nad dwoma maluchami?

Wcześniej wynajmowaliśmy mieszkanie, dom ma 100 m2. Normlnie możemy się ganiać teraz big_smile nieprzyzwyczajona jestem do tego że mamy tyle miejsca dla siebie. Czasem zastanawiam się jakby to było mieć drugie dziecko.. ale jakoś z mężem nam się średnio układa przez te wszystkie stresy, brak czasu, trochę różnice w wychowaniu..

2,574

Odp: mamy w 2017

Różnice w wychowaniu zawsze będą. U nas też czasami są chyba to normalne.

Bardzo sie boję. Czasami aż przeraza jak ja dam radę. Mąż mówi że zawsze jest obok pomoże, bardziej skupi on uwage na Werce. Ale zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistości.

Hoho to spory metraz. Ale dobrze ze zamiast na wynajem możecie splacać np. kredyt. I plys taki ze jest wasze i dla dziecka.

W przedszkolu  mniej płatne było. Tutaj mam wiecej jednak.  Ale wrócilam do pracy mam zamiar pracować do czerwca ewentualnie lipca.

2,575

Odp: mamy w 2017

No różnice są normalne.. nawet dobrze że trochę ich jest, jednak my przeszliśmy ciężki kryzys i póki co musimy odbudować siebie jako małżeństwo. Myślę o drugim dziecku czasem, czy bym chciała, jakby to było, czasem chcę , czasem nie. Ciężko byłoby mi świadomie się zdecydować. Teraz jeszcze można powiedzieć, że wyszliśmy z pieluch, noce przesypiamy, Antuś już jest super chłopczykiem takim coraz bardziej samodzielnym, podróżujemy z nim wszędzie, dużo jeździmy po rodzinie, pracujemy no wygodnie nam się zrobiło smile Dom w środku odremontowaliśmy, trochę nam zostało do roboty na zewnątrz

Aga jak się czujesz? który to już tydzień?

2,576

Odp: mamy w 2017

Cześć co u Was? dawno mnie nie było wink. Chomik ja za 7tygodni rodze! Teraz tak szybko mi leci. Wercia szczęśliwa zobaczymy jak się urodzi. Będziemy mieli teraz synka smile. Oczywiście Wercia czekała na siostrę ale juz sie pogodziła, że będzie brat. Myśle o porodzie i się rzecz jasna stresuje. A co u Was? Jak z mężem? Co u Antosia?

2,577

Odp: mamy w 2017

Aga jak ten czas zleciał! super gratuluję, imię wybraliście? smile Będzie dobrze, początki bywają trudne, ale na pewno wszystko się ułoży. Między mną a mężem wszystko już dobrze, chwilowy kryzys zażegnany smile Antoś teraz w sierpniu jest ze mną w domu, bo od września idzie do nowego przedszkola yikes Grzeczny chłopczyk z niego, bardzo wrażliwy i empatyczny, cieszę się że razem teraz spędzamy czas, bo ja w ogóle miałam w czerwcu wypadek w domu, 5 tygodni noga w gipsie, nie mogłam w ogóle chodzić, 3 tyg to leżenie plackiem.. Antoś musiał być pod opieką dziadków lub w żłobku, wracał koło 18 do domu a ja nawet nie mogłam się z nim bardzo pobawić na początku. Teraz powoli dochodzę do siebie, w sierpniu zaczęłam chodzić.

2,578

Odp: mamy w 2017

A jak w pracy? Weronika wybrala Adam. W niedziele dostałam ataku kolki nerkowej także do jutra jestem w szpitalu. Najgorszy ból za mną. Teraz wyprawke szybko ogarniam se strachu smile..
Moja Werka jak Twój Antek też grzeczna jest, wrażliwa. Idzie do nowego przedszkola bliżej domu musiałam przepisać. Bo ikaczej codziennie bym musiała dowozić 7km.

Dobrze że dochodzisz do siebie. Niefortunnie upadłaś?

2,579

Odp: mamy w 2017

Piękne imię smile zdrówka dla Was :* martwisz się porodem? jeju atak kolki ponoć jest bardzo bolesny.. współczuję hmm
Mój Antek teraz idzie już do przedszkola i mamy też coś koło 6-7 km, dla mnie to nic bo, do lipca do żłobka przez 7 miesięcy woziliśmy go 35 km w jedną stronę yikes na szczęście to już za nami. No upadłam właśnie na nogę wygiętą, za 2 tyg mam kontrolę, ciekawe czy już będę mogła zacząć pracować..

Posty [ 2,536 do 2,579 z 2,579 ]

Strony Poprzednia 1 38 39 40

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024