Witajcie !
Moim problemem jest wszechogarniający mnie stres. Od kiedy pamiętam miałam lęk przed wystąpieniami publicznymi. Gdy muszę coś chociażby przeczytać publicznie trzęsą mi się nogi, ręce, serce podchodzi mi do gardła i ogarnia mnie panika. A co najlepsze- życie tak mnie pokierowało, że chcę zostać prawnikiem. Skończyłam kierunek studiów, który mnie interesował, potem znalazłam pracę w zawodzie i tak popchnięta w szczególności przez rodziców i pracodawcę pomimo moich wątpliwości dostałam się na aplikację. Teraz każdego dnia zastanawiam się czy to dla mnie i czy dam radę, zdarza się że budzę się w nocy i przeżywam. Stresuje się podczas każdej rozmowy z człowiekiem.Każdy mi doradza bym próbowała dalej, że to przejdzie, a ja wątpię. Jednocześnie wiem, że nie mam innej szansy na rozwój osobisty bo po prostu nie ma innej pracy. Widzę to na przykładzie moich znajomych, którzy skończyli studia i siedzą na bezrobociu.
Dodatkowo zauważyłam u siebie inne objawy nerwicy- panika w busie lub w windzie, że zabraknie mi powietrza. Dodam jeszcze, że nie jestem odludkiem, prowadzę aktywny tryb życia, regularnie ćwiczę, mam kilkoro bliskich znajomych i to mnie trochę umacnia.
Co w tej sytuacji możecie mi poradzić?
Witaj. Przed wystąpieniami publicznymi czego najbardziej się boisz? Tego, że ktoś będzie się z Ciebie śmiać? Tego, że komuś nie spodoba się to, co mówisz? W jaki sposób rodzice popchnęli Cię w kierunku prawniczym? Czego najbardziej boisz się jadąc autobusem, że co się stanie? Bardzo dobrze, że prowadzisz aktywny tryb życia. :-)
Najgorsze jest to, że nie wiem czego się boję występując..chyba tego co sobie pomyślą o mnie osoby oglądające mnie np. że nic nie umiem. Rodzice mnie popchnęli w ten sposób, że gdy miałam duże wątpliwości czy iść na aplikację bo wiąże się to z koniecznością występowania w sądzie, twierdzili żebym spróbowała i że jak mi się uda to będę miała dobre stanowisko i zarobki. Jadąc busem boje się, że zabraknie mi powietrza i zasłabnę. Dziękuję za zainteresowanie moim problemem
A czy przed wystąpieniami przygotowujesz się do nich? Jeżeli tak, to dlaczego myślisz, że nic nie umiesz, jeśli na pewno posiadasz jakąś wiedzę, z którą możesz się podzielić z innymi. Fajnie, że rodzice Cię w tym wspierają. Najważniejsze, to robić to, co sprawia nam radość, co może być na początku trudne, ale mimo tego czujemy w środku, że to jest to, czym chcemy zajmować się w przyszłości. Czy kiedykolwiek zasłabłaś w autobusie? Jeżeli nawet taka sytuacja miałaby miejsce, to co by wtedy takiego się stało? Czy uważasz, że nikt by Ci nie pomógł?
Tak zawsze się przygotowuje, dzień przed nie mogę spać bo się stresuję, ale pomimo tego że umiem i wiem co mam powiedzieć to trzęsę się jak osika i wstydzę się tego. Rodzice zawsze mnie wspierali i pchali do przodu pomimo, że czasem nie wierzę w swoje możliwości. Czasami myślę, że chciałabym się poddać ale ambicja mi nie pozwala. Nigdy nie zasłabłam, ale mam chorobę lokomocyjną i często źle się czuje. Wiem, że moje lęki są głupie.
Ja też kiedyś bardzo stresowałam się przed wystąpieniami, bo bardzo źle do tego podchodziłam. Cały czas miałam w głowie to, że muszę dobrze wypaść, musi być wręcz idealnie. I to było straszne uczucie. Jednak kiedy podeszłam do tego zupełnie inaczej, to wtedy wystąpienia publiczne zaczęły sprawiać mi radość i czułam się dumna z siebie. Pomyśl sobie następnym razem, że nie chodzi o to jak wypadniesz, możesz nawet się jąkać, długo zastanawiać, to wszystko nic. Najważniejsze to myśleć o tym, czym chcesz podzielić się z innymi i że ta chwila wystąpienia to Twój czas, by innym coś uświadomić, przekazać coś cennego. Mi to bardzo pomogło.
Twoje lęki wcale nie są głupie, są naturalne, ważne jest to, czy dasz im wygrać, czy to Ty będziesz nad nimi panować.
Czy potrafisz przyjmować pomoc od innych ludzi?
oj,dziewczyno
ja ostatnio przeżyłam publicznie orgazm - a ludzie sobie ogladali
a Ty sie boisz pare slow powiedziec?
?!
oj,dziewczyno
ja ostatnio przeżyłam publicznie orgazm - a ludzie sobie ogladali
a Ty sie boisz pare slow powiedziec?
No i pozamiatane haha
A tak na poważnie to niestety autorka teraz startuje z innego poziomu niestety. Więc zanim orgazmy publiczne, to sobie musi poradzić z występami publicznymi w lżejszych kwestiach.
Dlatego kropka może jakaś terapia, pomoc psychologa nie byłaby głupim pomysłem,choć sam nie wiem, nie korzystałem. A z takich prostszych rzeczy - jeżeli przykładowo jeszcze studiujesz, to przed takim wystąpieniem wrzuć z uśmiechem dwa zdania wstępu oznajmiając że jakbyś się trzęsła jak osika, czerwieniła i momentami brakowało ci języka, to żeby się nie przejmowali, bo to w Twoim przypadku norma i cały czas nad tym pracujesz
Taki wstęp zrzuca z Ciebie niepotrzebną presję, a gwarantuję Ci, że nie zostanie to w żaden sposób źle odebrane
Witajcie !
Moim problemem jest wszechogarniający mnie stres. Od kiedy pamiętam miałam lęk przed wystąpieniami publicznymi. Gdy muszę coś chociażby przeczytać publicznie trzęsą mi się nogi, ręce, serce podchodzi mi do gardła i ogarnia mnie panika. A co najlepsze- życie tak mnie pokierowało, że chcę zostać prawnikiem. Skończyłam kierunek studiów, który mnie interesował, potem znalazłam pracę w zawodzie i tak popchnięta w szczególności przez rodziców i pracodawcę pomimo moich wątpliwości dostałam się na aplikację. Teraz każdego dnia zastanawiam się czy to dla mnie i czy dam radę, zdarza się że budzę się w nocy i przeżywam. Stresuje się podczas każdej rozmowy z człowiekiem.Każdy mi doradza bym próbowała dalej, że to przejdzie, a ja wątpię. Jednocześnie wiem, że nie mam innej szansy na rozwój osobisty bo po prostu nie ma innej pracy. Widzę to na przykładzie moich znajomych, którzy skończyli studia i siedzą na bezrobociu.
Dodatkowo zauważyłam u siebie inne objawy nerwicy- panika w busie lub w windzie, że zabraknie mi powietrza. Dodam jeszcze, że nie jestem odludkiem, prowadzę aktywny tryb życia, regularnie ćwiczę, mam kilkoro bliskich znajomych i to mnie trochę umacnia.
Co w tej sytuacji możecie mi poradzić?
Jak nic masz klaustofobie.To moja odpowiedz wzgledem leku w windzie. Nerwica, to raczej nie jest......Jesli niesmialosc Ci przeszkadza, to wyglada na, to ze nie masz predyspozycji, do tego zawodu.Wybierz zawod zgodny z cechami osobowosciowymi. moze jestes introwertyczka? Nie myslalas nigdy o tym?
oj,dziewczyno
ja ostatnio przeżyłam publicznie orgazm - a ludzie sobie ogladali
a Ty sie boisz pare slow powiedziec?
To raczej łatwiejsze, robiłaś to co najlepiej umiesz i nie musiałaś się niczego uczyć dla publiczności
Kropka,
Są takie szkolenia z wystąpień publicznych. Powiem tak - polecam, córka uczestniczyła, była zadowolona i wykorzystuje z powodzeniem, to czego się nauczyła
Dziękuję za odpowiedzi. Będę próbować, poszukam szkoleń może to pomoże. A co orgazmów publicznych to gdybym taki przeżyła to pewnie zaszyłabym się w myszej dziurze Podziwiam za odwagę.
Witajcie !
Moim problemem jest wszechogarniający mnie stres. Od kiedy pamiętam miałam lęk przed wystąpieniami publicznymi. Gdy muszę coś chociażby przeczytać publicznie trzęsą mi się nogi, ręce, serce podchodzi mi do gardła i ogarnia mnie panika. A co najlepsze- życie tak mnie pokierowało, że chcę zostać prawnikiem. Skończyłam kierunek studiów, który mnie interesował, potem znalazłam pracę w zawodzie i tak popchnięta w szczególności przez rodziców i pracodawcę pomimo moich wątpliwości dostałam się na aplikację. Teraz każdego dnia zastanawiam się czy to dla mnie i czy dam radę, zdarza się że budzę się w nocy i przeżywam. Stresuje się podczas każdej rozmowy z człowiekiem.Każdy mi doradza bym próbowała dalej, że to przejdzie, a ja wątpię. Jednocześnie wiem, że nie mam innej szansy na rozwój osobisty bo po prostu nie ma innej pracy. Widzę to na przykładzie moich znajomych, którzy skończyli studia i siedzą na bezrobociu.
Dodatkowo zauważyłam u siebie inne objawy nerwicy- panika w busie lub w windzie, że zabraknie mi powietrza. Dodam jeszcze, że nie jestem odludkiem, prowadzę aktywny tryb życia, regularnie ćwiczę, mam kilkoro bliskich znajomych i to mnie trochę umacnia.
Co w tej sytuacji możecie mi poradzić?
Zastanawia mnie jakim sposobem skończyłaś takie studia .czy dopiero teraz nasiliły się te objawy lękowe.
15 2018-05-11 21:36:39 Ostatnio edytowany przez Słonko91 (2018-05-11 21:57:40)
...........
16 2019-01-16 13:07:32 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-01-16 18:00:11)
Dziękuję za odpowiedzi. Będę próbować, poszukam szkoleń może to pomoże. A co orgazmów publicznych to gdybym taki przeżyła to pewnie zaszyłabym się w myszej dziurze Podziwiam za odwagę.
Zobacz sobie szkolenia spam z zakresu wystąpień publicznych. Gość jest naprawdę świetny. Od dawna czytałam jego blog na nieregulaminowy link, więc pójście na jego szkolenie to była tylko kwestia czasu ;-)
Hej, z tymi stanami lękowymi to niepokojąca sprawa. Myślałaś o psychoterapii? Problem pewnie leży duzo głębiej niż w samych wystąpieniach publicznych. Bardzo przywiązujesz wagę do oceny otoczenia?
A pracy jest akurat dużo, nie do każdej trzeba mieć studia, często wystarczą studia i dużo pracy własnej, więc to nie jest tak, że poza zawodem prawnika nie masz żadnych możliwości. Po prawie można się chociażby załapać do korpo, to też jest jakaś alternatywa.