Czy moglby mi ktos wytlumaczyc co to za szkla? Okreslenie - do blizy i do dali, niewiele mi mowi. Zaznaczam, ze nosze szkla na stale i osobno do czytania a na dodatek jestem astygmatykiem. Okulistka przepisala mi te szkla a ja (gapa!!!) zapomnialam z wrazenia popytac o szczegoly. Czy teraz nie bede potrzebowala osobnych okularkowdo czytania?
Kilka lat temu mialam szkla "rozdzielone" - patrzac gorna czescia - patrzylam a dolna (grubsza) - czytalam, czy to byly wlasnie TE szkla? Progresywne?
Uprzejmie prosze o niesmianie sie - (chociaz sama w duchu sie smieje ze swojej gapiowatosci )
Progresywne szkła to takie, gdzie masz w jednej soczewce i plusy i minusy. Te co miałaś dawniej, to właśnie był szkła progresywne.
3 2010-05-02 13:17:19 Ostatnio edytowany przez coco59 (2010-05-02 13:52:07)
Czesc,ja wlasnie odebralam okulary ze szklami progresywnymi,zapisala mi okulistka...sa to szkla do czytania,chodzenia i do komputera,sa bardzo uniwersalne i koryguja wzrok...bardzo polecam,jedyna wada to ze sa drogie , ja placilam 800 zl same szkla*i oprawki dodatkowo..sa to soczewki z wielowarstwowa powloka antyrefleksyjna co zapewnia wyjatkowa przejrzystosc..
i wiekszy komfort widzenia...Pozdrawiam
Te pierwsze co mialas to byly dwuogniskowe,gorna do chodzenia dolna do czytania....
4 2010-05-02 13:19:36 Ostatnio edytowany przez a_normalna (2010-05-02 13:19:48)
coco, "bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"
Żeby nie był offtop - mój tata nosi progresywne. Dawniej miał takie z wyraźną linią rozgraniczającą, a teraz już bez niej. Co prawda takie szkła są droższe, ale na pewno wygodniejsze.
a normalna ,co znowu zle napisalam...oswiec mnie...
bynamniej ja placilam 800 zl same szkla
bynajmniej ?wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)?
Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry.
Z miłością bynajmniej się nie taił.
Teraz wszystko jasne?
Dzieki za odpowiedzi, jestescie kochane. Tak wlasnie zastanawialam sie, czy te szkla to byly progresywne. Jesli jest tak jak mowicie, to niestety zrezygnuje z nich. Z tamtych zrezygnowalam, bo nie czulam sie w nich najlepiej i szczerze mowiac mialam wrazenie, ze szybciej mecza mi sie oczy. Po za tym kontrast pomiedzy bliza a dala byl zbyt mocny - moze mialam niezbyt dobrze dobrane te szkla? Nie wiem...
Teraz mam zgryz... kupic te czy poprosic o nowa recepte na pare okularow...
Czy moglybyscie mi jeszcze powiedziec jak jest wlasnie z tym przejsciem wzroku z gory na dol i na odwrot? Oczywiscie w szklach progresywnych
Jeszcze raz dziekuje
Wiem, że mój tata mówił, że pierwsze dni były najgorsze (zwłaszcza jak musiał pokonywać schody). Ale szybko się przyzwyczaił i teraz nie narzeka. Chociaż te szkła są droższe, to jednak warto je kupić. Namówiła go siostra do progresów, bo sama widzi w nich więcej plusów niż minusów (pun not intended ).
Dzieki a_normalna
Czyli potwierdza sie, rzeczywiscie tamte szkla byly progresywne - rowniez ze trzy dni uczylam sie chodzic po schodach, oceniac odleglosci. Smieszne uczucie. Tylko chyba same szkla mialam niezbyt dobrze dobrane, bo jakos zle je znosilam i dlatego wrocilam do tradycyjnych okularow. Skoro jednak tyle plusow i ta moja nowa okulistka tak je polecala... i teraz bardziej innowacyjne, bez tej podzialki.
Dzieki stokrotne, teraz przynajmniej wiem czego sie spodziewac i o co chodzi
Zastanawiam sie jeszcze nad laserowa korekcja, przynajmniej zeby zlikwidowac astygmatyzm, zwlaszcza, ze nie jest jeszcze duzy. To koszmarna wada.
Pozdrawiam serdecznie
Ja też mam astygmatyzm (i do tego krótkowzroczność) i przy ostatniej wizycie u okulistki pytałam o laserową korektę. Tak po prostu: co ona o tym myśli i czy warto. A ona się mnie spytała: a dlaczego ci którzy wykonują tę korektę sami noszą okulary? Powiedziała, że trzeba uważać, bo może to przysporzyć więcej szkód niż pożytku. Oczywiście jeśli się chce - to można to zrobić, ale tylko w jak najlepszej klinice z jak najlepszym sprzętem i personelem. Inaczej mogą się porobić bardzo nieciekawe rzeczy z rogówką i dlatego lepiej już zostać przy okularach albo soczewkach.
Ja uważam, że jeżeli musisz mieć dwie pary okularów, to warto zdecydować się na progresy. Przyzwyczaisz się do tych szkieł i nie będziesz musiała wyciągać i zmieniać okularów co chwilę.
Hej
A ja jestem dalekowidzem. Nad laserem zastanawiam sie od dawna ale wyczytalam, ze jesli nawet zabieg sie uda i nie ma zadnych powiklan, to jednak jest tyle zalecen i zakazow, ze... Posluchaj/
- nie wolno dzwigac nic ciezkiego ( wykluczony wiekszy wysilek - co to znaczy wiekszy wysilek? kazdy ma o tym inne pojecie i inne mozliwosci)
- uwazac na jaskrawe swiatlo
- przeciwsloneczne (przydymione) okulary na slonce i... snieg
- kontrola co min. pol roku
Tyle mniej wiecej zapamietalam a to chyba tez wystarczy, zeby sie zniechecic.
A mimo to... Moze to zmeczenie tymi okularami?
Soczewki kiedys kupilam na zamowienie i... nie dalam sobie zalozyc. Sama tez sobie nie zaloze. Wstyd sie przyznac ale zapuscic krople do oczu nie wspominajac o masciach... To i koszmar i tortura. Natychmiast dostaje lzotoku.
No nic... Dziekuje Ci serdecznie za uwage, okularki zmienie dopiero w sierpniu - wiec mam czas do namyslu
I obiecuje, ze podziele sie wrazeniami - na pewno niezapomnianymi
Namówiła go siostra do progresów... (pun not intended ).
a_normalna, nie zwracaj komus uwagi skoro sama nie umiesz zdania sklecić...siostra do progresow, dobre xD
Poza tym temat dotyczy progresów a nie poprawnej pisowni ;] Pozdro
Ja mam progresy od dwóch lat i jestem z nich BARDZO zadowolona przedtem nasłuchałam się o nich jak to się trudno przyzwyczaić i w ogóle... ale trafiłam do bardzo dobrego optyka u którego robiłam okulary już i dla siebie i innych członków rodziny. Namawiał mnie na progresy bo do tej pory miałam dwie pary ( do dali i do bliży:) ) No i dałam się wreszcie namówić. Facet dokładnie wytłumaczył mi na czym one polegają, co się dzieje jeśli spojrzę w nieodpowiedni kawałek szkła, jak trzeba właściwie z nich korzystać. Jestem mu baaardzo wdzięczna, że tak mnie namawiał. Oczywiście pierwsze dni nie były zbyt komfortowe ale dzięki tym dokładnym tłumaczeniom wiedziałam co się dzieje i jaki robię błąd. Teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia
PS pozdrowienia dla Atamka
14 2012-11-26 11:58:38 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2012-11-26 12:05:43)
ja kupiłam swoje pierwsze szkła progresywne 2 lata temu. teraz wymieniłam całe okulary i na progresy była promocja w spam. zapłaciłam niecałe 200 zł. ogólnie zdecydowanie polecam takie szkła! na początku rzeczywiście trzeba trochę się przyzwyczaić, ale później rewelacja! nie załuję, że się zdecydowałam.
15 2014-03-27 12:35:37 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-03-27 12:39:50)
Soczewki progresywne, są szkłami które umożliwiają jednoczesną korekcję widzenie dali, bliży i odległości pośrednich. Są to soczewki z tzw. płynną ogniskową, zależną od punktu, przez który patrzymy. Soczewki progresywne są nowoczesną alternatywą dla soczewek dwuogniskowych (w tych dokładnie widać, że na górze szkła mamy korekcję dali, a na dole bliży - przejście jest widoczne, jakby ktoś skleił ze sobą dwa różne szkła). Soczewki progresywne spełniają podobne zadanie co dwuogniskowe, ale dają możliwość korekcji odległości pośrednich i są zdecydowanie bardziej estetyczne ? wyglądają z zewnątrz jak soczewki jednoogniskowe (czyli są całkiej gładkie, jak te albo do bliży, albo do dali).
Post edytowany ze względu na naruszenie regulaminu forum.
16 2018-05-08 07:03:46 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-05-08 13:10:33)
Sama koncepcja szkieł progresywnych jest naprawdę świetna i wydaje się wygodnym rozwiązaniem. Ostatecznie w spam namówili mnie na soczewki dwuogniskowe. Teraz widzę dobrze z każdej odległości. Wydaje mi się, że najlepiej w takiej sytuacji zawsze poradzić się specjalisty.