Byłam z chłopakiem rok, jego zachowania nie dało się już wytrzymać. Po tym jak z nim zerwałam wszyscy twierdzą że go zraniłam bo przecież on robił dla mnie wszystko... No właśnie inaczej się zachowywał w towarzystwie swoich znajomych a inaczej w moim. Przebojowym zachowaniem było to że wśród moich znajomych potrafił mnie bez żadnych skrupułów poniżac.
Nie przejmuj się opinią innych. TY wiesz jak było i to wystarczy...
Właśnie, niekiedy tylko jedna osoba wie, jak było naprawdę.
I wszyscy myślą, że porzucona osoba była taka dobra i to ona jest najbardziej zraniona...
Głowa do góry, ułóż sobie życie tak jak chcesz.
Nie przejmuj się kims ,myśl o swoim szczęściu skoro koleś Cię poniżał nie był Ciebie wart nie mysl o przeszłosci .
To zdarza się relatywnie często, że ktoś, kto drugiej osoby nie szanuje, na zewnątrz gra do bólu poprawnego, a ostatecznie także robi z siebie ofiarę. Jest to zresztą cecha charakterystyczna dla przemocowców, a on niestety należy do tego grona, że lubią się wybielać i maskować ślady własnych przewinień.
Rozumiem, że jest Ci przykro i że trudno przejść nad tematem do porządku dziennego, ale z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że prawda za jakiś czas wyjdzie na jaw. Być może nawet historia zatoczy koło, a wtedy otoczenie dostrzeże, szeroko przy tym otwierając oczy ze zdziwienia, że to nie Ty go skrzywdziłaś, a on Ciebie.
Jeśli to prawda że on się poniżał to nawet na sekundę go nie żałuj
Byłam z chłopakiem rok, jego zachowania nie dało się już wytrzymać. Po tym jak z nim zerwałam wszyscy twierdzą że go zraniłam bo przecież on robił dla mnie wszystko... No właśnie inaczej się zachowywał w towarzystwie swoich znajomych a inaczej w moim. Przebojowym zachowaniem było to że wśród moich znajomych potrafił mnie bez żadnych skrupułów poniżac.
Dobrze zrobiłaś .najciekawsze jest to że inni wiedzą co jet dobre i kto dobrze że nie ciągnełaś tego dłużej.
Mnie wlasnie moj obecny nauczył, zeby nie patrzec na innych ludzi, bo oni za ciebie zycia nie przezyja i na chleb ci nie dadzą. Więc nie musisz szukac potwierdzenia u nas, ze dobrze zrobilas - bo sama dobrze o tym wiesz. Nikt nie ma prawa nas ponizac, szczegolnie w towrazystwie osob nam bliskich, bo z tego moga wyniknac naprawde przykre sytuacje i dlugotrwale spadki nastroju, ktore przeradzaja sie w duzo gorsze rzeczy niz tylko smutek..
Dokladnie - po co patrzec na innych? Trzeba byc asertywnym, pewnym siebie- jakbym ja tak patrzyla ciagle na innych to bylabym daaaaleko w tyle.
Dokładnie - jak to mówią dziewczyny ty jesteś najwazniejsza i nikt za ciebie życia nie przeżyje, więc niech sobie gadają co chca.