witam serdecznie zwracam sie z uprzejma prosba o pomoc do wszystkich matek wychowujacych corki w wieku ok.14-15 lat. W paru zdaniach postaram sie wytlumaczyc w czym tkwi moj problem .. jako mama zmuszona bylam wyjezdzac duzo za granice w czasie dorastania mojej nastoletniej corki tym samy zaniedbalam i przeoczylam istotny okres w jej zyciu .. ale niestety bylam zmuszona sytuacja finansowa itp.. tak naprawde jestem sama sobie winna ale chcialam sie skupic przez moment na obecnej sytuacji ktora jestem przerazona.. na ta chwile jestem samotna matka .. moja corka sie zbuntowala .. rozumiem ze to ten wiek itp. ale problem jest znacznie wiekszy..poniewaz nie bylam zdolna do wykreowania i wpojenia pozycji matki oraz rodzica w odpowiedniej chwili na ta chwile spotykam sie z calkowita pogarda w stosunku do mojej osoby .. nic co powiem nie ma znaczenia nie jest wykonywane jakiekolwiek zainteresowanie szkola nie wchodzi w gre .. jej higiena osobista podejscie do zycia jak i przyszlosci przeraza mnie .. niechce robic nic .. pomoc nie wchodzi w gre .. slowa ktore kieruje sa totalnie ignorowane jak by nie istnialy .. jestem w sytuacji gdzie zastanawiam sie nad wyslaniem jej do szkoly z internatem .. szkoly dla trudnej mlodziezy lub jakiegos osrodka ktory zajmuje sie mlodzieza z takim podejsciem ... z gory zaznaczam ze pisze to w pospiechu w desperacji ... z nadzieja ze ktos odpisze pomoze doradzi .. rozumiem rownierz ze moze cale staranie by zadbala o siebie ogarnela sie nie zostalo tu przedstawione ale zapewniam ze dolozylam wszelkich starac i sprobowalam juz wszytskiego by cos sie zmienilo ale ona wciaz pozostaje niezmienna ... moze ktos pomoze odpisze i moze watek niezniknie bez echa i bede miala okazje pokazac wiecej ile staran dolozylam by cos sie zmienilo a zarowno bede w stanie pokazac wiecej zachowan mojej corki ktore stawiaja mnie w tak ciezkiej sytuacji .. dziekuje z gory za pomoc i uwage ..
- anita33
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Za mało konkretów tutaj opisałaś.
Jakie zachowania córki Cię niepokoją? Konkretnie.
Bo wiesz, że nie ma szacunku do Ciebie, nie jesteś dla niej autorytetem, to nic dziwnego - nie mogła na Ciebie liczyć, bo Ciebie nie było.
Z kim zostawała córka, jak Ty byłaś za granicą?
- anita33
- Niewinne początki
- Nieaktywny
przepraszam ale musze wyjsc teraz ale jak wroce to usiade na spokojnie i postaram sie opisac to wszystko dokladniej i mam nadzieje ze moj post spotka sie z duzym zainteresowaniem oraz jakas rada bo juz naprawde nie daje sobie rady z tym wszystkim a tak naprawde nie mam kogo zapytac lub porozmawiac o tych rzeczach i ciesze sie ze chociaz jedna osoba zdecydowala sie napisac cokolwiek .. sa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie !! dzieki cynicznahipo duzo dla mnie znaczy nawet to ze napisalas dzieks do pozniej
Nie ma sprawy! Nie mam córki w tym wieku, ale mam siostrę 16-letnią, więc może uda mi się coś doradzić.
Czekam na szczegóły.
Na pewno ktoś Ci doradzi, na tym forum jest multum mądrych kobiet.
Sama w takiej sytuacji nic nie zdziałasz. Przede wszystkim porozmawiaj z psychologiem lub pedagogiem szkolnym, poproś o pomoc. Nie obejdzie się bez wizyty u psychologa, jeżeli odmówi pójścia to poszukaj psychologa, który odwiedzi was w domu. Taka wizyta jest pewnie droga ale czasami nie ma wyjścia.
A tak dla zasady pozbawiłabym ją wszystkiego co nie jest konieczne do życia. Telefon, komputer, kieszonkowe, wszelkie przyjemności, które byłyby nagrodą za poprawę zachowania. Nie ma się co cackać, skoro ona ma cię w nosie.
Powiem z własnego doświadczenia jak ja sprawiałam problemy. Telefon wylądował w śmietniku (w kontenerze), komputer został oddany znajomym na przechowanie. Aby je odzyskać musiałam sobie zapracować każda godzina wykonywania obowiązków domowych lub szkolnych była liczona jako 3 złote na poczet nowego telefonu. Wszczynanie kłótni i awantur skutkowało odejmowaniem zgromadzonych środków. Wszystko było na karce przyczepionej do tablicy korkowej.
- Ola_la
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
,,jestem w sytuacji gdzie zastanawiam sie nad wyslaniem jej do szkoly z internatem .. szkoly dla trudnej mlodziezy lub jakiegos osrodka ktory zajmuje sie mlodzieza z takim podejsciem ... ,,
Według mnie takie rozwiązanie tylko pogłębi problem i oddali was od siebie już na zawsze.
