Temat z przymrużeniem oka, zainspirowany tekstem znalezionym na Facebooku, a umieszczonym przez użytkownika o wymownym nicku 'Polska w dużych dawkach'.
Nie od dziś wiadomo, że największy ruch na Netkobietach generuje się w weekendowe wieczory i... w godzinach Waszej pracy . Nierzadko zresztą sami wprost deklarujecie, że na forum najczęściej logujecie się ze służbowych komputerów, bo wtedy macie największe możliwości (czytaj: największy luz) lub że za chwilę wychodzicie do domu, więc do czyjegoś posta odniesiecie się później albo też, że "na Netkobietach toczy się tak gorąca dyskusja, że praca leży na biurku, ale niestety musi zaczekać" . Moim zdaniem nie da się równocześnie oddać swojego umysłu Netkobietom i pracodawcy, tym samym warto znać sposoby, jak oddać się fascynującej lekturze forum, by otoczenie nie było w stanie zorientować się, że zamiast pracować nad miesięcznym raportem wyników sprzedaży, raportujecie moderacji zaistnienie w forumowej przestrzeni kolejnych trolli albo uczestniczycie w ostrej wymianie zdań.
Bywają jednak i takie sytuacje, kiedy po prostu mamy lenia, ale skoro już do pracy przyszliśmy, to musimy jakoś doczekać do wyjścia, starając się przy tym nie podpaść przełożonym ani współpracownikom. Czasem też zależy nam po prostu na robieniu dobrego wrażenia, choć niekoniecznie mamy w tej kwestii jakieś wymierne zasługi.
Na wszystkie te 'ciężkie przypadłości' mam listę cennych rad, dzięki którym bez ryzyka reprymendy, a tym bardziej utraty premii, będziemy mogli robić NIC (nic cennego dla pracodawcy, bo może okazać się, że dla siebie samych lub dla świata bardzo), a przy tym najbliższe otoczenie będzie tego kompletnie nieświadome:
Wszyscy w pracy robią ważne rzeczy i nie wiedzą "kiedy się z tym wszystkim ogarną"? Jak to jest, że oni tak dużo a ty tak mało? Mamy kult pracy. Dostosuj się i rób to co oni. Udawaj zajętego. Nie wiesz jak? Pomożemy.
1. Patrz ze złością na ekran komputera. Poszukaj językiem dziury w piątce, to symuluje koncentrację.
2. Miej zawsze zakasane rękawy. Czasami skreślaj coś na kartce, jakby było zrobione. To onieśmiela.
3. Otwórz gotowy plik excela, gdzie wszystko jest zrobione, i tylko zmieniaj kolory.
4. Przeklinaj do siebie od czasu do czasu po czym uderz mocniej w klawisze, albo sprawdź godzinę na telefonie.
5. Nieś coś. Nieważne czy pracujesz na budowie czy w biurze, nieś coś zawsze i wyglądaj, jakby to było ważne.
6. Kiedy wychodzisz zostawiaj na krześle koszulę, na wpół zjedzoną kanapkę, albo klucze. Rób tak, żeby wyglądało, że nie ma cię tylko na 10 minut.
7. Mów, że idziesz zadzwonić. Miej zmartwioną minę.
8. Masz dwa monitory? To się świetnie składa. Na jednym otwórz plik PDF. Na drugim Worda. Przepisuj. Nie ma czasu na pytania, po prostu przepisuj, to przecież niezwykle ważny dokument.
9. Jeżeli programujesz, napisz pętlę, która będzie się wiecznie kompilować. Żeby wiecznie czekać, aż się skompiluje, hehe.
10. Używaj skrótu alt + tab. Jeżeli chcesz schować szybko głupoty, które przeglądasz, dłonie muszą być na klawiaturze. Nerwowy ruch myszką może cię zdradzić.
11. Dużo chodź po biurze, jakbyś kogoś szukał. Koniecznie kogoś, kogo akurat dzisiaj nie ma w pracy. Chodź szybko, sprawiaj wrażenie, że ci się śpieszy. Przy okazji spalasz kalorie.
12. Kopiuj artykuły, które chcesz przeczytać, do maila. A potem czytaj je w mailu.
13. Jesteś na zebraniu? Poproś czasem o cofnięcie slajdu. Losowo zapisz jakąś liczbę. Jeżeli musisz poprowadzić spotkanie, użyj zwrotów "czy to jest skalowalne", "musimy być pragmatyczni" i "synergia", jeżeli pracujesz ze starymi ludźmi.
14. Przymknij oczy, ręce trzymaj na skroniach. Oddychaj głęboko. Jak ktoś zapyta co robisz, mów, że próbujesz rozwiązać problem.
(źrodło: Facebook/ Polska w dużych dawkach)
To teraz pochwalmy się ile z tych punktów sami wcielamy w życie? A może nasza wyobraźnia i kreatywność okaże się znacznie bogatsza i dołożymy własne pomysły - podsuwając w ten sposób innym 'inaczej zapracowanym' nowe sposoby na robienie wrażenia pracowitości i sumienności?