Sama nie wiem jaki temat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Sama nie wiem jaki temat

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Sama nie wiem jaki temat

Cześć wszystkim,

Chciałabym w miarę pokrótce opisać swój problem. Wyjechałam do innego miasta po nieudanej, ciężkiej i do dzisiaj niewyleczonej miłości do Niego. Zrobił mi straszną krzywdę, ale...o nim już nie chcę wspominać.
Wyjechałam żeby o nim zapomnieć, zresetować się, zmienić otoczenie i korzystać z życia. Niestety przed zaklepaną już nową pracą w innym mieście zaczęłam się spotykać ze znajomym z dawnych lat. Ja wyjechałam, jestem już 8 miesięcy w innym mieście, jesteśmy parą.
Mam 32 lata i właściwie to nie mam nic i wyjechałam z niczym. Do nowego partnera nic nie czuję, jestem już chyba za stara na to i po przejściach nie jestem w stanie do nikogo nic poczuć. Mialam paru partnerów i za każdym razem jest tak samo. Chciałabym opisać co mnie trapi...i wiem, że ma to być moja decyzja, ale kompletnie nie wiem co się dzieje...idę z prądem, nie patrzę na intuicję, bo coś slabo działa. Mam okazję wrócić do miasta i być blisko nowego partnera.
Tylko tu męczy mnie czy ja dobrze zrobię...czy ja tego chcę, czego ja chcę.
Czy ktoś był w podobnej rozsypce? PO PROSTU NIE WIEM. Mam wrażenie, że każda decyzja będzie zła. Jestem tutaj sama, wracam do pustego pokoju. Po pracy nie mam na nic siły i chęci. A jeśli wrócę...jestem samotnikiem i obawiam się, że przez to i tak rozlecimy się.
Czy komuś z Was mimo wszystko udało się poczuć coś do partnera, czy to przyjdzie z czasem? czy może tak jak mówią...do człowieka też można się przyzwyczaić i jest dobrze...?
Czy podejmowaliście tak ciężkie dla Was decyzje? Rozum czasem mówi wracaj, ale mówi też zostań, nie brnij w to. Mam ochotę rozpędzić się i walnąć głową w ścianę ...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Sama nie wiem jaki temat

Długo z nim jesteś?
Co sprawiło, że zdecydowałaś się z nim tworzyć związek?

3

Odp: Sama nie wiem jaki temat

Może coś więcej da się napisać, gdy pojawi się więcej konkretów, a na razie chciałabym się odnieść do:

nalepka napisał/a:

Mam 32 lata i właściwie to nie mam nic i wyjechałam z niczym. Do nowego partnera nic nie czuję, jestem już chyba za stara na to i po przejściach nie jestem w stanie do nikogo nic poczuć.

Statystycznie przed tobą 54 lata życia czyli ponad 1,5 raza więcej niż już przeżyłaś, a ty już je skreśliłaś. Niefajnie sad

4

Odp: Sama nie wiem jaki temat

Pewnie trochę chciałabym żeby poprzedni partner, (którego tak kochałam/kocham...nadal) widział, że z kimś jestem. Tak, wiem, niedojrzałe...a z drugiej strony facet jest wesoły, fajny, bardzo mu na mnie zależy. Po tym jakie jazdy mu urządzałam był bardzo cierpliwy czym przekonał mnie do siebie. Nie odsunął się, a przecież mógł szukać innej. Bardzo się stara, powtarza, że chciałby abym była szczęśliwa pomimo, że nie zapewni mi dostatniego życia, bo nie ma pieniędzy.
Dużo opowiedział mi o swoich poprzednich związkach, to mnie troszkę zniechęciło jak i to, że parę lat temu zerwał ze mną znajomość kiedy zapraszał mnie na spotkania na piwie. Na którymś ze spotkań przyznał się, że ma dziewczynę. Wtedy właśnie powiedziałam mu, że w takim razie nie będę się z nim więcej spotykać.
Strasznie mnie zrugał, był wściekły i urwał się kontakt na parę lat.
Odezwał się w zeszłym roku po paru miesiącach od zerwania z tamtą dziewczyną. I tak zaczęliśmy mieć wspólną pasję, uprawiamy razem sport. Jest wygadany, wesoły, ja zamknięta w sobie i czuję, że kogoś takiego mi trzeba. W towarzystwie to on jest  duszą i w tym mógłby mi pomagać...
Przyzwyczajam się do tego, że JEST, jednakże z mojej strony brak chemii przeraża.
Wracam do miasta...spróbuję czy uda się nam. Decyzja podjęta, ale ogromnym kosztem, nerwami, płaczem....Niewiele mi się udaje w życiu i ciągle mam obawy.
Poza tym chyba coś mi się dzieje niedobrego, jestem lękliwa- obawiam się spotykania znajomych w mieście, miasto jest małe...
Boję się też, że będą się śmiać, że pobyłam parę miesięcy i wróciłam tak szybko i, że znowu zmieniam pracę...

5

Odp: Sama nie wiem jaki temat

Wchodzisz w związek z kimś choć kochasz innego. No przecież to się nie może udać.
Ty chciałabyś żeby jakiś facet był z Tobą na zasadzie " z braku laku" , jako plasterek po ex?

6

Odp: Sama nie wiem jaki temat

Bardzo krzywdzisz obecnego partnera. To powinno Cię najbardziej uwierać.

7 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-04-17 19:41:04)

Odp: Sama nie wiem jaki temat
nalepka napisał/a:

Pewnie trochę chciałabym żeby poprzedni partner, (którego tak kochałam/kocham...nadal) widział, że z kimś jestem. Tak, wiem, niedojrzałe...a z drugiej strony facet jest wesoły, fajny, bardzo mu na mnie zależy. Po tym jakie jazdy mu urządzałam był bardzo cierpliwy czym przekonał mnie do siebie. Nie odsunął się, a przecież mógł szukać innej. Bardzo się stara, powtarza, że chciałby abym była szczęśliwa pomimo, że nie zapewni mi dostatniego życia, bo nie ma pieniędzy.
Dużo opowiedział mi o swoich poprzednich związkach, to mnie troszkę zniechęciło jak i to, że parę lat temu zerwał ze mną znajomość kiedy zapraszał mnie na spotkania na piwie. Na którymś ze spotkań przyznał się, że ma dziewczynę. Wtedy właśnie powiedziałam mu, że w takim razie nie będę się z nim więcej spotykać.
Strasznie mnie zrugał, był wściekły i urwał się kontakt na parę lat.
Odezwał się w zeszłym roku po paru miesiącach od zerwania z tamtą dziewczyną. I tak zaczęliśmy mieć wspólną pasję, uprawiamy razem sport. Jest wygadany, wesoły, ja zamknięta w sobie i czuję, że kogoś takiego mi trzeba. W towarzystwie to on jest  duszą i w tym mógłby mi pomagać...
Przyzwyczajam się do tego, że JEST, jednakże z mojej strony brak chemii przeraża.
Wracam do miasta...spróbuję czy uda się nam. Decyzja podjęta, ale ogromnym kosztem, nerwami, płaczem....Niewiele mi się udaje w życiu i ciągle mam obawy.
Poza tym chyba coś mi się dzieje niedobrego, jestem lękliwa- obawiam się spotykania znajomych w mieście, miasto jest małe...
Boję się też, że będą się śmiać, że pobyłam parę miesięcy i wróciłam tak szybko i, że znowu zmieniam pracę...

Skoro nowy facet jest tak uroczy, wesoły i oddany tobie, to dlaczego szykujesz mu los, w którym będzie kimś z braku laku, kimś ZAMIAST tego, o którego chodzi? Nie szkoda ci go ani troszeczkę? Bo przecież on nigdy nie poczuje, co to znaczy, gdy ty jako kobieta jesteś dla niego gotowa zrobić niemal „wszystko”, bo go po prostu kochasz. Chyba że uważasz, że on zasługuje na coś, co z definicji jest „gorszą” miłością z uwagi na jego przeszłość?

Sama też szykujesz sobie słabą przyszłość. Będziesz czuła się w tym układzie coraz gorzej. Podczas gdy on będzie się starał z nadzieją, że w końcu odwzajemnisz jego starania, ty będziesz wracała myślami do tamtego, który cię nie chciał. Gdy na waszej drodze pojawią się problemy, a zawsze się pojawiają, to zamiast szukać rozwiązań, będziesz obwiniała go, bo on przecież taki „gorszego sortu” i „z braku laku” to przecież nie będziesz starała się tak jak dla kogoś „najjedyńszego”. On to wreszcie zacznie czuć i widzieć. Będzie cierpiało jego poczucie własnej wartości. Będzie rosła w nim frustracja. Pewnego dnia wreszcie nie wytrzyma i wybuchnie, co utwierdzi cię w przekonaniu, że niepotrzebnie się w to władowałaś, albo zaczniesz myśleć, źe może właśnie na to sobie zadlużyłaś.
Potem on zrozumie to, do czego ty właśnie doszłaś, że TRZEBA OGRANICZAĆ SWOJE POTRZEBY I PRAGNIENIA i już oboje będziecie emocjonalnymi zmarzlinami, dwojgiem nieszczęśliwych ludzi, unieszczęśliwiajacymi się wzajemnie.

8

Odp: Sama nie wiem jaki temat

W Twoim przypadku najlepiej iść do ludzi. Z całą pewnością nie wchodzić w związki. Jak tlenu potrzebujesz towarzystwa ludzi. Musisz mieć jakieś koleżanki, kolegów, z którymi będziesz mogła pogadać, iść na kawkę, piwo, czy grilla.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Sama nie wiem jaki temat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024