'
1 2010-06-27 09:28:27 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:32:16)
2 2010-06-27 14:01:14 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:32:56)
.
Sqty chcesz to się do niej odezwij. Popełniłeś klasyczny błąd- co Ty myślałeś że będzie z Tobą do końca życia bez względu na to jak będziesz się zachowywał?! Dużo zauważyłeś. Tylko jeszcze jedno: ona wcale nie musi z Tobą rozmawiać a to że po raz 1 zerwaliście- nie każdy schodzi się i rozchodzi jak w telenowelach.
Musisz to przecierpieć, rozpracować. Niestety nie mam innej rady. Na rozstanie nie ma tabletki po której znów byś się czuł świetnie i wspomnienia by Cię nie ruszały.
Spróbuj o nią zawalczyć ale nie bądz nachalny.
4 2010-06-27 14:14:36 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:33:08)
.
zrób to co czujesz. jeżeli uważasz ze teraz powinienes zadzwonić - zrób to.
koleżanki nie zawsze dobrze radzą. Juz minąl tydzien. po 2 moze sie okazac ze zainteresowala sie kims i wtedy bedziesz spalony.
duzo tez zalezy jak przeprowadzisz rozmowe- nie zmusisz jej zeby przy Tobie była. cos sie konczy cos sie zaczyna. pamietaj.
6 2010-06-27 14:45:29 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:33:17)
.
7 2010-06-27 22:31:00 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:33:27)
.
Myślę że pomysł z kwiatami może ją ruszyc... No i przestań z ta przesadną zazdrością... Do niczego dobrego to nie prowadzi, na początku ok, ale z czasem każdy chce gdzies wyjśc i sie rozerwac... Zapewniaj ja że jej ufasz i pozwalaj na wyjście z kolezankami itd. Nie kontroluj jej co 5 min. i zabierz ja też czasami gdzieś bo naprawdę można się "udusic"... Powodzenia;)
Ha żeby tu tylko chodziło o zazdrość. Autor wątku usiadł na laurach.
Pomysł z kwiatami i zaproszeniem na spacer b. fajny, romantyczny.
10 2010-06-28 21:43:41 Ostatnio edytowany przez Zazdrosc (2010-06-28 21:46:22)
obejrzyj "Breake Up"
Popracuj nad soba.
Odczekaj.
Zapukaj znowu.
Powodzenia.
Partner to nie zdobycz z polowania. Ustrzeliles i wieszasz na kiju niech skruszeje.
Partner jest jak rola -ciagle to sama orka... ale jakie plony moga byc!!!
Nie traktuj sie w zwiazku jak nagrode co to wystarczy ze jestes.
Może daj jej spokój , nic na siłe , mój mąż kiedyś też sie tak zachowywał , też sie dusiłam , odchodziłam wracałam , w końcu wzieliśmy ślub bo los zadecydował za nas [wpadliśmy po prostu] . I teraz po dwunastu latach wiem ,że to był błąd . i tkwie w związku bez przyszłości .
Może daj jej spokój , nic na siłe , mój mąż kiedyś też sie tak zachowywał , też sie dusiłam , odchodziłam wracałam , w końcu wzieliśmy ślub bo los zadecydował za nas [wpadliśmy po prostu] . I teraz po dwunastu latach wiem ,że to był błąd . i tkwie w związku bez przyszłości .
Swiete slowa!
Nic na sile!
13 2010-08-28 10:30:13 Ostatnio edytowany przez sqty (2010-09-01 13:33:39)
.