Rozumiem,że syn jest w czwartej klasie?
Tak to jest jesli w klasach 1-3 niewiele się robi z dzieckiem w kwestii języka.I myślę tu o nauczycielach.
Korepetycje to dobry pomysł.Jesli nie pomogły to moze wina korepetytora?
Mam prywatnie dziewczynkę z czwartej klasy,która dostawała pałę za pałą z angielskiego bo w klasach 1-3 nic nie robiło się na angielskim.
Byłam podłamana przez pierwszy miesiąc bo miałam z nią lekcje raz w tygodniu.I co z tego,że na lekcji ze mną nauczyła się to be skoro za tydzień znowu wszystko zapomniała? A tu przez tydzień nowy materiał się nawarstwił..
Porobiłam pomoce naukowe i zaangażowałam mamę-czyli powiedziałam jak mają pracować,z czego ma ją odpytywać,że ma sprawdzać czy praca domowa,którą zadaje jest odrobiona.Niestety,sam korepetytor nie pomoże tu,no chyba,że zatrudnisz go codziennie:)
Z moją dziewuszką jest trochę lepiej,,mama zadowolona bo córka dostaje trójki,czwórki i nawet jedna piątkę.
Wydaje mi się,że powinnaś wziąć korepetytora ale zwyczajnie "rozliczać" go z tego co robi z dzieckiem,wypytywać jak Ty masz pomóc.I wcale nie musisz znać angielskiego:)