Nie no przecież dla autorki to nic bo przecież On nie jest uzależniony... Nie wiem czy ona z czegokolwiek zdaje sobie sprawę. Bo z jej podejścia widzę ze nie. Wybacz ale myślałam że już tacy głupi ludzie nie istnieją. A ja jednak
66 2018-02-10 19:37:14 Ostatnio edytowany przez senszyciax3 (2018-02-10 19:40:50)
67 2018-02-10 19:37:56 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-02-10 19:39:17)
avgah napisał/a:Cyngli napisał/a:Bo nikt zdrowy i normalny nie uważa, że ćpanie jest fajne. Chyba, że tylko tak Ci się niefortunnie napisało.
Tak samo nikt zdrowy i normalny nie zakaże aborcji. Co osoba, to inne zdanie. Nie mówię, że narkotyki są fajne, są bo są, wszystko ma plusy i minusy i niech każdy człowiek sam decyduje co woli.
Na myśli miałam, że dla X atrakcyjniejszy jest mój mąż, bo ćpa.Oni obydwoje uwielbiają narkotyki. Tylko, że mój mąż zna umiar
Jeszcze. Ale przyjdzie taki moment, że u twojego męża ten umiar się skończy, i co wtedy?
Och, daj spokój. Przecież LSD to "piękny narkotyk"...
Dla mnie to jest patologia.
Ale co tam, przecież to lepsze od alkoholu... tylko nie rozmnażajcie się, błagam.
Nie no przecież dla autorki to nic bo przecież On nie jest uzależniony... Nie wiem czy ona z czegokolwiek zdaje sobie sprawę. Bo z jej podejścia widzę ze nie.
Jak ma przebiegać to uzależnienie.....? Że nie bierze w ogóle?.........
Teufel napisał/a:avgah napisał/a:Tak samo nikt zdrowy i normalny nie zakaże aborcji. Co osoba, to inne zdanie. Nie mówię, że narkotyki są fajne, są bo są, wszystko ma plusy i minusy i niech każdy człowiek sam decyduje co woli.
Na myśli miałam, że dla X atrakcyjniejszy jest mój mąż, bo ćpa.Oni obydwoje uwielbiają narkotyki. Tylko, że mój mąż zna umiar
Jeszcze. Ale przyjdzie taki moment, że u twojego męża ten umiar się skończy, i co wtedy?
Och, daj spokój. Przecież LSD to "piękny narkotyk"...
Dla mnie to jest patologia.
Ale co tam, przecież to lepsze od alkoholu... tylko nie rozmnażajcie się, błagam.
Zasmucę cię, w przyszłym roku planujemy dziecko
Cyngli napisał/a:Teufel napisał/a:Jeszcze. Ale przyjdzie taki moment, że u twojego męża ten umiar się skończy, i co wtedy?
Och, daj spokój. Przecież LSD to "piękny narkotyk"...
Dla mnie to jest patologia.
Ale co tam, przecież to lepsze od alkoholu... tylko nie rozmnażajcie się, błagam.Zasmucę cię, w przyszłym roku planujemy dziecko
Już mu współczuję.
Odsyłam Cię równolegle do regulaminu forum - nie piszemy postu pod postem, używany opcji "edytuj".
Widzisz, ja mam taką opinię, że ludzie korzystający z dopalaczy i używek nie powinni się rozmnażać. Alkoholicy też nie.
avgah napisał/a:Cyngli napisał/a:Och, daj spokój. Przecież LSD to "piękny narkotyk"...
Dla mnie to jest patologia.
Ale co tam, przecież to lepsze od alkoholu... tylko nie rozmnażajcie się, błagam.Zasmucę cię, w przyszłym roku planujemy dziecko
Już mu współczuję.
Odsyłam Cię równolegle do regulaminu forum - nie piszemy postu pod postem, używany opcji "edytuj".Widzisz, ja mam taką opinię, że ludzie korzystający z dopalaczy i używek nie powinni się rozmnażać. Alkoholicy też nie.
Ludzie którzy palą też?
Fu, nigdy bym dopalaczy nie wzięła, tu się z tobą zgodzę
Teufel napisał/a:avgah napisał/a:Tak samo nikt zdrowy i normalny nie zakaże aborcji. Co osoba, to inne zdanie. Nie mówię, że narkotyki są fajne, są bo są, wszystko ma plusy i minusy i niech każdy człowiek sam decyduje co woli.
Na myśli miałam, że dla X atrakcyjniejszy jest mój mąż, bo ćpa.Oni obydwoje uwielbiają narkotyki. Tylko, że mój mąż zna umiar
Jeszcze. Ale przyjdzie taki moment, że u twojego męża ten umiar się skończy, i co wtedy?
Och, daj spokój. Przecież LSD to "piękny narkotyk"...
Dla mnie to jest patologia.
Ale co tam, przecież to lepsze od alkoholu... tylko nie rozmnażajcie się, błagam.
No co tam, przecież dragi są hepi , jak guma do żucia. No jednym słowem masakra.
73 2018-02-10 19:45:21 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-02-10 19:46:28)
Cyngli napisał/a:avgah napisał/a:Zasmucę cię, w przyszłym roku planujemy dziecko
Już mu współczuję.
Odsyłam Cię równolegle do regulaminu forum - nie piszemy postu pod postem, używany opcji "edytuj".Widzisz, ja mam taką opinię, że ludzie korzystający z dopalaczy i używek nie powinni się rozmnażać. Alkoholicy też nie.
Ludzie którzy palą też?
Fu, nigdy bym dopalaczy nie wzięła, tu się z tobą zgodzę
Też nie powinni. Szczególnie ciężarne kobiety.
Ćpając ryzykujesz swoje zdrowie. I tyle w temacie. To powolne samobójstwo.
avgah napisał/a:Cyngli napisał/a:Już mu współczuję.
Odsyłam Cię równolegle do regulaminu forum - nie piszemy postu pod postem, używany opcji "edytuj".Widzisz, ja mam taką opinię, że ludzie korzystający z dopalaczy i używek nie powinni się rozmnażać. Alkoholicy też nie.
Ludzie którzy palą też?
Fu, nigdy bym dopalaczy nie wzięła, tu się z tobą zgodzęTeż nie powinni. Szczególnie ciężarne kobiety.
Ćpając ryzykujesz swoje zdrowie. I tyle w temacie. To powolne samobójstwo.
A kobiety które paliły przed ciążą też nie powinny mieć dzieci?
A ludzie którzy piją okazyjnie alkohol mogą?
75 2018-02-10 19:50:36 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-02-10 19:52:23)
Nie będę wchodziła w tą dyskusję dalej, bo wiem, do czego doprowadzi.
Narkotyki są złe i tyle. Możesz porównywać do wódki czy fajek, ale to bezsensowne.
Zupełnie inne działanie i inne ubytki w zdrowiu psychicznym i fizycznym.
P.S Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, żeby ktoś po spalonym papierosie miał halucynacje albo flashbacki. Także ten.
Nie będę wchodziła w tą dyskusję dalej, bo wiem, do czego doprowadzi.
Narkotyki są złe i tyle. Możesz porównywać do wódki czy fajek, ale to bezsensowne.
Zupełnie inne działanie i inne ubytki w zdrowiu psychicznym i fizycznym.
Wszystko jest złe stosowane w nadmiarze
Nikt mi nie wmówi że tabletka (sprawdzonej i czystej!) extasy raz na kilka miesięcy szkodzi
Bo nie szkodzi
I przeczą temu wszelkie badania
A na pewno nie w tej ilości
I nie uzależnia.
Cyngli napisał/a:Nie będę wchodziła w tą dyskusję dalej, bo wiem, do czego doprowadzi.
Narkotyki są złe i tyle. Możesz porównywać do wódki czy fajek, ale to bezsensowne.
Zupełnie inne działanie i inne ubytki w zdrowiu psychicznym i fizycznym.
Wszystko jest złe stosowane w nadmiarze
Nikt mi nie wmówi że tabletka (sprawdzonej i czystej!) extasy raz na kilka miesięcy szkodzi
Bo nie szkodzi
I przeczą temu wszelkie badaniaA na pewno nie w tej ilości
I nie uzależnia.
I powiesz to swojemu dziecku, nie? Powodzenia.
78 2018-02-10 19:56:02 Ostatnio edytowany przez Teufel (2018-02-10 20:02:08)
Nie będę wchodziła w tą dyskusję dalej, bo wiem, do czego doprowadzi.
Narkotyki są złe i tyle. Możesz porównywać do wódki czy fajek, ale to bezsensowne.
Zupełnie inne działanie i inne ubytki w zdrowiu psychicznym i fizycznym.
P.S Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, żeby ktoś po spalonym papierosie miał halucynacje albo flashbacki. Także ten.
Cyngli w 110% masz rację. Myślę, że ten wątek możemy sobie darować.
A do autorki. Gdzie ty masz sprawdzone, bezpieczne dragi, no gdzie?
Ja nie widze problemu, tzn. owszem wg Autorki ona ma problem, ale tutaj nie ma innego rozwiązania niż rozmowa z mężem, jeżeli mąż po rozmowie nadal chce utrzymywać kontakt z X to Autorka ma dwa wyjścia: albo zaakceptować podejście męża i z nim nadal być, albo wiedząc że tego nie zaakceptuje- odejść, tzn jest jeszcze trzecia opcja nie będzie akceptować, ale będzie z mężem. Tak czy siak ważna jest decyzja męża.
Natomiast co do narkotyków, wiem , ze nie o tym wątek, ale muszę to napisać. NA wstępie zaznaczę, że ja nie oceniam, jak ktoś chce brać niech bierze, jego życie, jego wybór. Ale litości niech nikt nie wciska kitu, że narkotyki dzielą się na dobre i złe, narkotyki i alkohol zawsze są złe, jezeli zmieniają naszą świadomość, przenoszą nas w inny świat i nie pozwalają na kontrolę swoich zachowań. Nie wspomnę nawet o tym, że z czasem uzależniają. Poznałam wiele osób po leczeniu i w trakcie leczenia, niestety nie wszystkim udało się wyjśc z nałogu, ale żaden narkoman którego poznałam, jak już był "czysty" nie powiedział, o narkotyki są spoko, jak się ich używa z głową. Oczywiście przed leczeniem tak twierdzili. Niech każdy żyje jak chce, ale niech nie puszcza w eter błędnych informacji w tym przypadku na temat substancji psychoaktywnych.