Kumpel czy strach? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Kumpel czy strach?

Cześć,
Pisze to z ciekawości jaka jest opinia innych osób nie z mojego otoczenia na daną sytuacje. Może coś zmieni w rozumowaniu u mnie danej sytuacji.
Mamy po 21 lat ten sam kierunek studiów. Zaczęło się rok temu pierwsze spotkanie sam na sam poza uczelnią trochę stresu poznawanie się nabieranie zaufanie. Nie nastawione na związek tylko po prostu na poznanie siebie. Później spotkania trochę częściej poza uczelnią. Najwięcej zaczęło się w wakacje bo raz na tyg to było takie minimum. Przez całe wakacje tak trwało pod koniec musiałem wyjechać a 2 tyg po powrocie chciałem zaprosić ją znowu żeby wyjść tylko tym razem inaczej napisałem w prost czy może nie spróbować czegoś innego jak np randka. W odpowiedzi usłyszałem, że to miłe, ale z kumplami się nie umawia na randki, a jakby coś miało zaiskrzyć to już by coś było. Trochę mnie to speszyło bo spotkania były na prawdę za każdym razem udane. Kontakt wzrokowy był dość długi czasami, przytulania co jakiś czas też i buziak na cześć. Odsunąłem się na jakiś czas, ale nie wiem czy to z przyzwyczajenia bo w końcu całe wakacje były takie spotkania brakowało mi ich i wróciliśmy do spotkań ale mniej regularnie. Ostatnio znowu się nasiliła ilości spotkań już też niekoniecznie sam na sam a z ekipą. Fascynacja tą dziewczyną wróciła i teraz moje pytanie do osób, które to czytają: Czy jak już nazwała mnie kolegom to tak zostanie? Czy mam jej powiedzieć co czuję licząc, że coś się zmieniło i nie odpowie znowu, że koledzy (tym razem pogadać w 4 oczy a nie zaprosić na randkę przez fejsa) Czy może mam zmienić zachowanie (kilka razy trafiłem do tak zwanego friendzone, może problem jest, że nie potrafię odpowiednio fizycznie tego pokazać- a tym razem nie chce odpuścić) co powinienem dodać przestać praktykować lub jakie rady co powinno być by nie być traktowanym jako kumpel(wiem, że to ciężkie bo każdy jest inny)

Gdy, ktoś zapytał o naszą relacje zawsze odpowiadała kumple każdemu

A teraz zarys większy
Ogólnie jeśli wychodzimy to przeważnie na piwo jest to nasz argument na wyjście, czasami zdarza się coś innego, ale to jest główny powód
na 90% pytań czy gdzieś wyjdziemy zawsze się zgadzała nie ważne, która godzina, nawet zdarzyło się, że wyszliśmy o 1 w nocy.
O Niej - Ogolnie miła dziewczyna, ktora przejmuje się wszystkim. Ma problem z swoim ex, a już nie jest z nim 3 lata - jestem trochę wsparciem dla niej w tej kwestii. Przez co kilkakrotnie potarzała, że nie chce związku. Natomiast z rozmów z koleżankami wynikało co innego (same mi mówiły) Twierdzi, że ma niską samoocenę, choć ja tego nie zauważam. Kilka razy wspomniała, że zawsze słyszała komplementy więc to na nią nie działa - lecz z mojej perspektywy lubi to, ale się nie chce przyznać
O mnie- Trochę stres jeśli chodzi o związek bo nigdy nie miałem poważnego związku zawsze szybko się kończyło przez co potrzebuje komuś zaufać a potem dopiero przejść na kolejny etap. Moje komplementy są na poziomie "gdybyś była ziemniakiem byłabyś ładnym ziemniakiem", natomiast poczucie humoru twierdze, że mam bo potrafimy się śmiać dość często. Osobiście uważam się za osobę trochę nieśmiała,z problem mówieniem o uczuciach. Możliwe, że fascynacją ją wróciła, gdyż ostatnio straciłem bliską osobę i jest Ona wsparciem dla mnie dość dużym przez co możliwe, że źle to odbieram

Ludzie z uczelni nie pomagają w tej sytuacji, bo już od jakiegoś czasu mówią, że jesteśmy parą. Po kilkukrotnym zwróceniu uwagi i braku reakcji już się tym nie przejmuje, ale zawsze coś jest w podświadomości. Na uczelni tez nie gadamy tylko cześć cześć bo jesteśmy w innych grupach znajomych, którzy się nie akceptują.

Jeśli coś jeszcze jest ważne w tej kwestii a pominąłem to śmiało z chęcią dodam smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kumpel czy strach?

Warto powiedzieć komuś co się do niego czuje mimo że może druga osoba myśli inaczej ( koledzy ), ja w sumie miałem podobny przypadek powiedziałem dziewczynie co do niej czuje, z czasem to ucichło, rozmowy sms/fb..a potem to już się dowiedziałem że jest z kimś innym..ale nie, nie żałuje..być może siedział bym teraz w domu i gdybał ' co by było gdyby ' a reszta to strach przed tym co powiedzą inni lub jak ona zareaguje.

3

Odp: Kumpel czy strach?

Tyle, ze po powiedzeniu, że zaprasza się kogoś na randkę po dłużej znajomości nie wywnioskuje się że się coś czuje do kogoś?
I czy warto próbować w prost powiedzieć, że się podoba czy już jest ta granica, którą ciężko będzie przejść zwana friendzone.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024