Witajcie. Macie może doświadczenie z kropelkami na kolki? Czy one rzeczywiście działają, czy to tylko nabijanie klientów w butelkę? Moja lekarka mi poleciła takie stosować do 5 tygodniowego synka, tyle że ja tak za bardzo nie ufam takim specyfikom. Boję się też skutków ubocznych. Jak możecie to napiszcie jakie macie opinie na temat kropel.
Na jedno dziecko podziałają a na inne nie. Zależy jeszcze jakie krople zaproponował Twojemu dziecku lekarz. U mnie egzamin zdały kropelki Sab simplex (z Niemiec) ale o podobnym składzie u nas dostaniesz Bobotic. Ale jest jedna pocieszająca myśl u większości dzieci kolka przechodzi po 3 miesiącu ( jak u moich chłopaków)
Nie bój się, te kropelki nie wchlaniaja się z przewodu pokarmowego do organizmu więc nie zaszkodza a pomagają napewno. Ja używałam espumisan, infacol i bobotic. Dla mojego synka bobotic okazał się najbardziej skuteczny. Ale sama musisz wypróbować co Twojemu dziecku pomoze. Jak się mimo wszystko dalej boisz kropelek to możesz kupić katetery rektalne.
Zależy od organizmu i wielu innych zależności. U mojego synka próbowałam stosować różne i dopiero ostatnio trafiłam na Infacol, świetne są te kropelki, jedyne, które mu pomogły. Mozesz spróbować, jeśli pomogą to super, jesli nie to poszukaj czegos innego.
nie trzeba się bać kropli, wytarczy podać przez dzień i widzieć efekty, to nie są aż tak silne środki by stała się dziecku krzywda
To prawda, są bezpieczne dla maluchów. Nie ma co się bać, tylko trzeba dziecku pomóc gdy ma kolkę. Jak spróbujesz to sama się dowiesz czy są dla niego skuteczne.
Mój syn szybko się przyzwyczajał do kropelek a poza tym one tak działają, że wychodzą bączki rzeczywiście wzdęcie mija tylko potem mój mały nie wiedział jak kupkę robić bez tych bączków po odstawieniu kropli jak przestały działać, jak chcesz to napisz do mnie na maila to Ci powiem co u mnie super działało na kolkę.
U mojej małej kolki trwały do końca 4 miesiąca a zaczęły się w 3 tygodniu. Kropelki pomagały przez chwile, potem organizm się przyzwyczaił i już nie. Nie było żadnych skutków ubocznych, są bezpieczne.
9 2012-11-20 23:13:43 Ostatnio edytowany przez lewa4444 (2012-11-20 23:16:22)
Ja również próbowałam już wielu specyfików, ale jakoś żeby dały zadowalający efekt, to nie mogę powiedzieć. Dla mnie chemia, to chemia i w jakimś mniejszym lub większym stopniu oddziałuje na organizm. Znalazłam skuteczniejszy sposób na wzdęcia, kolki, który działa natychmiast po zastosowaniu. W desperacji przeszukiwałam internet i natknęłam się na ciekawą rzecz jaką jest rurka antykolkowa. Stosuje się ją w taki sam sposób jak niekiedy termometr ( doodbytniczo), z tym że nie uszkadza zwieracza i jest bezpieczna w dłuższym stosowaniu. Co jest kolejnym plusem, to nie jest droga- jeśli uda Wam się kupić w aptece, to koszt waha się około 1 zł. U mnie w aptece nie nabyłam, ale znalazłam w Allegro i z przesyłką zapłaciłam około 10 zł. Pomimo, że przepłaciłam, to i tak było warto. Głośno się na jej temat nie mówi, ale wiem, że ma ona zastosowanie również w szpitalach, dowiedziałam się o tym od znajomej położnej.
Jeśli zdecydujecie się ją użyć, to radzę zachować w miarę duży odstęp od pupy dziecka. Ja nie wiedziałam, że efekt będzie aż tak "bombowy" i dorobiłam się kolejnych piegów na twarzy
Polecam, naprawdę warto.
Nie bój się, te kropelki nie wchlaniaja się z przewodu pokarmowego do organizmu więc nie zaszkodza a pomagają napewno. Ja używałam espumisan, infacol i bobotic. Dla mojego synka bobotic okazał się najbardziej skuteczny. Ale sama musisz wypróbować co Twojemu dziecku pomoze. Jak się mimo wszystko dalej boisz kropelek to możesz kupić katetery rektalne.
\jedyny który znam to infacol w mojej rodzinie się sprawdził aczkolwiek espumisan słyszałem tylko pozytywne opinie,
lewa4444 ciekawa historia, ale bym chyba odpuścił
lewa4444 ciekawa historia, ale bym chyba odpuścił
Dla dobra dziecka jestem gotowa na każde poświęcenie
mojemu bobasowi lekarz przepisał espumisan w kropelkach na kolki,ale raczej nam nie pomagał,za to dobrze spisywał się zwykły koperek dawany do picia.
Pracowalam jako niania i powiem tak: z nakazu rodziców podawalam kropelki. A gdy raz rodzice nie kupili - spoko zostal zaburzony. Wiec chyba dzialaja...
Na jedno dziecko działa TO na inne TAMTO... Dzieci są różne. Na mojego nic nie działa-żadne krople z wypróbowanych, ale trzeba próbować wszystkiego.
15 2013-05-14 16:41:43 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-05-14 16:59:12)
Ale najpierw starać się zaczynać od sposobów naturalnych - jak masowanie brzuszka, podnoszenie dziecka, zmiany pozycji. Farmaceutyka u maluchów w ostatniej kolejności. O sposobach radzenia sobie można poczytać w stronie spam
16 2013-06-08 13:39:24 Ostatnio edytowany przez vinnga (2013-06-08 14:31:30)
Mojemu synkowi pomogła na kolkę woda koperkowa, jest skuteczna i szybko działa. Jest bezpieczna w stosowaniu i można podawać od pierwszego miesiąca. Polecam
Post edytowany z uwagi na niedozwolone linki. Mod. Vinnga
Pojawił sie espumisan 100mg/ml czyli ponad 2 razy mocniejszy niz zwykły który ma tylko 40mg/ml simetikonu - testuje go 4 dzien i nie ma rewelacji , polecam zaparzyc dziecku zwykłą herbatke z kopru włoskiego - tylko nie zadne granulaty Hipp czy gerber bo tam połowa to cukier a taka zwykłą w torebkach z apteki...no i BOBOTIC pomaga- stosowałam 3 tygodnie i odstawiłam by sprawdzic nowy espumisan który mimo większego stezenia simetikonu nie pomaga. Ponadto codziennie masaz brzuszka rano i wieczorem zeby pozbyc sie gazów - nozki trzeba przycisnac do klatki wtedy ładnie odchodza baczki...albo zgiętymi nózkami zataczac koła zgodnie z ruchem wskazówek przyciskac do brzuszka.
A wiesz to chyba na każde dziecko co innego działa, bo na moją córeczkę akurat espumisan podziałał rewelacyjnie. Taka masakra była, że szok, z diety miałam większość powykluczaną, więc chodziłam głodna ale na szczęście pomógł, oczywiście w zestawieniu z masażem, gimnastyką i ciepłymi okładami bo jak lekko bolał brzusio to nie dawałam.
Z tego co wiem to wiele matek właśnie używa tego espumisanu, nie ma silniejszego stężenia ja ten 100mg. Oczywiście każde dziecko inne. Ja np. pamiętam że u nas koper włoski powodował jeszcze większe wzdęcia, gazy i dziecko bardzo się męczyło. Rumianek też nie działał. Pomocne były wspólne kąpiele z dzieckiem, ciało do ciała w cieplejszej wodzie. To było zbawienne.
Też mi się wydaje, że to zależy od dzieciaczka. A co do kąpieli to fajny sposób, nie słyszałam o nim. Chociaż wydaje się być bardzo racjonalnym rozwiązaniem
Ja w ogóle pierwszy raz weszłam na stronę espumisanu i byłam mile zaskoczona. Nie spotkałam się jeszcze aby producent leku prowadził też akcję taką uświadamiającą, bo mają tam wiele fajnych informacji na temat wzdęć, kolek no i podają troszku sposobów na kolki
ja stosowałam espumisan, masowałam brzuszek maluszka i trochę przeszło, później dostałam butelkę anykolkową step up od siostry i kolka ustąpiła;]na szczęście bo już byłam wykończona
Polecam Sab Simplex. U nas kolka dała o sobie zapomnieć po 2-3 dniach. Tyle, że one są z Niemiec.
Polecam Sab Simplex. U nas kolka dała o sobie zapomnieć po 2-3 dniach. Tyle, że one są z Niemiec.
Mi pomogły przy pierwszej córce, przy drugiej od razu też kupiłam bo myślałam, że pomogą a okazało się, że bez sensu tylko pieniążki wydałam. Kupiłam od położnej kateter i espumisan w kropelkach z apteki do tego przejażdżka wyboistą drogą i dieta, no i pomogło.
Staneva napisał/a:Polecam Sab Simplex. U nas kolka dała o sobie zapomnieć po 2-3 dniach. Tyle, że one są z Niemiec.
Mi pomogły przy pierwszej córce, przy drugiej od razu też kupiłam bo myślałam, że pomogą a okazało się, że bez sensu tylko pieniążki wydałam. Kupiłam od położnej kateter i espumisan w kropelkach z apteki do tego przejażdżka wyboistą drogą i dieta, no i pomogło.
Potwierdzam u nas ten espumisan w kroplach też poskutkował. Razem z Narzeczonym mogliśmy już spać spokojnie..
Mnie oprócz szerzenia profilaktyki i uświadamiania czym są wzdęcia, najbardziej spodobał mi się masaż antykolkowy
Mnie oprócz szerzenia profilaktyki i uświadamiania czym są wzdęcia, najbardziej spodobał mi się masaż antykolkowy
masaż o zawsze fajna sprawa
ja używałam espumisan i do tego butelki antykolkowe,pomogło
odświerzam, temat zawsze aktualny dla młodych mam Co myślicie o zestawieniu espumisanu z kateterem??
a ja polecam stary sposob babek naszych: herbatke z kopru wloskiego, do dostania w kazdej aptece czy stoisku Herbapolu. Kolki jak reka odjal mijaja. Poza tym dzieci lubia ten smak.
odświerzam, temat zawsze aktualny dla młodych mam Co myślicie o zestawieniu espumisanu z kateterem??
A co to za zestawienie?
Witam. Jak to jest, że w leku dla niemowląt na kolkę - kropelkach - substancją konserwującą jest sorbitol e420 który nie powinien być spożywany przez dzieci poniżej 1 roku życia i który może powodować ostrą biegunkę oraz gazy? wszystkie tego typu leki zawierają konserwanty. Faszerowałam tym córeczkę i bardzo żałuje, bo nie pomaga. Co z tego, że simetikon się nie wchłania skoro konserwanty świetnie to robią?
Ja teraz podaję córeczce BioGaia ProTetics Baby. Zawiera E551 który nie ma negatywnego wpływu na zdrowie (dwutlenek krzemu) i stosuję kateter rektalny Windi.
BioGaia to kropelki z probiotykiem który wspomaga niedojrzały układ trawienny a "gwizdki" - jak nazywamy katetery - wsadzamy w pupkę wieczorem, przed snem kiedy małej dokuczają gazy. Wiadomo, że to ulga, która nie trwa wiecznie ale małej pomaga. Wolę to, niż faszerować dziecko chemią. CZYTAJCIE SKŁAD leków. Ja wybrałam espumisan bo "każdy ze znajomych stosuje" a mała i tak nie mogła się "wybączyć" i tak... więc kiedy miała kłopot to "gwizdek" w tyłeczek i uśmiech na twarzy dzidka gwarantowany:)
zależy...u nas pomagał espumisan i herbatka z kopru włoskiego
a co powiecie o butelkach antykolkowych?
Nam lekarz przepisał Bobotic ale nie pomagały zbytnio zawsze dołączałam do tego ciepłe kąpiele i masaże.
A co do butelek antykolkowych to na początku nie byłam do nich przekonana no ale postanowiłam spróbować. Kupiłam butlę z Twistshake (bo miała fajny wybór kolorów. Wiem, powinnam patrzeć na użyteczność no ale jakoś mi się spodobała). No i faktycznie bóle brzuszka z czasem ustąpiły. Czy to zasługa butelki? nie wiem, ale najważniejsze, że bóle brzuszka ustały
36 2016-05-14 14:07:17 Ostatnio edytowany przez emde (2016-05-14 14:08:06)
U nas pomógł koper włoski, masaż wyuczony na szkole rodzenia (zawsze w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara) i noszenie delikwenta na barku taty połączone z bardzo delikatnym poklepywaniem (to z kolei rada położnej, do stosowania od 3-4 miesiąca najwcześniej).
U nas pomagały krople esputicon. Od kiedy zaczęłam je podawać młody już nie miał kolek. Nie są drogie i dostępne w każdej aptece.
Infacol, Delikol, Espumisan czy Sab Simplex? Co za różnica? Patrzcie na skład i cenę, a nie na nazwę. Podobnie jak stosowany przy kolkach Viburcol - postać kropli i czopków - forma różna, ale te same substancje aktywne.
Dlatego wybrałam własnie esputicon. Bardzo dobry skład bez śmieci i tani bo około 8 - 9zł.
Składy i ceny są podobne zazwyczaj, ale wiem, że na każde dziecko co innego działa.
U nas na szczęście wystarczyło podawanie probiotyków.
Dostawał codziennie, już od pierwszych dni życia i obyło się bez kolek.
Teraz w okresie częstych zachorować też podaję probiotyk, dla uodpornienia.
Mamy Active Flora baby
Ja też podaję active flora baby, od jakiegoś czasu. Mega dobrze się sprawdza Polecam zakupić nawet żeby był domu po prostu na wszelki wypadek, wiadomo że dzieci niestety często chorują tym bardziej jak chodzą do szkoły.
Co jest Waszym zdaniem lepsze? Delicol czy kolzym?
Delicol u nas rewelacyjnie się sprawdził. Suszarka, bujanie gora- dół czyli coś w rodzaju przysiadow. Teraz odkryliśmy ze delikatne skakanie- bujanie na piłce gimnastycznej to lekarstwo na każdy płacz! No i fakt ogrzewanie brzuszka malucha. Polecam szczególnie termoforki z pestkami wiśni (są dostępne w sieci) - koniecznie trzeba jednak sprawdzać temperature tak aby nie poprarzyć malucha.. U nas kolki do 6 miesiąca tyle ze z delicolem były łagodniejsze i to znacznie. Wcześniej córka płakała cały dzień. Miała kolki bez znaczenia czy była to noc czy dzień, najgorsze po karmieniu. Potem jak wprowadzilismy Delicol, kolki zdarzały się jedynie wieczorami i zwykle pomagało masowanie brzuszka oraz jego lekkie ogrzewanie termoforem.