Jak to zazwyczaj bywa nigdy nie może być kolorowo i niestety ze spokojnego życia, gdzie nie miałem większych kontaktów z płcią piękną. Stety, bądź nie w wakacje poznałem pewną dziewczynę i tak kolejny raz pojawiły się zawirowania. Oboje mamy po 23 lata, poznaliśmy się w wakacje. Od tego czasu utrzymujemy ze sobą stały kontakt na messengerze. Nie są to rozmowy które wyglądają jak gra w pingponga, ale gdy tylko któreś z nas znajdzie tę chwilę czasu to odpisze drugiemu. Często sobie podogryzamy. Rzadko, bo rzadko ale jeżeli któreś do kogoś zadzwoni to rozmowy trwają długo i zawsze pojawi się jakiś temat. Od końcówki września spotykamy się częściej, zazwyczaj w weekendy. Spowodowane jest to obowiązkami w ciągu tygodnia oraz pewną odległością. Gdy spotkania nieco się przedłużają wtedy nie ma problemu, aby ktoś u kogoś nocował. Wszystko to wyglądałoby jakbyśmy mogli pomyśleć o poważniejszym związku. Jednak w tym wszystkim brakuje nieco więcej kontaktu fizycznego pomiędzy nami. Pojawiają się niewinne zaczepki, dłuższe spojrzenia prosto w oczy. Mimo wszystko gdy miałoby dojść do pocałunku nie ma sygnału z jej strony, pojawia się w pewnym stopniu unikanie tego mimo że leżymy obok siebie. Ogółem jest to dziewczyna religijna, ułożona, która potrafi mieć swój czarny humor i swój sposób bycia. Nie wiem czy ta informacja w jakikolwiek sposób ma sens, ale jednak chciałbym jak najlepiej to zobrazować, aby poznać opinię szczególnie kobiet. Opinii facetów się domyślam, bo powinienem ją olać Nawet pomimo moich widocznych prób widocznego bliższego kontaktu, nie unika ona spotkań oraz moich propozycji na spędzenie wspólnie czasu. Spotkania, przynajmniej z mojego punktu widzenia przebiegają sympatycznie, bez większej spiny, są też chwile ciszy które nie są niezręczne. Co takiego byś uczynił/a na moim miejscu?
Ja byłam taka. Trafiłam na chlopaka, który tak dlugo oswajał mnie z dotykiem, ze i ja sie otworzyłam. Myślę, ze jest szansa, ale musisz bardzo inicjowac kontakt fizyczny, z odwagą łap ją za rękę, zacznij przytulać na powitanie i pożegnanie... ale przytulaj konkretnie, a nie jakbyś się obchodził z jajkiem
I nie przejmuj się, czy jej to odpowiada. Spotykacie się już troche, więc śmiało możesz próbować.
3 2017-11-12 16:10:37 Ostatnio edytowany przez sosenek (2017-11-12 16:16:15)
o proszę, ciekawie wstrzeliłeś się z tematem bo jest tu na forum kilka dziewczyn, które z pozoru są w podobnej sytuacji co dziewczyna z którą się spotykasz
wiesz kolego, jest takie powiedzienie, z ktorym zasadniczo się nie zgadzam, ale jak to w powiedzeniach bywa, może mają w sobie ziarno prawdy:
"facet inicjuje seks, kobieta inicjuje związek".
oczywiście żyjemy w czasach w których granica między inicjowaniem seksu, a molestowaniem bywa cienka, ale nikt nie każe ci się od razu na nią rzucać.
niestety nie ma tu lepszej rady, jak ta żebyś na początek chociaż spróbował ją pocałować, jeśli ona się odsunie tudzież dostaniesz z liścia no to ją przeprosisz za nieporozumienie i po temacie. ja jednak obstawiam, że skoro dziewczyna się z tobą chętnie spotyka i dostrzegasz subtelne oznaki zainteresowania plus dochodzi do sytuacji że obok siebie leżycie to znaczy, że chyba jest chętna (niebezpieczne słowo;).
edit: teraz doczytałam- zostajecie u siebie na noc ? żadna dziewczyna nie pozwala nocować u siebie facetowi który jej nie kręci, tak więc moim zdaniem masz zielone światło- byle z klasą.
oczywiście żyjemy w czasach w których granica między inicjowaniem seksu, a molestowaniem bywa cienka, ale nikt nie każe ci się od razu na nią rzucać.
niestety nie ma tu lepszej rady, jak ta żebyś na początek chociaż spróbował ją pocałować, jeśli ona się odsunie tudzież dostaniesz z liścia no to ją przeprosisz za nieporozumienie i po temacie. ja jednak obstawiam, że skoro dziewczyna się z tobą chętnie spotyka i dostrzegasz subtelne oznaki zainteresowania plus dochodzi do sytuacji że obok siebie leżycie to znaczy, że chyba jest chętna (niebezpieczne słowo;).edit: teraz doczytałam- zostajecie u siebie na noc ? żadna dziewczyna nie pozwala nocować u siebie facetowi który jej nie kręci, tak więc moim zdaniem masz zielone światło- byle z klasą.
Właśnie z klasą próbowałem zainicjować ten pierwszy pocałunek który został odrzucony (obyło się bez słów i liścia ). Ciężko w jakikolwiek sposób mi to ocenić, skoro po tym wszystkim myślałem że kontakt się urwie, ale jednak odezwała się sama po tym.
to spróbuj drugi raz:P
O Boże jedyny, macie po 23 lata i nie możecie po prostu porozmawiać?