Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

Temat: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Jak postępować, gdy mamy w domu psa, a na świat ma przyjść dziecko?

Jak wybrać psa do domu, w którym już dziecko jest?

Pomysł na wątek by Joga smile Zapraszam do dzielenia się poradami.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
BabaOsiadła napisał/a:

Jak postępować, gdy mamy w domu psa, a na świat ma przyjść dziecko?

Na poczatku nijak smile
Ale wraz z uplywem czasu nalezy pozwalac psu poniuchac nowe rzeczy ktore kupujemy dziecku. Jak kupujemy wozek dac do poniuchania, jak kupujemy lozeczko dac psu obwachac na spokojnie... Pozwalac psu na "uczestniczenie" w np organizowaniu dzieciecego pokoju ale niech np polozy sie na spokojnie w progu i obserwuje was z daleka. Nie ma nakazu ze musi sie pod nogami krecic smile
W ten sposob pies bedzie "na biezaco" ale bedzie wiedzial ze pokoik dzieciecy jest niejako strefa "dystansu i spokoju".

Jak juz sie dziecko urodzi to nie ma zadnych przeciwskazan zeby pies nie mogl uczestniczyc w codziennych obowiazkach przy dziecku (jesli bedzie zainteresowany). Jak przedstawic dziecko? Hmmm....
Przede wszystkim to najpierw zabrac do na dlugi spacer, niech sie wybiega, zmeczy, zziaje... Bedzie wtedy spokojniejszy i mniej sklonny do ekscytacji. Mozna usiasc z dzieckiem na podlodze zaprosic psa kolo siebie ale ma usiasc obok nas i byc spokojny. Albo niech sie polozy ale najlepiej na komende albo z wlasnej woli. Nie zmuszajmy psa sila do polozenia sie. Najprawdopodobniej na tym etapie psu juz bedzie nos chodzil i juz bedzie niuchal. Psy generalnie poznaja swiat i nowe rzeczy za pomoca nosa, oczy graja drugorzedna role. Uspokojmy sie wszyscy i tak sobie posiedzmy w ciszy. Ja nie mialabym nic przeciwko aby moje ewentualne dziecko polozyc na kolanach i pozwolic psu obniuchac je delikatnie. Psy wbrew pozorom swietnie rozumieja co sie dzieje i ze wlasnie "mlode" pojawilo sie w grupie. Moja suka potrafi rozlozyc na czynniki pierwsze metalowa pusze ale rownie zgrabnie i delikatnie podniesie z podlogi jajko czy maskotke nie robiac im zadnej krzywdy smile Bawi sie czasem z dziecmi i mimo calych 27kg nigdy zadnego nie przewrocila i mimo zebow godnych uwagi nigdy nie zrobila krzywdy paluszkom probujacym odebrac jej pilke z paszczy smile
Na pozniejszych etapach nie zabraniac psu byc czescia tego co zwiazane jest z dzieckiem. Wymagac nalezy od psa i siebie spokoju, opanowania i wolnych ruchow. Jesli dziecko jest jeszcze male to najlepiej konsekwentnie prosic psa zeby sie kladl lub siadal podczas wspolnych kontaktow.
Jak jest starsze to mozna im pozwolic na wiecej.
Nigdy nie zostawiajmy dziecka samego z psem, nawet wlasnym. To jest mimo wszystko tyko zwierze.


BabaOsiadła napisał/a:

Jak wybrać psa do domu, w którym już dziecko jest?

Przede wszystkim zainteresowac sie charakterologicznym standardem rasy a nie rozmiarem.
Szczytem glupoty jest kupowanie do domu z malym dzieckiem yorka bo "to malypiesekkrzywdyniezrobi". Yorki to szczurolapy. Pogonia za wszystkim co male i sie rusza.
Najlepsze rasy do domow z dziecmi to wbrew pozorom rasy srednie. Golden Retriever, Dalmatynczyk ,Bokser (taki wieczny psi idiota big_smile  ). Ale takze Bassety, Cocker Spaniel, Setter irlandzki czy owczarek niemiecki (tak wiem, szok szokowy ale owczarek to pies skupiony na czlowieku i swietny w wykonywaniu polecen, dobrze chowany i z dobrej hodowli nie jest agresywny i potrafi byc szalenie delikatny)

3

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Już pisałam w sąsiednim wątku - suka jest z nami od ponad 2 lat, jak pojawi się nasze pierworodne będzie 3-letnia suczą.   I od pierwszego momentu ciąży mamy już opracowany plan postępowania - czyli generalnie nie robimy żadnych ceregieli z okazji pojawienia się dziecka. Suka jest wprawdzie niebywale energiczna, ale i zrównoważona i dobrze ułożona, dlatego nie przewidujemy jakiś problemów, a w razie jakby się pojawiły, to będziemy im przeciwdziałać na bieżąco. Dotychczas do dzieci podchodziła albo z ciekawskim zainteresowaniem i sympatią, albo z totalną obojętnością, więc nie mam powodów sądzić, że nasze własne ludzkie szczenię potraktuje źle. Z doświadczenia wiem, że psy nie mające jakiś problemów emocjonalnych w zupełnie naturalny sposób przyjmują pojawienie się nowego domownika.
Oczywiście planujemy, aby mąż, jak ja jeszcze będe w szpitalu przynosił suce do powąchania ciuszki maleństwa, żeby poznała zapach. I tyle. 
Na pewno dam suce obwąchać maleństwo, na pewno nie będę w jakiś histeryczny sposób ograniczać ich kontaktów (nie mówię tu o rozsądnej kontroli, do czasu aż dziecko będzie na tyle przewidywalne, że nic mu dziwnego nie wpadnie do głowy), i mam nadzieję, że uda mi się nie umierać ze strachu o zdrowie, jak dziecko pożre kłaka, czy zostanie obślinione wink.
Ale tak ogólnie, to pojawienie się dziecka nie zapowiada w życiu suki żadnej rewolucji smile

4

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

No Sadie prawie wyczerpała temat jednym postem smile

nocnalampka napisał/a:

Ale tak ogólnie, to pojawienie się dziecka nie zapowiada w życiu suki żadnej rewolucji smile

U mnie niestety rewolucja była:) Miałam mniej czasu dla psów, spacery odpadły już na początku. Poza tym ja rozpuściłam mojego mormela i oduczaliśmy go na przykład włażenia na łóżko........bałam się, że jak dziecko położę na łóżku to ten gamoń położy się na małej albo zbyt blisko i zrobi jej krzywdę. Zamontowaliśmy też bramkę w drzwiach pokoju, bo założenie było takie że pies ma dostęp do dziecka i różne czynności wykonujemy razem ale też są momenty kiedy nie chcę żeby właził do pokoju, no i bramka doskonale rozwiązywała sytuację. Widział co się dzieje ale był poza pokojem smile
Kolejny problem to raczkowanie, kiedy córka zaczęła raczkować pies zgłupiał zupełnie tongue wkurzało go kiedy córka do niego podchodziła i łapała za łapy albo ogon. Burczał i obrażony odchodził a ona najczęściej szła za nim. Podobno dość często raczkowanie dziecka jest dla psa trudne do przyjęcia smile Bałam się, że kiedyś złapie ją zębami, problem rozwiązaliśmy tak, że kiedy mała raczkowała pies przebywał na podwórku, problem zniknął kiedy stanęła na nogi:)
Od małego uczyłam też dziecko, że może dawać i zabierać jedzenie psu, oczywiście pod naszą kontrolą i sukcesem było kiedy córka 1,5 roczna zabrała mu z pyska gruszkę a on burknął i odszedł obrażony smile

5 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2013-01-23 10:28:28)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Ani suka w zyciu dziecka zadnej rewolucji nie wywola, przy rozsadnym podejsciu do tego smile


A co do wyboru psa, to tak jak ktoś już wspomniał chyba w tym wątku... najgorszym kryterium wyboru jest wielkość smile
Mały York często jest trudniejszy do ułożenia niż owczarek czy zwariowany labrador.
Co do ras, to ja uwielbiam psy stróżujące i myśliwskie smile Małe "ozdóbki" to nie dla mnie wink
Oczywiście niemal każdy pies, przy odpowiednim, konsekwentnym wychowaniu, ma szanse stać się spokojnym ułożonym przyjacielem dzieci.

Co do psów stróżujących, to ...
Kolega miał takiego (nie pamiętam konkretnej rasy)... gdy jeździli z moim bratem i jego dzieciakami nad jezioro, to pies leżał zawsze na brzegu i wpatrywał się w dzieci. Jak tylko zaczynały się za bardzo "rozchodzić"...wskakiwał do wody i zataczał koła wokół nich, dopóki dzieci nie wróciły na bezpieczna odległość. Wtedy wyskakiwał i kładł się z powrotem na brzegu. Taka niańka z niego była big_smile

6 Ostatnio edytowany przez Joga (2013-01-23 11:08:31)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

No właśnie! Co do wyboru psa, to powinniśmy poczytać o rasach i o tym czego pies potrzebuje i zastanowić się czy jesteśmy w stanie mu to zapewnić. Często ludzie kupują psa "bo ładny" 'bo modny" a później nie bardzo mają pomysł co dalej z nim zrobić. Nie starają się wychować, nie zajmują wystarczająco aktywnie i dziwią się, że pies nie spełnia ich oczekiwań.
Generalnie trzeba wziąć pod uwagę jaki tryb życia prowadzimy i indywidualne potrzeby psa  wynikające z tego co ma w genach, później zastanowić się MOCNO czy my i pies będziemy w stanie zgrać się idealnie.
I tak piękny Husky nie będzie stróżował, labrador taki rodzinny ale jednocześnie wulkan energii i szaleństwo zniszczenia - jeśli się nim nie zajmiemy odpowiednio itd, itd, itd.

7

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Ooo, zgadzam się w zupełności! Wybór psa musi być bardzo dobrze przemyślany! Zarówno pod względem możliwości mieszkaniowych, czasowych jak i ekonomicznych. Spotkałam się kiedyś z oddaną do fundacji bernardynką (w typie rasy) bo jak beztrosko stwierdzili poprzedni właściciele: Dzieci chciały, a my nie przewidzieliśmy, że to takie duże urośnie... Oczywiście wypłynął też wątek finansowy. Nie da się ukryć, że wykarmienie bernardyna kosztuje więcej niż jamnika i to też należy przemyśleć, bo to będzie regularna pozycja w budżecie domu przez naście lat! 
No i poza psami z hodowli, zawsze są jeszcze bidy ze schronu, czy domów tymczasowych - jeśli komuś nie zależy na konkretnych predyspozycjach, czy typowym dla rasy wyglądzie. No i biorąc psa z DT zawsze mamy już informację o tym jak np. reaguje na dzieci czy inne zwierzęta, co istotne jest jak bierzemy psa mając już, lub planując dziecko. A z tylu sierotek zawsze znajdzie się jakąś, w której zakocha się wizualnie i która odpowiadać będzie charakterologicznie.

8 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2013-01-23 11:27:31)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Joga, ja znam wiele przypadków "niedobrania rasy do człowieka"... niestety...
Znajomi kupili bernardyna (bernardynkę wink ), taka mała piękna kuleczka była. Słodycz aż od niej tryskała... Spała w domu w sypialni... cud miód...normalnie...
Kuleczka jednak niczego poza "daj łapę" nie była uczona. Rosła...rosła... i wyrosła na wielkiego rozpuszczonego psa i została wykopana na dwór do budy...(oczywiście niby zadbany i dobrze karmiony...ale...) Nie daje się uczesać, a kołtuny po kolana wiszą. Jak je, to "ręka noga, mózg na ścianie..." gdyby ktoś podszedł... Jak znajomi przyjeżdżają, to jest zamykana w pokoju, żeby przypadkiem... wiadomo... Mnie kiedyś dziabnęła w rękę, gdy przechodziłam koło niej, a widocznie uznała że naruszyłam jej "granice" ... Po prostu taki nieobliczalny pies... No i czyja to wina...? Psa...? Bo głupi...? Nieeee...ludzi... bo niczego go nie nauczyli...
Moja suka, od małego przyzwyczajona do mycia, czesania, szczotkowania zębów, zakrapiania oczu, ręką mogę jej mieszać w misce w najsmakowitszych potrawach psich, nawet michę zabrać...cokolwiek bym chciała... Nigdy na mnie nie warknęła, bo wie "kto w stadzie rządzi" big_smile tongue Tylko zakup psa, był poprzedzony poszukiwaniami w necie. Dobrałam charakter psa do swojego. Zarejestrowałam się na odpowiednim forum i ponad pół roku czytałam i dyskutowałam.

9

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Mój kolega się ostatnio żalił, że ojciec kupił dwa "pseudobernardyny" no i jakie one głupie są! Zapytałam, go jak się nimi zajmuje, ile czasu spędza i czego je uczył - okazało się, że czasu zero, nauki też. No to mu wytłumaczyłam, że pies jest jak dziecko jak wychowasz tak masz smile Właściciel głupi = głupi pies.
Moje psy, są łagodne chociaż pies ma spory instynkt terytorialny. Do weta dłuuuugo chodziłam z nim bez kagańca smile Sama w ciąży plus pies, weterynarz zawsze się dziwił, że tak duży pies jest taki opanowany i pozwala sobie zrobić "wszystko". Dłuuugo nie docierało do mnie, że może kogoś ugryźć, bo dla mnie to taki duży dzieciuch smile
Mogę mu zrobić wszystko łącznie z wyjęciem z mordy najlepszego kawałka mięsa ale tego uczyłam go od szczeniaka. Obcinanie pazurów, wyczesywanie, czyszczenie uszu - to jest coś co powtarzamy regularnie lub mniej regularnie ale zawsze.
Łagodny misiek dla nas ale nikt obcy nie wejdzie na podwórko, bo straszy wyglądem i szczekaniem, nie wiem jak by się zachował gdyby ktoś jednak wszedł - jakoś nie znalazłam chętnego na przetestowanie tongue
Ja też szukałam i czytałam w necie - wujek google niezastąpiony! kilka miesięcy myśleliśmy jaką rasę wybrać, bo ja wypośrodkowałam: ładny, duży, plus fajny charakter. Wyszukałam dobrą hodowlę i mam psa o jakim marzyłam:)

10

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Margolinka, ale w tym cała rzecz, że zwierzę trzeba jak dziecko - od początku wychowywać. Nie wychowywać szczeniaka, a potem oczekiwać cudów, to jak zamknąć dziecko w piwnicy na pierwsze 5 lat życia, a potem wypuścić i karać je za to, że nie umie się zachować przy stole... Niestety w Polsce wciąż jeszcze pokutuje jakieś idiotyczne przekonanie, że wychowanie psa to fanaberie jakieś, bo pies albo jest mądry albo głupi. Każdy pies jest ciut inny, ale każdego można ułożyć tak, aby był bezproblemowym towarzyszem. Nie każdy będzie mistrzem cyrkowych sztuczek, ale każdy opanuje: chodzenie przy nodze, poruszanie się komunikacją miejska, przychodzenie i odchodzenie na komende itp minimum, które wystarczy aby pies nie był problemem.

11

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Joga, nocnalampka...i własnie o to tu chodzi. Pies nie jest "głupi" tylko "niewychowany"... gdy zachowuje sie nie tak jak tego ktos oczekiwał...
Poza tym jest jeszcze sprawa "pseudo-hodowli" i co za tym idzie "pseudo-rasowych psów" ...
Ktoś chce "psa rasowego" ...bo to modne...bo dlaczego niby ma mieć kundla... Jednak pieniędzy albo szkoda...albo po prostu brak. Wtedy szuka po allegro, po jakichś giełdach... i za 200zł kupuje "bernardyna", "dobermana", czy choćby "labka"... "po rodowodowych rodzicach" (których nie widział na oczy)... no i zaczyna się... Ze pies nieposłuszny...miał być miły i słodki a jest wredny, miał być zdrowy a choruje... itd...
Dlatego, jeśli nie stać nas na rasowego psa z porządnej hodowli, takiej z papierami... to lepiej wziąć kundelka... jest tyle fundacji zajmujących się adopcjami zwierząt. Oni te psiaki (i koty) rozlokowuja w DT, psiaki tam przechodzą socjalizację...potem możemy sie dowiedzieć coś na temat charakteru pieska, tego z czym może być problem a z czym problemu nie będzie. Są one przebadane, zaszczepione... tylko je kochać smile

12

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Ja dodam inną radę.
Nie polecam brać szczeniaka, jeśli mamy malutkie dziecko, bądź przed porodem. Z resztą ja sobie powiedziałam, już nigdy więcej szczeniaka.
Z nim gorzej jak z dzieckiem. Najpierw 100 razy dziennie na dwór, żeby nauczył się sikać na dworze. Na zmianę drzemki i zabawa. Później testowanie właściciela na ile pozwoli. Wymuszenia piszczeniem, wybrzydzanie z jedzeniem, gryzienie co wpadnie w łapy i inne takie. A wiadomo, że wtedy nie można odpuszczać. Pamiętam pierwsze noce..... wstawałam chyba 30 razy, bo sama nie chciała spać.

Dlatego pamiętając, że psa nie kupuje się dla dziecka, radzę odchować troszeczkę dziecko nim weźmiemy psa.

A jak ju pies jest.... Sama się czasem zastanawiam jak to będzie jak urodzę dziecko. Nasza suka jest zazdrośnicą, ale do obcych łagodna. Do weterynarza chodzi trzęsąc się, nieraz są bolesne wizyty, bo ma tendencje to robienia sobie krzywdy, mimo to nigdy nie warknęła, mało tego zawsze liże weterynarza po rękach. No, ale jak zachowa się przy dziecku? Czy nie będzie zazdrosna?

Jeszcze coś mi się przypomniało a propo przygotowania psa do pojawienia się dziecka. Jeszcze będąc w ciąży należy wprowadzić zmiany, które planujemy wprowadzić.
np. Pies ma nie mieć wstępu do pokoju dziecinnego. Nie chcemy żeby wchodził na łóżko kiedy mu się to podoba. To należy go kilka miesięcy wcześniej oduczyć po to , aby nie kojarzył zakazów z pojawieniem się dziecka.

13

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Margolinka napisał/a:

Dlatego, jeśli nie stać nas na rasowego psa z porządnej hodowli, takiej z papierami... to lepiej wziąć kundelka... jest tyle fundacji zajmujących się adopcjami zwierząt. Oni te psiaki (i koty) rozlokowuja w DT, psiaki tam przechodzą socjalizację...potem możemy sie dowiedzieć coś na temat charakteru pieska, tego z czym może być problem a z czym problemu nie będzie. Są one przebadane, zaszczepione... tylko je kochać smile

Właśnie! Poza tym osoby zajmujące się ratowaniem psiaków nie oddadzą ich wszystko jedno komu, sprawdzają warunki, obserwują właścicieli, bardzo świadomie i odpowiedzialnie dobierają psa do potrzeb ludzi smile Pies nie lubiący dzieci nie trafi do domu gdzie są maluchy, pies z silnym instynktem terytorialnym do domu gdzie są inne zwierzęta, wielkiego psa o silnym charakterze nie dostanie staruszek, który nie będzie w stanie nad nim zapanować.
Co do pseudo hodowli - zdanie mam dokładnie takie samo, to ludzie nastawieni tylko na kasę, więc nie dobierają starannie psów które rozmnażają, trzymają je w komórkach, klatkach piwnicach o socjalizację nie dbają w ogóle, nie wspomnę o badaniach na dziedziczenie chorób często przypisanych do rasy.
Sama miałam propozycję rozmnażania i wywołałam zdziwienie odmową, mój pies nie ma uprawnień, nie jeździłam z nim na wystawy, po pierwszych dwóch zrezygnowałam bo dla mojego psa były zbyt dużym stresem, ja byłam w ciąży, później urodziłam córkę, nie wykluczone że może jeszcze spróbuję ale nie będę za wszelką cenę stresowała psa, nie lubi takich imprez i koniec smile Myślałam natomiast o hodowli ale wiem, że najpierw muszę odchować dzieci, bo hodowla pochłania masę czasu, a ja teraz go nie mam w nadmiarze. Nie wiem czy wybiorę tę rasę, którą mam czy inną ale na pewno molosy, bo zakochałam się w nich bez pamięci:)

14 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2013-01-23 12:46:40)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
LeeBee napisał/a:

Ja dodam inną radę.
Nie polecam brać szczeniaka, jeśli mamy malutkie dziecko, bądź przed porodem. Z resztą ja sobie powiedziałam, już nigdy więcej szczeniaka. (...)Dlatego pamiętając, że psa nie kupuje się dla dziecka, radzę odchować troszeczkę dziecko nim weźmiemy psa.

Ja słyszałam wiele razy, że jeśli pies ma się pojawić w domu gdzie jest już dziecko, to powinno to być przed ukończeniem przez dziecko roku. Wtedy mamy większą pewność, że dziecko nie będzie miało alergii. Mówi się o mniejszym ryzyku występowania zmian skórnych.
Ponoć według przeprowadzonych badań, stwierdzono że dzieci będące od maleńkiego w kontakcie z psem, mają większa odporność.
Wstawiłabym linka...ale nie wolno... wink

15

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Margolinka napisał/a:
LeeBee napisał/a:

Ja dodam inną radę.
Nie polecam brać szczeniaka, jeśli mamy malutkie dziecko, bądź przed porodem. Z resztą ja sobie powiedziałam, już nigdy więcej szczeniaka. (...)Dlatego pamiętając, że psa nie kupuje się dla dziecka, radzę odchować troszeczkę dziecko nim weźmiemy psa.

Ja słyszałam wiele razy, że jeśli pies ma się pojawić w domu gdzie jest już dziecko, to powinno to być przed ukończeniem przez dziecko roku. Wtedy mamy większą pewność, że dziecko nie będzie miało alergii. Mówi się o mniejszym ryzyku występowania zmian skórnych.
Ponoć według przeprowadzonych badań, stwierdzono że dzieci będące od maleńkiego w kontakcie z psem, mają większa odporność.
Wstawiłabym linka...ale nie wolno... wink

Wiem wiem, tylko napisałam to pod kątem organizacji czasowej ze szczeniakiem i małym dzieciaczkiem, które każdorazowo trzeba by było brać ze sobą na dwór deszcz/śnieg/upał....Jeśli mamy kogoś do pomocy (choćby odpowiednio starsze dziecko) to nie ma problemu. Dlatego lepiej (jeśli zależy na szczeniaku) wziąć go odpowiednio wcześniej żeby przynajmniej zdążył się nauczyć podstawowej egzystencji.

16

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Oczywiście z tym się zgadzam w 100%... szczeniak to jak dziecko i wiele uwagi potrzebuje... wink

17

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

No jakby nie było to szczeniak to też dzieciak, a dwoje dzieciaków różnych gatunków, o różnych potrzebach w jednym czasie ogarnąć, to nie lada wyczyn wink Dlatego ja się cieszę, że suka jest już dorosła, bo to dobry czas na pojawienie się dziecka. A, że cieszy się dobrym zdrowiem, to myślę, że jeszcze najmniej kilkanaście lat nie będzie nas dotyczyła kwestia wyboru kolejnego psa, a jak już ten moment nadejdzie, to dzieci będą na tyle rozumne, żeby też w tym wyborze uczestniczyć. Ale niech suka żyje i czterdzieści lat big_smile mi się nie spieszy do kolejnego psa.

Wiecie, tylko kłopot z hodowlami jest taki, że często i "papierowe hodowle" działają na niewiele wyższych standardach niż pseudo. Więc tu też należy być ostrożnym i wszystko skrupulatnie sprawdzić. I choć moja suka też jest pseuduchem (nie, nie kupiłam jej, trafiła do mnie zupełnie przypadkiem, bo trafiła w ręce dziecka, które dostało od obcego "hodowcy", a rodzice kazali się wynosić i wrócić bez psa, albo nie wracać wcale i to dziecko przez moją siostrzenicę trafiło do mnie i suka już została), to ma charakter wielokrotnie lepszy niż papierowy ON mojego teścia. Tyle, że tamten nigdy nie był wychowywany, a ja z suką pracuję od początku. Więc też nie można ślepo zakładać, że papierowy pies z natury będzie mądrzejszy, łatwiejszy w ułożeniu itp. Szczególnie, że choćby ON w Polsce od pewnego czasu rozmnaża się głównie z uwzględnieniem eksterieru, więc nie można oczekiwać cudów i naprawde skrupulatnie sprawdzić hodowle.

I jeszcze słówko co do zwierzaków z DT - ja miałam kota z DT i to co sobie ceniłam to właśnie to, że nie zostałam pozostawiona sama sobie po wzięciu kota. Że mogłam liczyć na radę, polecenie weta itp. To był mój pierwszy kot, więc wszelkie wsparcie merytoryczne było dla mnie nie do przecenienia!

18

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
nocnalampka napisał/a:

Wiecie, tylko kłopot z hodowlami jest taki, że często i "papierowe hodowle" działają na niewiele wyższych standardach niż pseudo. Więc tu też należy być ostrożnym i wszystko skrupulatnie sprawdzić. I choć moja suka też jest pseuduchem (nie, nie kupiłam jej, trafiła do mnie zupełnie przypadkiem, bo trafiła w ręce dziecka, które dostało od obcego "hodowcy", a rodzice kazali się wynosić i wrócić bez psa, albo nie wracać wcale i to dziecko przez moją siostrzenicę trafiło do mnie i suka już została), to ma charakter wielokrotnie lepszy niż papierowy ON mojego teścia. Tyle, że tamten nigdy nie był wychowywany, a ja z suką pracuję od początku. Więc też nie można ślepo zakładać, że papierowy pies z natury będzie mądrzejszy, łatwiejszy w ułożeniu itp. Szczególnie, że choćby ON w Polsce od pewnego czasu rozmnaża się głównie z uwzględnieniem eksterieru, więc nie można oczekiwać cudów i naprawde skrupulatnie sprawdzić hodowle.

I jeszcze słówko co do zwierzaków z DT - ja miałam kota z DT i to co sobie ceniłam to właśnie to, że nie zostałam pozostawiona sama sobie po wzięciu kota. Że mogłam liczyć na radę, polecenie weta itp. To był mój pierwszy kot, więc wszelkie wsparcie merytoryczne było dla mnie nie do przecenienia!

No dlatego wybór hodowli jest tak samo ważny jak rasy:) Ja właśnie wybrałam taką z której wsparcie mam cały czas, na początku miałam wiele pytań - bo to nasz pierwszy pies i na dodatek duży. Nigdy hodowcy nie zostawili mnie samej z problemem. Spisaliśmy umowę, która zawierała zarówno ich jak i moje zobowiązania. Czułam się bezpiecznie kupując od nich psa bo wiedziałam, że są odpowiedzialni:) Kontakt utrzymujemy cały czas, zawiązały się też przyjaźnie z innymi właścicielami tej rasy, poznanymi na wystawach, pozytywnie zakręceni, ześwirowani na punkcie zwierząt smile Najważniejsze jest podejście do zwierząt i nasz zdrowy rozsądek:)

19

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Sadie napisał/a:

Szczytem glupoty jest kupowanie do domu z malym dzieckiem yorka bo "to malypiesekkrzywdyniezrobi". Yorki to szczurolapy. Pogonia za wszystkim co male i sie rusza.

Bzdura! Bzdura! Bzdura!
I piszę, to na bazie własnych doświadczeń. Do września miałam yorka, który był zupełnym przeciwieństwem Twojego opisu - spokojny, niewiele szczekający tapczanowiec - leniwiec, który nigdy niczego mi w domu nie pogryzł, nie zniszczył. Gdy przychodzili znajomi z małymi dziećmi, kładł się na grzbiecie z łapami do góry, aby go głaskać. Gdy miał dość, szedł do siebie, lub pod łóżko. Był bardzo posłuszny i ułożony i niewiele miał wspólnego z tym co piszesz.
Teraz mam szczeniaka yorka - co z niego wyrośnie(?) - okaże się za jakiś czas...

20 Ostatnio edytowany przez bmilusi (2013-01-25 19:11:46)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

W moim przypadku pies pojawił się w domu, gdy dziecko miało rok. Wybór padł na rasę, która spełniała rodzinne kryteria tj.: brak agresji, pies do domu z dziećmi, niewielki rozmiar, krótka sierść, nie ślini się, najlepiej molos. Te kryteria ograniczyły wybór do jednej rasy, znanej z chrapania  - miłośnicy molosów na pewnie już wiedzą jakiej :-)
Wyszukałam hodowlę, nawiązałam kontakt, zaczekałam aż się urodzi sunia i odpowiednio urośnie. Szczeniaczka odebraliśmy w 11 tygodniu tj. po "okresie strachu" i przez pierwsze cztery miesiące mieliśmy pełne ręce roboty. Nauka czystości, podstawowych komend - chodziliśmy też do psiego przedszkola. Pies przebywał z dzieckiem, chociaż w wyznaczonych porach wędrował do kojca, gdzie mógł się wyspać i spokojnie najeść :-).
Teraz sunia skończyła rok, jest posłuszna i Synek ją uwielbia. Jak już nie mam argumentów, to mówię do dziecka "zobaczmy co piesek robi" albo "chodź pobawimy się z pieskiem" i problem się rozwiązuje:-)
Mam do niej absolutne zaufanie, nigdy nawet nie mruknęła na dziecko - chociaż sytuacje ze wsadzaniem rączki do pyska się zdarzają.  Nie jest to jednak pies obrońca, praktycznie nie szczeka, kocha cały świat i na pewno nie przypilnuje dziecka kąpiącego się w jeziorze.

21

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

U nas w rodzinie najpierw byl pies, potem dziecko.Dostalam puchata kulke od tesciowej zaraz po tym, jak upewnilam sie o ciazy.W zasadzie nie robilismy nic szczegolnego, zeby przygotowac ogona na pojawienie sie nowego czlonka rodziny.Maz zadbal o socjal-lazil z nim wszedzie, poznawal z ludzmi, dziecmi sasiadow, innymi zwierzetami,uczyl, wymagal i byl konsekwentny w swoim dzialaniu.Zdazalo sie, ze juz jako 10 miesieczny wyrostek ladowal sie na rogowke, ale wystarczylo pokazac reka-robisz wyjazd-nie bylo dyskusji(choc westchnienie-o rany, przylezli, a tak sie faaaajnie lezalo)bylo zawsze.Ja, przyznam szczerze, rozpieszczalam niesamowicie i pozwalalam na wiecej.Pod koniec ciazy, kompletujac wyprawke, pokazywalam ogonowi wszystkie nowe sprawunki.Dlaczego?Teraz nie wiem ,a wtedy....no coz,pokazywalam i opowiadalam,a on .......sluchal z ''dziwnym '' wyrazem pyska.Przyznam, ze jak wracalismy ze szpitala, przemknelo mi przez mysl z predkoscia swiatla-a jak nie zaakceptuje?I na tym moje myslenie sie zakonczylo, bo bylaby to naprawde tragedia.Przyjal Mloda(po kilku chwilach''zaklinania''przez mojego meza i po obwachaniu zawiniatka)jakby to bylo cos oczywistego.Pisalam juz w innym watku, ze to byla milosc od ''pierwszego niucha''

Z perspektywy czasu moge powiedziec-mielismy jakies 8 miesiecy czasu, zeby wychowac naszego szczeniaka i przygotowac go na nowego domownika.Wypracowac w nim pewne zachowania, to dosyc duzo czasu, zeby zrozumial, czego oczekujemy.Udalo sie.

Mysle, ze przyjscie na swiat dziecka nie jest zlym czasem na powiekszenie rodziny o psiaka.Trzeba tylko miec na uwadze, ze szczeniak potrzebuje mnostwo czasu, opieki, pracy, pozostawiony sam sobie moze niszczyc, brak socjalu tez ma ogromne minusy-od leku do agresji.Jasne, mozna wychowac szczeniaka i poradzic sobie z malenstwem.Jesli mialabym komukolwiek doradzac-bierzemy szczeniaka odpowiednio wczesniej,albo w momencie, kiedy czujemy sie juz na silach a malenstwo jest juz wieksze.

Rasa?Odpowiednio ulozony pies nie bedzie sprawial problemow.Olbrzymi bernardyn potrafi byc niesamowicie delikatny.To juz zalezy od przyszlych wlascicieli.O kupywaniu psa z pseudohodowli pisano wyzej, wiec napisze-tylko z hodowli.Jesli ktos uwaza, ze za drogo-adopcja, schronisko.

Jak wspominam chwile, kiedy Mloda w pieluchach spala w psim koju, wtulona w siersc.......a ogon tylko lypal-no kocham ja, kocham, a dlugo bedzie spala?Bo bym juz pobrykal.......to tak mi sie cieplo robi.Niezapomniane chwile.

22

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Kawashake napisał/a:

Rasa?Odpowiednio ulozony pies nie bedzie sprawial problemow.Olbrzymi bernardyn potrafi byc niesamowicie delikatny.To juz zalezy od przyszlych wlascicieli.O kupywaniu psa z pseudohodowli pisano wyzej, wiec napisze-tylko z hodowli.Jesli ktos uwaza, ze za drogo-adopcja, schronisko.

Jak wspominam chwile, kiedy Mloda w pieluchach spala w psim koju, wtulona w siersc.......a ogon tylko lypal-no kocham ja, kocham, a dlugo bedzie spala?Bo bym juz pobrykal.......to tak mi sie cieplo robi.Niezapomniane chwile.

No duży pies potrafi być delikatny ale też przez nieuwagę potrafi zrobić krzywdę, nasz syn regularnie lądował na pupie w trawie bo pies machał radośnie ogonem i trafiał w małego:) Przy dużym psie, z racji jego gabarytów trzeba bardzo uważać. Bardzo delikatnie zabiera dzieciom jedzenie z ręki, oj baaaaardzo ale już mnie delikatnie się cieszy. Kiedyż zamarłam z przerażenia, bo mój pies wyrwał długą do ogrodzenia, bo akurat ktoś przechodził i biegł prosto na mojego syna siedzącego w trawie, wyglądało jakby miał stratować młodego.......zdążyłam krzyknąć na psa i .... na szczęście przeskoczył nad małym, ale serce miałam w gardle, bo nie chcę myśleć co byłoby gdyby go stratował.

23

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
bmilusi napisał/a:

Te kryteria ograniczyły wybór do jednej rasy

Buleczka? smile:):)

24

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Miriam napisał/a:
Sadie napisał/a:

Szczytem glupoty jest kupowanie do domu z malym dzieckiem yorka bo "to malypiesekkrzywdyniezrobi". Yorki to szczurolapy. Pogonia za wszystkim co male i sie rusza.

Bzdura! Bzdura! Bzdura!
I piszę, to na bazie własnych doświadczeń. Do września miałam yorka, który był zupełnym przeciwieństwem Twojego opisu - spokojny, niewiele szczekający tapczanowiec - leniwiec, który nigdy niczego mi w domu nie pogryzł, nie zniszczył. Gdy przychodzili znajomi z małymi dziećmi, kładł się na grzbiecie z łapami do góry, aby go głaskać. Gdy miał dość, szedł do siebie, lub pod łóżko. Był bardzo posłuszny i ułożony i niewiele miał wspólnego z tym co piszesz.
Teraz mam szczeniaka yorka - co z niego wyrośnie(?) - okaże się za jakiś czas...

Wyjatki potwierdzaja regule. Proponuje przeczytac historie rasy zeby rozwiac watpliwosci. smile

Ze szczeniakami to jest tak ze pierwszey rok jest niezmiernie wazny. Jak wzielam swoja sucz to na pierwszy tydzien jej pobytu z nami wzielam rzetelny i solidny urlop. smile I pilnowalam zeby jej nic nie odbilo... smile Spacery byly wielogodzinne i intensywne. Nie wyobrazam sobie robic tego samego majac malenkie dziecko. Dlatego uwazam ze albo ma sie psa odchowanego albo dziecko odchowane.
Generalnie pies i dziecko to swietne polaczenie ale nalezy wychowac najpierw jedno a potem brac sie za drugie a nie wszystko naraz.

Moje psiaki do dzieci maja stosunek taki ze jak dziecko ma pilke to jest fajna zabawa. A jak nie to jest malo interesujace. Suka by zaprzytulala na smierc ale samiec jak to facet, pojdzie sobie gdzies dalej big_smile

Joga napisał/a:
Kawashake napisał/a:

Rasa?Odpowiednio ulozony pies nie bedzie sprawial problemow.Olbrzymi bernardyn potrafi byc niesamowicie delikatny.To juz zalezy od przyszlych wlascicieli.O kupywaniu psa z pseudohodowli pisano wyzej, wiec napisze-tylko z hodowli.Jesli ktos uwaza, ze za drogo-adopcja, schronisko.

Jak wspominam chwile, kiedy Mloda w pieluchach spala w psim koju, wtulona w siersc.......a ogon tylko lypal-no kocham ja, kocham, a dlugo bedzie spala?Bo bym juz pobrykal.......to tak mi sie cieplo robi.Niezapomniane chwile.

No duży pies potrafi być delikatny ale też przez nieuwagę potrafi zrobić krzywdę, nasz syn regularnie lądował na pupie w trawie bo pies machał radośnie ogonem i trafiał w małego:) Przy dużym psie, z racji jego gabarytów trzeba bardzo uważać. Bardzo delikatnie zabiera dzieciom jedzenie z ręki, oj baaaaardzo ale już mnie delikatnie się cieszy. Kiedyż zamarłam z przerażenia, bo mój pies wyrwał długą do ogrodzenia, bo akurat ktoś przechodził i biegł prosto na mojego syna siedzącego w trawie, wyglądało jakby miał stratować młodego.......zdążyłam krzyknąć na psa i .... na szczęście przeskoczył nad małym, ale serce miałam w gardle, bo nie chcę myśleć co byłoby gdyby go stratował.

Odpowiednich zachowan trzeba psa nauczyc. Pies nie rozumie ze jest duzy i ciezki. Ot jest jaki jest. Dlatego nalezy bezwzglednie uczyc zeby w obecnosci dzieci pies unikal gwaltownych ruchow czy podniecania sie. Zreszta podniecanie u psow zawsze ganie. Nie jest to dla psa naturalny stan rzeczy. W naturze psy sie tak nie zachowuja.

25

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
BabaOsiadła napisał/a:

Buleczka? smile:):)

Strzał w dziesiątkę :-)))
Chociaż to tak naprawdę nasza sunia to przedstawicielka małych psów molosowatych (to towarzystwa) - a więc tak nie do końca molos (psy pasterskie i stróżujące)...

BabaOsiadła napisz coś o swoich psach:-)

26

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
bmilusi napisał/a:
BabaOsiadła napisał/a:

Buleczka? smile:):)

Strzał w dziesiątkę :-)))
Chociaż to tak naprawdę nasza sunia to przedstawicielka małych psów molosowatych (to towarzystwa) - a więc tak nie do końca molos (psy pasterskie i stróżujące)...

BabaOsiadła napisz coś o swoich psach:-)

Moja Mama ma bulkę francuską smile A o moim stadku możesz przeczytać w tym wątku (są też zdjęcia):

http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=4166&p=3
(3 strona, drugi post od dołu) smile

27

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Sadie napisał/a:

Wyjatki potwierdzaja regule. Proponuje przeczytac historie rasy zeby rozwiac watpliwosci. smile

Prawdziwa reguła nie uznaje wyjątków...;)

Historię rasy znam, zadaniem yorków było tępienie myszy i szczurów , ale od tego czasu wiele się zmieniło i dzisiaj to szczur upolowałby yorka. lol Zresztą jeśli znasz antropogenezę człowieka, to wiesz, że przodkowie nasi wyglądali jak szympansy, świetnie polowali i wspinali się po drzewach - ile nam z nich zostało...? hmm Niewiele.....
York na pewno jest super rozwiązaniem dla rodzin mieszkających w bloku, w mieszkaniu o małej powierzchni, ale przede wszystkim jest to psiak dla tych rodzin, w których są dzieci alergicy.

Ale wracając do tematu. Najważniejszym kryterium wyboru psa powinny być: styl/tryb życia rodziny oraz jej indywidualne preferencje i możliwości (czasowe, finansowe i mieszkaniowe).

28 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-09-25 17:17:30)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Pies w domu jest bardzo wskazany, jeżeli chodzi o małe dziecko. Czytałam na spam, że obecność psa w domu zmniejsza ryzyko alergii u dziecka, a szczególnie astmy. Chodzi o to, że wtedy dom nie jest taki sterylny :-)

29 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2014-09-21 10:00:22)

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
azymut napisał/a:

Pies w domu jest bardzo wskazany, jeżeli chodzi o małe dziecko. Czytałam na Hellozdrowie, że obecność psa w domu zmniejsza ryzyko alergii u dziecka, a szczególnie astmy. Chodzi o to, że wtedy dom nie jest taki sterylny :-)

Ściema.Gdy moje dziecko przyszło na świat był już pies.Astmę stwierdzono u niej gdy miała 3 lata.Na sierść psa ma dwa plusy.

MIRIAM- mam pytanie. Sugerujesz,że yorki nie alergizują??

30

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
BabaOsiadła napisał/a:

Jak postępować, gdy mamy w domu psa, a na świat ma przyjść dziecko?

Jak wybrać psa do domu, w którym już dziecko jest?

Pomysł na wątek by Joga smile Zapraszam do dzielenia się poradami.

Nasz Golden miał rok, jak urodziła się pierwsza córka. Jakoś nie widzimy i nie widzieliśmy problemów z adaptacją dzieci i psa.

31

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Od małego miałam w domu psa i faktycznie nie mam alergii na psa, wyjątek bo na koty, króliki i ptaki już niestety tak.

Wyrosłam na straszną psiarę.

Gojko psy które nie mają sierści a włos, dla większości alergików są odpowiednie. Są to np Yorki i Westy

32

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
Małpa69 napisał/a:

Od małego miałam w domu psa i faktycznie nie mam alergii na psa, wyjątek bo na koty, króliki i ptaki już niestety tak.

Wyrosłam na straszną psiarę.

Gojko psy które nie mają sierści a włos, dla większości alergików są odpowiednie. Są to np Yorki i Westy

Małpo-tekst o włosach u yoreczków i jakoby niealergicznych w związku z tym pieseczkach to ściema hodowców.Alergenem jest psi naskórek i ślina a nie sierść.

33

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Ja mam 2 Rottweilery suke 9 lat i ogromnego psa 2,5 roku. Pies waży prawie 60kg. Za pół roku pojawi sie dziecko. Już teraz zastanawiam się jak to będzie. Nie są agresywne, jednak młody pies ma bardzo dużo energii. Psy nie siedzą cały czas w domu mają duży kojec. Po południu jednak zazwyczaj wpuszczamy je do domu. Nie sądze by zaatakowały dziecko sa bardzo dobrze wychowane, jednak same ich gabaryty moga stanować problem. Trzeba bedzie mieć oczy do okoła glowy wink

34

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Mam w domu samojedy, w tym dwa przygarnięte po przejściach, i trochę się obawiałam jak to będzie, gdy wrócimy ze szpitala z niemowlakami. Psy były przyzwyczajone do małych dzieci oraz do małych zwierzątek, ale jednak dwójka nowych członków rodziny to spora rewolucja. W każdym razie nie stosowałam podchodów, ani też w żaden sposób nie przygotowywałam psów. Psy raczej nie są jakoś szczególnie zainteresowane dziećmi. Zmieniło się głównie to, że wcześniej psy lubiły spać obok naszej sypialni, a teraz śpią obok pokoju dziecięcego. Wstając w nocy trzeba dobrze patrzeć pod nogi, bo inaczej potknięcie się murowane. big_smile

35

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

pies nie wykazywał większego zainteresowania dzieckiem, ale minęło trochę czasu i stali się nie rozłączną parą. Syn często rozpieszcza go smakołykami snack mobility dog z vetexpert. Spędzają dużo czasu razem a ja staram się mieć na wszystko oko.

36

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady
malica napisał/a:

pies nie wykazywał większego zainteresowania dzieckiem, ale minęło trochę czasu i stali się nie rozłączną parą. Syn często rozpieszcza go smakołykami snack mobility dog z vetexpert. Spędzają dużo czasu razem a ja staram się mieć na wszystko oko.

Wiesz,jesteś z tą swoją reklamą tak wiarygodna jak Antoni Macierewicz smile

37

Odp: Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

A na pierwszym miejscu zboża, faktycznie zdrowa przekąska dla psa wink ehh...

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Narodziny dziecka a pies w domu/zakup psa, gdy mamy dziecko - porady

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024