Gdzie robicie zakupy spożywcze? czy kupowanie w Biedronce to wstyd? - Netkobiety.pl

Na pewno.Właściwie każdy przepis można zrobić za pomocą automatu.Ja stwierdziłam,że nie chcę kolejnego grata w kuchni,dlatego robię robotem

zawsze można się poratować, wykładając taka blachę papierem do pieczenia.  W automacie to juz niie przejdzie.

ale blachy w piekarniku sa emaliowane, więc nie wchodzą w reakcję z kwasami.

wybaczcie, ale będzie mnie smieszylo to kupowanie eko mąki, robienie zakwasu, a potem chleba, a następnie... pakowanie tego do metalowej maszyny lub blaszki, która wchodzi w reakcję chemiczna z zakwasem, przez co eko chlebek staje się lekko toksyczny

to juz chyba wolę mrożone pieczywo z biedronki

swoją drogą...co jest zlego w tym mrożeniu? ja czesto robiac bułki np niedopiekam ich do końca,chłodze,a potem zamrazam. przed sniadaniem wyjmuje i pieke 10min dzięki czemu mam szybko swieze pieczywo. mroze tez nieupieczone bulki slodkie (z makiem), ,a w razie potrzeby wyciagam je i bez rozmrazania piekę.

ja lubie zakupy w biedronce, choc miloscia darzę Lidl. nie tylko za jedzenie (np. kilogramowa pucha tunczyka, sery, wedliny, koktajle z suszonych owoców i warzyw itp), ale tez za świetne jakościowo reczniki i posciele,które kupuje namiętnie.

bo wg eko ludzi drozdze przyczyniają się do zagrzybienia organizmu

qrcze, alu chyba najbardziej to ja lubie auchan,bo nie dosc ze jest tanio,to jeszcze jest mega wybor doslownie wszystkiego - zwlaszcza ryb swiezych i wedzonych,serow. i maja mega promocje.

Żaden wstyd . Ja uwielbiam Biedronke i mam gdzieś to co inni myślą.  To jest moja wygoda i mo j wybór.  Nawet kochana Ci się przyznam że już znam miejsca artykułów na pamięć

Kwadrad, chyba idealizujesz te sklepy miesne chcesz prawdziwego mięsa to sam je sobie wyhoduj od małego, karm zdrowo i wtedy będziesz miec pewność, ze jesz
prawdziwe mięso, cokolwiek to znaczy dla Ciebie. Na razie to Twoje z mięsnego nie różni się zbytnio od tych z innych sklepów. Nawet w markecie możesz kupić świeże dobre jakościowo mięso, poledwice wolowa na steki czy drob z wolnego wybiegu, ale ono kosztuje. Myślisz, ze sklepy mięsne to jakies przystanie przyzwoitosci i etycznosci gdzie bardziej liczy się dobro klienta niż biznes? Zapomnij. Era dobroczyncow, jesli kiedykolwiek byla, to przeminela z wiatrem. W takich sklepach tez kombinuja żeby straty były jak najmniejsze. Skala oczywiście jest mniejsza niż w wielkich molochach, ale biznes przede wszystkim.
Dobre, świeże mięso z naprawde sprawdzonego zrodla o którym mogłam powiedzieć, ze wiem, co jem to byly szyneczki i kielbaski, ktore robil moj s.p dziadek, bo on hodowal swinki na swoj uzytek, wiec karmił je zdrowo. Sama zbieralam z nim swieze pokrzywy, ktore pozniej siekal i dodawal do paszy. Kury jadly prawdziwe ziarno, które w płóciennych workach stało w spizarce,  dziobaly trawke i swieze robaczki, ktore sobie znajdywaly na podworku, bo caly dzien chodzily na swiezym powietrzu. A dzisiaj kupując nawet te najlepsze mięso w sklepie wiem, ze nie jest ono calkowicie wolne od antybiotyków i chemii, bo niestety w przemyslowejj hodowli to standard.

Niekoniecznie na bylejakość, bo dobry producent w zamian za gwarancję wysokiej sprzedaży podpisuje umowę, że produkt nie będzie sygnowany jego marką, a marką własną dyskontu, ale to jest ten sam produkt, a nawet lepszy, bo tańszy.

Każdy może wydać swoją gotówkę na co chce
Aczkolwiek były takie sprawy że dyskont miał opakowania które imitowały produkty markowe , których dyskont już nie sprzedawał.

Czyli sprzedaje twoje , pozyskam dostawce,tobie podziękuje,  dam podobne pudełka , sprzedam taniej.

Proponuje sobie zobaczyć marki serów żółtych w obu dyskontach. Króluje raczej jedna marka.
Trochę nietypowe. Potem okaże się że są tylko i wyłącznie marki dyskontu.

Nie ma wiec relacji , kupujący - marka - producent ale jest relacja kupujący- dyskont-marka dyskontu.
Dyskont staje się monopolistą kontrolującym rynek zbytu.
Wtedy może on zrobić wszystko , a to nie jest dobre dla konsumenta.
Wystarczy popatrzeć na skład produktów sprzedawanych w tych dyskontach.
Tanie , nie może być zawsze dobre.

Tanie może być do pewnej granicy, potem to coś z wypełniaczami oraz chemią, nadającą smak zgodny z oryginałem.
Tania szynka to szynka nastrzykiwana "wodą z wypełniaczem" , waży dwa razy tyle , kosztuje o polowe taniej.

Co kupuje klient ?  Szynkę za pól ceny z której tylko  połowa to szynka, reszta to wypełniacz :]
Nie da się "zrobić" towaru poniżej ceny rynkowej , to jest towar tylko z nazwy wtedy.
Z pustego to nawet Salomon nie naleje, że tak powiem.
Nie oszukujmy się że tanie jest wyznacznikiem jakości oraz tego że produkt jest zdrowy :]

Ostatnio rzadko kupuje w biedronce. Wole lidla.  Nie brzydze sie dyskontow. Kupowalem w biedronce jogurty poki byly z bakomy. Jak przeszli na lactalis to podziekowalem. Kazdy dyskont ma swoje dobre produkty i te chetnie kupuje. Jak cos nie spelnia moich standardow, to rezygnuje. Lubilem biedronke, ale ostatnio maja klopoty z kadra. Lata traktowania pracownikow jak smieci teraz owocuja tym ze nikt tam nie chce pracowac. W efekcie nie ma komu zdbac o porzadek w sklepie i na hali jest smietnik. Wole lidla, bo jest bardziej zadbany i uporzadkowany.
W Niemczech jest podobnie. Chetnie chodze do lidla, rzadko bywam w aldi. Z rzadka real czy inny hiper. Lidla lubie ze wzgledu na smaczny chleb, ladne owoce i warzywa, mieso wole z biedronki, sery i tu i tam sa dobre. Reszty praktycznie nie kupuje.

Nie sądzę, żeby zakupy w Biedronce wywoływały wstyd. Czasami można tam znaleźć coś naprawdę przydatnego. Nie mówię, że wszystkie produkty są super, a na świeżaki akurat nie zwracam uwagi, ale niekiedy przyrządy kuchenne i sprzęt jest nawet całkiem całkiem. Jeszcze nie zepsuł się mi garnek do gotowania na parze, a mam go dosyć długo.

Ja zbieram naklejki na świeżaka dla pieska

ja nawet sama sępie przy kasie, gdy widze, ze ktoś nie chce naklejek

Idąc za ciosem jest i wątek poświęcony Świażakom http://www.netkobiety.pl/t107916.html .
Zapraszam .

Mi się strasznie podobają przybory kuchenne z drewnianymi wstawkami... Petarda! <3

No mnie też by  śmieszyło gdybym wcześniej dowiedziała się o tym co napisałaś.Ale nie wiedziałam.Teraz już wiem i zakupiłam silikonowe i kamionkowe foremki do chleba.
W mrożeniu nie ma nic złego,choć przyznam,że dla mnie nie mają już takiego ja trzeba smaku mrożone ryby czy niektóre mięso.
Mi raczej chodzi o to,że za dwa zeta  nie kupisz chleba z dobrej jakości mąki-szczególnie żytniego.

Kupuje w biedronce i nie uważam ze jest to wstyd tam kupować.
Ceny w biedronce tak naprawdę aż tak niskie nie  sa.
Robiąc zakupy raz na tydzień zostawiam tam kasę w kwocie 100 zł zwykle są to zakupy "ciężkie" np woda mąka cukier olej itp jestem autem i nie muszę dźwigać.
I tak w miedzy czasie na tygodniu wydaje około 50 zł jak coś dokupuje.

Mam pytanie kupujecie w biedronce pierogi ?

Raz na jakiś czas ktoś odkopuje ten temat. Autora wątku na forum już dawno nie ma, ale ciekawa jestem co to za "arystokratyczne kręgi", w których kupowanie w Biedronce jest "poniżej poziomu". Zatem gdzie polska magnateria zaopatruje się w produkty spożywcze?...

Od czasu do czasu robię zakupy w Biedronce, tak jak i w innych marketach. Kupuję jedzenie, na temat innych produktów się nie wypowiem. Nie narzekam na ich jakość,   wręcz zawsze jestem zadowolona. Sprzedają tam dobre świeże mięso, owoce i warzywa. Mam swoje ulubione jogurty kawowe, których nie zauważyłam w innych sklepach.

Pierogi ruskie z Biedry też są bardzo smaczne.

Uff myślałam że tylko mi tak smakują
I właśnie ruskie są najlepsze !
Cena fajna bodajże 4.30 zł za 15 czasem 16 sztuk

U mnie tylko ja lubię a mąż z mięsem
Bagietka czosnkowa również jest pyszna
A krokiety z mięsem?

Chyba musimy założyć osobny wątek co komu smakuje z biedronki

Krokietów nie próbowałam, ale polecam łazanki z kapustą i grzybami ;-P