Witam wszystkich. Jak mozna odczytac z tytulu posta moja 14 corka jest szykanowana i ponizana przez rowiesniczki.
Doszlo do tego ze odwrocily sie od niej jej "najlepsze przyjaciolki".
Sytuacja wymknela sie spod kontroli w momencie kiedy moja corka pierwszy raz pomyslala o zrobieniu sobie krzywdy. Ale moze od poczatku...
W trakcie zakonczenia roku szkolnego dwie szkolne "dzialaczki" dowiedzialy sie ze moja corka spotkala sie z chlopakiem, ktory podobal sie jednej z nich... Zaczely wypisywac obrazliwe epitety na moja corke na scianach, murach, chodnikach itp.
Moja corka w odwecie (malo madrze ale jednak) odplacila sie tym samym. Tez stworzyla obrazliwy napis na te dziewczyny. Od tego momentu zaczela sie lawina spamu na jej profilu wyzwisk i obelg. Klamstwa do mlodych ludzi z jej otoczenia sprawily ze odwrocili sie od niej prawie wszyscy. Zostaly dwie osoby z calej szkoly ktore z nia rozmawiaja. Reszta trzyma z tymi "silniejszymi".
Moja corka jest w tej chwili w stanie niesamowitej depresji a mi lamie sie serce. Corka mojej siostry dala mi znac ze pytala ja o tabletki ktore moze wziac zeby nie czuc juz bolu.
To bylo jak policzek dla mnie. Nie wiedzialam ze moje dziecko tak strasznie cierpi. Po rozmowie z nia jestem zalamana brutalnoscia i agresja wsrod tak mlodych ludzi.
Prosze o pomoc moze sa tu osoby ktore mialy podobna sytuacje i poradza mi co zrobic. Nie chce popelnic jakiegos bledu ani dzialac pod wplywem emocji, mimo ze jedyne co mi teraz do glowy to dowalic tym gowniarom pasem po dupach porzadnie
- rinho91
- Net-facet
- Nieaktywny
Zgłoś córkę do psychologa ( ponieważ sama może mieć koszmarny problem poradzenia sobie z emocjami, co może zaważyć na jej dalszej przyszłości ) i zmień czym prędzej szkołę ( ponieważ nawet jak sobie już poradzi z emocjami, to nadal będzie chodziła do szkoły z tymi samymi osobami. )
A w sprawie dziewczyn skontaktuj się z osobą decyzyjną. Dyrektor/pedagog i naświetl obraz sytuacji. Nie możesz tego tak zostawić.
Rozmawiaj jak najwięcej z córką. Daj jej dużo ciepła i wsparcia.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Podpisuję się pod poprzednim postem. Przede wszystkim nie możesz biernie czekać. Sprawę należy zgłosić przynajmniej do pedagoga szkolnego i dyrekcji, a oni mają obowiązek zareagować. Ostatnio coraz częściej mówi się o sytuacjach, kiedy dziecko pozostawione samo sobie, niestety sięga po radykalne rozwiązania, dlatego jeśli my, dorośli, mamy świadomość, że dzieje się coś niedobrego, to musimy takie dziecko bezwględnie chronić.
Warto byłoby, abyś sama również skonsultowała się z psychologiem, w jaki sposób masz z córką rozmawiać, aby czuła, że ma w Tobie oparcie, co z kolei pozwoli jej uzyskać poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli dyrekcja nie zareaguje w sposób, jakiego należy oczekiwać, sama udaj się na policję, tam będą wiedzieć, co zrobić z małoletnimi, którzy stosują przemoc.
Dziękuję za odpowiedzi. Po rozmowie z córką zdecydowałam, że zmienię jej szkołę i otoczenie. Wydrukowalam również wszystkie obraźliwe komentarze oraz zrobiłam zdjęcia napisów i z tym udam się do obecnej szkoły. Nie zostawię tego tak, dyrekcja I rodzice dowiedzą się jak zachowują sie ich dzieci. Jutro zadzwonię też do poradni pedagogiczno psychologicznej i zapisze córkę do psychologa.
Okazało się również ze te dwie dziewczyny grozily jej pobiciem, popychaly ja pluły na nią oraz szarpaly za włosy.
Przytulilam ja pozwoliłam się wyplakac, sama również beczalam jak dziecko. Nie wiedziałam ze przeżywa taki koszmar. To jest straszne dla mnie a co dopiero dla tak młodej psychiki...
Bardzo mi przykro z powodu całej sytuacji.. to nie jest nic łatwego. Spróbuj spędzać z córką trochę więcej czasu, może idźcie czasem do kina, albo załatw wejściówki na jakiś pokaz mody, lub cokolwiek czym się córka interesuje? Chodzi o to, żeby chociaż trochę "osłodzić" jej teraz życie codziennie, żeby do nowej szkoły poszła już z pozytywnymi emocjami. Trzymam mocno kciuki!
Dziękuję bardzo za dobre słowa. Oczywiście napiszę z jakim efektem zakończyły się sprawy. Pozdrawiam serdecznie
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Sądzę, że podjęłaś słuszną decyzję. Zmiana szkoły pozwoli córce zacząć z czystą kartą, dzięki czemu ma szansę poczuć się pewniej. Miejmy nadzieję, że szybko się w tym nowym środowisku odnajdzie i znajdzie jakieś osoby, z którymi uda się jej zaprzyjaźnić. To powinno pomóc oderwać się od traumy, którą właśnie przeżywa.
Okazało się również ze te dwie dziewczyny grozily jej pobiciem, popychaly ja pluły na nią oraz szarpaly za włosy.
To są groźby karalne, użycie przemocy, naruszenie nietykalności osobistej - jeśli tylko zechcesz, dziewczyny mogą stanąć przed sądem dla nieletnich. Z jednej strony można mieć jakieś skrupuły, że głupie, niedojrzałe, że wyrosną, ale z drugiej kto wie czy właśnie nie zapobiegnie to podobnym sytuacjom w przyszłoości, a tym samym nie pozwoli zmarnować im życia. Nigdy nie wiemy czy bezkarność przypadkiem nie zachęci do ponownych prób zastraszania i incydentów. Teraz ofiarą stała się Twoja córka, potem może być ktoś inny, a granica agresji niebezpiecznie się przesuwać.
