Witajcie!
Nie wiem, czy to dobry dział - jeśli nie - przepraszam..
Otóż, wybieram się na wesele, a że dość nieogarnięta ze mnie kobietka to obawiam się, że czymś się uplamię. Czymś, konkretnie jedzeniem, alkoholem. Wiecie jak bywa, czasem jest scisk i łokiec wujaszka trafia w Twoją rekę, kiedy trzymasz widelec...
Jakie macie sposoby na takie plamy? Może są jakieś chusteczki, które je usuwają, bądź chociaż maskują?