Widziałem ducha - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Widziałem ducha

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

Temat: Widziałem ducha

Ostatnio gdy szedłem po schodach słyszałem jak coś za mną dwa razy spadło. Odwróciłem się i nic nie było. Poszedłem dalej, w sumie nie dawało mi to spokoju, więc poszedłem znowu i chciałem sprawdzić co to było. No ale nic. Następnej nocy miałem sen, w którym był duży dom, mniej więcej wielkości szkoły. o był dom mojej rodziny. Na ostatnim piętrze, czyli trzecim straszyło. Korytarze wyglądały jak to by była szkoła, tam gdzie klasy to były pokoje. Zostałem sam w domu, miałem pokój na tym piętrze co straszyło, mniej więcej na środku korytarza. Usłyszałem, że ktoś idzie po schodach, wiedziałem, że jestem sam i, że straszy, więc chciałem zobaczyć co to. Podchodzę do drzwi, były szeroko otwarte. Wychylam się... I w tym momencie się ''obudziłem'' wyskoczyła mi jakaś czarna postać zza łóżka. To było rano. Przez jakieś 10 może 20 sekund nie mogłem się ruszyć, ani oddychać, ani otworzyć do końca oczu. Myślałem, że to moja siostra chciała mnie tak rano przestraszyć, więc zacząłem mówić jej imię, ale nawet nie mogłem wydusić poprawnie jej imienia. Po jakichś kilkunastu sekundach jakbym się ocknął, wszystko znikło i normalnie wstałem. Jestem pewien, że to coś widziałem. Byłem tego świadomy. Na następny dzień, a w zasadzie noc, chwile przed 4 w nocy coś mi spadło, albo uderzyło koło okna, wstałem, ale znowu nic.
Historia jest serio prawdziwa, a ostatnia noc zdarzyła się wczoraj.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Widziałem ducha

Haha to paraliż senny. Ogólnie polega to na tym, że w czasie snu twoje cialo ulega paraliżowi, po to żebyś nie spadł z łózka. Działa to jak automat, gdy się budzisz, ten automat jest wyłaczany. Ale czasem się zdarzy tak, że ta świadoma część mózgu już się przebudziła, a automat paraliżu jeszcze się nie wyłaczył. Mózg jest wtedy zszokowany, bo nie może poruszać ciałem i wtedy ma się takie zwidy o duchach. Często taki duch chodzi po pokoju, nakrywa nas poduszką, albo kładzie się obok nas. A to tylko szok mózgu wywołany brakiem mozliwości poruszania ciałem, wywołany paraliżem sennym. Po wyłączeniu automatu paraliżu wszystko wraca do normy, bo to tylko zwidy, a niczego w naszym pokoju nie ma. smile

3

Odp: Widziałem ducha

No to niezle.

4

Odp: Widziałem ducha

Gagarin... to chyba UFO?

5

Odp: Widziałem ducha

Też doświadczyłam paraliżu sennego, powiem jedno, przerażające uczucie, trwało to chyba 3 sekundy ale wtedy wydawało mi się, że wieczność smile

6

Odp: Widziałem ducha

każdy miał nie raz paraliż senny, ale jeszcze gorzej jest ze świadomym snem, kiedy   wiesz, ze to sen a nie możesz się obudzić.

7

Odp: Widziałem ducha

Ja to miałem dzisiaj dużo snów. Normalnie tak nie mam. To pewnie przez tą wizytę Trumpa. Robią jakieś zakłócenia w "eterze" i potem mi się "programy" mieszają big_smile

8

Odp: Widziałem ducha

a jeśli jednak to był duch...?
Kiedyś mój pies też chyba widział ducha. U niego na pewno nie był to paraliż seny, byliśmy w kuchni i w pewnym momencie przeraził się czegoś co było przy zlewie, jakby tam ktoś stał, ja nic nie widziałam, ale obserwowałam mojego zwierzaka i jego bardzo dziwne zachowania.

... no i zagwostka, czy zwierzak może widzieć duchy, co więcej czy zwierzak ateisty (domyślnie zwierzak ateista) może widzieć duchy?

9

Odp: Widziałem ducha
Averyl napisał/a:

a jeśli jednak to był duch...?
Kiedyś mój pies też chyba widział ducha. U niego na pewno nie był to paraliż seny, byliśmy w kuchni i w pewnym momencie przeraził się czegoś co było przy zlewie, jakby tam ktoś stał, ja nic nie widziałam, ale obserwowałam mojego zwierzaka i jego bardzo dziwne zachowania.

... no i zagwostka, czy zwierzak może widzieć duchy, co więcej czy zwierzak ateisty (domyślnie zwierzak ateista) może widzieć duchy?

Jak mu przez pomyłkę nalejesz piwa do miseczki to może.

10

Odp: Widziałem ducha
wilczysko napisał/a:
Averyl napisał/a:

a jeśli jednak to był duch...?
Kiedyś mój pies też chyba widział ducha. U niego na pewno nie był to paraliż seny, byliśmy w kuchni i w pewnym momencie przeraził się czegoś co było przy zlewie, jakby tam ktoś stał, ja nic nie widziałam, ale obserwowałam mojego zwierzaka i jego bardzo dziwne zachowania.

... no i zagwostka, czy zwierzak może widzieć duchy, co więcej czy zwierzak ateisty (domyślnie zwierzak ateista) może widzieć duchy?

Jak mu przez pomyłkę nalejesz piwa do miseczki to może.

no co ty czysta, przefiltrowana... przecież nie będę tam marnować piwa

11

Odp: Widziałem ducha
Averyl napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Averyl napisał/a:

a jeśli jednak to był duch...?
Kiedyś mój pies też chyba widział ducha. U niego na pewno nie był to paraliż seny, byliśmy w kuchni i w pewnym momencie przeraził się czegoś co było przy zlewie, jakby tam ktoś stał, ja nic nie widziałam, ale obserwowałam mojego zwierzaka i jego bardzo dziwne zachowania.

... no i zagwostka, czy zwierzak może widzieć duchy, co więcej czy zwierzak ateisty (domyślnie zwierzak ateista) może widzieć duchy?

Jak mu przez pomyłkę nalejesz piwa do miseczki to może.

no co ty czysta, przefiltrowana... przecież nie będę tam marnować piwa

Są takie piwa co tylko psu dać big_smile

12

Odp: Widziałem ducha

U psow stwierdzono urojenia, np. lapanie nieistniejacych much. Ale prawdopodobnie pies cos uslyszal - w rurze od zlewu, albo rozprezajaca sie  sciane. Moze gryzonie pod zlewem.
Pies jest fantastyczna pomoca gdy mieszka sie na odludziu, bez swiatel ulicznych. Lazi masa zwierzat a po reakcji psa wiadomo co sie dzieje.

13

Odp: Widziałem ducha

Femte, absolutnie. W starym domu kiedys pies wylecial jak z procy, caly przerazony z sypialni na drugim pietrze i za jasna ciasna nie chcial tam wejsc przez caly dzien. Co sie okazalo, to to, ze rura w lazience obok byla na granicy pekniecia i bidny musial slyszec jakis niepokojacy dzwiek kiedy sie rozlazila big_smile

Co do zwidow, to zdarza mi sie je czasami miec przed snem. Juz sobie prawie lulam, a tu nagle ktos mnie lapie za reke, albo widze jakas postac siedzaca na lozku. Oczywiscie, to nie zadne duchy, tylko omamy hipnagogiczne. Umysl jest zasniety ale tak nie do konca i sobie roi. Chociaz musze przyznac, czasem jest to przerazajace yikes

14

Odp: Widziałem ducha
femte napisał/a:

U psow stwierdzono urojenia, np. lapanie nieistniejacych much. Ale prawdopodobnie pies cos uslyszal - w rurze od zlewu, albo rozprezajaca sie  sciane. Moze gryzonie pod zlewem.
Pies jest fantastyczna pomoca gdy mieszka sie na odludziu, bez swiatel ulicznych. Lazi masa zwierzat a po reakcji psa wiadomo co sie dzieje.

...ale ja mieszkam w mieście, w bloku.

A dlaczego pies nie może widzieć duchów??? W legendach wiejskich zawsze jest motyw, że pies i koń widzą duchy!

15

Odp: Widziałem ducha
Beyondblackie napisał/a:

Femte, absolutnie. W starym domu kiedys pies wylecial jak z procy, caly przerazony z sypialni na drugim pietrze i za jasna ciasna nie chcial tam wejsc przez caly dzien. Co sie okazalo, to to, ze rura w lazience obok byla na granicy pekniecia i bidny musial slyszec jakis niepokojacy dzwiek kiedy sie rozlazila big_smile

Co do zwidow, to zdarza mi sie je czasami miec przed snem. Juz sobie prawie lulam, a tu nagle ktos mnie lapie za reke, albo widze jakas postac siedzaca na lozku. Oczywiscie, to nie zadne duchy, tylko omamy hipnagogiczne. Umysl jest zasniety ale tak nie do konca i sobie roi. Chociaz musze przyznac, czasem jest to przerazajace yikes

A mnie się czasem zdarza słyszeć swoje własne chrapanie. To jest dopiero przerażające big_smile

16

Odp: Widziałem ducha
Averyl napisał/a:
femte napisał/a:

U psow stwierdzono urojenia, np. lapanie nieistniejacych much. Ale prawdopodobnie pies cos uslyszal - w rurze od zlewu, albo rozprezajaca sie  sciane. Moze gryzonie pod zlewem.
Pies jest fantastyczna pomoca gdy mieszka sie na odludziu, bez swiatel ulicznych. Lazi masa zwierzat a po reakcji psa wiadomo co sie dzieje.

...ale ja mieszkam w mieście, w bloku.

A dlaczego pies nie może widzieć duchów??? W legendach wiejskich zawsze jest motyw, że pies i koń widzą duchy!

W legendach wiejskich. W mieście konie i psy duchów nie widzą big_smile Pewnie przez komórki wink

17

Odp: Widziałem ducha

... a jak mieszkam blisko lasu, prawie na wsi??? to się nie liczy???
Tamtej psinki już nie ma, ale nie miałabym nic przeciwko temu, by jego duch przechodził do mnie w odwiedziny, to był fajny zwierzak.


A tak na poważnie - co jest strasznego w tych duchach, ci co spotkali, to piszą z przerażeniem o nich. Czemu duchy miałby być takie straszne?
Ja nie jestem mocna w religii - ale tak na logikę, jeśli dusza się poniewiera i pokutuje, to znaczy, że powinna odrobić te złe uczynki, a nie straszyć ludzi!

18

Odp: Widziałem ducha
Averyl napisał/a:

... a jak mieszkam blisko lasu, prawie na wsi??? to się nie liczy???
Tamtej psinki już nie ma, ale nie miałabym nic przeciwko temu, by jego duch przechodził do mnie w odwiedziny, to był fajny zwierzak.


A tak na poważnie - co jest strasznego w tych duchach, ci co spotkali, to piszą z przerażeniem o nich. Czemu duchy miałby być takie straszne?
Ja nie jestem mocna w religii - ale tak na logikę, jeśli dusza się poniewiera i pokutuje, to znaczy, że powinna odrobić te złe uczynki, a nie straszyć ludzi!

W duchach nie ma nic strasznego. Straszne to są horrory o duchach, opowieści o duchach z dzieciństwa (teraz to już tego zwyczaju dzieciaki już chyba nie praktykują smile
Zresztą nikt jeszcze istnienia duchów nie udowodnił. Może są, a może ich nie ma. A może to co uznajemy za ducha, wcale nim nie jest.

19

Odp: Widziałem ducha

dokładnie, a co do psów to mają inne granice słyszalności niż człowiek, więc to akurat możliwe, że  pies słyszał coś, czego my nie możemy usłyszeć.

20

Odp: Widziałem ducha
femte napisał/a:

U psow stwierdzono urojenia, np. lapanie nieistniejacych much. Ale prawdopodobnie pies cos uslyszal - w rurze od zlewu, albo rozprezajaca sie  sciane. Moze gryzonie pod zlewem.
Pies jest fantastyczna pomoca gdy mieszka sie na odludziu, bez swiatel ulicznych. Lazi masa zwierzat a po reakcji psa wiadomo co sie dzieje.

Ja bym powiedziala, ze madry pies to fantastyczna sprawa:) Raz mielismy tak strachliwa i szczekliwa suke, ktora szczekala na doslownie wszystko i wciaz, czesto bez zadnego powodu, wiec gdy szczekala w nocy bo ktos kradl rower spod domu to wszyscy sie na nia wydarli zeby sie zamknela:)) tak z przyzwyczajenia:)

wilczysko napisał/a:

A dlaczego pies nie może widzieć duchów??? W legendach wiejskich zawsze jest motyw, że pies i koń widzą duchy!

W legendach wiejskich. W mieście konie i psy duchów nie widzą big_smile Pewnie przez komórki wink

Nie wiem czy psy widza. Czesc ludzi zdecydowanie widzi. Nazywa sie ich "medium". Jest caly szereg przypadkow gdy medium pomoglo znalezc zaginionego, znalezc cialo, przekazalo wiadomosc od zmarlego. Tez kiedys w takie rzeczy nie wierzylam, ale mieszkajac za granica spotkalam prawdziwa "wiedzme" ...zwykla dziewczyna, ktora czytala z dloni. WIedziala o mnie doslownie wszystko, choc widziala mnie po raz pierwszy... W dodatku trafnie przewidziala wazne zdarzenie, ktore rzeczywiscie nastapilo, a nawet ja w nie nie wierzylam. Naprawde to bylo niesamowite i niewytlumaczalne. Takze zjawiska paranormalne istnieja ale poki co nie mozna ich zdefiniowac ani wytlumaczyc.

21

Odp: Widziałem ducha
vicky85 napisał/a:

[

Nie wiem czy psy widza. Czesc ludzi zdecydowanie widzi. Nazywa sie ich "medium". Jest caly szereg przypadkow gdy medium pomoglo znalezc zaginionego, znalezc cialo, przekazalo wiadomosc od zmarlego. Tez kiedys w takie rzeczy nie wierzylam, ale mieszkajac za granica spotkalam prawdziwa "wiedzme" ...zwykla dziewczyna, ktora czytala z dloni. WIedziala o mnie doslownie wszystko, choc widziala mnie po raz pierwszy... W dodatku trafnie przewidziala wazne zdarzenie, ktore rzeczywiscie nastapilo, a nawet ja w nie nie wierzylam. Naprawde to bylo niesamowite i niewytlumaczalne. Takze zjawiska paranormalne istnieja ale poki co nie mozna ich zdefiniowac ani wytlumaczyc.

Vicky dawno Cię nie było smile Co się z Tobą działo ?


Nie neguję zjawisk paranormalnych, choć nie wzbudzają już we mnie takiego entuzjazmu jak w młodości smile Teraz raczej doszukuję się częściej jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia. Niby osoby będące medium istnieją, ale jakoś nie słychać o żadnej, której umiejętności byłyby naprawdę niepodważalne. Może to kwestia pewnej statystyki i rachunku prawdopodobieństwa, że czasem udaje im się coś przewidzieć trafnie, a czasem nie ? No bo tak filozoficznie podchodząc do sprawy, to jeśli istnieje np. możliwość "odczytywania" przyszłości to by w takim razie oznaczało, że nasz los jest z góry określony i tak naprawdę to mamy w tej kwestii "gówno do gadania" big_smile A skoro tak jest, to ta tzw. wolna wola nie istnieje.

22

Odp: Widziałem ducha
wilczysko napisał/a:
vicky85 napisał/a:

[

Nie wiem czy psy widza. Czesc ludzi zdecydowanie widzi. Nazywa sie ich "medium". Jest caly szereg przypadkow gdy medium pomoglo znalezc zaginionego, znalezc cialo, przekazalo wiadomosc od zmarlego. Tez kiedys w takie rzeczy nie wierzylam, ale mieszkajac za granica spotkalam prawdziwa "wiedzme" ...zwykla dziewczyna, ktora czytala z dloni. WIedziala o mnie doslownie wszystko, choc widziala mnie po raz pierwszy... W dodatku trafnie przewidziala wazne zdarzenie, ktore rzeczywiscie nastapilo, a nawet ja w nie nie wierzylam. Naprawde to bylo niesamowite i niewytlumaczalne. Takze zjawiska paranormalne istnieja ale poki co nie mozna ich zdefiniowac ani wytlumaczyc.

Vicky dawno Cię nie było smile Co się z Tobą działo ?


Nie neguję zjawisk paranormalnych, choć nie wzbudzają już we mnie takiego entuzjazmu jak w młodości smile Teraz raczej doszukuję się częściej jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia. Niby osoby będące medium istnieją, ale jakoś nie słychać o żadnej, której umiejętności byłyby naprawdę niepodważalne. Może to kwestia pewnej statystyki i rachunku prawdopodobieństwa, że czasem udaje im się coś przewidzieć trafnie, a czasem nie ? No bo tak filozoficznie podchodząc do sprawy, to jeśli istnieje np. możliwość "odczytywania" przyszłości to by w takim razie oznaczało, że nasz los jest z góry określony i tak naprawdę to mamy w tej kwestii "gówno do gadania" big_smile A skoro tak jest, to ta tzw. wolna wola nie istnieje.

eeeh tymczasowo mam tone obowiazkow wiecej jak dotychczas i na nic, doslownie, na nic nie mam czasu:)) odpowiadam nawet po miesiacu lol.

osobiscie tez wole nie wnikac w istote tych wszystkich zjawisk paranormalnych, choc czasem mam nieodparte wrazenie ze los jest naprawde okreslony z gory;p Ale wole niebieska (czy czerwona juz nie pamietam jak to w matrixie bylo;:;D) pigulke i mimo wszystko wierzyc, ze to ja kreuje swoja rzeczywistosc i jestem kowalem wlasnego losu:) Nieswiadomosc to blogoslawienstwo.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Widziałem ducha

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024