assassin napisał/a:pannapanna napisał/a:lolek8080 napisał/a:A ja w tą terapie nie wierze.
Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...
Raczej dla autorki najistotniejsze. Jak w życiu, ma się hopla na pewnym punkcie czy też kompleks i łowi się świadomie/podświadomie z niewinnych rozmów akurat te słowa, które do tego "czegoś" bezpośrednio nawiązują. A cala reszta schodzi na dalszy plan, a wręcz jest pomijana.
Znowu zgadzam się z przedmówcą. To autorka postawiła akcent na seksie a właściwie jego braku na początku znajomości. A właściwie w ogóle, bo jak już wiem z lektury jej innych wątków, jest niemal 30letnią dziewicą. Taka fiksacja na tematach związanych z seksem może oznaczać, że ma ona w tym obszarze ogromny problem. Nie wiemy, dlaczego on w ogóle powstał, ale sądząc po dotychczasowych postach autorki, jawi się ona jako osoba, która sama sobie tej fobii nie zafundowała. Działo się w jej życiu coś, co dzisiaj nie pozwala jej się cieszyć tym przyjemnym obszarem ludzkiego życia w sposób spontaniczny, nie myląc go z frywolnym i bezwstydnym.
lolek8080 napisał/a:W co ja wierzę? To jest bardzo trudne pytanie..., wierze w siebie i w swoich bliskich. Pytanie jest trudne, ze względu na mój wątek, który znasz... Przecież nie napiszę, że wierze w miłość, szczerość itp bo bym dostał kontre z każdej strony
Lubię cię, Lolek
Fajnie, że wierzysz w siebie, swoich bliskich, bo poczucie bycia kimś ważnym dla siebie i częścią wspólnoty jest chyba najważniejszą potrzebą człowieka.
Co do twojego wątku, to było i minęło, wyciągnąłeś jakieś wnioski i tego się trzymaj