29 letnia singielka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » 29 letnia singielka

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 163 z 163 ]

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:

Co do autorki i wątku..., zastanawiające jest, że autorka na początku nie przyznała, że korzysta z pomocy terapeuty, napisała to dopiero jak jej kilka osób to zasugerowało... Czyż nie lepiej by bylo gdyby napisala od razu, że terapeuta radzi to czy tamto, ale nie pomaga..., moze forum pomoze? smile A może... big_smile

Tym bardziej, że to nie wstyd korzystać z pomocy fachowca. Może bała się stwierdzeń typu " to czego tu szukasz na forum, skoro pracujesz z psychologiem"?

Zobacz podobne tematy :

132 Ostatnio edytowany przez pannapanna (2017-07-19 15:01:21)

Odp: 29 letnia singielka

Niezły jesteś Gary. W jednym z wątków pod drugim logiem Ogłoszenie88 się pomyliła i odpowiedziała jako 1988ona. Swoją drogą masę wątków napisała; )

133

Odp: 29 letnia singielka

1988ona - na jakich portalach poszukiwałaś kandydatów i w jakim przedziale wiekowym?

Twoje kryteria są jak najbardziej w porządku, jeśli rzeczywiście są to najważniejsze wyznaczniki.
Mówiłaś też o tym, że musi cię pociągać fizycznie - jak wysoko tutaj jest zawieszona poprzeczka?

Randki w pubie to nigdy nie jest dobry pomysł.

134

Odp: 29 letnia singielka

No, ale wiesz, że ją zbanowali? smile

135

Odp: 29 letnia singielka

Ale za co ona dostała bana? Coś przeoczyłam ?

136

Odp: 29 letnia singielka
pannapanna napisał/a:

Niezły jesteś Gary. W jednym z wątków pod drugim logiem Ogłoszenie88 się pomyliła i odpowiedziała jako 1988ona. Swoją drogą masę wątków napisała; )

Napisała wiele wątków pod jednym i drugim nickiem..., po przeczytaniu tych wątków jawi mi się osoba nie do konca zrównoważona psychicznie...

137

Odp: 29 letnia singielka

Dzięki za uznanie... ale to było w sumie łatwe, bo dostałem rozdwojenia jaźni jak to przeczytałem.

138

Odp: 29 letnia singielka

Regulamin regulaminem ale po co banować w takiej sytuacji gdy ktoś przychodzi po pomoc?

139

Odp: 29 letnia singielka
On-WuWuA-83 napisał/a:

Regulamin regulaminem ale po co banować w takiej sytuacji gdy ktoś przychodzi po pomoc?

A ja mam na ten temat zupełnie odwrotne zdanie. Wątek się rozwinął, ludzie starali się sensownie pisać i pomóc a okazuje się, że po drugiej stronie jest osoba nie do końca normalna. Poczytaj jej wszystkie wątki (oba nicki).

140

Odp: 29 letnia singielka

To i się wyjaśniło, czemu taka piękna i mądra a jest sama :-D

141

Odp: 29 letnia singielka
Makigigi napisał/a:

To i się wyjaśniło, czemu taka piękna i mądra a jest sama :-D

Wyjęte z moich ust big_smile

142

Odp: 29 letnia singielka

Może warto zastanowić się dlaczego właśnie takich mężczyzn przyciągasz lub podświadomie wybierasz, może w głębi duszy jest coś takiego, że odrzucasz normalnych, odpowiedzialnych, a wybierasz takich, z którymi nie jest możliwe zbudowanie prawdziwego związku. Zapytaj sama siebie i odpowiedz sobie szczerze.

143

Odp: 29 letnia singielka

Bo ponoć to jest tak, że spośród cech: piękny, inteligentny, zrównoważony emocjonalnie można mieć najwyżej dwie ;-p

Od razu zaznaczam, że jestem niezrównoważona.

144

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Regulamin regulaminem ale po co banować w takiej sytuacji gdy ktoś przychodzi po pomoc?

A ja mam na ten temat zupełnie odwrotne zdanie. Wątek się rozwinął, ludzie starali się sensownie pisać i pomóc a okazuje się, że po drugiej stronie jest osoba nie do końca normalna. Poczytaj jej wszystkie wątki (oba nicki).

Newet jeśli,  nie ma się co śmiać.
Tylko głupio,  że pisałas pod kilkoma nickami, to nie mądre.

145

Odp: 29 letnia singielka
Makigigi napisał/a:

Bo ponoć to jest tak, że spośród cech: piękny, inteligentny, zrównoważony emocjonalnie można mieć najwyżej dwie ;-p

Od razu zaznaczam, że jestem niezrównoważona.

hahahaa, padlam smile

146

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Regulamin regulaminem ale po co banować w takiej sytuacji gdy ktoś przychodzi po pomoc?

A ja mam na ten temat zupełnie odwrotne zdanie. Wątek się rozwinął, ludzie starali się sensownie pisać i pomóc a okazuje się, że po drugiej stronie jest osoba nie do końca normalna. Poczytaj jej wszystkie wątki (oba nicki).

Newet jeśli,  nie ma się co śmiać.
Tylko głupio,  że pisałas pod kilkoma nickami, to nie mądre.

147

Odp: 29 letnia singielka
Makigigi napisał/a:

Ja jestem zdania, że jeśli ktoś szuka aktywnie od lat i nadal jest sam, to musi szukać przyczyny tego stanu rzeczy w sobie a nie w płci przeciwnej.
Niestety pierwsza odpowiedz na post i z grubej rury;-)

Nic dodać, nic ująć.

Trafione!

148

Odp: 29 letnia singielka
1988ona napisał/a:

Nie napisałam, że tutaj są byle jakie, nie pasujące chłopaki. Mogę wypowiedzieć się tylko na temat tych, z którymi się spotykałam. Możliwe, że mam na ich temat takie zdanie, bo były to znajomości internetowe i knajpowo-klubowe. Dalej nie twierdzę, że tam nie można poznać kogoś wartościowego, ale mi się to nie udało. Wszystko wskazuje na to, że obracam się w "nieodpowiednim" środowisku.

Autorko, ja uważam, że Ty sama nie dajesz sobie szansy na znalezienie drugiej połówki.
Tak jak pisali przedmówcy są dwie grupy A i B.
Pierwszej nie akceptujesz bo "chłopcy" ( nie meżczyźni ) nie szukają m.in. trwałych związków ( ja to bym określił jako szukających przygód).
Drugiej grupy też nie akceptujesz bo sa tacy czy siacy.
Ale powiedz mi, czy dałaś któremuś z grupy B jakąś szansę na bliższe poznanie.
Na poznanie jego poglądów, jego zainteresowań etc.?
Ja bardzo w to wątpie.
Więc powiedz mi, jak Ty chcesz kogoś poznać skoro nie dajesz mu sie pokazać i nie chcesz jego poznać.
Chciałbym zaznaczyć, że wbrew pozorom mężczyźni też są nieśmiali i czasem potrzebują czasu aby się otworzyć i uzewnętrznić.
Na to trzeba czasu a z tego co piszesz to Ty ich od razu skreślasz.
Ja jestem starszym już chłopcem ( 6-ka z przodu) i swoją dziewczynę poznałem jak miała 16 lat, ja byłem o rok starszy.
W tym roku obchodzimy 40-tą rocznicę ślubu.
Przed ślubem spotykaliśmy się 6 lat i przez ten okres poznawaliśmy się.
Uważm, że pierwsze wrażenie, wyglad jest najważniejszy. Dopiero później poznajemy się dokładniej.
U mnie mogłoby być tak, że pierwsze wrażenie OK czy u mnie czy u niej, ale nastepnie już nie OK.
Jednak okazało się, że trafiłem na swoją drugą połówkę i ona też.
Powiedz mi, czy po 46 latach bycia ze sobą można bardzo tęsknić jak przez dwa tygodnie nie jesteśmy razem?
Mówi się, że w długoletnie związki wkracza rutyna. Zgadzam się z tym ale nie w 100%.
Bo każdy zwiazek trzeba szanować i dorzucać drwa do paleniska.
Jak się tak postępuje to zapomnijmy o rutynie.
Dlatego powiedz mi, czy Ty dawałaś sobie szansę na dogłębne poznanie kogoś zgrupy B?
Myślę, że nie.
A może spotkałaś do tej pory kogoś kto by się nadawał na partnera tylko nie dalaś mu szansy?

149

Odp: 29 letnia singielka
rossanka napisał/a:
lolek8080 napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Regulamin regulaminem ale po co banować w takiej sytuacji gdy ktoś przychodzi po pomoc?

A ja mam na ten temat zupełnie odwrotne zdanie. Wątek się rozwinął, ludzie starali się sensownie pisać i pomóc a okazuje się, że po drugiej stronie jest osoba nie do końca normalna. Poczytaj jej wszystkie wątki (oba nicki).

Newet jeśli,  nie ma się co śmiać.
Tylko głupio,  że pisałas pod kilkoma nickami, to nie mądre.

Nie pisałem tego w formie żartu, ani nie śmieje się z niej wink Nawet nie wiem jak takie zachowanie określić. Trzeba mieć naprawdę dużo czasu, żeby średnio raz w miesiącu zakładać nowy wątek z "problemami" i to pod dwoma nickami. Może i ta osoba ma problemy ze znalezieniem partnera, ale to wynika raczej z tego, że ma coś z głową. To nie jest wcale śmieszne.

150

Odp: 29 letnia singielka

Było już kilka osob na tym forum, które pisaly z kilku kont, moderacja musi zachowywać naprawdę spora czujność;;

151

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:
rossanka napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja mam na ten temat zupełnie odwrotne zdanie. Wątek się rozwinął, ludzie starali się sensownie pisać i pomóc a okazuje się, że po drugiej stronie jest osoba nie do końca normalna. Poczytaj jej wszystkie wątki (oba nicki).

Newet jeśli,  nie ma się co śmiać.
Tylko głupio,  że pisałas pod kilkoma nickami, to nie mądre.

Nie pisałem tego w formie żartu, ani nie śmieje się z niej wink Nawet nie wiem jak takie zachowanie określić. Trzeba mieć naprawdę dużo czasu, żeby średnio raz w miesiącu zakładać nowy wątek z "problemami" i to pod dwoma nickami. Może i ta osoba ma problemy ze znalezieniem partnera, ale to wynika raczej z tego, że ma coś z głową. To nie jest wcale śmieszne.

Hmm...czemu tyle wątków??
Sądzę, że po prostu autorka póki co błądzi po omacku, a do tego dochodzi być może brak ludzi w realu do obgadania poruszanych tu wątpliwości. Grunt, że w ogóle podejmuje wysiłki, żeby coś zmienić w swoim życiu.

152

Odp: 29 letnia singielka
assassin napisał/a:

Hmm...czemu tyle wątków??
Sądzę, że po prostu autorka póki co błądzi po omacku, a do tego dochodzi być może brak ludzi w realu do obgadania poruszanych tu wątpliwości. Grunt, że w ogóle podejmuje wysiłki, żeby coś zmienić w swoim życiu.

Sądzę podobnie. Autorka jest bardzo zamknięta w swoim psychicznym azylu i zakładanie kolejnych wątków, ale także podjęta terapia pokazują, że próbuje ona i podejmuje wysiłki, aby to się zmieniło.

153

Odp: 29 letnia singielka

A ja w tą terapie nie wierze.

154

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Twój wybór smile
Każdy wierzy w to, co chce wierzyć.
W co ty wierzysz, Lolek?

155 Ostatnio edytowany przez lolek8080 (2017-07-20 10:34:28)

Odp: 29 letnia singielka
summerka88 napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Twój wybór smile
Każdy wierzy w to, co chce wierzyć.
W co ty wierzysz, Lolek?

Generalnie wierze ludziom i ufam, ale jak ktoś zaczyna kręcić to moja wiara w prawdomówność szybko znika, tak jest z tą terapią.

W co ja wierzę? To jest bardzo trudne pytanie..., wierze w siebie i w swoich bliskich. Pytanie jest trudne, ze względu na mój wątek, który znasz... Przecież nie napiszę, że wierze w miłość, szczerość itp bo bym dostał kontre z każdej strony big_smile

156

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

157

Odp: 29 letnia singielka
pannapanna napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

Dokładnie..., nigdy nie bylem na terapii, ale nie wydaje mi się żeby psycholog czy inny specjalista zachęcał pacjentkę do zaczynania związku od sexu.
Druga sprawa to taka, że nie napisała o terapii na początku tylko dopiero po sugestiach forumowiczów.

Odp: 29 letnia singielka
lolek8080 napisał/a:
pannapanna napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

Dokładnie..., nigdy nie bylem na terapii, ale nie wydaje mi się żeby psycholog czy inny specjalista zachęcał pacjentkę do zaczynania związku od sexu.
Druga sprawa to taka, że nie napisała o terapii na początku tylko dopiero po sugestiach forumowiczów.

Teraz to wszystko jest już nieważne. Autorki nie ma, temat pewnie zaraz zamkną.

159

Odp: 29 letnia singielka
pannapanna napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

Raczej dla autorki najistotniejsze. Jak w życiu, ma się hopla na pewnym punkcie czy też kompleks i łowi się świadomie/podświadomie z niewinnych rozmów akurat te słowa, które do tego "czegoś" bezpośrednio nawiązują. A cala reszta schodzi na dalszy plan, a wręcz jest pomijana.

160

Odp: 29 letnia singielka
assassin napisał/a:
pannapanna napisał/a:
lolek8080 napisał/a:

A ja w tą terapie nie wierze.

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

Raczej dla autorki najistotniejsze. Jak w życiu, ma się hopla na pewnym punkcie czy też kompleks i łowi się świadomie/podświadomie z niewinnych rozmów akurat te słowa, które do tego "czegoś" bezpośrednio nawiązują. A cala reszta schodzi na dalszy plan, a wręcz jest pomijana.

Znowu zgadzam się z przedmówcą. To autorka postawiła akcent na seksie a właściwie jego braku na początku znajomości. A właściwie w ogóle, bo jak już wiem z lektury jej innych wątków, jest niemal 30letnią dziewicą. Taka fiksacja na tematach związanych z seksem może oznaczać, że ma ona w tym obszarze ogromny problem. Nie wiemy, dlaczego on w ogóle powstał, ale sądząc po dotychczasowych postach autorki, jawi się ona jako osoba, która sama sobie tej fobii nie zafundowała. Działo się w jej życiu coś, co dzisiaj nie pozwala jej się cieszyć tym przyjemnym obszarem ludzkiego życia w sposób spontaniczny, nie myląc go z frywolnym i bezwstydnym.



lolek8080 napisał/a:

W co ja wierzę? To jest bardzo trudne pytanie..., wierze w siebie i w swoich bliskich. Pytanie jest trudne, ze względu na mój wątek, który znasz... Przecież nie napiszę, że wierze w miłość, szczerość itp bo bym dostał kontre z każdej strony big_smile

Lubię cię, Lolek smile
Fajnie, że wierzysz w siebie, swoich bliskich, bo poczucie bycia kimś ważnym dla siebie i częścią wspólnoty jest chyba najważniejszą potrzebą człowieka.
Co do twojego wątku, to było i minęło, wyciągnąłeś jakieś wnioski i tego się trzymaj smile

161

Odp: 29 letnia singielka
summerka88 napisał/a:

Lubię cię, Lolek smile
Fajnie, że wierzysz w siebie, swoich bliskich, bo poczucie bycia kimś ważnym dla siebie i częścią wspólnoty jest chyba najważniejszą potrzebą człowieka.
Co do twojego wątku, to było i minęło, wyciągnąłeś jakieś wnioski i tego się trzymaj smile

Wiesz co..., to chyba nawet nie chodzi aż tak bardzo o bycie ważnym dla siebie..., pisząc, że wierze w siebie to raczej miałem na myśli wiarę w to, że podołam być np dobrym ojcem dla synów, że nigdy się za ojca nie będą wstydzili, że podołam założonym celom rodzinnym, zawodowym. Bez wiary w siebie ciężko się realizować pod każdym względem. Stawiam sobie poprzeczkę zawsze wysoko co do siebie i wierzę, że zawsze dam rade. Wiara w bliskich to znowu wiara, że nigdy mnie nie zawiodą i że zawsze będę mógł na nich liczyć, oczywiście z wzajemnością.

Ps. Fajnie, że mnie lubisz wink

162 Ostatnio edytowany przez pannapanna (2017-07-20 13:52:18)

Odp: 29 letnia singielka
summerka88 napisał/a:
assassin napisał/a:
pannapanna napisał/a:

Dla mnie też jest dziwne dlaczego z całej terapii najistotniejsze było zagadnienie dlaczego ona nie chcę zaczynać związku od seksu...

Raczej dla autorki najistotniejsze. Jak w życiu, ma się hopla na pewnym punkcie czy też kompleks i łowi się świadomie/podświadomie z niewinnych rozmów akurat te słowa, które do tego "czegoś" bezpośrednio nawiązują. A cala reszta schodzi na dalszy plan, a wręcz jest pomijana.

Znowu zgadzam się z przedmówcą. To autorka postawiła akcent na seksie a właściwie jego braku na początku znajomości. A właściwie w ogóle, bo jak już wiem z lektury jej innych wątków, jest niemal 30letnią dziewicą. Taka fiksacja na tematach związanych z seksem może oznaczać, że ma ona w tym obszarze ogromny problem. Nie wiemy, dlaczego on w ogóle powstał, ale sądząc po dotychczasowych postach autorki, jawi się ona jako osoba, która sama sobie tej fobii nie zafundowała. Działo się w jej życiu coś, co dzisiaj nie pozwala jej się cieszyć tym przyjemnym obszarem ludzkiego życia w sposób spontaniczny, nie myląc go z frywolnym

No tak ale z kolei w innym swoim wątku opowiada o tym że chciala zrobić lodzika facetowi którego zna od miesiąca i bardzo przeżywała że on się na to nie zgodził.
Jakieś dla mnie rozdwojenie jaźni to jest...
W innym z kolei wątku toczy rozmowę sama ze sobą spod dwóch loginów big_smile
Tak serio podejrzewam że ma jeszcze inna konta - na przykład narracja w wątku obok o 33 letniej samotnej jest bardzo podobna. A i problemy takie same.

163

Odp: 29 letnia singielka

W związku z tym, że Autorki już z nami nie ma i nie może ona odpowiadać na zarzuty, wątek zostaje zamknięty. Pozdrawiam, Cslady

Posty [ 131 do 163 z 163 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » 29 letnia singielka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024