Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 26 ]

1 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-08 22:48:28)

Temat: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Przeglądając różne fora czy strony internetowe, oraz opierając się na własnych obserwacjach tudzież doświadczeniach, jestem w stanie stworzyć podstawowy obraz pragnień niejednej z Was. Oczywiście, będzie to generalizacja, ale poniższe potrzeby (mniej bądź więcej) odzwierciedlają osobowość wielu kobiet.
Te potrzeby to właśnie:
stabilizacja, poczucie bezpieczeństwa, partner który zadba o Twój stateczny byt, dzieci oraz spokojne życie u boku faceta, który potrafi się Tobą zaopiekować i dzięki któremu nie będziesz musiała się o nic martwić.

Istnieje jeszcze jeden typ kobiety i to właśnie na nim chciałem skupić się w tym wątku. Nazwijmy ją "kobieta sukcesu". Taka osobniczka, oprócz tego że jest inteligentna, posiada też multum innych cech, które świadczą o jej silnym charakterze oraz niezależności. Oto niektóre z nich:
- potrafi zabrać sprawy w swoje ręce i lubi przejmować inicjatywę.
- jest kreatorką, często nadaje tor jakim toczy się rozmowa czy też spotkanie/randka, a nawet cała relacja.
- wie czego w życiu chce i sukcesywnie spełnia postawione przez siebie cele.
- dobrze zarabia i jest kobietą sukcesu, niejednokrotnie podkreślając swoją autonomię.
- zazwyczaj nie potrzebuje pomocy innych, do wszystkiego chce dojść ciężką pracą, nie idąc na łatwiznę.
- wie, w jaki sposób wyeksponować swoje atuty i jest w pełni świadoma tego, że podoba się mężczyznom.
- lubi dominować i w subtelny sposób coraz bardziej do siebie przyciąga.

Zakładam, że i na tym forum znajdą się kobiety, które odnajdują w sobie chociaż część powyższych cech i to głównie do Was kieruję poniższe pytania.
Powiedzcie mi, jakie potrzeby może mieć kobieta sukcesu?
Czego oczekuje od swojego ewentualnego partnera i jakie cechy uważa w nim za atrakcyjne?
W końcu, czy potrzebuje mężczyzny który emanuje takimi samymi cechami jak ona czy raczej takiego, który jej się podporządkuje, będąc przy okazji szczęśliwym, że to nade wszystko ona jest decyzyjna?
A może poszukuje zupełnie czegoś innego, niż to o czym tutaj wspomniałem?

Pozdrawiam,
Lukas25.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Według Twoich kryteriów jestem "kobietą sukcesu", chociaż nie lubię tego określenia i się za taką nie uważam. Przechodząc do sedna, nie interesują mnie mężczyźni, którzy są ulegli i podporządkowują się. A z drugiej strony mężczyzna nie musi mieć dokładnie takiego samego zestawu cech jak ja, bo to byłoby nudne i jakoś by się gryzło. Jednak kilka rzeczy powinno nas łączyć:

- ambicja, ciągłe wyznaczanie sobie nowych celów,
- branie od życia tego, co się chce zamiast czekania aż coś spadnie z nieba, przyjęcie odpowiedzialności za własne życie,
- asertywność i umiejętność bronienia swoich racji poprzez podawanie argumentów opartych na rozsądku, a nie emocjach,
- poczucie humoru, niebranie siebie i świata zbyt serio,
- umiejętność komunikowania własnych potrzeb i nieoczekiwanie, że będę czytać w czyichś myślach,

To tylko niektóre z cech, które cenię u mężczyzn. Co do poczucia bezpieczeństwa oraz stabilizacji to uważam, że sama powinnam je sobie zapewnić i nie szukać tego w innych ludziach. Gdybym szukała tego u kogoś, to jak wyglądałby mój świat po rozstaniu?

3

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Nie zaliczam się do ani jednej ani drugiej grupy i nie lubię takich generalizacji tongue

Myślę, że jedno i drugie jest bardziej karykaturą niż prawdziwym opisem jakiejkolwiek kobiety. Jedno to kobieta bez ambicji, której wystarczy mąż i dzieci (nie znam takich), a drugie to jakaś ekstremalnie dominująca zimna jednostka (takich też nie znam). Więc w ogóle nie wiem, czy da się odnieść to tak postawionego pytania (jeśli przedstawiciele grupy nie istnieją).
To nie jest "albo albo", ani też nie jest tak, że "kobieta sukcesu" nie potrafi być łagodna, kobieca i uległa, kiedy chce; nie znaczy, że nie chce mieć faceta, przy którym będzie czuła się bezpiecznie. Sukces nie jest dominacją. Autonomia nie oznacza, że nie chce się z kimś być.

Jak dla mnie piramida potrzeb Maslowa odpowiada na sporo pytań wink Każdemu potrzeba spełniania potrzeb fizjologicznych (fajnie, jak partner nakarmi) poczucia bezpieczeństwa, poczucia przynależności, potrzeba rozwoju, poczucia własnej wartości. I super, gdyby partner był kimś, kto po prostu towarzyszy w spełnianiu tych potrzeb - zapewna bezpieczeństwo poprzez bycie godnym zaufania, pozwala się rozwijać albo towarzyszy w rozwoju, dopinguje; szanuje tę osobę, nie zaniża jej poczucia wartości; sprawia, że czuje, że należą do siebie, że są "grupą" i razem dbają o poczucie przynależności do innych grup (nie zamykają sobie nawzajem dostępu do innych miejsc).

Jeśli ta kobieta miałaby być tworem opisanym powyżej, to myślę, że tak, ona szukałaby uległego faceta, bo z tego opisu aż bije poczucie "muszę kontrolować wszystko i wszystkich".

To tak dorzuciłam swoje trzy grosze.

4 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-08 23:42:49)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Monoceros, Uważam, że czasem trzeba dopuścić się pewnych generalizacji. Wtedy też można dojść do bardziej ogólnych wniosków, na których podstawie lepiej zrozumiemy już konkretne osoby.

Tak, czytając ten opis, można mieć w oczach obraz zimnej, bezwzględnej i żelaznej damy, ale moje założenie było inne. Wypisując wszystkie te cechy, zamierzałem opisać kobietę, która jest pewna siebie, pielęgnuje swoje pasje i spełnia cele. Nikt nie powiedział, że taka kobieta nie może być czuła, kochana i romantyczna. To po części definiuje związek dwojga ludzi. Co więcej, posiadając silną psychikę oraz bardziej przywódcze cechy, będzie jej łatwiej wspierać partnera, kiedy on tego potrzebuje. Cechy o których wspomniałem powyżej nie muszą przecież być używane przeciwko komuś, więc to nie jest tak że tego typu człowiek "musi kontrolować wszystko i wszystkich."

Myślę też, że większość z nas zna osoby ze szczególnie silnym charakterem. Połączenie elokwencji, poczucia własnej wartości, pewności siebie oraz dominacji nie musi iść w parze z wyrachowaniem. Dlatego też wspomniałem o umiejętności eksponowania swoich atutów.

Frippone, fajnie, że wypisałaś te cechy, które uznajesz za atrakcyjne wśród mężczyzn.

Co do poczucia bezpieczeństwa oraz stabilizacji to uważam, że sama powinnam je sobie zapewnić i nie szukać tego w innych ludziach. Gdybym szukała tego u kogoś, to jak wyglądałby mój świat po rozstaniu?

Tak, tylko że istnieje masa kobiet, które niemal we wszystkim polegają na partnerach. Można uznać, że przyjmują one tutaj bierne postawy, przez co rozstanie i cały proces po rozstaniu przebiega dłużej i bardziej boleśnie. Monoceros, tutaj można byłoby powiedzieć, że kobieta z silnym charakterem ma serce z kamienia, bo problemy spływają po niej szybciej. Co jest błędne, bo to tylko kwestia szybszego radzenia sobie z tymi problemami.

5

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Trochę mnie dziwi gdzie w tym opisie można doszukać się zimnej kobiety, ale pewnie to kwestia interpretacji. Może ta dominacja źle się kojarzy. Moim zdaniem prawie każdy dominuje przynajmniej nad częścią spotykanych przez siebie ludzi i prawie każdy spotka na swej drodze jednostki, które będą próbowały dominować nad nim. Co to za dominacja, jeśli kobieta np. spotyka samych potulnych misiów bez własnego zdania na wiele tematów?  Jeśli facet przykładowo nie wie gdzie chce wyjść na randkę i pójdzie w miejsce zaproponowane przez kobietę, to już dominacja?

6

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
lukas25 napisał/a:

Tak, tylko że istnieje masa kobiet, które niemal we wszystkim polegają na partnerach. Można uznać, że przyjmują one tutaj bierne postawy, przez co rozstanie i cały proces po rozstaniu przebiega dłużej i bardziej boleśnie. Monoceros, tutaj można byłoby powiedzieć, że kobieta z silnym charakterem ma serce z kamienia, bo problemy spływają po niej szybciej. Co jest błędne, bo to tylko kwestia szybszego radzenia sobie z tymi problemami.

Strasznie generalizujesz;/

Uważasz że tylko kobiety polegają na swoich partnerach? A mężczyźni nie robią tego samego?
Jest wiele rzeczy w których mężczyzna zdaje się tylko i wyłącznie na kobietę. Jest to zdrowe i normalne.
Kobieta może być "kobietą sukcesu" jeżeli nie odbija się to na jej związku i nie traktuje partnera jak przynieś, podaj, pozamiataj wink

7

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

smile
Dziwne mi się wydaje to przechodzenie od ogółu do szczegółu.
Nie lepiej zapytać wprost kobiety o oczekiwania - wbrew pozorom różne mogą być. W sumie to ciekawe by było, czy takie same oczekiwania można odnaleźć w przypadku kobiety sukcesu i takiej, która nia nie jest smile

8

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
lukas25 napisał/a:

(...) Istnieje jeszcze jeden typ kobiety i to właśnie na nim chciałem skupić się w tym wątku. Nazwijmy ją "kobieta sukcesu". Taka osobniczka, oprócz tego że jest inteligentna, posiada też multum innych cech, które świadczą o jej silnym charakterze oraz niezależności. Oto niektóre z nich:
- potrafi zabrać sprawy w swoje ręce i lubi przejmować inicjatywę.
- jest kreatorką, często nadaje tor jakim toczy się rozmowa czy też spotkanie/randka, a nawet cała relacja.
- wie czego w życiu chce i sukcesywnie spełnia postawione przez siebie cele.
- dobrze zarabia i jest kobietą sukcesu, niejednokrotnie podkreślając swoją autonomię.
- zazwyczaj nie potrzebuje pomocy innych, do wszystkiego chce dojść ciężką pracą, nie idąc na łatwiznę.
- wie, w jaki sposób wyeksponować swoje atuty i jest w pełni świadoma tego, że podoba się mężczyznom.
- lubi dominować i w subtelny sposób coraz bardziej do siebie przyciąga. (...)

Wedle powyższych kryteriów, jestem niemal 100% kobietą sukcesu (dwa warunki spełniam połowicznie).



(...) Powiedzcie mi, jakie potrzeby może mieć kobieta sukcesu? (...)

Piramida potrzeb Maslow'a się kłania.


(...) Czego oczekuje od swojego ewentualnego partnera i jakie cechy uważa w nim za atrakcyjne? (...)

Czego oczekuję? By był partnerem.
Jakie cechy uważam za atrakcyjne? Przyzwoitość, inteligencję i poczucie humoru.


(...) W końcu, czy potrzebuje mężczyzny który emanuje takimi samymi cechami jak ona czy raczej takiego, który jej się podporządkuje, będąc przy okazji szczęśliwym, że to nade wszystko ona jest decyzyjna? (...)

Nie potrzebuję żadnego.

9

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Hah, Wielokropek jak zwykle w punkt.

Nie rozumiem, Autorze, jak na podstawie tak wielkiej generalizacji chcesz wyciągnąć wniosek jak zachować się wobec konkretnej jednostki. smile

10

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
Monoceros napisał/a:

Hah, Wielokropek jak zwykle w punkt.

Nie rozumiem, Autorze, jak na podstawie tak wielkiej generalizacji chcesz wyciągnąć wniosek jak zachować się wobec konkretnej jednostki. smile

Dokladnie smile

Autorze, moze napisz po prostu, o co konkretnie chodzi? wtedy latwiej bedzie pomoc smile

11 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-14 02:47:32)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Monoceros, już jakieś wnioski wyciągnąłem- więc dzięki Friponne i Wielokropek za wtrącenie swoich paru groszy, bo było to dla mnie bardzo, bardzo pomocne.
Zwiększyłem swoją pewność siebie, zacząłem też bardziej przejmować inicjatywę, zminimalizowałem dystans i stałem się bardziej otwarty w kontakcie co zostało zauważone i zapunktowałem tongue

Sylwia720, dwa tygodnie temu poznałem taką właśnie kobietę. Ostatnimi czasy poznałem aż 3, ale ta zasługuje na szczególną uwage i to na niej zamierzam się skupić. Wasze komentarze miały mi pomóc w odpowiedzi na pytanie: "jak powinien się zachowywać mężczyzna kiedy jest w otoczeniu takiej kobiety"
Odpowiedź w tym przypadku jest prosta: powinien nie wstydzić się pokazywać siebie, bo wychodzi na to, że też mam wiele atrakcyjnych dla niej cech. Problem w tym, że mnie nieco onieśmiela (nie tylko osobowością, ale też niesamowitą inteligencją), a ja przez to wszystko nie wykorzystuję wszystkich okazji do tego, aby ją zaskoczyć.

Piszcie więc o swoich potrzebach, będę czuł się pewniej.

12

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

lukas25, tylko zastanow sie, jak dlugo wytrzymasz w zwiazku nie bedac w 100% soba?
Bo mi to brzmi jak piekielko, ktore sobie zaczynasz stwarzac...

13 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-14 14:09:40)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

To nie związek, a znajomość na ten moment.
Poza tym, to jest coś zupełnie odwrotnego niż piekiełko. smile
Myślę że mój luz pojawi się kiedy poznamy się bardziej, bo to on sprawia, że byłem sobą mniej. To się zaczęło zmieniać na ostatnim spotkaniu i byle tak dalej.

14

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
lukas25 napisał/a:

To nie związek, a znajomość na ten moment.
Poza tym, to jest coś zupełnie odwrotnego niż piekiełko. smile
Myślę że mój luz pojawi się kiedy poznamy się bardziej, bo to on sprawia, że byłem sobą mniej. To się zaczęło zmieniać na ostatnim spotkaniu i byle tak dalej.

No to widze ze wpadles smile
Trzymam kciuki, oby to tak dalej trwalo. Badz soba, bo tylko wtedy mozesz zobaczyc czy dana znajomosc w ogole rokuje czy nie.

15

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

A propos bycia lub niebycia sobą. Kilka dni temu napisałam w innym wątku:

(...) Zawsze jesteśmy sobą. Jesteśmy sobą wtedy, gdy kulimy się ze strachu (choćby w środku) i działamy pod jego wpływem. Jesteśmy sobą wtedy, gdy bojąc się odrzucenia budujemy wokół siebie zasieki. Jesteśmy sobą postępując niezgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami. Wówczas, gdy ulegamy innym - również. Zawsze jesteśmy sobą. (...)

16 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-14 20:29:32)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Sylwia720, myślę że rokuje dobrze, ale wiadomo, przyszłość dopiero pokaże co i jak.

Wielokropek, ciekawe spojrzenie na temat, ale np. nieśmiałość, zakłopotanie czy stres sprawiają, że rzeczy które moglibyśmy zrobić lepiej, robimy w mniej satysfakcjonujący sposób. Nie wykorzystujemy swojego potencjału, bo negatywne emocje zamykają nas w mentalnej klatce.
Tu bardziej chodzi o niestawianie sobie ograniczeń (oczywiście, wszystko w granicach rozsądku). Chodzi o zamianę wyśnionych scenariuszy w konkretne działania, co też wymaga większej pewności siebie. Ja ją w sobie mam, tylko w pewnych sytuacjach się usypia...

17

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Zmiana wyśnionych scenariuszy w działanie? Brzmi pięknie, gdy jednak nie sięgniesz do źródeł owej nieśmiałości, zakłopotania, to pewność siebie dalej będzie uśpioną.

18

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Wielokropek, proponujesz coś konkretnego?

19 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-04-14 21:06:35)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Już zaproponowałam. smile
Zabierasz się za jakieś scenariusze, chcesz znaleźć receptę na postępowanie z kobietami, tymczasem to tylko technika, a rzecz jest w czymś innym: bez zmiany myślenia o sobie, bez uwierzenia w siebie, w swe możliwości i umiejętności będziesz grał rolę pewnego siebie, luzaka w kontakcie z kobietami. Jesteś tak dobrym aktorem, by osoba dla której stworzysz ten spektakl nie zorientuje się w mistyfikacji?

I jeszcze jedno. Myślisz, że można stworzyć dobry związek wyrzekając się autentyczności, wkładając kostium, zapominając o szczerości?

20

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
Wielokropek napisał/a:

A propos bycia lub niebycia sobą. Kilka dni temu napisałam w innym wątku:

(...) Zawsze jesteśmy sobą. Jesteśmy sobą wtedy, gdy kulimy się ze strachu (choćby w środku) i działamy pod jego wpływem. Jesteśmy sobą wtedy, gdy bojąc się odrzucenia budujemy wokół siebie zasieki. Jesteśmy sobą postępując niezgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami. Wówczas, gdy ulegamy innym - również. Zawsze jesteśmy sobą. (...)

Cos w tym niewatpliwie glebiej jest, jakkolwiek wydaje mi sie, ze jesli "obczajamy" teren i dopasowujemy nasze zachowanie do innych, to wtedy udajemy kogos innego na zewnatrz, mimo ze faktycznie w glebi jestesmy soba nawet w takich chwilach (pomijajac przypadki osobowosci wielorakiej). Sek w tym, zeby owo "na zewnatrz" zgadzalo sie z wersja "wewnatrz" . wtedy mysle, ze jestesmy soba i taki tez byl moj przekaz smile

21 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-14 22:24:59)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Tylko czy nabranie pewności siebie, to wkładanie kostiumu czy "level-up" w osobowości? Nie chciałbym udawać większej pewności siebie, chciałbym jej naturalnie nabrać. Co wcale nie oznacza, że jestem nieśmiały w codziennym życiu (może czasami minimanie.) To tylko przy niej tak się czasami dzieje, ale nie ma się dziwić...
Chyba muszę przemyśleć sprawę, bo jeszcze faktycznie doszłoby do tego, że zacząłbym za bardzo wkładać kostium... kiedy na przedostatnim spotkaniu zostałem doceniony za "wyjątkową prawdziwość"

22

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
lukas25 napisał/a:

Tylko czy nabranie pewności siebie, to wkładanie kostiumu czy "level-up" w osobowości? Nie chciałbym udawać większej pewności siebie, chciałbym jej naturalnie nabrać. Co wcale nie oznacza, że jestem nieśmiały w codziennym życiu (może czasami minimanie.) To tylko przy niej tak się czasami dzieje, ale nie ma się dziwić...
Chyba muszę przemyśleć sprawę, bo jeszcze faktycznie doszłoby do tego, że zacząłbym za bardzo wkładać kostium... kiedy na przedostatnim spotkaniu zostałem doceniony za "wyjątkową prawdziwość"

To zalezy, czy zmienisz level pewnosci siebie w ogole, "od srodka", w stosunku do wszystkich czy tylko upozorujesz wieksza pewnosc siebie pewnymi zachowaniami. Bo to jest roznica moim zdaniem.

No popatrz, skoro zostales juz doceniony za swoja prawdziwosc, to mysle ze nie masz sie co martwic. Mysle ze kobiety ogolnie (przynajmniej wg mojej kobiecej opinii) wola szczerych facetow, bo wtedy one tez moga sie przy nich swobodnie zachowywac, w zgodzie ze soba, a od tego juz krok do fajnej relacji smile

23

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Rozumiem, że pociągają Cię niezależne, samodzielne kobiety smile To zrozumiałe. Może narażę się feministkom, ale nawet taka kobieta, jeśli ma  zamiar mieć dom i dzieci, na pewnym etapie życia będzie potrzebowała silnego męskiego ramienia, któremu można będzie powierzyć siebie i dziecko, bo sytuacje w życiu są różne. Ja wróciłam do pracy w 10 dniu po porodzie, ale tak być nie powinno..

24 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-15 01:12:23)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Właśnie chodzi o to, żeby to robić od środka Sylwia720. Pozorowane zachowania nigdy nie przynoszą nic dobrego, bo sami ze sobą przestajemy czuć się dobrze, bo myślimy że czegoś nam brakuje. A to nie prawda, bo często sami stwarzamy sobie problemy.

Planem więc jest zwiększanie pewności siebie, a nie popisywanie się czy podporządkowywanie. Większa pewność siebie przyjdzie z czasem, a teraz chyba muszę bardziej postawić na kreatywność, czyli chciałbym zorganizować następne spotkanie w taki sposób, żeby zostało zapamiętane na długo. Zastanawiam się teraz nad pomysłem, a w następnym tygodniu przechodzę do jego realizacji.

Ela210, zdaję sobie z tego sprawę. Między innymi dlatego wchodzimy w głębsze relacje z innymi ludźmi. Poza tym, pewna siebie kobieta w dodatku podwyższa tę poprzeczkę.

25

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Przed jednym przestrzegam: samo nic, także pewność siebie, nie przyjdzie.

Stary Indianin opowiadał wnuczkowi o bitwie, która toczy się wewnątrz każdego człowieka:
- To bitwa między dwoma wilkami. Jeden z nich jest zły: smutny, ponury, chciwy i arogancki, złośliwy i zawistny, użalający się nad sobą i zakompleksiony. Drugi wilk jest dobry: radosny, uprzejmy i hojny, odważny i spokojny, pełen miłości, wiary i nadziei.
Wnuczek pomyślał chwilę i zapytał:
- Który z nich zwycięża?
Dziadek odparł:
- Ten, którego karmisz.








Pewien mężczyzna długo szukał właściwej partnerki. Przychodzi do mędrca i żali się, że tyle razy szukał, tyle razy się rozczarował, no i co ma zrobić, żeby znaleźć wreszcie idealną żonę. Mędrzec odpowiada:
- To jest bardzo proste, tylko powiedz mi, jakiej kobiety szukasz.
- Mądrej, kochającej, ciepłej, pogodnej, wiernej, samodzielnej, silnej. I jeszcze przez dłuższą chwilę rozmaite jej cechy wyliczał.
Na to mędrzec:
- To naprawdę świetny wybór, znakomity, ale jeśli chcesz znaleźć taką kobietę, to musisz sam się taki stać. I wtedy znajdziesz z całą pewnością.

26 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-15 23:29:13)

Odp: Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.
Wielokropek napisał/a:

"To naprawdę świetny wybór, znakomity, ale jeśli chcesz znaleźć taką kobietę, to musisz sam się taki stać. I wtedy znajdziesz z całą pewnością"

Tak, jeśli chodzi o cechy podane powyżej, to wszystko się zgadza. Ale jeśli chodzi o inne zmiany, to już nie byłoby tak kolorowo. Różnice miedzy partnerami nierzadko sprawiają, że są oni sobie bliżsi.
Zorientowałem się, że nie mogę dążyć do tego, aby być takim jak ona. Myślę, że oboje lubimy w sobie cechy, które trochę nas od siebie różnią. I o to chyba też chodzi.

Posty [ 26 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Pragnienia niezależnych kobiet sukcesu.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024