Witajcie, od razu napisze abyście nie sugerowały się moim nickiem, jestem kobietą ale zakładając tu konto użyłam starego maila mojego brata bo na mój adres kiedyś już zakładałam tu konto ale zapomniałam hasła. A teraz mój problem:
Jestem z chłopakiem od 3 miesięcy. Do tej pory układało nam się bardzo dobrze. Staral się o mnie, pisał właściwie całymi dniami, dzwonił, ciagle chciał się spotykać, poznał mnie ze swoją rodziną i niedawno powiedział mi, że mnie kocha. Właściwie to nic się nie zmieniło, ciagle stara się tak samo, tylko że dowiedziałam się ostatnio paru rzeczy, które mnie niepokoją. Mam z nim wspólnego znajomego, który powiedział mi, ze mój chłopak jawnie i otwarcie flirtuje z innymi dziewczynami kiedy nie ma mnie obok. W dodatku wypowiada się o innych dziewczynach w taki sposób np: "oj ale ta blondyneczka ma dobrą d*pe" i wiele innych tego typu przykładów. Dowiedziałam się jeszcze ze ten mój znajomy widział u mojego chłopaka na fb wiadomości z wieloma dziewczynami i żebym uważała bo jest wśród nich bardzo atrakcyjna dziewczyna, która niedawno rozstała się z chłopakiem. Zobaczyłam profil tej dziewczyny i rzeczywiście jest bardzo ładna w dodatku mój chłopak komentuje jej zdjęcia. Doszło do mnie także ze miał On przede mną bardzo dużo dziewczyn i nie ma wśród nich zbyt dobrej opinii, podobno skakał od jednej do drugiej i się nimi bawił. Od początku wiedziałam, ze ma On bardzo dużo koleżanek, ale przymykałam na to oko bo przecież nie zabronię mu mieć znajomych. Często nawet pisze przy mnie z nimi na telefonie, czasem mnie to drażni i jestem zazdrosna ale nigdy nie zaglądałam mu w wiadomości i nie zwracałam mu na to uwagi. Poza tym nigdy nie stawiał swoich znajomych nade mną, zawsze byłam na 1 miejscu. Ale odkąd ten mój znajomy powiedział mi o tym flirtowaniu i pisaniu z innymi to włączyła mi się jakaś blokada, przestałam ufać swojemu chłopakowi, zrobiłam się dla niego zimna, niedostępna, wręcz chamska,zaczęłam go olewać. On zauważył oczywiście ze coś jest nie tak i zaczął ze mną rozmawiać ze się boi czy coś się stało, pytał się co jest tego powodem ale nie powiedziałam mu prawdy. Nie wiem czemu jakoś chyba było mi głupio powiedzieć ze jest mi przykro bo wiem ze pisze i flirtuje z innymi. Powiedziałam ze mam ostatnio duzo na głowie i ze to dlatego może go trochę zaniedbałam, a on i tak dalej się martwi, pytał się jeszcze kilka razy czy wszystko jest ok między nami, czy jestem na niego zła, powiedział ze musimy się częściej spotykać ( gdzie widujemy się jakos 3 albo 4 Razy w tygodniu, to jest i tak duzo) No i ciagle okazuje mi ze mu na mnie zależy mimo to że ja zrobiłam się taka dziwna. Ale ja nie umiem się przełamać bo cały czas myśle o tym, ze flirtuje przy znajomych z innymi laskami i mnie to upokarza. Dlaczego on to robi? Dlaczego tu okazuje ze mnie kocha, naprawdę się stara, a szuka czegoś u innych? Co mam zrobić żeby złamać ta barierę która się we mnie wytworzyła ? Czy powinnam mu powiedzieć ze wiem o tym flirtowaniu i pisaniu? Szczera rozmowa coś pomoże czy tylko go zdenerwuje?