pierwszy raz zdradził mnie 12 lat temu chciałam odejsc nie pozwolił pobił mnie powiedziałl ze odejdę jak on będzie chciał zostałam zaszłam w drugą ciąże powiedział ze mnie nie kocha ze mam usunąć nie usunęłam urodziłam córkę powiedział ze się w niej zakochałl było dobrze rzuciłam prace przeprowadziłam się za nim do innego miasta wybudowalismy dom mielismy się do niego wprowadzić i znowu ma kochanke ja bez pracy bez rodziny bez pieniędzy słysząca ze jak będziesz grzeczna to dostaniesz nie wytrzymałam z 200 metrowego domu wrociłam do rodzimmego miasta do mieszkania siostry (40 m 6 osób) nie płacił alimentów znalazlam prace na umowe zlecenie ale to grosze nie mam juz siły wyzywa mnie straszy ze zabierze dzieci za miesiąc 1 sprawa powiedział dzieciom ze nic mi się nie nalezy a dom mają mogą do niego wrócić ze to ja jestem wszystkiemu winna
nie wiem co robić straszy mnie ze jezeli nie zgodze sie na rozwód bez orzeczenia o winie to będzie przeciągal i utrudniał on ma gdzie mieszkać a my nie nie mam
pieniedzy na wynajecie corki cierpia on ma je gdzies dzieci które miały wszystko nie mają nic wiecie ile było prósb i błagań zeby jadły margaryne bo nie było mnie
stać na masło nie wiem czy to wytrzymam
- renatta
- Wróżka Bajuszka
- Nieaktywny
Kasia.aga.s. Twoja sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Napisalas, ze jestes bez rodziny, pieniedzy i pracy. Co do rodziny to masz ja - sa nia Twoje corki, siostra i prawdopodobnie inne wazne i bliskie Ci osoby. Maz okazal sie rodzina tylko na kontrakcie slubnym, z ktorego sie nie wywiazuje.
Z tego, co napisalas o swoim malzenstwie, dla mnie wynika jednen wniosek - wystapic o rzwod z winy meza. Nie przestanie byc ojcem Waszych dzieci, ale faktycznie przestal dawno byc Twoim mezem i Twoja rodzina i ureguluj to formalnie. Co do braku pieniedzy - alimenty na dzieci przyzna Ci sad, a dom, jak rozumiem jest Wasza wspolna wlasnoscia. Sad moze nakazac sprzedaz, w przypadku braku mozliwosci splaty jedengo z partnerow, po rozwodzie. Dowiedz sie u prawnika (sa bezplatne porady) jaka jest Twoja sytuacja.
Co do pracy, koniecznie ja podejmij. Jesli dzieci sa male, mozesz szukac takiej, gdzie zaopiekujesz sie innymi dziecmi, bedac ze swoimi. To tylko pomysl, ale praca jest konieczna, da Ci nie tylko pieniadze, ale podniesie samoocene. I tutaj najwazniejsze: Twoja samoocena lezy na lopatkach. Podnies ja i zawalcz o swoje i swoich corek dobre zycie , szczescie i spokoj. Nie boj sie swojego meza. Poszukaj pomocy psychologicznej. Pisz tutaj.
- Dunkis
- Net-facet
- Nieaktywny
alimenty zapłaci jak go sąd przydusi, zbieraj wszystko co możesz na niego, nagrywaj każdą rozmowę z nim, szczególnie gdy Cię straszy - jeśli masz tel z androidem ściągnij program który się nazywa ACR i za każdym razem gdy rozmawiacie tel, nagrywaj ---- nie zgadzaj się na rozwód bez orzekania, masz znacznie lepsza sytuacje niż Ci się wydaje, sędziowie nie lubią patrzeć jak mężowie pogrywają dziećmi, nie zapomnij zeznać, że Cię pobił - i że się go boisz, i że straszy Cię, weź adwokata, ale nie z urzędu, najlepiej kobietę - jeśli przekonasz ją że jest tak jak opisujesz to tutaj, to jest duża szansa że będzie miała motywacje żeby Ci jak najlepiej pomóc.
- Iza Nowalska
- Tajemnicza Lady
- Nieaktywny
Twój mąż ma tę przewagę, że Ty nie wiesz, co możesz, nie wiesz co działa na Twoją korzyść. Wmówi Ci wszystko, co będzie chciał. Zacznij od konsultacji z prawnikiem. Jeśli nie masz na to pieniędzy, sprawdź, czy w miejscu, w którym mieszkasz są darmowe konsultacje (MOPS, OPS). Poczujesz się pewniej.
