Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

Temat: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Witam Was Netkobiety. Trzy tygodnie się zastanawiałam czy tu napisać ale chyba nadszedł też mój czas.
Mam 23 lata i na wstępie mogę powiedzieć że moje doświadczenie w sprawach uczuciowych jest strasznie zawężone stąd też pewnie mój problem, a może to nie problem tylko zwykła obawa? W każdym razie po to tu piszę, abyście Wy coś mi poradziły. Liczę na szczerość.

Jak można zorientować się że facetowi zależy na znajomości po czym poznac że nie chodzi tylko o zwykłe zaliczenie kolejnej. Biorąc pod uwagę fakt że facet miał kilka partnerek i naprawdę nalezy do tych co mozna oko zawiesić. Jak zorientować się w jego intencjach kiedy w rozmowach albo trzyma ogromny dystans albo zaczyna regularnie wciskać bajer
Może to jest banalna sprawa tylko ja niepotrzebnie szukam ale strsznie trudno jest mi go rozgryźć

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Sorry moja szklana kula jest w naprawie.

3

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

No tak. Tak właściwie to Twój post nie mówi o nim nic.

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
Klio napisał/a:

No tak. Tak właściwie to Twój post nie mówi o nim nic.


No okej, sorki może faktycznie więcej powinnam napisać.
Znamy się hmm chyba ze dwa lata z tego co pamiętam on zawsze był jak taki zwyczajny kolega czasem bardzo rzadko gadaliśmy.
I chyba w tym roku cos się zmieniło jakoś tak bardziej zaczęliśmy rozmawiać, pisać. Nawet nie pamiętam teraz dokładnie co było przyczyną tego że ten nasz kontakt jakoś się wzmocnił. Potem były spotkania ale wiecie kolega- koleżanka nic więcej, jasna sprawa zarówno z jego strony jak i z mojej. I tu jesteśmy w sytuacji aktualnej bardziej. Obecnie ta nasza relacja wygląda bardzo różnie, dosłownie. Kilka dni ciszy raz więcej raz mniej, różnie jest pod tym względem. Potem coś tam wymienimy kilka wiadomości na zasadzie jak tam, jak w pracy itp. Potem propozycja spotkania, wyjścia czegoś w tym stylu, zazwyczaj jest tak że on mówi żebym to ja mu powiedział kiedy mogę ale to z racji tego że on ma bardziej elastyczną pracę niż ja. I te spotkania też są bardziej na zasadzie koledzy ale często zaczyna wtrącać w rozmowy jakieś bajery czy też zaczyna jakieś tematy nie kończąć mówiąc że nie wypada. Wiecie takie zalotne spojrzenie. W tych wiadomościach pisanych też często pojawia się jakiś taki jakby flirt.

Co o tym sądzić, może byłyście kiedyś w podobnej sytuacji

5 Ostatnio edytowany przez iskierka77 (2016-11-26 00:59:33)

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Rozumiem że tobie na nim zaczęło hmm mocniej zależeć, i przestałaś patrzeć na tę relację jak na typowo koleżeńską, ale na coś więcej?
Powiem ci, że jeśli zaczniesz szczerze i poważnie próbować z nim rozmawiać to się chłopak spłoszy i zacznie cię unikać, jeśli oczywiście nadal w jego mniemaniu jesteś tylko koleżanką. Najlepszym sposobem jest flirtowanie w formie żartów, nie okazuj mu że jesteś zamotana smile bo nie wiadomo jak zareaguje. Zresztą i ty pewnie krępujesz się z nim na ten temat porozmawiać prawda? bo inaczej nie miałabyś dylematu i nie gryzłabyś się tyle czasu aby i tu napisać smile Tak czy inaczej, jak zaczniesz w formie żartu, to podczas tego niewinnego flirtu i lekkich pogadanek również żartobliwie możesz go podpytać, ale delikatnie i dyskretnie na zasadzie " ale fajna bylaby z nas para" bo lubimy to i tamto. Wszystko zależy od kontekstu, jak ta rozmowa i o czym by się toczyła, bo wtedy można naprowadzić temat tak  aby coś z niego tam niby przypadkiem wydobyć...Facet prędzej do czegoś sie przyzna właśnie jak z nim się żartuje, rozmowa jest luźna, bez żadnych poważnych tematów i deklaracji, bez przesłuchań i okazywania mu że tak mocno namieszał nam w głowie że nie wiemy jak sobie z tym poradzić itd smile Musisz po prostu wyczuć odpowiedni moment aby wstrzelić się w temat smile No a jeśli szkoda ci tracić czas na taką zabawę , to zapytaj wprost. Powiedz ze odnosisz wrazenie ze cos miedzy wami się zmieniło od jakiegos  czasu i co on sądzi na ten temat. Jeśli nadal nic z tego nie wyniknie, tzn niczego konkretnego się nie dowiesz to czekaj na rozwój wydarzeń. Byle nie za długo, bo po co tworzyć sobie iluzje  w głowie podczas gdy np. facet do niczego nie zmierza, bo jesteś tylko koleżanką.

6

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Swój głos oddaję na post Iskierki big_smile
Przy czym opcja pierwsza wydaje mi się lepsza w obecnej sytuacji. Dążąc do celu musisz pamiętać, że niekoniecznie pójdzie po Twojej myśli, a już wygląda na to, że mocno się zaangażowałaś i odrzucenie będzie sporym problemem... Przy czym może i on też nie chce się tylko kolegować. Zobaczysz, jak zadziałasz. Powodzenia.

7

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
kobieta w świecie napisał/a:

Co o tym sądzić, może byłyście kiedyś w podobnej sytuacji

Tak, byłam mnóstwo razy w podobnej sytuacji, bo tak wyglądały moje relacje z każdym KOLEGĄ. Dla mnie to opis typowo koleżeńskiej relacji. Dla niektórych wplatanie lekkiego flirtu jest czymś najzupełniej normalnym, wiec proponuję nie czepiać sie tego faktu jak tonący brzytwy, bo, póki co, nie widać tu żadnego zainteresowania pozakoleżeńskiego. Co nie znaczy, że zainteresowanie się nie pojawi, ale polecałabym obserwowanie faktów i reagowanie na nie, zamiast tworzenia sobie własnych imaginacji smile

8

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Ja oddaję głos na post Vinngi smile

Co prawda ja zawsze miałam trochę takich kumpli, co byli jak bracia i flirtowanie z nimi było nie do pomyślenia. Ale mam też takich kolegów, co lekki flirt uważają po prostu za sposób komunikacji z płcią przeciwną. A już dwuznaczne żarty to jest norma.

To oczywiście nie znaczy, że z tej relacji nie będzie związku. Ale póki co, to Ty go chcesz - on? trudno powiedzieć. Moim zdaniem, najlepszą metodą, jest po prostu odpowiedzieć flirtem na jego flirt i zobaczyć, jak się sytuacja rozwinie. Z tym, że dla lepszej oceny sytuacji lepiej to robić twarzą w twarz, bo to, że on czasem Ci pośle jakąś bajerę - to może być po prostu kumpelski żart i przez komunikator trudniej to wyłapać.

Jak jesteś ciekawa, co z tego będzie, to próbuj smile

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

No i mi coś żeście rozjaśniły drogie panie smile
Bardzo Wam dziękuję

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
iskierka77 napisał/a:

Rozumiem że tobie na nim zaczęło hmm mocniej zależeć, i przestałaś patrzeć na tę relację jak na typowo koleżeńską, ale na coś więcej?
Powiem ci, że jeśli zaczniesz szczerze i poważnie próbować z nim rozmawiać to się chłopak spłoszy i zacznie cię unikać, jeśli oczywiście nadal w jego mniemaniu jesteś tylko koleżanką. Najlepszym sposobem jest flirtowanie w formie żartów, nie okazuj mu że jesteś zamotana smile bo nie wiadomo jak zareaguje. Zresztą i ty pewnie krępujesz się z nim na ten temat porozmawiać prawda? bo inaczej nie miałabyś dylematu i nie gryzłabyś się tyle czasu aby i tu napisać smile Tak czy inaczej, jak zaczniesz w formie żartu, to podczas tego niewinnego flirtu i lekkich pogadanek również żartobliwie możesz go podpytać, ale delikatnie i dyskretnie na zasadzie " ale fajna bylaby z nas para" bo lubimy to i tamto. Wszystko zależy od kontekstu, jak ta rozmowa i o czym by się toczyła, bo wtedy można naprowadzić temat tak  aby coś z niego tam niby przypadkiem wydobyć...Facet prędzej do czegoś sie przyzna właśnie jak z nim się żartuje, rozmowa jest luźna, bez żadnych poważnych tematów i deklaracji, bez przesłuchań i okazywania mu że tak mocno namieszał nam w głowie że nie wiemy jak sobie z tym poradzić itd smile Musisz po prostu wyczuć odpowiedni moment aby wstrzelić się w temat smile No a jeśli szkoda ci tracić czas na taką zabawę , to zapytaj wprost. Powiedz ze odnosisz wrazenie ze cos miedzy wami się zmieniło od jakiegos  czasu i co on sądzi na ten temat. Jeśli nadal nic z tego nie wyniknie, tzn niczego konkretnego się nie dowiesz to czekaj na rozwój wydarzeń. Byle nie za długo, bo po co tworzyć sobie iluzje  w głowie podczas gdy np. facet do niczego nie zmierza, bo jesteś tylko koleżanką.

Na ten moment wybieram chyba opcję pierwszą bo w sumie żeby wprost powiedzieć to zbyt wcześnie jeszcze sama nie jestem aż tak pewna.
Dzięki smile

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Dziewczyny tak mnie dziś naszło i zaczęłam chyba się nakręcać. Bo jest pewien ,, problem " ? Nie wiem może wyolbrzymiam ale zaczęło mnie to męczyć. Otóż nasze charaktery - całkiem inne. On- raczej luzak, jest ciepły i opiekuńczy troskliwy ale też lubi całkiem nieźle zabalować, dodatkowo jest facetem doświadczonym ( wiecie pod każdym względem ) ja natomiast raczej do spokojnych należę, owszem lubię wyjść gdzieś, pobawić się ale zdecydowanie nie robię tego w takich ilościach jak on, no i porównując moje doświadczenie z jego to strasznie słabo to wypada.
Czy to jest problem czy ja sobie zaczynam wymyślać na zaś ?

12

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
kobieta w świecie napisał/a:

Dziewczyny tak mnie dziś naszło i zaczęłam chyba się nakręcać. Bo jest pewien ,, problem " ? Nie wiem może wyolbrzymiam ale zaczęło mnie to męczyć. Otóż nasze charaktery - całkiem inne. On- raczej luzak, jest ciepły i opiekuńczy troskliwy ale też lubi całkiem nieźle zabalować, dodatkowo jest facetem doświadczonym ( wiecie pod każdym względem ) ja natomiast raczej do spokojnych należę, owszem lubię wyjść gdzieś, pobawić się ale zdecydowanie nie robię tego w takich ilościach jak on, no i porównując moje doświadczenie z jego to strasznie słabo to wypada.
Czy to jest problem czy ja sobie zaczynam wymyślać na zaś ?

No cóż, przedtem w koleżeńskiej znajomości poszukiwałaś przyszłego związku, teraz już zaczynasz analizować głębszy poziom potencjalnego związku tongue
Przecież na razie jesteście tylko znajomymi, w czym miałaby przeszkadzać różnica doświadczeń? big_smile
A gdyby coś z tego wyszło głębszego - lepiej patrz na jego zachowanie i reakcje, zamiast teoretyzować co powinno być problemem, co może być, a co nie powinno smile To pozwala na skuteczniejsze określenie gdzie jest problem, a gdzie go nie ma.

Starcza Ci w życiu czasu na coś więcej poza wymyślaniem wszelkich możliwych scenariuszy dla sytuacji, które jeszcze nie nastąpiły? tongue

13

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
kobieta w świecie napisał/a:

Czy to jest problem czy ja sobie zaczynam wymyślać na zaś ?

Na zaś wink

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

W sumie to tak myślałam ale już tak mam czasem jak sobie nabije do głowy to nie ma zmiłuj.
Zostawiam czekam obserwuje ciut działam i może się więcej będzie klarowało

15

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Miał już kilka partnerek, czyli z żadną nie potrafi relacji utworzyć. A co to za argument że można oko zawiesić? Najlepsze relacje okazują się być z osobami które fizycznie nie są atrakcyjne, natomiast jest dobre porozumienie duchowe. Brak porozumienia wyklucza kontakt i wygląd nie ma żadnego znaczenia.

16

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
MrSpock napisał/a:

Najlepsze relacje okazują się być z osobami które fizycznie nie są atrakcyjne, natomiast jest dobre porozumienie duchowe.

A co w przypadku, gdy osoba jest atrakcyjna fizycznie i jest porozumienie duchowe?

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
MrSpock napisał/a:

Miał już kilka partnerek, czyli z żadną nie potrafi relacji utworzyć. A co to za argument że można oko zawiesić? Najlepsze relacje okazują się być z osobami które fizycznie nie są atrakcyjne, natomiast jest dobre porozumienie duchowe. Brak porozumienia wyklucza kontakt i wygląd nie ma żadnego znaczenia.


W sensie że sugerujesz że to on jest osobą która nie potrafi utrzymać relacji ?

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Sporo ostatnio pisaliśmy nie bardzo był czas żeby się spotkać, tym razem ja nie miałam możliwości bo ciągle w biegu, ale do rzeczy.
Jestem prawie pewna - kolega tylko.
Ale zdałam sobie sprawę dlaczego ja się spinam w tej relacji. I tu proszę was o wypowiedzenie się.
Gdzies coraz częściej słysze że w tym wieku powinnam bardziej zacząć się ogarniać że nie ciągle gdzieś gonić za wszystkim tylko konkretnie zacząć twardo stąpać po ziemi.
A relacja z tym kolegą z mojej strony chyba chciałam wyciszyć swoje obawy. Ale chyba nie jestem w takim wieku że albo teraz kogoś znajdę takiego na stałe albo już wcale ?
Rzecz w tym że mi osobiście się wydaje że jeszcze nie muszę sie spinać że singielka ale gdzieś coraz częściej słyszę ,, na co czekasz "

Nie wiem jakoś zagmatwanie napisałam jak coś to mogę dojaśnić ale wypowiedzcie się na ten temat

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Kurcze nie wiem co robić, nie wiem w sumie już nic. Starałam się ostatnio ograniczać nasz kontakt bo nie byłam nie jestem pewna swoich emocji ale chyba jednak czegoś mi brakuje. Poradźcie mi coś bo niedużo brakuje żebym palnęła jakąś głupotę

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Wydaje mi się że na ten temat wszystko wiem ale mam jeszcze pewne wątpliwości. Cóż wkręciłąm się jak małolata zależało mi na nim bardzo, tak, to jest prawda zależało mi jak nugdy. Był fantastyczny kontakt, wspaniałe rozmowy cudownie spędzony razem czas. Ale on olał mnie. Przestał sie odzywać. Tak jak kiedyś już pisałąm on był facet doświadczony ja raczej nie bardzo. Czy powodem jego nagłego milczenia może być to że zrozumiał że potrzebuje więcej czasu może jemu to przstało odpowiadać. Jak myślicie skąd taka zmiana ? Ja próbowałąm ten kontakt zminimalizować kiedys ale jakoś nie wychodziło ai cały czas utrzymywaliśmy kontakt a potem on od tak sobie z dnia na dzień kompletna cisza

21

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Nie dorabiałabym do tego jakiejś skomplikowanej ideologii.
To są zazwyczaj proste sprawy i proste schematy.
Jeśli ktoś potrzebuje czasu - to mówi o tym, że potrzebuje czasu i mówi po jakim czasie się odezwie.
Ale jeśli nie ma żadnego przekazu, oprócz zerwania kontaktu, to sprawa jest raczej prosta.
O ile nic mu się nie stało, nie pierdyknął w niego meteoryt - to po prostu nie chciało mu się już do Ciebie pisać / dzwonić i dlatego przestał to robić.
Aby być pewną możesz go oczywiście jeszcze dodatkowo o to zapytać, ale nie liczyłabym na zbyt wiele ...

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
IsaBella77 napisał/a:

Nie dorabiałabym do tego jakiejś skomplikowanej ideologii.
To są zazwyczaj proste sprawy i proste schematy.
Jeśli ktoś potrzebuje czasu - to mówi o tym, że potrzebuje czasu i mówi po jakim czasie się odezwie.
Ale jeśli nie ma żadnego przekazu, oprócz zerwania kontaktu, to sprawa jest raczej prosta.
O ile nic mu się nie stało, nie pierdyknął w niego meteoryt - to po prostu nie chciało mu się już do Ciebie pisać / dzwonić i dlatego przestał to robić.
Aby być pewną możesz go oczywiście jeszcze dodatkowo o to zapytać, ale nie liczyłabym na zbyt wiele ...

Pytałam. Ale odpowiedzi nie otrzymałam

23

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

To już wszystko jasne. Skoro nawet nie chce udzielić Ci odpowiedzi, to nie ma naprawdę podstaw do tego, żeby robić sobie jakiekolwiek nadzieje ...

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
IsaBella77 napisał/a:

To już wszystko jasne. Skoro nawet nie chce udzielić Ci odpowiedzi, to nie ma naprawdę podstaw do tego, żeby robić sobie jakiekolwiek nadzieje ...

To dlaczego cały wcześniejszy czas było wporządku. Na prawdę nic absolutnie nic nie wskazywało na to co sie wydarzyło.

25

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Wiesz, powodów może być wiele.
Jeśli jednak chcesz sobie to tłumaczyć tak, że wcześniej było cały czas w porządku, bo on Cię pokochał i świata za Tobą nie widział, a teraz pewnie potrzebuje troszkę czasu, żeby sobie o tym przypomnieć - to zrobisz sobie kuku takim myśleniem, i będzie Cię bolało.
Generalnie gość, który nie ma nawet na tyle szacunku do kobiety, żeby jej powiedzieć:
- że to jednak nie to,
- że poznał w międzyczasie kogoś innego / zauroczył się kimś innym,
- że nie zakochał się w Tobie,
... rokuje bardzo niedobrze.

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
IsaBella77 napisał/a:

Wiesz, powodów może być wiele.
Jeśli jednak chcesz sobie to tłumaczyć tak, że wcześniej było cały czas w porządku, bo on Cię pokochał i świata za Tobą nie widział, a teraz pewnie potrzebuje troszkę czasu, żeby sobie o tym przypomnieć - to zrobisz sobie kuku takim myśleniem, i będzie Cię bolało.
Generalnie gość, który nie ma nawet na tyle szacunku do kobiety, żeby jej powiedzieć:
- że to jednak nie to,
- że poznał w międzyczasie kogoś innego / zauroczył się kimś innym,
- że nie zakochał się w Tobie,
... rokuje bardzo niedobrze.

Czyli najlepiej byłoby schować swoje uczucia w kieszeń, nie kombinować tylko definitywnie zapomnieć. Bo i tak już to nic nie zmieni.
Ja to wiem, tylko mi cholefka strasznie trudno

27

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Z całą pewnością jest Ci trudno, bo zaangażowałaś się oczywiście w tą relację - doskonale to rozumiem sad
Ale naprawdę - nie da się utrzymywać kontaktów z kimś, kto się co Ciebie zupełnie nie odzywa, kto nie daje żadnego znaku życia.
Nawet jeśli chciałabyś tego kontaktu, to ileż można pisać, lub dzwonić bez odpowiedzi sad

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
IsaBella77 napisał/a:

Z całą pewnością jest Ci trudno, bo zaangażowałaś się oczywiście w tą relację - doskonale to rozumiem sad
Ale naprawdę - nie da się utrzymywać kontaktów z kimś, kto się co Ciebie zupełnie nie odzywa, kto nie daje żadnego znaku życia.
Nawet jeśli chciałabyś tego kontaktu, to ileż można pisać, lub dzwonić bez odpowiedzi sad


Bardzo Ci dziękuję

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Hej, chyba mam lekkiego doła, albo nie wiem. Nie w sumie to nie dół ale coś innego, z jednej strony jest super dobrze a za moment kompletna porażka nic tylko siąćś i płakać. Co do tego faceta o którym tu pisałąm to nic się nie zmieniło. Kompletna cisza i od tego chyba moje  nastroje.
Z jednej strony cieszę się na myśl że może w końcu przyjdzie czas że się  ułozy a z drugiej strony jakkolwiek to brzmi czuję pustke.

Co ja mam robić, pomóżcie

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Jeśli możecie to mi teraz radźcie.

Od  listopada cisza, zero znaku życia. A dziś......niespodzianka. Raczył się odezwać. Moje pierwsze wrażenie.... wybuch śmiechu. Tylko że nie wiem co zrobić.

31 Ostatnio edytowany przez navelbina (2017-02-05 11:23:34)

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Czy wytłumaczył powód swojego zniknięcia czy po prostu odezwał się i zapytał 'co słychać' ? bo jeśli tylko taka niewinna zaczepka to może teraz ty mu nie odpisuj ? Tak długo na to czekałaś ale może jednak lepiej jest sobie odpuścić?

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
navelbina napisał/a:

Czy wytłumaczył powód swojego zniknięcia czy po prostu odezwał się i zapytał 'co słychać' ? bo jeśli tylko taka niewinna zaczepka to może teraz ty mu nie odpisuj ? Tak długo na to czekałaś ale może jednak lepiej jest sobie odpuścić?


Nic nie wytłumaczył. Zagadał w stylu co słychać i czy nie miałabym chęci się z nim zobaczyć. Prawdę mówiąc do tej pory nic nie odpisałam, bo zwyczajnie nie mam pomysłu co napisać

33

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Jak się komuś podobasz, ale tak naprawdę,  to będziesz o tym szybko wiedziała.  Jak się zastanawiasz, czy sie komuś podobasz i to trwa i trwa, to się nie podobasz, jesteś tylko kolezanka. Wiem, bo kiedyś, lata temu też miałam takie rozkminy.

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

W takim razie co radzicie w tej sytuacji ?

35

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Daj sobie z nim spokój i nie wzdychaj do niego, bo zamkniesz się na nowe relacje,
Jakby coś  do ciebie czuł inaczej by się zachowywał.  Może on kogoś ma.

36

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Z opisu wynika że on ma patologiczną osobowość a skoro to ci się podoba to ty też masz patologiczną osobowość.

Dziewczynie jest bardzo łatwo poznać porządnego chłopaka, tylko trzeba chcieć spotykać się z wieloma i powoli zastanawiać się.

Ale dziewczyny nie dlatego nie wybierają tej metody. To nie jest tak, że się boją że zostaną skrzywdzone. Jest odwrotnie. Czekają aż wystarczająco patologiczny facet akurat będzie z nimi w kontakcie.

Odp: Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta
MrSpock napisał/a:

Z opisu wynika że on ma patologiczną osobowość a skoro to ci się podoba to ty też masz patologiczną osobowość.

Dziewczynie jest bardzo łatwo poznać porządnego chłopaka, tylko trzeba chcieć spotykać się z wieloma i powoli zastanawiać się.

Ale dziewczyny nie dlatego nie wybierają tej metody. To nie jest tak, że się boją że zostaną skrzywdzone. Jest odwrotnie. Czekają aż wystarczająco patologiczny facet akurat będzie z nimi w kontakcie.


No bardzo dziekuję za budującą odpowiedź. Jakoś nie dostrzegam tylko aby cokolwiek wniosła do tego tematu. Patologiczna osobowość ? Nie no ciekawszego określenia nie słyszałam. Czyli pewnie ja sobie sama jestem winna ? A jedyne co to może dlatego że dawno temu powinnam skreślić te znajomość tylko patrz nie umiem bo mi jeszcze nadal zależy i zwyczajnie to boli

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Skomplikowana relacja czy może banalnie prosta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024