Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

Temat: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu ponieważ nie jest dziewicą.

Jak bardzo złe jest to, że pragne pozostać przy mojej kobiecie i nigdy jej nie zostawić ale nie mam zamiaru nigdy uprawiać z nią seksu? Po roku związku odszedłem od niej z przyczyn których nie chce tutaj wymieniać, nie byliśmy ze sobą przez 2 lata i teraz gdy przeprowadziłem się spowrotem do naszego miasta, powoli wróciliśmy do siebie. Przez ten okres nie byłem z nikim, ona natomiast miała 3 partnerów, z jednym straciła dziewictwo. Nie obwiniam jej za to, nie byliśmy wtedy razem więc miała do tego pełne prawo.

Moim problemem jest to w jaki sposób podchodze do życia, kiedyś pragnąłem się z nią kochać lecz oboje nie byliśmy gotowi, teraz ona jest gotwa i chce to zrobić, ja natomiast już nigdy tego nie zapragne. Tak szedłem przez całe życie i tak wciąż będę. Całe swoje życie chciałem kochać się z kobietą ktorą nadal jest dziewicą a jeśli pokocham taką która nie jest, to kochać będę ją nadal lecz nigdy nie będę uprawiał z nią seksu. Teraz naszła dokładnie ta sytuacja lecz z tą samą kobietą która po prostu nadal żyła normalnie kiedy nie byliśmy już razem. Bohe się stracić miłość mojego życia przez to, że nigdy nie pójde z nią do łóżka. Nie zrozumcie mnie źle, cała wine tego biore na siebie i na moje życiowe decyzje, nie mam jej nic za złe i za nic ją nie obwiniam.

Jak mam z tym żyć? W głębi siebie wiem że jeśli nigdy nie będziemy się kochać to z czasem ona już nie będze mnie chciała.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Ezotery napisał/a:

W głębi siebie wiem że jeśli nigdy nie będziemy się kochać to z czasem ona już nie będze mnie chciała.

No i sam dostrzegasz, że problem sam się rozwiąże. Za jakiś czas kopnie Cię w doopę i na tym się skończy. Dla jej zdrowia psychicznego byłoby lepiej gdyby nastąpiło to jak najszybciej, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Także głowa do góry. Rozwiązanie problemu masz z głowy big_smile

3

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Jeśli ten wątek to na serio to idź na jakąś terapię, albo się z nią rozstań, to nie jest normalny związek.

4

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

srutu tutu peczek drutu. Niezly trolling smile

5

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Jest kilka wątków dla prawiczków i ich ciągot do dziewic, możesz wzmocnić głos męsko-prawiczej społeczność.

6

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Kiedy ludzie czekają z tym do ślubu to wszystko jest ok, kiedy ktoś wie że się nie doczeka bo taki akirat jest to odrazu wszystkim odbija. Przykre jest to że ludzie nie potrafią zaakceptować związku bez seksu

7

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Potrafią niektórzy ale czy ona to zaakceptuje? Hmm?

8

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

O jakich "ludziach" ty piszesz? Dla mnie nie ma znaczenia, czy bzykasz się od świtu do nocy i od nocy do świtu, czy do końca świata nawet własną ręką sobie nie ulżysz, co cię obchodzi zdanie innych w sferze intymnej? Znajdź sobie dziewczynę, która chce być w związku bez seksu.

9

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Averyl napisał/a:

O jakich "ludziach" ty piszesz? Dla mnie nie ma znaczenia, czy bzykasz się od świtu do nocy i od nocy do świtu, czy do końca świata nawet własną ręką sobie nie ulżysz, co cię obchodzi zdanie innych w sferze intymnej? Znajdź sobie dziewczynę, która chce być w związku bez seksu.

A tych którzy uważają ten post za troll lub to wyśmiewają.

Nie musze szukać jakiejś randomowej osoby tylko po to by nie uprawiać z nią seksu, kocham swoją kobiete, ona kocha mnie i bardzo dużo ze sobą przeszliśmy. Jestem jedynie zagubiony tym że nawet z czasem nie będę mogł dać jej tego co w innych związkach jest zupełnie normalne.

10

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Związek bez seksu to NIE JEST zdrowy, normalny związek.
Nie dziw się więc, że tak mało osób byłoby gotowe coś takiego zaakceptować.

Na Twoim miejscu poszłabym poszukać pomocy u psychiatry i seksuologa, albo po prosty bym odeszła od partnerki, niech chociaż ona ma normalny związek z kimś innym.

11

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Ezotery napisał/a:
Averyl napisał/a:

O jakich "ludziach" ty piszesz? Dla mnie nie ma znaczenia, czy bzykasz się od świtu do nocy i od nocy do świtu, czy do końca świata nawet własną ręką sobie nie ulżysz, co cię obchodzi zdanie innych w sferze intymnej? Znajdź sobie dziewczynę, która chce być w związku bez seksu.

A tych którzy uważają ten post za troll lub to wyśmiewają.

Nie musze szukać jakiejś randomowej osoby tylko po to by nie uprawiać z nią seksu, kocham swoją kobiete, ona kocha mnie i bardzo dużo ze sobą przeszliśmy. Jestem jedynie zagubiony tym że nawet z czasem nie będę mogł dać jej tego co w innych związkach jest zupełnie normalne.

Jeżeli twoja dziewczyna akceptuje to, że nie będzie seksu, nie będzie dzieci, nie będzie przyjemności - to w czym problem???
Może jeszcze nie dojrzeliście do seksu, ale sex jest częścią każdego normalnego związku, większość związków jest w stanie przetrwać najtrudniejsze chwilę, gdy mają dobre życie seksualne, to nie są odkrycia forumowe, zostało to przebadane, przeliczone, i zgadza się z obserwacjami z życia.

12

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Ezotery napisał/a:
Averyl napisał/a:

O jakich "ludziach" ty piszesz? Dla mnie nie ma znaczenia, czy bzykasz się od świtu do nocy i od nocy do świtu, czy do końca świata nawet własną ręką sobie nie ulżysz, co cię obchodzi zdanie innych w sferze intymnej? Znajdź sobie dziewczynę, która chce być w związku bez seksu.

A tych którzy uważają ten post za troll lub to wyśmiewają.

Nie musze szukać jakiejś randomowej osoby tylko po to by nie uprawiać z nią seksu, kocham swoją kobiete, ona kocha mnie i bardzo dużo ze sobą przeszliśmy. Jestem jedynie zagubiony tym że nawet z czasem nie będę mogł dać jej tego co w innych związkach jest zupełnie normalne.

wez sie lepiej za swiateczne porzadki zamiast wkrecac ludzi. To chyba nie jest Twoj pierwszy raz na tym forum, prawda? big_smile

13

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

A czy ty jej powiedziałeś, że nigdy nie będziesz z nią uprawiał sexu? Powiedziałes to na tyle wyraźnie, że ona to zrozumiała? Upewniłeś się, że zrozumiała? To daj jej teraz czas do zastanowienia się, czy taki związek jej odpowiada i czekaj na jej odpowiedź. Jak przemysli i stwierdzi, że wchodzi w to i nie jet to dla niej problem, to szczęścia życzę na nowej drodze życia. Ale jeśli odpowie, że jej to nie odpowiada, to się rozstajecie i nie zawracaj jej głowy, żeby sobie nie robiła złudnych nadzieii, że z biegiem czasu ci przejdzie. I poszukaj sobie dziewicy.

14 Ostatnio edytowany przez Husky (2016-12-19 15:38:35)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Ezotery napisał/a:

Kiedy ludzie czekają z tym do ślubu to wszystko jest ok, kiedy ktoś wie że się nie doczeka bo taki akirat jest to odrazu wszystkim odbija. Przykre jest to że ludzie nie potrafią zaakceptować związku bez seksu

To nie jest kwestia "akceptacji", tylko sytuacji w której jedna z podstawowych potrzeb, tzn ujście dla popędu seksualnego nie jest zaspokojona.
Skoro chciałbyś uprawiać seks z dziewicą, to znaczy, że posiadasz libido. Co z nim robisz? Onanizujesz się i twoja kobieta będąc w związku z tobą też ma się sama do konca zycia zadowalać?
Ja rozumiem, że istnieją tak zwane "asy" i jeśli zwiążą się z drugą podobną osobą, to mogą być super szczęsliwą parą. Ale z twojego opisu wynika, że oboje nie nalezycie do osób aseksualnych.
Możesz uzasadnić swoje stanowisko?
Nie wiem, brzydzisz się jej?
Czy to jakas ideologiczna sprawa?
sądząc po twoim nicku to może sprawa magiczna?...

Czy zwykły trolling i bez sensu się produkuję:P

15 Ostatnio edytowany przez Jaguar (2016-12-19 18:31:51)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Czuje sie jakbyśmy wrócili do XVI wieku gdzie kobiecemu dziewictwu przypisywano magiczne zdolności smile Zalatuje mi to fochem na zasadzie "ona ta okropna na mnie przez 3 lata nie czekała wiec teraz ja z nią będę w związku ale za karę sypiał z nią nie będę. Niech sie meczy..." nie chcesz uprawiać seksu to nie uprawiaj ale nie skazuj nikogo na taki sam los bo to nie musi być to czego druga osoba oczekuje od życia. I ma takie prawo.

16

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Zalatuje mi to fochem

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

17

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Przeciez to bardzo latwo rozwiazac...
Znajdzie sobie kochanka, a ty bedziesz oplacal rachunki za mieszkanie.

18

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Husky napisał/a:

Zalatuje mi to fochem

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

Mnie jak czytam o tej pani. Niby nie byla gotowa wczesniej teraz nagle sobie o chlopaku przypomniala. Bardzo mnie ciekawi skad taka zmiana.
Czyzby opcja zapasowa?

19

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Autorze, czy ja dobrze rozumiem: jesteś prawiczkiem i zamierzasz nim być do śmierci?
Twój wybór, byle grać w otwarte karty, dziewczyna się na to godzi albo nie.

20

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Matix napisał/a:
Husky napisał/a:

Zalatuje mi to fochem

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

Mnie jak czytam o tej pani. Niby nie byla gotowa wczesniej teraz nagle sobie o chlopaku przypomniala. Bardzo mnie ciekawi skad taka zmiana.
Czyzby opcja zapasowa?

Przecież napisał że on odszedł a nie ona

21

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Husky napisał/a:

Zalatuje mi to fochem

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

Mnie tez ale to jedyne jak można takie zachowanie określić. Żadnych zalet czy cnot w takim postępowaniu nie potrafię dostrzec. Wyczuwam za to dziwna...chęć ukarania drugiej osoby. Ona nie czekała? To ja z ta rozwiązła sypiał nie będę. Przedszkole normalnie...

22

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Jaguar napisał/a:
Husky napisał/a:

Zalatuje mi to fochem

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

Mnie tez ale to jedyne jak można takie zachowanie określić. Żadnych zalet czy cnot w takim postępowaniu nie potrafię dostrzec. Wyczuwam za to dziwna...chęć ukarania drugiej osoby. Ona nie czekała? To ja z ta rozwiązła sypiał nie będę. Przedszkole normalnie...

Hymm, moze ze strony tego pana to dziwne zachowanie bo powinien ja zostawic, a nie bawic sie w cos takiego.
Sorry ale co pani nie byla gotowa a teraz nagle jest, szczerze nie rozumie takiej postawy, zalatuje mi to lepszy taki niz zaden wink (oczywiscie to dziala w dwie strony)

23

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Matix napisał/a:
Jaguar napisał/a:
Husky napisał/a:

o rany, przechodzą mnie ciarki jak widzę to na słowo;)

Mnie tez ale to jedyne jak można takie zachowanie określić. Żadnych zalet czy cnot w takim postępowaniu nie potrafię dostrzec. Wyczuwam za to dziwna...chęć ukarania drugiej osoby. Ona nie czekała? To ja z ta rozwiązła sypiał nie będę. Przedszkole normalnie...

Hymm, moze ze strony tego pana to dziwne zachowanie bo powinien ja zostawic, a nie bawic sie w cos takiego.
Sorry ale co pani nie byla gotowa a teraz nagle jest, szczerze nie rozumie takiej postawy, zalatuje mi to lepszy taki niz zaden wink (oczywiscie to dziala w dwie strony)

Przeczytaj pierwszy post jeszcze raz, postaraj sie zrozumieć a potem porozmawiamy.

24 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-12-21 17:01:28)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Cyngli napisał/a:

Związek bez seksu to NIE JEST zdrowy, normalny związek.
Nie dziw się więc, że tak mało osób byłoby gotowe coś takiego zaakceptować.

Nieprawda, jest jak najbardziej zdrowy, jeśli tylko drugiej osobie w związku to nie przeszkadza.

25

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Jeżeli to nie trolling to radze tobie zostawić ją, i zapomnieć. Mamy podobne poglądy ale jednak aż tak bardzo różne, taki paradoks. Ja nie mógł bym z taką osobą w ogóle być, mieszkać bo nie kochałbym jej i tyle. A ty robisz jakąś szopkę, że niby ją kochasz ale seksu nie będziesz uprawiał, chyba wiesz jak to się skończy? Kopnie ciebie w tyłek i na twoje miejsce znajdzie 10 kolejnych gachów, bo kobiety mają w tym względzie o wieeeeele łatwiej.

26

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

jak tak sobie orzegladam forum to stwierdzam ze Wy, Lilly i Revenn to sie idealnie tutaj dobraliscie. Obydwoje macie jakies opinie na temat zycia, ktore srednio przystaja do rzeczywistosci.

27

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
lilly25 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Związek bez seksu to NIE JEST zdrowy, normalny związek.
Nie dziw się więc, że tak mało osób byłoby gotowe coś takiego zaakceptować.

Nieprawda, jest jak najbardziej zdrowy, jeśli tylko drugiej osobie w związku to nie przeszkadza.

Ja uznaję, że osoba bez popędu jest chora, więc analogicznie, związek dwóch takich osób też.

28 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-12-22 18:43:18)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Lady Loka napisał/a:

jak tak sobie orzegladam forum to stwierdzam ze Wy, Lilly i Revenn to sie idealnie tutaj dobraliscie. Obydwoje macie jakies opinie na temat zycia, ktore srednio przystaja do rzeczywistosci.

Kojarzę użytkownika Revenn, i wydaje mi się, że mamy raczej całkiem inne poglądy. Ja go lubię, bo sprawia wrażenie spokojnej, i oryginalnej osoby, ale podobny do mnie jeśli chodzi o spojrzenie na większość rzeczy nie jest.

Cyngli napisał/a:
lilly25 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Związek bez seksu to NIE JEST zdrowy, normalny związek.
Nie dziw się więc, że tak mało osób byłoby gotowe coś takiego zaakceptować.

Nieprawda, jest jak najbardziej zdrowy, jeśli tylko drugiej osobie w związku to nie przeszkadza.

Ja uznaję, że osoba bez popędu jest chora, więc analogicznie, związek dwóch takich osób też.

Osoba bez popędu jest aseksualna, a nie chora. Oczywiście niektórzy twierdzą, że aseksualizm to choroba, ale ja uważam to raczej za mocno przestarzały pogląd. Inna rzecz - szczęśliwy związek utworzyć mogą nie tylko dwie osoby aseksualne/seksualne, ale także jedna osoba aseksualna, z drugą osobą popęd posiadającą, o ile obu stronom to w pełni pasuje.
No ale ten wątek, czego innego jednak dotyczy.

29

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
lilly25 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

jak tak sobie orzegladam forum to stwierdzam ze Wy, Lilly i Revenn to sie idealnie tutaj dobraliscie. Obydwoje macie jakies opinie na temat zycia, ktore srednio przystaja do rzeczywistosci.

Kojarzę użytkownika Revenn, i wydaje mi się, że mamy raczej całkiem inne poglądy. Ja go lubię, bo sprawia wrażenie spokojnej, i oryginalnej osoby, ale podobny do mnie jeśli chodzi o spojrzenie na większość rzeczy nie jest.

Cyngli napisał/a:
lilly25 napisał/a:

Nieprawda, jest jak najbardziej zdrowy, jeśli tylko drugiej osobie w związku to nie przeszkadza.

Ja uznaję, że osoba bez popędu jest chora, więc analogicznie, związek dwóch takich osób też.

Osoba bez popędu jest aseksualna, a nie chora. Oczywiście niektórzy twierdzą, że aseksualizm to choroba, ale ja uważam to raczej za mocno przestarzały pogląd. Inna rzecz - szczęśliwy związek utworzyć mogą nie tylko dwie osoby aseksualne/seksualne, ale także jedna osoba aseksualna, z drugą osobą popęd posiadającą, o ile obu stronom to w pełni pasuje.
No ale ten wątek, czego innego jednak dotyczy.

A ja właśnie uważam aseksualizm za chorobę.
Brak popędu według mnie nie jest zdrowy.

30

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

może nie zaraz choroba, ale na pewno zaburzenie.

31 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-12-22 21:18:18)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
adiaphora napisał/a:

może nie zaraz choroba, ale na pewno zaburzenie.

Tak, zaburzenie. Zaburzenia się leczy, podobnie jak choroby.

32 Ostatnio edytowany przez celinienne (2016-12-22 21:40:49)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Nie zrozumiales na czym polega bliskosc z druga osoba. Pierwszym etapem jest oczywiscie chec przebywania z druga osoba, rozmowy, dzielenia sie wrazeniami itd,  - i na tym etapie sie zatrzymales. Drugi etap bliskosci - to pieszczoty - o ktorych nawet nie wspominasz. Trzecim etapem jest bliskosc fizyczna - otwarcie sie na druga osobe i przezywanie najintymniejszego zblizenia, jakie moze istniec miedzy dwojgiem partnerow. Jezeli nie potrzebujesz, nie chcesz , aby ktos wszedl w twoj intymny swiat - to znaczy, ze nie dojrzales do zwiazku z kobieta. Niedojrzalosc sama  sobie nie jest ani zla, ani dobra. Przy czym, jezeli masz troche wiecej niz 20 lat - jest to w jakis sposob juz alarmujace ( i moglbys zastanowic sie nad terapia, czyli praca z psychologiem nad wyeliminowaniem blokad przed wspolzyciem), jezeli natomiast masz lat 14, to spokojnie, masz czas dojrzec. Natomiast czy twoja partnerka bedzie czy nie bedzie czekac na twoja dojrzalosc - na to nie ma odpowiedzi, musialbys z nia o tym szczerze porozmawiac.

33 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-12-22 22:09:03)

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Lady Loka napisał/a:

jak tak sobie orzegladam forum to stwierdzam ze Wy, Lilly i Revenn to sie idealnie tutaj dobraliscie. Obydwoje macie jakies opinie na temat zycia, ktore srednio przystaja do rzeczywistosci.

Niekoniecznie średnio przystają, że są mało "popularne" to mogę tobie przyznać rację. Zdaje sobie z tego sprawę ale to nie znaczy że mam na siłę starać się myśleć jak inni, bo bym się chyba udusił. I jak już tutaj lilly25 napisała w pewnych względach się zgadzamy ale w większości przypadków mamy zupełnie inne poglądy, jedyne co nas łączy to niecodzienne podejście do tematu. Ale to dobrze, gdyby było więcej ludzi którzy mają własne orginalne zdanie i nie boją się o tym wprost mówić może dzisiaj nie pisalibyśmy że nasze poglądy aż tak odbiegają od ogółu. Zresztą w islamie mają podobne podejście do takich spraw a może nawet jeszcze bardziej eksterministyczne, a jak wiadomo coraz więcej ich w Europie smile

34

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Jaguar napisał/a:

Przeczytaj pierwszy post jeszcze raz, postaraj sie zrozumieć a potem porozmawiamy.

Ja dobrze zrozumialem to co zostalo napisane w pierwszym poscie.
Dalej utrzymuje zdanie o tym ze facet jest opcja zapasowa. Moim skromnym zdaniem on jej nie pociagal rozstali sie moze i z innych powodow ale pewnie to tez troche rzutowalo na rozstanie, pani pozniej znalazla sobie partnerow no i spoko oni jej sie podobali i ok. Nie rozumie po co teraz nagle ten jego powrot do niej i ta jej gotowosc do seksu z nim, naprawde moim zdaniem jest w tym jakis interes albo pan jest wlasnie opcja zapasowa, ma fajny charakter wiec lepszy taki z fajnym charakterem nawet jesli nie jest pociagajacy lub ewentualnie chodzi o inne korzysci jak np. pan ma duza ilosc pieniedzy.
Nie wierze nagle w takie cos ze ktos nas nie pociagal bedac z nim w zwiazku, a teraz nagle to pozadanie jest szczegolnie jesli dobrze zna sie ta osobe.
Naprawde to zachowanie tej pani mi smierdzi na kilometr, on tez sie wcale lepiej nie zachowal bo po co mu zwiazek z kims takim co go nie chcial ale jakos z innymi to nie miala problemu, ja na jego miejscu szukalbym innej partnerki ktora bedzie miala na mnie ochote i bedzie ze mna szczera.
Mi sie wydaje ze on nie chce z nia seksu nie z powodu tego ze nie jest juz dziewica ale z powodu bycia potraktowanym jak gorszy z nim seks blee ale z innymi to juz nie bylo takiego problemu.

35

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Cyngli napisał/a:
adiaphora napisał/a:

może nie zaraz choroba, ale na pewno zaburzenie.

Tak, zaburzenie. Zaburzenia się leczy, podobnie jak choroby.

Zaburzeniem też nie jest, bo nie szkodzi ani 'dotkniętemu', ani otoczeniu, i nie powoduje cierpień. Jeśli ktoś nie odczuwający pociągu chce go w jakiś 'sztuczny', czy jeszcze inny sposób 'wywoływać' to ok - ma prawo do 'leczenia' (chociaż to nie jest dobre słowo, bo tak jak już pisałam ani brak samego popędu, ani pociągu do innych, zaburzeniem, ani chorobą NIE jest), ale w żadnym wypadku NIE wolno sugerować takiej osobie że powinna to 'leczyć' jeśli dobrze się z tym czuje.
Aha, należy odróżnić brak samego popędu, od braku pociągu seksualnego, bo to dwie różne rzeczy. Aseksualiści nie odczuwają pociągu do innych, natomiast sam popęd nieskierowany na drugą osobę odczuwać mogą. Brak popędu samego w sobie to ponoć hipolibidemia (inaczej oziębłość seksualna).
W każdym razie, ani jedno, ani drugie zaburzeniem NIE jest.

36

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
lilly25 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
adiaphora napisał/a:

może nie zaraz choroba, ale na pewno zaburzenie.

Tak, zaburzenie. Zaburzenia się leczy, podobnie jak choroby.

Zaburzeniem też nie jest, bo nie szkodzi ani 'dotkniętemu', ani otoczeniu, i nie powoduje cierpień. Jeśli ktoś nie odczuwający pociągu chce go w jakiś 'sztuczny', czy jeszcze inny sposób 'wywoływać' to ok - ma prawo do 'leczenia' (chociaż to nie jest dobre słowo, bo tak jak już pisałam ani brak samego popędu, ani pociągu do innych, zaburzeniem, ani chorobą NIE jest), ale w żadnym wypadku NIE wolno sugerować takiej osobie że powinna to 'leczyć' jeśli dobrze się z tym czuje.
Aha, należy odróżnić brak samego popędu, od braku pociągu seksualnego, bo to dwie różne rzeczy. Aseksualiści nie odczuwają pociągu do innych, natomiast sam popęd nieskierowany na drugą osobę odczuwać mogą. Brak popędu samego w sobie to ponoć hipolibidemia (inaczej oziębłość seksualna).
W każdym razie, ani jedno, ani drugie zaburzeniem NIE jest.

Jeżeli aseksualizm jest zaburzeniem to homoseksualizm jest nim również.

37

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Cyngli napisał/a:
adiaphora napisał/a:

może nie zaraz choroba, ale na pewno zaburzenie.

Tak, zaburzenie. Zaburzenia się leczy, podobnie jak choroby.

w przypadku wielu zaburzen jest to mozliwosc, nie koniecznosc, bo wiele to niegrozna dysfunkcja, ktora czlowiekowi w niczym nie przeszkadza, a zmuszac nikogo nie mozna do leczenia. Kazdy sam decyduje w jakim stopniu mu jakas dysfunkcja przeszkadza i czy chce cos z tym zrobic.

38

Odp: Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu
Matix napisał/a:
Jaguar napisał/a:

Przeczytaj pierwszy post jeszcze raz, postaraj sie zrozumieć a potem porozmawiamy.

Ja dobrze zrozumialem to co zostalo napisane w pierwszym poscie.
Dalej utrzymuje zdanie o tym ze facet jest opcja zapasowa. Moim skromnym zdaniem on jej nie pociagal rozstali sie moze i z innych powodow ale pewnie to tez troche rzutowalo na rozstanie, pani pozniej znalazla sobie partnerow no i spoko oni jej sie podobali i ok. Nie rozumie po co teraz nagle ten jego powrot do niej i ta jej gotowosc do seksu z nim, naprawde moim zdaniem jest w tym jakis interes albo pan jest wlasnie opcja zapasowa, ma fajny charakter wiec lepszy taki z fajnym charakterem nawet jesli nie jest pociagajacy lub ewentualnie chodzi o inne korzysci jak np. pan ma duza ilosc pieniedzy.
Nie wierze nagle w takie cos ze ktos nas nie pociagal bedac z nim w zwiazku, a teraz nagle to pozadanie jest szczegolnie jesli dobrze zna sie ta osobe.
Naprawde to zachowanie tej pani mi smierdzi na kilometr, on tez sie wcale lepiej nie zachowal bo po co mu zwiazek z kims takim co go nie chcial ale jakos z innymi to nie miala problemu, ja na jego miejscu szukalbym innej partnerki ktora bedzie miala na mnie ochote i bedzie ze mna szczera.
Mi sie wydaje ze on nie chce z nia seksu nie z powodu tego ze nie jest juz dziewica ale z powodu bycia potraktowanym jak gorszy z nim seks blee ale z innymi to juz nie bylo takiego problemu.

Dobrze, to po co palant chce być z ta niedobra kobieta w związku? Skoro ona taka okropna z duszy i charakteru to czemu on nie ucieka gdzie pieprz rośnie tylko na sile sie pcha? W takim razie wychodzę z założenia ze od teraz co przykre go spotka to sam sobie na to zasłużył.
Dziewczyny mi nadal szkoda jeśli nie wie w co sie pakuje...

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Chcę być z moją kobietą ale nigdy nie chce uprawiać z nią seksu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024