Już sobie nie radzę - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Już sobie nie radzę

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Już sobie nie radzę

Witam wszystkich. Niektórzy z Was mogą mnie już kojarzyć, gdyż pisałam tutaj wcześniej. Pisałam tutaj o moim rozstaniu po 4 latach z dziewczyną z USA. Niestety kompletnie sobie z tym nie radzę. Nienawidzę wieczorów, bo wtedy jest najgorzej. Czuję bardzo często, że lepiej byłoby beze mnie. Nic a nic nie potrafię się podnieść po tym wszystkim, mimo że wiem doskonale, że to ona jest nic nie warta, ponieważ byłam oszukiwana non stop przez te 4 lata i podczas, gdy mówiła, że jestem dla niej wszystkim i ze przenigdy mnie nie opuści, regularnie mnie zdradzała z innym, co odkryłam, kiedy dodała zdjęcie. Nie sądziłam, że to wszystko będzie takie trudne..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Już sobie nie radzę

Witam przeszłam podobną sytuację mój narzeczony zdradzal mnie przez sześć lat z kim popadnie po mimo że robiłam dla niego dosłownie wszystko .nie radzę sobie z emocjami które mi teraz towarzyszą ...czuje się taka bezsilna....

3

Odp: Już sobie nie radzę

Widzę, że jesteśmy praktycznie w takiej samej sytuacji. Dla mnie mimo, iż dzielił nas ocean, byłam w stanie rzucić wszystko na jedno jej słowo. Za całe 4 lata przeprosiła mnie 2(!) razy. Później nie ważne kogo była wina, to ja zawsze się płaszczyłam pierwsza i za wszelką cenę próbowałam wszystko ratować. Ona widząc to, rzucała słówkami jak to ona mnie nie kocha, bo przecież widziała, że to ona pociąga za sznurki i pięknie się przed nią poniżam.. To jest jedna wielka beznadzieja, jak słowo daję nigdy nie sądziłam, że będę przechodzić przez coś takiego...

4

Odp: Już sobie nie radzę

Dla mnie był ideałem tak  bardzo w niego wierzyłam A teraz ??? Wiem ze to może głupie ale chwilami czuje jakby on umarł...widzę go rozmawiam ale tak jakby nie on tamten mój taki nie skazitelny A  teraz gdy wiem ze mnie zdradzal tyle razy tyle lat okazał taki zwykły pospolity taki obcy i już nie mój....bezsilność i samotność to co teraz czuje. ... I nie żałuję ze tu dziś zajrzałam wiem ze nie jestem sama łączenie się w bólu pomaga....

5

Odp: Już sobie nie radzę

I mogę śmiało Ci powiedzieć - WIEM CO CZUJESZ. Ja czuję dosłownie to samo. Każdy dzień wydaje być się bezsensowny. A przecież mówiła, że jestem dla niej wszystkim, że nigdy nie zdradzi i na krok nie opuści... szkoda nawet tego komentować. Wczoraj postanowiłam wykasować drugie konto, z którego ją obserwowałam (przy okazji tak ogromnie się raniąc) oraz maila, z którego to konto było. Czuję się jak na odwyku i nic do mnie nie dociera. Chwilami myślę, że nie dam rady.

6

Odp: Już sobie nie radzę

Ja też tak czuje ze nie daje rady powracające myśli które naprawdę nie dają spokoju i doprowadzają do szału już niewiem kiedy tak naprawdę zasnelam o normalnej porze bez łez w oku....Mam nadzieję ze obu nam uda się ogarnąć ten cały chaos który targa naszym jedynym życiem....JESTEM Z TOBA

7

Odp: Już sobie nie radzę

Ja również jestem z Tobą! Nie ma u mnie dnia bez łez mimo, że we środę minęło 5 miesięcy.. Dostaję jakiegoś obłędu, a na myśl o świętach i sylwestrze robi mi się słabo. W tamtym roku dostałam kartkę z życzeniami, gdzie napisała że kiedyś spędzimy te święta razem i bym nigdy o niej nie zapomniała dodając "Jesteś moja na zawsze pamiętaj!".... KOCHAM JĄ NIESTETY. Dla mnie nie liczyła się żadna odległość. Codziennie zapewniała, że kocha nad życie, że jestem dla niej numerem jeden. Powiedziała, że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Wszystko to było jedno wielkie cudowne KŁAMSTWO. Ja wiedziałam, że ona ma jego ale mówiła że ja jestem dla niej na 1 miejscu ja i tylko ja i koniec. Łykałam wszystkie słówka jak idiotka... Kiedy zobaczyłam to zdjęcie z jej studniówki, jak się całują z podpisem, że dzień, w którym go poznała stała się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie (analogicznie on był dla niej wszystkim....) poczułam, że to koniec wszystkiego, koniec mnie samej. A teraz wieczory są już dłuższe... Ciężko ;(

8

Odp: Już sobie nie radzę

Czasem mam wrażenie ze prowadzę podwójne życie w dzień na pokaz przed wszystkimi uśmiech na twarzy bo mi wstyd się przyznać do tego ze jestem nikim gdyż tak się czuje.....A wieczorem zakładam słuchawki siadam koło kominka zapalam papierosa i tak siedzę do rana zastanawiając się czy kiedyś będzie lżej czy w końcu przestanie mnie tak bardzo boleć.....

9

Odp: Już sobie nie radzę

Ile jesteś po rozstaniu? I nie mów że jesteś nikim BO TO NIE PRAWDA! To on jest nikim skoro tak potrafił się zachować! Nic nie warty, podły, już nie dokończę bo bym chyba bana musiała dostać! Ja tak samo - w dzień sztuczny uśmiech, choć już coraz rzadziej, a wieczorem czuję, że umieram. Rozumiem świetnie co czujesz. Ja jestem na 3 roku studiów i powiem Ci szczerze, że się rozpiłam, a pić nie powinnam, bo od małego jestem po 3 operacjach serca i grozi mi kolejna. Mam przyjaciółkę, która cholernie pomaga mi przez to wszystko przejść, mimo, że sama strasznie dużo przeszła. Chodzimy razem na studia. Jest strasznie ciężko. Najgorzej jest, kiedy kładę się do łóżka i czuję, że wszystkim byłoby lepiej beze mnie.

10 Ostatnio edytowany przez authority (2016-10-08 22:46:20)

Odp: Już sobie nie radzę

A czemu nie odejdziecie sorry może wam to odpowiadało. Gdybym od przyszłej partnerki dowiedział się iż tyle lat żyła w takim toksycznym związku to bym jej spuścił niezły łomot. Im szybciej to zakończysz tym lepiej dla ciebie. W brew pozorom normalni mężczyźni nie przepadają za takimi pokutnicami.
"Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher"

11

Odp: Już sobie nie radzę

Odpowiadajac na twoje smieszne pytanie - NIE. NIE ODPOWIADALO. Dziekujemy za takie "rady".

Odp: Już sobie nie radzę

Byłam z chłopakiem 4,5 roku, był to bardzo toksyczny związek no i oczywistością, że mnie zdradzał, do dzisiaj tego żałuje, bo wie, że byłam najlepszą kobietą jaką mógł sobie wymarzyć. Na początku, czułam się gorsza, bo czego mi brakowało, że szedł do innych, ale.. to on miał problem nie ja. Ciesz się, że już jej nie ma w Twoim życiu, ciesz się pełną piersią, bo po co Ci ktoś kto Cię nie szanuje, nie pcha do przodu? smile Mówić, może każdy, ale tylko nieliczni potrafią wydobyć z Ciebie to co najlepsze , dając z siebie to samo. Tylko daj szansę takim osobom wkraczać w swoje życie. Trzeba myśleć o sobie na pierwszym miejscu, a wtedy nikt nie będzie Cię ranił, bo Ty musisz znać swoją wartość i wiedzieć , że jesteś ważna, a wtedy inni to zauważą. Boli Cię ? Odbierz to jako naukę i wyciągnij wnioski, doszukaj się pozytywów. smile

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Już sobie nie radzę

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024