Jak o Nią zawalczyć ale nie dręczyć i nie dać zapomnieć? - Netkobiety.pl

Witam wszystkich. Mimo że jestem mężczyzną a to forum dla kobiet postanowiłem się poradzić was moje drogie Panie! Jestem Tomasz mam 20 lat. W szkole zapoznałem dziewczynę o imieniu Ola. Mieszkaliśmy razem w internacie więc byliśmy non stop razem. Nigdy nie była za kolorowo w naszym związku gdyż Ja jako młody chłopaczek nie myślałem jeszcze poważnie o związkach. Jednak gdy szkoła się skończyła odczułem brak kolegów imprez ogólnie ludzi z dnia na dzień wciągałem się coraz bardziej w związek. Ola oczywiście zawsze była zaangażowana w to wszystko lecz Ja tego nie zauważałem. Były kłótnie chorobliwa zazdrość itp. ale zawsze jakoś to było ostatnie parę miesięcy postanowiłem udać sie o poradę do psychologa. Starałem się bardzo lecz nie zawsze wychodziło. Mieszkamy od siebie 50 km ale nie było nigdy jakiejś bariery aby się spotkać gdyż praktycznie non stop Ja nocowałem u niej albo odwrotnie. Zaczęła się praca Ja gdzie indziej ona również rozłąki wyjechałem za granicę i wszystko było okej. dzwoniliśmy do siebie kontakt był super wysłałem jej kwiaty wszystko na prawdę było fajnie. Ona udała się na wesele naszej koleżanki z klasy sama. Wiadomo z mojej strony jakieś podteksty ale raczej żarty która ona bardzo odebrała jako po złości i ze znów ta chorobliwa zazdrość. Gdy wracałem do Polski spotkałem się z nią raz wtedy jeszcze dała mi buziaka przytuliła się itp. Niestety zostawiła mnie bez wyjaśnień,gdzie do samego końca obiecywała że będziemy razem już zawsze wspólne plany na pryszłość itp. Przeżyłem to strasznie płacz prośby o powrót. Nic to nie dało a nawet pogorszyło. Po 3 tygodniach zadzwoniłem do niej. Rozmowa o przyziemnych sprawach itd., lecz wkroczyłem na temat mojej miłości ze zawsze będę miał Ją w sercu gdyż tak nadal jest rozmawialiśmy a raczej Ja mówiłem przez tą godzinę Ona odezwała się co jakiś czas z płaczem że nic się w jej życiu nie zmieniło oprócz tego że mnie w nim nie ma i kontakt znów się urwał nie odpisuje na moje smsy. Staram się bardzo wizyty u psychologa obracam życie o180 stopni aby się zmienić przede wszystkim dla niej. Pytanie tego typu do was moje drogie Panie jak nie dać o sobie zapomnieć ale także nie dręczyć jak jej pokazać że się zmieniam na dobre. z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam oraz mówię szczerze że nie wyobrażam sobie życia bez niej. To nie jest przyzwyczajenie czy pożądanie wiem że to miłość nie chce jej tracić : c