Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 30 ]

1

Temat: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Zastanawia mnie, czy w Waszym życiu dobieracie się (z partnerem/przyjaciółmi) na zasadzie przeciwieństw czy może zupełnie odwrotnie, szukacie osoby podobnej do siebie?
Jak się zakończyły Wasze znajomości oparte na przeciwieństwach/podobieństwach? smile

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez mysza_zielona (2010-06-07 07:14:50)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Właśnie przed chwilą założyłam ten sam temat smile Chyba jakaś dziwna zbieżność myśli.

Ja stawiam tylko na podobieństwa. Ich wiecej jest tych podobieństwa, tym lepszy może być związek. Chodzi o wspólne zainteresowania, podobne poglądy, styl życia. Jesli ktos mówi, ze przeciwieństwa się przyciagają to absolutnie  nie wierze mu.

3

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Myślę, że stereotypowe przeciwieństwa, które się przyciągają są dobre, ale raczej na początku związku- kiedy to wszystko jest jeszcze nowe, ciekawe i fascynujące. Na dłuższą metę może to jednak rodzić konflikty i nieporozumienia. W moim małżeństwie jest zdecydowanie więcej podobieństw niż różnic. Jesteśmy oczywiście nieco inni od siebie, bo różni nas wewnętrzna natura, wrażliwość, ale to raczej jest wynikiem tego, że jesteśmy kobietą i mężczyzną smile. Za to mamy podobne spojrzenie na świat, na codzienność, sposób spędzania wolnego czasu, mamy też podobne upodobania, gust, lubimy tych samych ludzi. I myślę, że jest nam z tym dobrze smile.

4

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Moje doświadczenie mówi, że przeciwieństwa przyciągają się z niesamowitą siłą, ale po okresie fascynacji innością owe przeciwieństwa z równie wielką siłą się odpychają...

5 Ostatnio edytowany przez alaclaudie (2010-06-07 10:03:28)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Podobieństwa zdecydowanie. Z os. podobną do nas mamy szasnę na stworzenie czegoś trwałego.
szybki przykład: ona imprezowiczka on domator- diametralnie sie różnią w sposobie wykorzystywania wolnego czasu.

6

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Trzeba być choć trochę podobnym żeby móc się dogadać i odrobinkę różnym, by było ciekawie wink

Uważam, że najlepiej jest gdy jest trochę przeciwieństw i trochę podobieństw. Np z narzeczonym na bardzo wiele spraw mamy identyczne poglądy i dlatego nie mamy problemów z porozumieniem się i dogadaniem. A jeśli chodzi o przeciwieństwa, to on jest osobą, która bardziej stawia na naukę i dlatego stara się mnie motywować bym brała się za notatki (bo ze mnie jest okropny leniwiec w tym względzie tongue). Z drugiej strony, ja jestem spontaniczna i ekstrawertyczna (on jest introwertykiem) i dzięki temu dodaję kolorów do jego życia i pokazuję jak fajnie może być, gdy nagle wyskoczysz z pomysłem żeby wieczorem połazić po mieście wink

7

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

nigdy nie znajdziemy absolutnie identycznej osoby, do tego płci przeciwnej. Uważam, iż podobieństwa w zakresie cech osobowości ewentualnego partnera są najważniejsze. Inaczej ciężko jest utrzymać związek.
Co nam będzie po partnerze który będzie siedział ciągle w domu, głaskał kota i słuchał jazzu kiedy tą drugą połówkę ciągnie do ludzi i spędzania czasu poza domem, w aktywny sposób. Muszą byc te punkty styku między dwoma osobami, inaczej ani rusz.
Stawiam na dość mocne podobieństwa.

8

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Jest dość sporo teorii na temat doboru w pary. Np. dobór jest jak "filtr" czy "sitko" lub "pole wybieralności". Wybieramy osoby, które są do nas podobne pod względem cech takich jak: wiek, pochodzenie, bliskość zamieszkania, wykształcenie, a nawet rasa, narodowość czy religia. Z tej grupy ludzi "wyselekcjonowanych" wybieramy takie, które są przeciwne do naszych cech osobowości- np. osoba bardziej ruchliwa może wybrać osobę, która woli spędzać czas w domu. To tylko teorie oczywiście smile Ale wydaje mi się, że coś w tym jest, jeśli spojrzymy na naszych byłych czy obecnych partnerów.
Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to raczej związek z osobą o innej narodowości, religii, ogólnie pochodzeniu, wieku, była nietrafiona. Zdecydowanie lepiej funkcjonuję z chłopakami mniej więcej w moim wieku lub trochę starszymi. Jeśli chodzi o cechy charakteru, to raczej mój obecny partner jest podobny do mnie. Byłam w związku z chłopakiem, który kompletnie do mnie nie pasował, męczyłam się- a teoretycznie miał różne cechy osobowościowe od moich.
Koniec końców, zapewne pewne cechy (jak zaplecze pochodzeniowe) są podobne, natomiast reszta zależy od naszych, jednostkowych upodobań.

9

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

oczywiście stawiam na podobieństwa jak osoby są z innych światów to nie dogadają się za nic w świecie. Zarówno przyjaciół jak i oartnera staram dobierać sobie na zasadzie podobieństw i w większości przypadków tak jest. Mam ciężki chrakter i nie lubie sprzeciwu dlatego osoby podobne do mnie mi odpowiadają. Nie wyobrażam sobie gdybym miała wśród przyjaciół czy partnera osobe która ciągle siedzi w domu i użala się nad sobą albo zamiast wyjścia do klubu woli siedzieć w domu lub urządzać sobie kolacje przy świecach to jakoś mnie odpycha.

10

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Mnie przyciagaja przeciwienstwa...Ja jestem pozytywnie walnieta,a osoby w ktorych sie zakochiwalam...Roznie.Ale najczesciej byly,ze tak powiem dziwnie,normalne.

11

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Zdecydowanie podobieństwa przynajmniej u mnie.

12

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Przeciwieństwa mogą wydawać sie fascynujace, ale tylko na poczatku znajomosci. Wieksza ilosc przeciwienstw niz podobieństw na dluzsza mete zaczyna byc toksyczna, meczaca i najczesciej prowadzi do rozpadu zawiazku...
Dlatego wbrew popularnemu przyslowiu, ze przeciwienstwa sie przyciagaja, to jednak podobne przyciaga podobne.
Mnie i mojego faceta łaczy wiele wspolnego i miedzy innymi to nadaje naszemu byciu razem trwałości.
Przykład to np. to ze oboje mamy taka sama wizje zycia.
A małe przeciwienstwa, ktore moga dodac do zwiazku troche pikanterii, beda istniec zawsze - juz z samego faktu ze łacza sie ze soba dwie odmienne płci (majac na mysli oczywiscie zwiazek heteroseksualny) wink

13

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

jedno i drugie wlasciwie smile
Musi być ten "złoty środek" smile Bylam w zwiazku gdzie facet byl wlasciwie identyczny jak ja pod wzgledem charakteru..i wiecie co? To bylo naprawde męczące smile teraz jestem w zwiazku, gdzie owszem- jest duzo przeciwienstw, ale sa i tez cechy które nas łączą- i to jest fajne wink

14

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Podobieństwa przyciągają na początku, z czasem poznajemy przeciwieństwa... Ważne żeby potrafić akceptować te przeciwieństwa w związku.

15

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?
mylenne napisał/a:

Podobieństwa przyciągają na początku, z czasem poznajemy przeciwieństwa... Ważne żeby potrafić akceptować te przeciwieństwa w związku.

A wiesz, że dużo w tym racji? Dopiero jak się teraz zastanowiłam nad tym co napisałaś to doszłam do wniosku, że poznając kogoś przeważnie na początku starałam się doszukiwać podobieństw i na tym opierać związek. Dopiero z czasem zaczynały na światło dzienne wychodzić te wszystkie różnice. I tylko nie wiem czy wcześniej ich nie dostrzegałam czy raczej były skrzętnie ukrywane smile.

16 Ostatnio edytowany przez a_normalna (2010-06-07 21:57:02)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Olina, póki działa pierwsza faza, czyli zakochanie, to po prostu jesteśmy ślepi na wszelkie różnice i wady.

17 Ostatnio edytowany przez paulina20 (2010-06-07 22:32:46)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Bo ja wiem? Ludzie tez na poczatku nie zachowuje sie calkiem swobodnie, zakladaja, chocby nieswiadomie, rozne maski - chcac sie wydac ''bardziej'' (fajnymi, wesolymi, ambitnymi,milymi, spokojnymi). Czesto tez samo zauroczenie sprawia, ze zachowuja sie inaczej niz zwykle, np. rzadziej denerwuja. Lataja gdzies na orbicie, wiec moga sie wydawac aniolami tongue A potem sie okazuje, ze nasz aniolek to wieczna maruda ;>
W okresie zauroczenia moga byc ( i zwykle sa) jakies subtelne oznaki wad, ale mysle, ze nie zawsze wink Dlatego wazne jest przeczekanie i sprawdzenie sie w roznych sytuacjach.

PS Aha,co do tematu: w przypadku zalet - podobienstwa, w przypadku wad - przeciwienstwa big_smile (czyli: nie chce, zby mial takie wady jak ja tongue a przynajmniej nie te najgorsze ;p)

18

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Ja kompletnie nie wierzę w jakąkolwiek regułę. Jednakże gdybym miała określić moje kategorie wyboru na podstawie moich byłych facetów stwierdziłabym że za każdym razem były to osoby tak samo uparte jak ja. Tak samo albo choć w połowie szalone jak ja... zazwyczaj mieliśmy inne poglądy na życie ale podobne upodobania co do np muzyki, spędzania czasu wolnego.

19

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Moim zdaniem wszystko musi być wyważone - związek zarówno z osobą, która jest bardzo do nas podobna, jak i bardzo różna, będzie trudny. Najlepiej, to żeby były podobieństwa w pewnych sferach i różnice w innych. Na przykład: jeśli moją pasją jest, załóżmy, narciarstwo, to fajnie mieć partnera, który lubi to samo i z którym będziemy mogli razem jeździć na narty i nie będzie wtedy tak, że np. ja szusuję na stoku, a on siedzi i popija piwo, nudząc się. Z kolei jeśli ja jestem impulsywna i łatwo się denerwuję, to lepiej, by mój partner miał łagodne usposobienie i mnie emocjonalnie "sprowadzał na ziemię", niż jakbyśmy mieli oboje rzucać talerzami wink Podobnie ciężki będzie związek dwóch leniuchów (wiem coś o tym tongue), którym ciężko się zmobilizować (a co za tym idzie, i wzajemnie zmobilizować) do aktywności. Podobieństwa są dobre w przypadku pasji, sposobów myślenia i poglądów (np. politycznych) smile

20

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Myślę, że szukałam w moim partnerze podobieństw. Wspólne zainteresowania, tematy.. Ale jeśli chodzi o cechy charakteru, to dobrze by było jakby on był inny ale też niestety jesteśmy podobni. Ale dogadujemy się w miarę. tongue

21 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2010-09-18 01:06:06)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Chcialam zalozyc taki watek , tylko z pytaniem odnosnie mojej sytuacji  , wiec pozwole sobie to wplesc w swoja wypowiedz wink Ale na poczatku  moze powiem co ja sadze na ten  temat .
Mowi sie ,ze przeciwienstwa sie przyciagaja i przyznam ,ze zdarzylo sie 2 razy ,ze spodobali mi sie tacy o zupelnie innych charakterach,spokojni itd.
Z jednym bylam rok , jak na mnie to sporo , bo pierwszy raz w sumie udalo mi sie cos trwalego.Na poczatku rzeczywiscie nie bylo w tym nic zlego ale po jakims czasie niestety dalo sie zauwazyc ze mamy zupelnie inne poglady na zycie , ja jestem bardziej ambitna , on sie zadawalal malymi rzeczami,ja lubilam szczerosc , on wolal skrywac w sobie , to co go denerwuje itd  Dlugo by wymieniac takich roznic ,efektem czego bylo rozstanie, ktore planowalam od dawna.Kompletnie nie umielismy sie pozniej dogadac. Na podstawie tego moge stwierdzic ,ze jednak  duze roznice dziela ludzi , a nie lacza.I jeszcze jedna istotna moim zdaniem rzecz , mianowicie to ze byl zbyt ulegly i latwo dalo sie to wykorzystac.Na poczatku fajnie , pozniej temperatura uczuc z mojej strony spadla przez to diametralnie wink Przejde teraz do tego pytania , otoz poznalam kogos , ma wiele wad hmm zreszta niewazne .Widze w nim podobienstwa do siebie stety lub niestety wink Juz teraz widze ze ma czasem za lekkie podejscie do zycia , lubi stawiac na swoim , jest bardzo uparty i czesto mowi co mysli , jak ja. I tu pojawia sie pytanie : czy cos dobrego z tego wyjdzie ?:D
Jesli chodzi natomiast o towarzystwo znajomych , kolezanek to zdecydowanie wole ludzi zakreconych , wesolych itd , nie wyobrazam sobie ze moglabym kolegowac sie z kims spokojnym,niesmialym.

22

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Jeśli jest uparty i lubi stawiać na swoim jak ty, to w związku z nim musisz się nauczyć iść na kompromis. To samo dotyczy się jego. W moim związku jest tak, że ja i on lubimy stawiać na swoim. Było wiele kłótni, ale z czasem nauczyliśmy się sobie odpuszczać i w drodze porozumienia zawsze któreś z nas szło na kompromis. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi już dwa lata. Także coś w tym jest. smile

23

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?
natalia1710 napisał/a:

Jeśli jest uparty i lubi stawiać na swoim jak ty, to w związku z nim musisz się nauczyć iść na kompromis. To samo dotyczy się jego. W moim związku jest tak, że ja i on lubimy stawiać na swoim. Było wiele kłótni, ale z czasem nauczyliśmy się sobie odpuszczać i w drodze porozumienia zawsze któreś z nas szło na kompromis. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi już dwa lata. Także coś w tym jest. smile

To jest 100% prawdy.

Wydaje mi się, że nie zawsze jest tak, że przeciwieństwa to coś złego, a podobieństwa to z zasady dobra podstawa związku. Czasami właśnie dobiorą się dwie uparte, niedojrzałe do ustępstw osoby i wtedy mogą ze sobą walczyć w nieskończoność.
Więc sprawdza się to, co mawiał Wojciszke "W dobrym związku naczynia myją się same" - jeżeli będzie Wam zależało na rozwiązaniu problemu, a nie na udowodnieniu swoich racji to nauczycie się ustępować w niektórych sytuacjach.

24 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2010-09-18 14:30:42)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Tak , to prawda , jesli komus zalezy na czyms to czasem duma schodzi na drugi plan.Slowo kompromis bylo mi dotychczas malo znane , ale mam nadzieje ze to sie zmieni wink.  Sadze,e z siebie potrafie dac wiele,obawiam sie ze on nie ale wszystko wyjdzie w praniu jak to sie mowi, jesli mi nie podpasuje to nikt na sile mnie trzymal nie bedzie , mam nadzieje wink.

25

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Jeśli się kogoś kocha i zależy mu na drugiej osobie, to będzie się robić wszystko, żeby było ok. Trzeba kompromisowość ćwiczyć już od początku związku. I zawsze będę uważała, że da się żyć z drugą upartą osobą. Tylko trzeba chcieć. smile

26 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2010-09-19 23:14:33)

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, … gaja_.html

:)coś na temat naszej dyskusji smile

27

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Ja także myślę tak jak wiele moich poprzedniczek zdecydowanie podobieństwa mają większe szanse w przetrwaniu w stałym związku niż przeciwieństwa z czasem może być to problem dla obu stron że każdy ma inne poglądy na świat czy też zainteresowania.

28

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Mowi sie ze przeciwienstwa sie przyciagaja...pewnie tak jest, ale oprocz tego ze iskrzy musi byc jeszcze zgoda w najwazniejszych kwestiach. tak mysle...

29

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Ja z moim mamy zupełnie przeciwne charaktery. Ja jestem bardziej spontaniczna,lubię jak coś idzie po mojej myśli,raz jestem radosna po chwili na odwrót, on jest spokojnejszy, nie lubi i unika kłótni, woli dac na luz. Na pewne sprawy mamy taki sam pogląd, lubimy tych samych ludzi,filmy,lubimy domowki,oboje mamy nudne życie, ale się uzupełniamy. Trochę jego spokoju przechodzi na mnie,a moja energia na niego. Obecnie mamy  kryzys przez brak wspólnie spędzonego czasu, więc szukamy co moglibyśmy razem robić,wspólnych tematów, ale nie poddajemy się. Myślę,że jakbym wybrała kogoś z moim charakterem zamęczylabym się przez ciągłe kłótnie itp.A tak każdy musi iść na kompromis

30

Odp: Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Mówią swój do swojego ciągnie,także stawiam na podobieństwa,chociaż naukowcy twierdzą,że przy dobieraniu się w pary liczy się porozumienie na poziomie płci mózgu...chociaż niektórzy wciąż się sprzeczają,czy mózg ma płeć...

Posty [ 30 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Podobieństwa czy przeciwieństwa - jak się dobieramy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024