Witajcie , mam dość poważny problem - mam nowa pralkę wiec filtry itp są ok , bęben tez jest czysty - piorę z proszkiem płynem czasem kapsułka zależy , a mimo to pranie śmierdzi ... Jak je wieszam pachnie , jak je złoże tez , dopiero jak je wyciągam z szafy ma zapach stęchlizny ... Szafa tez jest nowa odświeżona itp - problem był nawet jak jeszcze nie było szaf ... Zauważyłam ze problem dotyczy rzeczy kolorowych , jak piorę białe nigdy nie ma tego zapachu .
Zazwyczaj najbardziej śmierdzą spodnie mojego męża i moje legginsy .
Raz wzięłam same spodnie męża i prałam w rożnych kombinacjach , z sama kapsułka , albo proszek plus płyn itp zawsze był po wyschnięciu ten smród !
Dodam ze to czy pranie schnie na dworze czy w domu tez nie ma znaczenia ... Nie wiem już co robić ... Proszę pomóżcie
Acha i po praniu pralka jest otwarta wiec się wietrzy i nie pleśnieje nic a jak tylko skończy prac odrazu wieszam nigdy nie zostawiam prania na więcej niż minuta w pralce , używałam tez rożnych sposobów mniejsza lub większa temperatura rożne opcje odplamianie pranie codzienne itp ....
I zawsze czekam aż pranie będzie suche na 100%
1 2016-08-16 07:11:30 Ostatnio edytowany przez Musiu (2016-08-16 07:13:56)
To moze byc kwestia tkaniny - niektore materialy, barwniki itp. mogą wydzielac zapach. Na to niewiele poradzisz jezeli proszek nie zabija tego zapachu. Mozesz jeszcze jedynie sprobowac prasowania albo zamknąć ubranie w szczelnym plastikowym worku skropionym jakims zapachem (plyn do plukania albo perfumy) na przynajmniej kilka dni, tak zeby zapach wniknal we wlokna.
Na początku tez myślałam ze to kwestia tkaniny ale wcześniej jak były prane w innej pralce nic się nie działo , myślałam czy na gotowaniu ich nie puścić , ale znowu boje się ze się zniszczą
mam dość poważny problem - mam nowa pralkę wiec filtry itp są ok , bęben tez jest czysty - piorę z proszkiem płynem czasem kapsułka zależy , a mimo to pranie śmierdzi ...
W pralce zbiera się szlam. Środki piorące jak i płyny do płukania tkanin zawierają zmiękczacze, które nie rozpuszczają się w wodzie w niskich temperaturach.
Miałam ten sam problem. Po niespełna pół roku eksploatacji nowej pralki. Kupiłam preparat do czyszczenia pralek. W proszku. Zrób to samo. I powtarzaj tę czynność w miarę potrzeb.
Znajdziesz w każdym dużym markecie. Zadziała z pewnością.
Z tego co piszesz to wywnioskować można, że masz twardą wodę w domu. Objawy, które opisałaś dokładnie takie same jak w większości takich przypadków
Albo jakiś porządny zmiękczacz na cały dom albo będziesz się z tym bujała do końca życia.
Miałam tak kiedyś ze spodniami. Kilka razy wymoczyłam w roztworze z octem. Nie mogę powiedzieć, że całkiem dziwny zapach, podejrzewam barwników, zniknął, ale było lepiej. W szafie jest zduszony, stąd bardziej się daje we znaki.