Cześć mam na imię Martyna.Mam 27 lat.
Jestem od niedawna w związku z mężczyzną, który bardzo mi się podoba jest atrakcyjny zarówno fizycznie jak i umysłowo. Między nami jest bardzo fajna relacja. Jednak podczas gry wstępnej nie potrafię się rozluźnić i podniecić a co najdziwniejsze podniecenie występuje u mnie wtedy kiedy np. się całujemy ale wiem, że nie możemy się kochać, bo nie pozwalają na to warunki.
Ból podczas stosunku odczuwałam zwasze, również z moimi poprzednimi parterami. Z obecnym partnerem ból ten jest mniejszy ( pracujemy nad tym) i podczas samego stosunku jest coraz to bardziej przyjemnie, jednak brakuje mi tego podniecenia. Wydaje mi się też , że gdybym była podniecona to ból pochwy nie byłby moim problemem. Gdy mój chłopak mnie dotyka w miejscach intymnych jest to dla mnie tylko przyjemne, lecz nie podnieca mnie to. Moglabym to porównać do głaskania po głowie.
\Wydaje mi się że moje pierwsze ciężkie doświadczenia seksualne mają wpływ na moją oziębłość. Nie wiem jak to wszytko mam pokonać przeskoczyć. Może któraś z was miała podobną sytuację , ale pokonała te wszystkie psychiczne blokady i teraz chciałaby się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami?
A może ktoś zna dobrego seksuologa we Wrocławiu?
Pozdrawiam serdecznie
Martyna