Witam! Sprawa wygląda tak: jakiś czas temu bylem na imprezie u znajomych. Poznałem na prawde fajną dziewczynę, przetańczyliśmy razem sporo etc jednak nagle musiała się urwać na metro. Trochę załowałem, że nie wziąłem numeru bo jednak ciężko szukać dziewczyny w tak dużym mieście jakim jest Warszawa nawet bez znajomości nazwiska. Nagle dzień później, gdy tak myślałem jaką okazje przegapiłem dostałem od niej zaproszenie do znajomych na pewnym znanym portalu społecznościowy i wiadomość.Okazało się, że mamy nawet kilkunastu wspólnych znajomych. Pogadaliśmy troche, następnego dnia też. Wkoncu się odważyłem i zaproponowalem spotkanie, od razu nie przyjęła ("Zastanowie się"), dopiero po jakimś czasie (po 1 dni chyba) sama napisała, że można się spotkać. Spotkaliśmy się i na moje było na prawde miło. Wypiliśmy kawę, coś zjedliśmy, pospacerowaliśmy. Cały czas przegadaliśmy, nie było żadnych chwil ciszy. Były i poważniejsze tematy i te z humorem. Spotkanie trwało z 2-3 godziny. Odprowadziłem ją pod samą furtkę od podwórka domu, nawet dostałęm tzw "przytulasa" . Jako, że nie chce być natrętny, od razu nie pisalem o kolejne spotkanie. Poczekałem z 3-4 dni, aż wkoncu nie wytrzymałem i napisalem. Dostalem tylko odpowiedz, że nie i że nawet w tym tygodniu nie ma czasu. Zrozumiałbym gdyby było, że po prostu nie ma czasu ale to "nawet" mnie troche boli.
I tak sie teraz zastanawiam co robić dalej. Bo na prawde fajna dziewczyna, inteligentna, z pomysłem na życie. Coraz rzadziej takie spotykam...
Pozdrawiam!
Adam
Nic nie rób.
Konkretniej? Rozumiem, że mam odpuścić?
Jeśli jest zainteresowana, sama się odezwie.
Odpuść.
Możliwe, że się do Ciebie odezwie sama.
Zaproponowałeś spotkanie, Ona zamiast od razu przyjąć zaproszenie, zastanawia się. Teraz jest taka moda, żeby nie pisać od razu, nie zgadzać się od razu i sam za tą modą niestety podążasz czego ja nie rozumiem.
Zastanawia mnie czemu nie podtrzymywałeś sms-owego kontaktu z Nią po spotkaniu?
Oczywiście kontakt nie powinien być nachalny, ale sporadyczny by nie zaszkodził.
6 2015-12-17 23:07:11 Ostatnio edytowany przez adamnow92 (2015-12-17 23:09:18)
Z jednej strony nie chciałem być nachalny, a z drugiej wiedziałem ze te kilka dni ma "zawalone" pracą. W sumie napomnknąłem coś dzień po spotkaniu odnośnie naszej jednej z rozmów. I tyle.
No nic, jak się nie odezwie to trudno, żyje się dalej. Ale szkoda, bo dziewczyna zarówno osobowością jak i wyglądem zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Twoje podejście mi się bardzo podoba
P.S. Nie podążaj za modą pt."Poczekam ze swoją reakcją".
8 2015-12-17 23:25:15 Ostatnio edytowany przez adamnow92 (2015-12-17 23:26:23)
A tak się zapytam, myślisz że jest sens np za jakiś czas zagaić w stylu "Co u Ciebie?" ? Czy to sie mija z celem? Jak sama sie nie odezwała to nie to nie i kropka.
Musze przyznac, że rzadko miewam takie sytuacje. Jednak, troszke obcesowo mówiąc jestem troche "wybredny" co do charakteru.
Nie, nie pisz nic.
Jak będzie chciała to się sama odezwie.
To, że napisałam Ci, że masz nie podążać za modą "Poczekam ze swoją reakcja" nie oznacza, że masz być natarczywy i nachalny.
No i taki nie chce być.
Dziękuje.
11 2015-12-17 23:32:01 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2015-12-17 23:32:29)
No i taki nie chce być.
Dziękuje.
No i super, że nie chcesz być
Proszę
Powodzenia
Aha, jakby się odezwała to daj znać
adamnow92 napisał/a:No i taki nie chce być.
Dziękuje.No i super, że nie chcesz być
Proszę
Powodzenia
Aha, jakby się odezwała to daj znać
Piszę z nowego konta, do tamtego zapomniałem hasła. Napisałem do Ciebie wiadomośc/maila .